• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Matka noworodka oskarżona o zabójstwo

ms
9 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Biegli uznali, że urodzone w domu dziecko można było uratować, ale matka nie zrobiła nic, by ono przeżyło. Biegli uznali, że urodzone w domu dziecko można było uratować, ale matka nie zrobiła nic, by ono przeżyło.

Przed sądem stanie 27-letnia kobieta, oskarżona o zabójstwo noworodka. Kobieta urodziła w domu i przedwcześnie, w ósmym miesiącu ciąży. Dziecko zmarło. Prokuratura uważa, że matka nie podjęła żadnych działań, by je uratować. Po porodzie włożyła ciało noworodka do pudełka i wyniosła na śmietnik. Kobiecie grozi nawet dożywocie.



Do zdarzenia doszło wiosną 2017 r. Na terenie Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach znaleziono wówczas zwłoki noworodka. Znaleźli je pracownicy podczas sortowania odpadów.

Wcześniak po zamartwicy na wysypisku



Opinie powstałe na podstawie sekcji zwłok wykazały, że dziecko urodziło się w ósmym miesiącu ciąży. Urodziło się żywe i samodzielnie oddychało, choć żyło bardzo krótko. Nie stwierdzono jednak wad rozwojowych uniemożliwiających mu życie poza organizmem matki.

Przyczyną jego śmierci było ostre, okołoporodowe niedotlenienie organizmu. Dziecko urodziło się w zamartwicy i wymagało podjęcia natychmiastowej pomocy lekarskiej. Jej udzielenie z dużym prawdopodobieństwem dałoby szanse na przeżycie dziecka.

Ustalono, że matką dziecka była 27-letnia mieszkanka Gdańska. Kobieta urodziła w nocy z 14 na 15 kwietnia 2017 roku w swoim mieszkaniu. Martwe dziecko włożyła do pudełka i następnego dnia porzuciła na śmietniku.

Kobietę zatrzymano kilka dni później - 21 kwietnia.

Pierwszy zarzut: dzieciobójstwo pod wpływem porodu



Początkowo matce postawiono zarzut zabicia dziecka w okresie porodu, pod wpływem jego przebiegu. Taki czyn podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

- Przesłuchana w charakterze podejrzanej nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu. Twierdziła, że nie wiedziała, że była w ciąży. Gdy w nocy poczuła się źle uznała, że bóle, które odczuwała związane były z zaparciem. Dziecko urodziła w łazience. Nie oddychało, nie dawało oznak życia - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Podejrzana została poddana obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Biegli nie stwierdzili u niej zaburzeń psychicznych związanych z przebiegiem porodu.

Drugi zarzut znacznie poważniejszy: zabójstwo



Później biegli uznali, że od początku akcji porodowej do urodzenia minęło ok. 2 godzin. Według nich był to wystarczający czas, by kobieta mogła podjąć decyzję o wezwaniu pogotowia bądź innej pomocy.

Ta opinia sprawiła, że prokurator zarzucił kobiecie popełnienie innego, znacznie poważniejszego czynu: popełnienie w zamiarze ewentualnym przestępstwa zabójstwa. Uznał, że będąc osobą, na której ciążył prawny szczególny obowiązek opieki, matka pozbawiła życia noworodka w ten sposób, że po urodzeniu się żywego dziecka znajdującego się w zamartwicy zaniechała ona podjęcia działań zmierzających do zapewnienia mu pomocy lekarskiej, w wyniku czego dziecko zmarło.

Przestępstwo zabójstwa jest zbrodnią zagrożoną karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Kobieta nie przyznała się do jego popełnienia i odmówiła złożenia wyjaśnień.
ms

Opinie (199) ponad 10 zablokowanych

  • Brak alow (4)

    Co za s*** :/ sama będę mama i to bez ojca ,ale zamierzam je urodzić i wychować , ta krowa mogła uratować mu życie , A nie wyrzucić jak jakiegoś śmiecia. Żebyś cierpiała w pudle !!!

    • 15 29

    • a dziecko poczęłaś z duchem świętym? (2)

      bravo

      • 9 9

      • Hmm (1)

        Nie , nie ma czegoś takiego . Ale to nie Twój interes.

        • 6 7

        • Było! 2 tys lat temu hhhaaaa

          • 1 1

    • Do Julki jeśli to prawda to życzę ci to co najlepsze

      • 1 2

  • Co wy - wszystkie matoły, tutaj piszące swoje bzdury, wiecie o Matce, ciązy, porodzie i Noworodku ????

    To przerasta wasze możliwości percepcji.

    • 17 10

  • "napalona"

    Przy pierwszym dziecku twierdzila że też nie wiedziała ze jest w ciąży, tak przynajmniej twierdzila... Chociaż widać faktycznie nie było. Ale już wtedy było widać że nie wszystko z nią wporzadku, jak była w szpitalu z pierwszym dzieckiem w 8 miesiącu twierdząc że nie jest w ciąży, juz wtedy powinni się nia zająć psychiatrzy może by nie doszło do takiej tragedii.

    • 14 3

  • Odrazu matka winna, a gdzie ten co zrobił dziecko może on jest winny

    • 24 12

  • Hh

    Wariatka. Karierę chciała robić, a dziecko by jej przeszkadzało.

    • 9 16

  • Przeczytajcie dzisiejsze motto na portalu,a wtedy dyskutujcie.Pasuje do Was.

    • 5 0

  • Wiedziala (2)

    Wiedziala i nie chciala tego dziecka bo to przeszkadza w prowadzeniu salonu fryzjerskiego ktory miala .

    • 11 12

    • (1)

      Śmieszne

      • 0 3

      • Ale niestety prawdziwe..

        • 5 0

  • to jest efekt słuchania feministycznych środowisk "moje ciało moja sprawa" - wychodzą te czarne piątki... (2)

    • 5 28

    • Weź się człowieku nie ośmieszaj (1)

      • 3 0

      • Prawda

        w oczy kole?

        • 0 2

  • ale o co chodzi? (2)

    przeciez wedlug feministek to byl plod nie czlowiek a skoro to nie czlowiek to chyba slusznie na smietnik wyrzucila?

    • 4 23

    • Rozumiem ironię

      • 0 0

    • widać, że nic nie wiesz na ten temat

      • 1 0

  • (6)

    Patologiczna ameba umysłowa. Nie rozumiem jak ludzie mogą bronić takiego sz.aciska. Wyrzuciła własne dziecko na śmietnik jak skórkę od banana! Antykoncepcja się kłania, gorzej niz zwierzęta.

    • 10 9

    • Co za prostolinijne spojrzenie! (5)

      Moja droga, nie każda kobieta może stosować antykoncepcję. Pigułki nie mogą brać osoby z migrenami, tętniakami itp. Są schorzenia ginekologiczne, które wykluczają używanie spirali. Są też kobiety, dla których dawka hormonów ze szczepionki antykoncepcyjnej jest za niska, by dawać zabezpieczenie przed ciążą. Gumka zawsze może pęknąć. Nie każda kobieta też chce stosować antykoncepcję hormonalną, bo nie każda kobieta dobrze to znosi!

      • 8 3

      • Skoro jest tak głupia, ze nie czuła ruchów płodu (3)

        To na pewno nie wiedziała co to tętniak czy migrena, wiec nie p*!

        • 0 5

        • (1)

          Ja nie p* o tym, co ona wiedziała, a czego nie. Odpowiadam autorce postu, która zarzuca, że brak stosowania antykoncepcji u kobiet, można przyrównać do zwierząt, które o swojej płodności nie mogą decydować. Zatem podkreślę to wyraźnie: nie każda kobieta może stosować antykoncepcję. Widać według autorki każda nie planowana ciąża z zaskoczenia powinna nas naprowadzić ku temu, że kobieta, która doprowadziła do tego zdarzenia jest głupsza- bo nie stosuje antykoncepcji.

          • 5 0

          • potwierdzam, połowa moich koleżanek po kilku epizodach z hormonami musiała je odstawić z powodu ciężkich skutków ubocznych. Dla niektórych kobiet to gra nie warta świeczki. Ja też przetestowałam wiele różnych aż w końcu usłyszałam od ginekologa "widocznie znajduje się Pani w gronie kobiet, które nie mogą stosować hormonów". Teraz mam dobrane pod moje schorzenia przez lekarza endokrynologa a i tak regularnie robi mi badania z krwi strasząc, że jak wyniki pójdą w górę to mam natychmiast przestać je brać.

            • 2 0

        • A przecież nie zawsze brak stosowania antykoncepcji oznacza głupotę czy bezmyślność.
          W mojej ocenie, ta kobieta postąpiła karygodnie - być może jest to osoba o obniżonej inteligencji, być może ma deficyty socjalizacyjne, a być może jest osobowością zaburzoną. Być może jej niewiedza na temat ciąży jest wyssana z palca. Nie mnie to oceniać.

          • 1 1

      • To nie trzeba chodzić jak to się mówi do łóżka

        • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane