- 1 Zabytek ukryty przed oczami przechodniów (19 opinii)
- 2 14,5-milionowy przekręt na VAT (103 opinie)
- 3 Efektowne zadaszenie nad SKM Orłowo (61 opinii)
- 4 Bez paraliżu na Jaśkowej Dolinie (78 opinii)
- 5 Od ponad roku nie kupiłem nowej rzeczy (329 opinii)
- 6 Wkrótce ruszy remont Kielnieńskiej w Osowej (146 opinii)
Miał iść na żyletki, przejdzie remont. Muzeum chce odnowić prom "Motława"
Po otwarciu kładek na Ołowiankę i Wyspę Spichrzów oraz planach zakupu nowej ekologicznej jednostki wydawało się, że jego dni są policzone. Tymczasem Narodowe Muzeum Morskie zdecydowało o remoncie 35-letniego promu "Motława". Modernizacja jednostki ma potrwać miesiąc, a prom wróci na Motławę jesienią.
Po otwarciu kładki na Ołowiankę i obrotowej kładki na Wyspę Spichrzów znaczenie promu zmalało i wydawało się, że po 35 latach służby prom doczeka zasłużonej emerytury.
Zwłaszcza że w 2016 r. Narodowe Muzeum Morskie poinformowało o powstałym projekcie ekologicznej, zasilanej energią elektryczną i słoneczną jednostki "Motława 2".
Nowy prom miał być całoroczny i nieco mniejszy od swojego poprzednika (pojemność 35 osób). Miał też posiadać funkcjonale strefy "wejścia" - z miejscami stojącymi i trapami, a także strefę "pasażerską" - z miejscami siedzącymi. Poza panelami fotowoltaicznymi miała go wyróżniać ciekawsza i zarazem bardziej uporządkowana bryła.
Z planów jednak nic nie wyszło. Na przeszkodzie stanął brak środków na sfinansowanie inwestycji.
- Mimo usilnych starań, które podejmujemy od lat, do tej pory nie udało się pozyskać środków finansowych na prom. Czekamy na nowe programowanie unijne, aby poszukać nowych możliwości. Równocześnie na bieżąco staramy się śledzić inne źródła zewnętrzne, które ewentualne pozwoliłyby nam pozyskać środki na ten cel. Równocześnie trzeba zauważyć, że Muzeum prowadzi obecnie dwie duże inwestycje, które mocno absorbują czas i zaangażowanie pracowników. Chodzi o budowę Muzeum Archeologii Podwodnej i Rybołówstwa Bałtyckiego w Łebie oraz modernizację Żurawia - tłumaczy dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego muzeum Morskiego w Gdańsku.
Prom w dobrym stanie, ale najważniejsze bezpieczeństwo pasażerów
NMM zdecydowało więc o remoncie dotychczasowej jednostki. Konserwacji i drobnych napraw wymaga poszycie i usztywnienie kadłuba, którego stan ogólny określono jako dobry. W podobnym stanie jest też napęd jednostki, którego tylko niektóre elementy wymagają naprawy.
- Podstawą zabiegów remontowych i konserwacyjnych jest konieczność uzyskania Karty Bezpieczeństwa wydanej przez Urząd Morski w oparciu m.in. o Orzeczenie Techniczne Polskiego Rejestru Statków - czytamy w dokumentacji. - Wymagania określone przez Kartę Bezpieczeństwa określają minimalne wymagania konserwacyjne i remontowe. Wymagania PRS sprowadzają się do utrzymania kadłuba, napędu oraz instalacji elektrycznej w należytym stanie. Wymagania Urzędu Morskiego wynikają z konieczności zapewnienia bezpiecznego kursowania promu oraz bezpieczeństwa ludzi znajdujących się na pokładzie promu. Podstawą tych dwóch wymagań jest spełnienie wymagań PRS oraz przestrzeganie zaleceń. Czynnikiem kształtującym potrzeby są wymagania stawiane przez NMM, a wynikające z funkcji promu. Są to wymagania dotyczące bezpieczeństwa przewożonych turystów pomiędzy oddziałami muzeum.
Kompleksowy remont do połowy listopada
Wykonawca prac musi zadbać o odholowanie jednostki do doku, w którym zostaną przeprowadzone prace remontowe. Mają to być m.in. oczyszczenie i piaskowanie podwodnej części kadłuba, inspekcja dna, wykonanie pomiarów grubości blach poszycia i samej konstrukcji, uzupełnienie i wymiana skorodowanych blach poszycia kadłuba i malowanie.
W ramach remontu oczyszczona i pomalowana ma być też część nadwodna kadłuba, nadbudówki i zadaszenia. Nowy wygląd mają też zyskać burty, na których pojawi się nowe obramowanie z profilowanej listwy sosnowej. Polerowaniu poddane zostaną z kolei śruby napędowe, wymienione zostaną akumulatory.
Zamówienie obejmuje też prace przy zaworach, liniach wałów, płetwach steru, sprzęgle, zbiornikach paliwa i układzie napędowym, a także instalacji elektrycznej, systemie chłodzenia czy pompie wtryskowej.
Narodowe Muzeum Morskie na oferty czeka do połowy września. Wykonawca na renowację promu będzie miał 30 dni od chwili podpisania umowy, co ma nastąpić najpóźniej w połowie października. To oznacza, że prom już w nowym wydaniu wróci na Długie Pobrzeże najpóźniej w połowie listopada.
Wideo archiwalne z 2020 r.
Remont Sołdka i Żurawia
Jesienią 2020 r. podobne prace przeprowadzono na zacumowanym przy Ołowiance Sołdku. Statek-muzeum przeszedł wówczas warty prawie 3 mln zł remont w Gdańskiej Stoczni Remontowej. Po dwóch miesiącach wrócił na swoje miejsce.
Z kolei w tym roku rozpoczął się dwuletni remont gdańskiego Żurawia. Prace warte 18 mln zł mają zakończyć się wiosną 2024 r.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-09-06 07:28
(12)
Ten prom powinno przejąć miasto, by kursował dłużej, również po zamknięciu muzeum np. do 22.00 i według stałego rozkładu skoordynowanego z działaniem kładki i nowego mostu przy stągwiach.
- 32 34
-
2022-09-06 07:59
a jak przejmie to , ,,nie maja na co pienidzy wydawac" i wspomnienie o rydwanie!.
- 17 3
-
2022-09-06 08:27
Pierwsze co by zrobiło miasto to przetarg na remont (5)
I wygrałaby oferta za 5 milionów zł, firma kuzyna
- 25 4
-
2022-09-06 08:33
i juz mamy!, a rydwan?,kuzyn nie robi w branzy remontowej!,a jak robi w Remontowa SA, to sie na tym zna!.
- 8 3
-
2022-09-06 08:38
(2)
Muzeum też jest na miejskim garnuszku, co za różnica?
- 4 11
-
2022-09-06 08:58
Nie miejskim garnuszku, tylko na rządowym.
To jest Narodowe Muzeum Morskie.
- 11 2
-
2022-09-06 09:32
Narodowe muzeum, pod Dziedzicem narodowym!.
- 7 4
-
2022-09-06 11:12
A co to za prom, którym nawet 20-tu miejskich owiec nie można przewieźć?
- 4 5
-
2022-09-06 09:40
Ten prom to muzeum samo w sobie - pudrowanie trupa do czasu jak zatonie 50 osób.
- 0 11
-
2022-09-06 12:09
Wolę nie nawet nie mysleć o tym, co będzie z promem jak się za niego weźmie Dulkiewicz.
- 8 4
-
2022-09-06 13:51
Miasto pół roku po przejęciu ogłosi, że utrzymanie pormu jest nieekonomiczne i zaproponuje spacerującym rowery. (1)
- 6 2
-
2022-09-06 15:56
Oczywiście wodne.
- 2 0
-
2022-09-07 10:58
Może Ty zwariowałeś?
Nikt cię nie zmusza abyś nim pływał. Dymaj swoim rowerem po mostach. Jak wskazuje nazwa - w muzeum przechowuje się przedmioty zabytkowe, a ten prom do nich należy. Gdybyś mieszkał w Szwecji to pewnie byś postulował aby okręt Waza pociąć na drewno opałowe bo bilety do muzeum są zbyt drogie i nie można po nim jeździć rowerem.
- 0 0
-
2022-09-06 22:10
ktoś tu zwariował? (2)
Ostatnio zażądali tyle za 2-u minutową przeprawę, że dałem sobie spokój i tak planuję trasę by korzystać wyłącznie z mostów. Czyli dla mnie można go zezłomować. Szkoda tylko pracowników tego złomu. Bardziej potrzebny jest prom osobowo/rowerowy z Nowego Portu do Twierdzy Wisłoujście i dalej.
- 10 9
-
2022-09-07 08:10
Wyremontować i wyslac na Wisłoujście (1)
- 9 0
-
2022-09-07 09:32
Dlaczego nie??? Byłby tam bardziej przydatny.
- 3 0
-
2022-09-06 07:50
Ach wspomnienia (6)
42 lata temu przez rok bylem marynarzem na tym okrecie
- 18 40
-
2022-09-06 07:55
Na jakim okręcie? Bo o okrętach tu nie ma żadnej mowy. (4)
- 25 5
-
2022-09-06 08:23
on nie wie jaka jest różnica pomiędzy okrętem a statkiem (3)
- 23 4
-
2022-09-06 08:35
I tu sie mylisz (1)
Mój miły i kochany. Również siedziałem na "bocianie gnieździe" w U96 a rok później bylem kapitanem tramwaju wodnego w Sosnowcu
- 6 13
-
2022-09-07 09:56
Dr svencjusz
Do dam ze za samego jeszcze gebelsa to z łajką w kosmos polecielismy
- 0 0
-
2022-09-06 10:51
Ty np. nie wiesz
co to sarkazm i ironia.
- 7 3
-
2022-09-06 10:48
"Bo nie zna życia,
" ...kto nie służył w marynarce,
te nocne harce na pogłębiarce..."- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.