• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miał iść na żyletki, przejdzie remont. Muzeum chce odnowić prom "Motława"

Maciej Korolczuk
6 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Prom Motława między Długim Pobrzeżem a Ołowianką kursuje od 1987 r. Wkrótce jednostka przejdzie remont. Prom Motława między Długim Pobrzeżem a Ołowianką kursuje od 1987 r. Wkrótce jednostka przejdzie remont.

Po otwarciu kładek na Ołowiankę i Wyspę Spichrzów oraz planach zakupu nowej ekologicznej jednostki wydawało się, że jego dni są policzone. Tymczasem Narodowe Muzeum Morskie zdecydowało o remoncie 35-letniego promu "Motława".Mapka Modernizacja jednostki ma potrwać miesiąc, a prom wróci na Motławę jesienią.



Czy korzystałe(a)ś kiedykolwiek z promu na Motławie?

Armatorem promu "Motława" jest Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku. Jednostka powstała w 1987 r. w Tczewskiej Stoczni Remontowej. Ma 12 m długości i prawie 5 m szerokości, może zabrać na pokład 50 pasażerów. Na krótkiej trasie między Ołowianką a Ośrodkiem Kultury Morskiej obsługuje ją trzyosobowa załoga (szyper, marynarz i mechanik).

Po otwarciu kładki na Ołowiankę i obrotowej kładki na Wyspę Spichrzów znaczenie promu zmalało i wydawało się, że po 35 latach służby prom doczeka zasłużonej emerytury.

Zwłaszcza że w 2016 r. Narodowe Muzeum Morskie poinformowało o powstałym projekcie ekologicznej, zasilanej energią elektryczną i słoneczną jednostki "Motława 2".

Nowy prom miał być całoroczny i nieco mniejszy od swojego poprzednika (pojemność 35 osób). Miał też posiadać funkcjonale strefy "wejścia" - z miejscami stojącymi i trapami, a także strefę "pasażerską" - z miejscami siedzącymi. Poza panelami fotowoltaicznymi miała go wyróżniać ciekawsza i zarazem bardziej uporządkowana bryła.

W 2016 r. Narodowe Muzeum Morskie poinformowało o planach zastąpienia wysłużonego promu nowoczesną ekologiczną jednostką elektryczną napędzaną m.in. energią słoneczną. W 2016 r. Narodowe Muzeum Morskie poinformowało o planach zastąpienia wysłużonego promu nowoczesną ekologiczną jednostką elektryczną napędzaną m.in. energią słoneczną.
Z planów jednak nic nie wyszło. Na przeszkodzie stanął brak środków na sfinansowanie inwestycji.

- Mimo usilnych starań, które podejmujemy od lat, do tej pory nie udało się pozyskać środków finansowych na prom. Czekamy na nowe programowanie unijne, aby poszukać nowych możliwości. Równocześnie na bieżąco staramy się śledzić inne źródła zewnętrzne, które ewentualne pozwoliłyby nam pozyskać środki na ten cel. Równocześnie trzeba zauważyć, że Muzeum prowadzi obecnie dwie duże inwestycje, które mocno absorbują czas i zaangażowanie pracowników. Chodzi o budowę Muzeum Archeologii Podwodnej i Rybołówstwa Bałtyckiego w Łebie oraz modernizację Żurawia - tłumaczy dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego muzeum Morskiego w Gdańsku.

Prom w dobrym stanie, ale najważniejsze bezpieczeństwo pasażerów



NMM zdecydowało więc o remoncie dotychczasowej jednostki. Konserwacji i drobnych napraw wymaga poszycie i usztywnienie kadłuba, którego stan ogólny określono jako dobry. W podobnym stanie jest też napęd jednostki, którego tylko niektóre elementy wymagają naprawy.

- Podstawą zabiegów remontowych i konserwacyjnych jest konieczność uzyskania Karty Bezpieczeństwa wydanej przez Urząd Morski w oparciu m.in. o Orzeczenie Techniczne Polskiego Rejestru Statków - czytamy w dokumentacji. - Wymagania określone przez Kartę Bezpieczeństwa określają minimalne wymagania konserwacyjne i remontowe. Wymagania PRS sprowadzają się do utrzymania kadłuba, napędu oraz instalacji elektrycznej w należytym stanie. Wymagania Urzędu Morskiego wynikają z konieczności zapewnienia bezpiecznego kursowania promu oraz bezpieczeństwa ludzi znajdujących się na pokładzie promu. Podstawą tych dwóch wymagań jest spełnienie wymagań PRS oraz przestrzeganie zaleceń. Czynnikiem kształtującym potrzeby są wymagania stawiane przez NMM, a wynikające z funkcji promu. Są to wymagania dotyczące bezpieczeństwa przewożonych turystów pomiędzy oddziałami muzeum.
Tak prom Motława wygląda na papierze. Tak prom Motława wygląda na papierze.

Kompleksowy remont do połowy listopada



Wykonawca prac musi zadbać o odholowanie jednostki do doku, w którym zostaną przeprowadzone prace remontowe. Mają to być m.in. oczyszczenie i piaskowanie podwodnej części kadłuba, inspekcja dna, wykonanie pomiarów grubości blach poszycia i samej konstrukcji, uzupełnienie i wymiana skorodowanych blach poszycia kadłuba i malowanie.

W ramach remontu oczyszczona i pomalowana ma być też część nadwodna kadłuba, nadbudówki i zadaszenia. Nowy wygląd mają też zyskać burty, na których pojawi się nowe obramowanie z profilowanej listwy sosnowej. Polerowaniu poddane zostaną z kolei śruby napędowe, wymienione zostaną akumulatory.

Zamówienie obejmuje też prace przy zaworach, liniach wałów, płetwach steru, sprzęgle, zbiornikach paliwa i układzie napędowym, a także instalacji elektrycznej, systemie chłodzenia czy pompie wtryskowej.

Narodowe Muzeum Morskie na oferty czeka do połowy września. Wykonawca na renowację promu będzie miał 30 dni od chwili podpisania umowy, co ma nastąpić najpóźniej w połowie października. To oznacza, że prom już w nowym wydaniu wróci na Długie Pobrzeże najpóźniej w połowie listopada.

Wideo archiwalne z 2020 r.

Remont Sołdka i Żurawia



Jesienią 2020 r. podobne prace przeprowadzono na zacumowanym przy Ołowiance Sołdku. Statek-muzeum przeszedł wówczas warty prawie 3 mln zł remont w Gdańskiej Stoczni Remontowej. Po dwóch miesiącach wrócił na swoje miejsce.

Z kolei w tym roku rozpoczął się dwuletni remont gdańskiego Żurawia. Prace warte 18 mln zł mają zakończyć się wiosną 2024 r.

Miejsca

Opinie (80) 10 zablokowanych

  • Pamiętam wycieczkę ze szkoły do muzeum

    Najatrakcyjniejszym elementem tej wycieczki dla chłopców było przepłynięcie tym promem.

    • 22 0

  • ile teraz kosztuje bilet na ten prom ? (2)

    • 5 2

    • (1)

      4 zł

      • 5 0

      • O 8 za duzo

        • 1 0

  • jak napisano na wstępie ten prom nie ma teraz jak są kładki żadnego sensu (1)

    i jak chcą go zatrzymać to lepiej go wyciągnąć i postawić obok Sołdka na nabrzeżu, jednorazowa inwestycja i będą mieli co wspominać.

    • 5 22

    • Gdybyś tam kiedyś to byś wiedział że kładka przy wyspie spichrzów a prom to sposób na dostanie się w dwa różne miejsca. To tak jakbyś chciał zlikwidować autobus na Górki Wschodnie bo przecież jest autobus na Górki Zachodnie

      • 14 1

  • (2)

    Ta flota jakiś czas temu chyba przeszkadzała inwestorowi Wyspy Spichrzów, mieli ja likwidowac, żeby nie zabierała wynajmującym tam apartamenty kopulacyjne widoku na "starówkę". Czy wiadomo co z tą sprawą? W takiej konfiguracji proponuje odwrotne rozwiązania. Niech te stateczki cumują przy wyspie, chocaz trochę zasłaniając te kiczowate porażki architektoniczne;)

    • 22 11

    • Ależ ty im zazdrościsz tego kiczu , to ciebie wypala od środka

      • 2 2

    • slowo klucz ,,chyba".

      • 0 0

  • ten prom to fajna atrakcja (3)

    i szczegolnie odór alkoholu od załogi, podnosilo to adrenaline podczas cumowania

    • 13 17

    • Masz jakieś potwierdzenie na słowa które napisałeś ?
      To tak jakby napisać że nie podcierasz po fakcie tylko zlizujesz, ogarnij się człowieku.

      • 15 4

    • (1)

      Powiadomiłeś kogo trzeba czy byłeś współwinny przestępstwa zatajając stan nietrzeźwości załogi.

      • 11 2

      • Tak karla denitza

        • 0 0

  • Naprawdę chyba mamy za dużo kasy publicznej.

    Remont jednostki i trzy etaty żeby wozić... właśnie, kogo i po co?

    • 8 22

  • (12)

    Ten prom powinno przejąć miasto, by kursował dłużej, również po zamknięciu muzeum np. do 22.00 i według stałego rozkładu skoordynowanego z działaniem kładki i nowego mostu przy stągwiach.

    • 32 34

    • a jak przejmie to , ,,nie maja na co pienidzy wydawac" i wspomnienie o rydwanie!.

      • 17 3

    • Pierwsze co by zrobiło miasto to przetarg na remont (5)

      I wygrałaby oferta za 5 milionów zł, firma kuzyna

      • 25 4

      • i juz mamy!, a rydwan?,kuzyn nie robi w branzy remontowej!,a jak robi w Remontowa SA, to sie na tym zna!.

        • 8 3

      • (2)

        Muzeum też jest na miejskim garnuszku, co za różnica?

        • 4 11

        • Nie miejskim garnuszku, tylko na rządowym.

          To jest Narodowe Muzeum Morskie.

          • 11 2

        • Narodowe muzeum, pod Dziedzicem narodowym!.

          • 7 4

      • A co to za prom, którym nawet 20-tu miejskich owiec nie można przewieźć?

        • 4 5

    • Ten prom to muzeum samo w sobie - pudrowanie trupa do czasu jak zatonie 50 osób.

      • 0 11

    • Wolę nie nawet nie mysleć o tym, co będzie z promem jak się za niego weźmie Dulkiewicz.

      • 8 4

    • Miasto pół roku po przejęciu ogłosi, że utrzymanie pormu jest nieekonomiczne i zaproponuje spacerującym rowery. (1)

      • 6 2

      • Oczywiście wodne.

        • 2 0

    • Może Ty zwariowałeś?

      Nikt cię nie zmusza abyś nim pływał. Dymaj swoim rowerem po mostach. Jak wskazuje nazwa - w muzeum przechowuje się przedmioty zabytkowe, a ten prom do nich należy. Gdybyś mieszkał w Szwecji to pewnie byś postulował aby okręt Waza pociąć na drewno opałowe bo bilety do muzeum są zbyt drogie i nie można po nim jeździć rowerem.

      • 0 0

  • Kładka na wyspę spichrzów nie jest alternatywą (1)

    Tylko ta na ołowinkę.

    • 21 0

    • ołowinkę-wołowinkę?

      • 0 0

  • Ach wspomnienia (6)

    42 lata temu przez rok bylem marynarzem na tym okrecie

    • 18 40

    • Na jakim okręcie? Bo o okrętach tu nie ma żadnej mowy. (4)

      • 25 5

      • on nie wie jaka jest różnica pomiędzy okrętem a statkiem (3)

        • 23 4

        • I tu sie mylisz (1)

          Mój miły i kochany. Również siedziałem na "bocianie gnieździe" w U96 a rok później bylem kapitanem tramwaju wodnego w Sosnowcu

          • 6 13

          • Dr svencjusz

            Do dam ze za samego jeszcze gebelsa to z łajką w kosmos polecielismy

            • 0 0

        • Ty np. nie wiesz

          co to sarkazm i ironia.

          • 7 3

    • "Bo nie zna życia,

      " ...kto nie służył w marynarce,
      te nocne harce na pogłębiarce..."

      • 12 0

  • Lepiej by pływał na Wisłoujściu (1)

    • 13 2

    • Tam bardzo przydałby się prom, chociaż kursujący co godzinę. W sezonie jest tam dużo osób które by z tego korzystały. Taka lokalna atrakcja.

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane