• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmigłowce Mi-24 pozostają od lat bez pocisków

Jakub Gilewicz
16 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Widowiskowe pokazy lotnicze w Pruszczu Gdańskim
Przeciwpancerne pociski kierowane dla Mi-24 skończyły się w 2012 r. Do dziś nie kupiono nowych. Przeciwpancerne pociski kierowane dla Mi-24 skończyły się w 2012 r. Do dziś nie kupiono nowych.

W razie konfliktu Mi-24 mogłyby zwalczać siły pancerne przeciwnika, ale... nie mają czym. Podstawowe śmigłowce uderzeniowe Wojska Polskiego od czterech lat nie dysponują przeciwpancernymi pociskami kierowanymi. Sprawa dotyczy między innymi maszyn z 49. Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim.



Czy Mi-24 powinny dysponować bronią przeciwpancerną?

Niemłode śmigłowce Mi-24, które stacjonują również w pruszczańskiej bazie, w razie konfliktu mają teoretycznie dwa główne zadania. To wsparcie powietrzne jednostek lądowych Wojska Polskiego oraz samodzielne uderzenia na kolumny wojsk przeciwnika.

Wprawdzie Mi-24 posiadają 23-milimetrowe działka, niekierowane pociski rakietowe S-5 kalibru 57 mm oraz czterolufowy karabin maszynowy 12,7 mm, ale jest to uzbrojenie przeznaczone do innych celów niż zwalczanie broni pancernej.

Niegdyś Mi-24, które służą w Wojsku Polskim, dysponowały dwoma typami przeciwpancernych pocisków kierowanych produkcji radzieckiej. Śmigłowce w wersji D przenosiły do czterech ppk systemu Falanga o nazwie Skorpion, a Mi-24W do ośmiu rakiet 9K114 Szturm-W.

Zasięg Skorpionów wynosił do trzech, a Szturmów do pięciu kilometrów. Od czterech lat polskie śmigłowce nie posiadają jednak tego typu uzbrojenia.

- Prawdą jest, że nie ma przeciwpancernych pocisków kierowanych. Nie jest to jednak wyłącznie problem śmigłowców z 49. Bazy Lotniczej, tylko wszystkich śmigłowców w Wojsku Polskim. Rakiety zostały wystrzelane. Nie ma ich od 2012 roku - przyznaje mjr Rafał Myrcik, oficer prasowy 49. Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim.
Zainteresowanie ukraińskimi pociskami bez finału

Obecnie polskie Mi-24 mają zdemontowane prowadnice do odpalania przeciwpancernych pocisków kierowanych. Powodem jest brak tych ostatnich. Choć część prowadnic miała trafić do magazynów już wcześniej. Według naszych informacji, polskie Mi-24, które uczestniczyły w misjach na terenie Afganistanu oraz Iraku, nie były wyposażone w ppk.

Uznano, że kierowane pociski nie będą konieczne w prowadzonych tam działaniach. A poza tym odchudzenie śmigłowców miało poprawić parametry maszyn. Niemałe wysokości nad poziomem morza i wysokie temperatury nie były bowiem sprzymierzeńcami Mi-24.

Pożegnanie lotników przed wylotem na misje. Materiał archiwalny


Jak tłumaczy pruszczańska baza, ponowne zamontowanie prowadnic w śmigłowcach nie stanowi jednak problemu.

- Posłużę się małym przykładem. Montaż wyrzutni ppk na śmigłowcu, to tak jak w samochodzie osobowym montaż bagażnika na dach. Nie ma problemu, żeby założyć i ściągnąć. Jak nie wykorzystuje się bagażnika, to się go ściąga, podobnie z wyrzutniami - tłumaczy mjr Myrcik.
Tyle że jak dotąd pocisków brak. Wprawdzie w 2013 r. zagraniczne media podawały, że delegacja polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej w czasie targów w Bangkoku była zainteresowana pozyskaniem ukraińskich ppk "Corsar", ale na tym oficjalnie się skończyło.

Mi-24 bezzębne, a nowych śmigłowców nie ma

O sprawę przeciwpancernych pocisków kierowanych dla Mi-24 zapytaliśmy 20 września br. Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Chcieliśmy dowiedzieć się m.in., czy po tym, jak zabrakło ppk dla Mi-24, ministerstwo i DG RSZ podjęły jakiekolwiek działania, aby pozyskać tego typu uzbrojenie.

W biurze prasowym MON usłyszeliśmy, że odpowiedzi udzieli DG RSZ. Te z kolei poprosiło o cierpliwość. Przez ponad dwa tygodnie nie otrzymaliśmy żadnej wiadomości. 6 października skontaktowaliśmy się więc ponownie z DG RSZ, które napisało że... "Odpowiedzi wyśle Centrum Operacyjne Ministerstwa Obrony Narodowej".

W samym lotnictwie kwestia braku rakiet jest różnie postrzegana. Jedni czekają aż prowadnice wraz z pociskami wrócą na wyposażenie Mi-24. Drudzy nie widzą większego sensu w doposażaniu starych śmigłowców.

- Powiedzmy, że z przyczyn technicznych w grę wchodziłyby pociski z wiadomego kierunku geograficznego. Tyle że w tamtym rejonie wiadomo, jak z nimi postępować. Do tego nie można byłoby ich raczej zamontować na nowych śmigłowcach, które mają zostać kupione. Zresztą nie byłoby sensu, gdyż nowe maszyny będą mieć najpewniej pociski nowszej generacji, o większym zasięgu, co ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa śmigłowców szturmowych. Pytanie więc, czy kupować teraz pociski wyłącznie po to, aby podtrzymać nawyki pilotów? - wyjaśnia anonimowo rozmówca z dużym doświadczeniem lotniczym.
Sprawa braku uzbrojenia dla śmigłowców Mi-24 zbiega się z niewiadomą, jaką jest termin zakupu nowych śmigłowców szturmowych. Przed laty planowano, że dostawy maszyn w ramach programu "Kruk" mają zakończyć się do 2020 r. Szanse na to jednak maleją.

Dopiero niedawno MON podjął decyzję o zamówieniu pierwszych śmigłowców wielozadaniowych. Natomiast pozyskiwanie maszyn szturmowych - zgodnie z planami ministerstwa sprzed lat - miało rozpocząć się po realizacji kontraktu na śmigłowce wielozadaniowe.

- Wojsko jest wykonawcą woli polityków. Jeżeli politycy ocenią, że istnieje zagrożenie, to pociski kierowane zostaną zakupione. A jeśli według nich zagrożenia nie ma, to nic się nie stanie - kończy dyplomatycznie i anonimowo nasz rozmówca.

Opinie (243) ponad 10 zablokowanych

  • beka na maksa

    • 7 4

  • Już wkrótce nie treba będzie posiadać niemieckiego obywatelstwa aby się zaciągnąć do niemieckiej armii. (2)

    Mieszkanie zapewnione , godziwa pensja w euro , no i na poligonie nie będzie się strzelać z torebki po cukrze ale normalnymi pociskami.
    Taki jest mój plan na przyszły rok.

    • 17 2

    • a zamiast kapelana (1)

      jest muezin

      • 3 3

      • I tu jesteś misiu w grubym błędzie.

        Tam armia wierzy we własne siły i w to co robi a nie w moc kropidła i zabobonów.
        Tylko w Polsce takie głupoty przechodzą jak generał Głódź.
        A swoją drogą jak trzeba być stukniętym aby wierzyć że pokropienie wodą uczyni kogoś niezniszczalnym i doda mu mocy.

        • 4 2

  • Kolebka PO a tak olewana przez paltfusów

    Brawo platforma, brawo siemoniak. Powinniście za to siedzieć w pierdlu za rozwalenie polskiej zbrojeniówki

    • 25 13

  • w razie czego pomodlimy się do kolejnego

    pomnika Chrystusa Zbawiciela Wszechświata

    • 27 9

  • (2)

    Całe zamieszanie ze śmigłowcmi jest dla mnie śmieszne zwłaszcza argumenty opozycji która udaje że wieży że te maszyny nas przed czymś obronią. W razie W jedyne do czego by były używane to do wyłożenia d*p polityką za granicę

    • 13 8

    • temu mają służyć

      • 1 0

    • Do szkoły analityku wojskowy hahaha

      żenada!!! nie znać elementarnych zasad ortografii i wymądrzać się gdziekolwiek. To trzeba mieć sieczkę w głowie

      • 0 2

  • To oczywista wina PIS

    Nie wazne, ze rzadzil Tusk.
    Tusk mowi, ze to wina PIS i ja Mu wierze.

    Fakt, ze jak to mowil to jeszcze z buzi mu wychodzila macka osmiornicy...

