- 1 Podejrzany o morderstwo w Jagatowie zatrzymany (101 opinii)
- 2 Mężczyzna spadł z klifu w Orłowie (96 opinii)
- 3 Koniec pętli pod oknami mieszkańców (83 opinie)
- 4 Podejrzany o morderstwo może być groźny (162 opinie)
- 5 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (388 opinii)
- 6 Lotnisko zarabia najwięcej w historii (152 opinie)
Miał koronawirusa, zmarł w sklepie
Mimo, że 63-latek przebywał w izolacji domowej w związku z zakażeniem koronawirusem - wybrał się do sklepu. Tam zasłabł i niestety zmarł. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 23 listopada 2020 r., w jednym z punktów handlowych w Gdyni.
- Dyżurny na miejsce natychmiast skierował policjantów, gdzie ratownicy medyczni stwierdzili zgon 63-letniego mieszkańca Gdyni. Funkcjonariusze ustalili, że 63-mężczyzna, będąc w jednym z osiedlowych sklepów, nagle zasłabł i przewrócił się na podłogę. Ponadto mundurowi ustalili, że 63-latek od 22 listopada br. przebywał w izolacji domowej w związku z potwierdzonym zakażeniem Covid-19 - mówi podinsp. Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Zasłabnięcie i śmierć w sklepie spożywczym (27 opinii)
W sprawie policjanci pracowali pod nadzorem prokuratora, poinformowano także Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Gdyni oraz przekazano dane osób, które miały bezpośredni kontakt ze zmarłym. Sklep został zamknięty na czas dezynfekcji pomieszczeń.
- Policjanci po raz kolejny apelują o przestrzeganie obostrzeń sanitarnych. Jednocześnie informujemy, że funkcjonariusze będą legitymować osoby w przestrzeni publicznej i sprawdzać czy nie powinny w tym czasie przebywać na kwarantannie bądź w izolacji domowej - podsumowuje policjant.
Opinie (203) ponad 50 zablokowanych
-
2020-11-23 19:14
fotograf (1)
na zdjęciu żabka przy spółdzielni na paprykowej
- 6 0
-
2020-11-23 22:10
Okolice epicentrum lokalnej żulerii. Wejście do tamtejszego lasku to jak wejście do speluny na świeżym powietrzu, nieposiadającej koszy na śmieci.
- 1 0
-
2020-11-23 19:47
Albo nieodpowiedzialność, albo brak wyjścia
Niestety przy 2 tygodniowym zamknięciu jeśli ktoś jest samotny, pojawia się problem, co zrobić ze śmieciami, co z zakupami? Można sobie poradzić z zakupami online, ale nie wszyscy potrafią z tego korzystać. Koronawirus bardzo osłabia, jestem miesiąc po chorobie i jeszcze mam problem z wniesieniem ciężkiej siatki po schodach, szczerze współczuję rodzinie
- 28 1
-
2020-11-23 20:21
(3)
"Byl reanimowany przez przypadkowa osobę."
Mężczyzna nie przeżył, a reanimujący już zakażony.
Strach teraz komukolwiek pomagać.- 17 9
-
2020-11-23 20:36
W czasie pandemi były zalecenia, żeby nie reanimowac bez odpowiedniego sprzetu i ochrony (2)
100% transmisji
niestety ratujący tego nie wiedzial, że pacjent zakażony- 7 1
-
2020-11-23 21:03
jak młody to nic mu nie powinno być
ze trzy zdrowaśki dziś za tego ratującego odpykam
bo marnie go życie nagradza za jego dobroć
czy bogowie nie są szaleni?!- 9 0
-
2020-11-24 09:01
takie zalecenia prosto z ZUS
Kto Boga w sercu nosi ten pomorze potrzebującemu szczególnie w takiej sytuacji.
- 1 0
-
2020-11-23 20:26
Uporządkujmy fakty (5)
Ofiara, miała potwierdzone zarażenie. Powinna przebywać w domu. Miała 63 lata. Na 90% była otyła. Koronawirus zabija gwałtownie, w wyniku zatorowości płucnej, zwłaszcza u osób otyłych i palących. Z komentarzy wynika, że ofiara straciła 2 tygodnie wcześnie żonę, więc niekoniecznie musiała być poczytalna. Gdzie była rodzina, tego nie wiemy, ale śmiem wątpić w jej wsparcie, aczkolwiek odsyłam do punktu wyżej o niepoczytalności. Nagła śmierć, w wyniku zarażenia koronawirusem w ogóle mnie nie dziwi. Zakładam, że żona ofiary również zmarła z podobnych powodów.
Reasumując. Możemy sobie gdybać, możemy generalizować i możemy komentować. Mozemy też dbać o siebie, zatroszczyć się o najbliższych i nigdy nie być bohaterem podobnego artykułu. Każdy ma wybór. Co Ty wybierzesz?- 33 13
-
2020-11-23 20:40
w przebiegu zakażenia jego poczytalnośc też mogła byc ograniczona
Ale statystycznie wielu ludzi nie przejmuje sie, że może kogoś zarazic, w tym przypadku mozemy gdybac
A nagły zgon w przebiegu koronawirusa jak najbadziej jest możliwy- 1 1
-
2020-11-23 22:47
Nic
Nic z tego co Pan pisze nie jest prawdą, znałam tego Pana, jego żonę. Historia jest zupełnie inna, ale nie do przedstawiania na takim forum
- 1 2
-
2020-11-24 00:41
My możemy dbać i co z tego jak się trafi na takiego nieodpowiedzialnego osobnika który świadomie zakaza
- 0 0
-
2020-11-24 14:25
Chyba wiadomości tvp
Dementuję te "fakty". Ani otyły, ani palący. Pracowity, miły i pomocny człowiek. Od dwóch tygodni pogrążony w bólu wdowiec. Od kilku dni z podejrzeniem korona (bez objawów), którego codziennie odwiedzało jedno z dorosłych dzieci, którzy a swojej codzienności (rodzin i pracy) również przeżywali tak niedawną stratę matki. A teraz ojca. Ten Pan w tym wszystkim mógł mieć chwilę zapomnienia i nie pomyśleć, że pójście rano po bułki przyniesie tragedię. Rozumiem, że jest wirus, ale jak widzę najgorszym wirusem są te bezlitosne, wyzute z ludzkich uczuć komentarze. Kondolencje dla rodziny.
- 4 0
-
2020-12-19 23:22
Psychiatra amator
To, że ktoś jest w rozpaczy po stracie bliskiej osoby, nie oznacza, że jest "niepoczytalny". Sprawdź lepiej własną poczytalność zanim zaczniesz "diagnozować" innych...
- 0 0
-
2020-11-23 20:44
Współczujemy osobie, ktora podjęła sie reanimacji (2)
W dobie pandemii, to też ryzyko
- 24 3
-
2020-11-24 08:18
to bohaterstwo (1)
- 7 0
-
2020-11-24 09:07
Och, jakie to straszne
W najgorszym wypadku straci węch na 3 dni... no dramat, że ch!
- 2 5
-
2020-11-23 20:55
Dlaczego nie był w szpitalu...? (1)
Czy dla aż tak ciężko chorych nie ma już miejsc?
- 3 6
-
2020-11-23 21:01
Zastanów się
Skoro urzędował w sklepie, to pewnie nie było z nim tak źle. Zator zabija nagle. Możesz czuć się świetnie i za minutę nie żyć..
- 3 0
-
2020-11-23 21:01
no to jutro +1
R.I.P
- 3 1
-
2020-11-23 21:30
Nie znaliście człowieka to nie gdybajcie (3)
Bardzo łatwo jest wam oceniać człowieka o którym nic nie wiedzieliście. To był naprawdę dobry człowiek, którego spotkała ogromna tragedia. Ciekawe jak Wy byście się zachowali w tej sytuacji, gdyby spotkało was to samo co jego. Pochował żonę 2 tygodnie temu. Zmarła w łóżku. To był człowiek o radosnym usposobieniu, nigdy nie odmawiał pomocy, zawsze życzliwy. Niestety obecna sytuacja jest trudna dla wszystkich i nie każdy potrafi sobie poradzić a dołóżcie do tego śmierć osoby z którą przeżyliście ponad 40 lat. Nie znaliście to Go nie oceniajcie.
- 45 3
-
2020-11-23 21:33
kto (1)
jak sie nazywał?
- 1 1
-
2020-11-23 21:44
Roman
- 0 0
-
2020-11-23 22:25
Cieszę się, że są jeszcze mądrzy ludzie. Pozdrawiam i życze zdrowia.
- 1 0
-
2020-11-23 21:40
śmiać się czy płakać
Zamiast siedzieć w domu człek wyszedł.
Na dodatek jeszcze zmarł !
Mało tego , był reanimowany i reanimujący powinien zostać zarażony.
Inni ze sklepu - duże prawdopodobieństwo.
Pytanie : co z rowerem ? Też ukradli ?- 6 4
-
2020-11-23 21:46
Ogromną tragedia
To prawda ten Pan niedawno pochował żonę, był w żałobie. Uszanujcie pamięć tych państwa, zamiast pisać głupie komentarze.
- 32 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.