- 1 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (247 opinii)
- 2 Paraliż drogowy na północy Gdyni (62 opinie)
- 3 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (31 opinii)
- 4 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (195 opinii)
- 5 Przestępca seksualny wpadł w porcie (91 opinii)
- 6 Chciała kupić Bitcoiny, straciła 200 tys. (27 opinii)
Miał narkotyki, brał narkotyki i wiózł autem siedmioletnie dziecko
Był pod wpływem narkotyków, posiadał narkotyki i miał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych - zdaniem policji w takich okolicznościach 35-latek przewoził autem siedmioletniego syna. Mężczyzna wpadł w ręce drogówki we wtorek wieczorem przy ul. Na Stoku w Gdańsku.
Zajmą się piratami drogowymi na al. Adamowicza
- W związku z tym, że 35-latek w przeszłości był notowany między innymi za przestępstwa narkotykowe, policjanci przeszukali jego pojazd, w którym znaleźli dwa woreczki strunowe z białym proszkiem - najprawdopodobniej amfetaminą. Wstępne badanie kierującego testerem na obecność narkotyków potwierdziło, że 35-latek był też pod wpływem środka odurzającego - opowiada nadkom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku.
Co więcej, mężczyzna z w rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że wcześniej zażywał amfetaminę i palił marihuanę. W takich okolicznościach gdańszczanin przewoził fordem swojego 7-letniego syna. Chłopiec natychmiast został przekazany pod opiekę matki, która jechała przed 35-latkiem innym samochodem.
Samochód bez badań technicznych i OC
To jednak nie koniec tej historii. W trakcie kontroli auta wyszło bowiem na jaw, że pojazd od trzech lat nie posiada aktualnych badań technicznych oraz nie ma wykupionej obowiązkowej polisy OC.
- Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, a o braku obowiązkowego ubezpieczenia zostanie poinformowany ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny, który za takie niedopełnienie obowiązku przewiduje karę do 5,2 tys. złotych - mówi nadkom. Ciska.
Tak lepiej nie parkuj! Zdjęcia nadesłane przez czytelników
35-latek został zatrzymany, a jego auto odholowano na parking strzeżony. Od kierującego w szpitalu pobrano krew do badań na zawartość narkotyków, a substancje, które policjanci znaleźli w samochodzie gdańszczanina, zostały zabezpieczone i przekazane biegłemu do badań.
- Za złamanie zakazu sądowego grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Posiadanie środków odurzających zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności - podsumowuje gdańska policjantka.
Miejsca
Opinie (127) ponad 20 zablokowanych
-
2020-06-10 13:08
w ynajmuja mieszkania
na starym mieście , aż się roi od nich. to taka sztafeta narkotykowa.Dobrze parę dni poobserwować i wszystkich wyłapią.
- 10 0
-
2020-06-10 13:21
Wg mnie to z ćpunami i dilerami powinno się postępować tak jak na Filipinach. (1)
Nigdy nikt tej zarazy nie wypleni jeżeli prawo będzie takie jakie jest. Tu potrzeba takich osób jak prezydent Filipin a nie jak śp. Marek Kotański.
- 17 3
-
2020-06-10 16:37
to kto będzie w policji pracował ?
- 2 3
-
2020-06-10 13:36
Nie ma dnia już bez takich info o wyczynach naszych kierofczyków (1)
- 1 2
-
2020-06-11 10:50
Kierownica w rowerze prosta? Dzwonek i oświetlenie jest? Oj, chyba nie.
- 0 0
-
2020-06-10 13:51
Do tych hejterów poniżej (1)
obowiązkowe OC to wymysł naszego opresyjnego społeczeństwa, badania techniczne i prawojazdy również.
Kwalifikowanie amfetaminy i marihuany jako 'złego narkotyku', podczas gdy tauryna czy kofeina jest 'dobrym narkotykiem' - to też wymysł naszego opresyjnego państwa. Gość żadnej krzywdy dziecku nie zrobił, ani nikomu innemu. Jedynie nie zapłacił haraczu opresyjnemu państwu za odpowiednie ceryfikaty. Taka prawda. Dzisiaj żyjemy bez ceryfikatów szczepienie przeciwko koronawirusem, za rok już nie będziemy i też będziemy hejtować ludzi bez szcepienia: jacy oni niebezpieczeni, zabierzmy im dzieci, narażenie życia i inne slogany. Żal mi was niewolnicy.- 11 29
-
2020-06-11 11:15
Konfederacja Korwina atakuje
- 0 0
-
2020-06-10 14:24
cpuny
wiadomo na stoku orunia dolna dolne miasto wylegarnia cpunow i zlodzieji
- 5 3
-
2020-06-10 14:56
Jak to zrobić?
"oraz nie ma wykupionej obowiązkowej polisy OC"
Rozumiem, że nigdy nie miał? Chyba że, "zezłomował" fikcyjnie auto...
Z drugiej strony każdy powinien mieć OC na siebie, a nie samochód. Trudno mi wyobrazić sobie sytuację w której samochód wyrządza szkody bez udziału człowieka... Ale wtedy ubezpieczalnie nie będą kroiły od każdego samochodu...- 5 1
-
2020-06-10 15:09
Ale coś sie stało ?
Bijecie piana o nic
- 2 11
-
2020-06-10 15:19
3 lata jeździł bez badań technicznych (1)
prosty wniosek - przynajmniej przez 3 lata nie został zatrzymany przez drogówkę,
prawdopodobieństwo kontroli jak widać znikome - dlatego jeżdzil dalej.- 17 1
-
2020-06-11 16:47
Skąd wiesz, ze jeździł? Stać już gdzieś przez 3 lata nie mógł?
- 0 0
-
2020-06-10 15:26
Dzień jak co dzień.
Na polskich drogach takie przypadki to już w zasadzie standard.
- 10 0
-
2020-06-10 15:56
Powinno się matce tego dziecka ograniczyć
prawa rodzicielskie, a ojca ich pozbawić (to oczywiste). Matka musiała wiedzieć, że ojciec dziecka jest naćpany, z pewnością też wiedziała o zakazie prowadzenia pojazdów. Skoro w tej sytuacji pozwoliła, aby dziecko z nim jechało autem ponosi pełną odpowiedzialność za to.
- 21 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.