    Wlasnie- macki, osmiornica- jakie to POukladane

    • 23 18

  • Z knieczności śmigłoce te (1)

    -Na pokład kamienie brać mogą i nimi na ewentualnego wroga rzucać

    • 16 1

    • Nie moga

      To niezgodne z przepisami UE ;)

      A jeszcze jakby Caracala takim stracili, to by dopiero Petrus spadl z krzesla

      • 2 2

  • Po co ta fikcje utrzymywać?!Zlikwidować w cholere.Sami i tak nie damy rady sie obronic a juz w 39 pokazano nam ile sa warte sojusze.Jeżeli jest tak zle to ja sie pytam na co ida pieniadze w MON?Na tysiace etatów nic nie robiacych ludzi?Wielka polska zbrojeniówka sprzedała za granice okret zaglowy do azji i to było 1/4 jej eksportu.Ludzie obudzcie sie tu nic nie ma!Kiedys bylismy spichrzem europy a teraz jestesmy chyba tylko terenem taniej siły roboczej.

    • 17 4

  • Żenada (7)

    Wycofajmy się z kontraktów na nowe śmigłowce bo 500+ ważniejsze Niech żyje minister obrony i prezes

    • 19 20

    • Serio nie dociera do Ciebie, ze Caracale to byl dobry interes dla Francuzow? (6)

      500+ ma tyle z helikopterami wspolnego, ze byc moze te dzieci beda je w przyszlosci pilotowaly.

      Tak jak wrzawa byla o rzucaniu pracy a to tylko 1,5% rzucilo prace...

      • 6 11

      • tak podało radio ma w ryja? (4)

        czy publiczna TV. A może republika?
        Wyprany masz mózg człowieku, wyprany na maxa.

        • 10 8

        • Daj mi jeden powod, dlaczego Caracale? (3)

          Przed druga wojna Francja chciala nam sprzedac przestarzale armaty- na Hel.
          W ostatniej chwili sie wycofalismy i kupilismy nowoczesne.
          Poczytaj o obronie Helu i o tym jaka role odegraly te armaty.

          I uwaga- ani Petrus ani TVM tego Tobie nie PO-wiedza.

          • 6 5

          • a od kogo kupiliśmy te nowoczesne, bo zdaje się, że nie były one polskiej produkcji tylko pochodziły z kraju z nazwą na S.

            • 4 1

          • tylko debil? czy ruski agent?

            • 1 2

          • tak niektórzy wciąż są w 39 roku i tak jak wtedy szykują wojnę z Sowietami (nie zauważyli że CCCP już nie ma) a załatwi nas ukraina, niemcy czy litwa...

            • 0 1

      • 13,5 miliarda inwestycji przeszło nam koło nosa - ale dla PISlamisty to grosze

        6000 miejsc pracy - nowych - nie będzie, ale po co? lepiej kropidła i modły... nie przesadzam, bo macior ukręcił niezłe lody z amerykanskim sikorskim - zawsze rząd się wyżywi - prawda stary komuchu?

        • 5 3

  • Polska powinna zamówić 100 black hawków hq60 z Usa z full opcją w elektronice i z pełnym uzbrojeniem (6)

    • 11 13

    • których nam USA nie sprzeda, bo nam wolą opychać zabawki sportowe

      • 6 3

    • w pakiecie opony zimowe,dywaniki welurowe

      i pełen bak paliwa

      • 6 0

    • Taa i gwiezdny niszczyciel Imperium,a może nawet Gwiazdę Śmieci

      Weź się puknij w łeb. Jankesi nigdy nam nie sprzedadzą maszyn w wersjach jakich sami używają. Mamy mieć ubogiego krewnego biedachołka i mamy się z tego cieszyć. Szmacierwicz powinien stanąć pod ścianą za to co robi z przetargami. Teraz za gołe śmigłowce bez specjalnego wyposażenia, zapłacimy jak za zboże. A pzl mielec przegrał przecież przetarg, bo oferta na śmigłowce była... zbyt droga. Droższa niż te nieszczęsne caracale. Ale to nieważne podatnicy zapłacą. Poza tym nie spełnia wymogów wojska. Ale to przecież nie ma znaczenia co che wojsko. Ważne że antek ciągnie pa*ę jakiemuś alfonsowi zza wielkiej wody.

      • 13 2

    • i jeszcze w gazie :)

      • 3 0

    • A dlaczego z USA ? (1)

      Oraz dlaczego z " wolnej ręki " ?

      • 1 0

      • bo ci co wszędzie szukają agentów sami nimi są...

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane