- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (506 opinii)
- 2 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (77 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (286 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (232 opinie)
- 5 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (323 opinie)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (138 opinii)
Miasto idzie do sądu po "dziurę wstydu" w Brzeźnie
Po latach czekania na jakąkolwiek aktywność użytkownika wieczystego działki przy plaży w Brzeźnie , gdańscy urzędnicy wreszcie postanowili odzyskać ten teren w sądzie. Pierwsza rozprawa w Sądzie Okręgowym już 1 lutego.
Zapowiadana przez Sypka inwestycja miała ruszyć wiosną 2015 r., ale do dziś na działce przy Domu Zdrojowym nic nie wyrosło. Może poza chaszczami, zadłużeniem hipoteki działki oraz długiem właściciela wobec miasta, który nie uiszczał opłat za użytkowanie wieczyste (w połowie 2015 r. było to już ponad 500 tys. zł, w kolejnych miesiącach zadłużenie wzrosło niemal dwukrotnie).
Mechanizm obciążania hipoteki działki kolejnymi długami szczegółowo opisaliśmy w artykule Hala Plażowa: Więcej spółek niż ziarenek piasku na plaży
Mimo że można odzyskać działkę od niepłacącego za użytkowanie wieczyste użytkownika, to urzędnicy długo nie mogli się na to zdecydować. Długo utrzymywali, że odzyskanie działki wiązałoby się z przejęciem części, a nawet całości zadłużenia na hipotece (kilkadziesiąt milionów złotych). Choć wskazywaliśmy, że prawo pozwala gminie odzyskać teren bez długów, władze miasta szły w zaparte i wciąż czekały.
W końcu jednak urzędnicy zmienili zdanie. Na pytanie radnego Łukasza Hamadyka o stan sporu między miastem i inwestorem i jego zadłużenie wobec gminy, wiceprezydent ds. polityki przestrzennej Wiesław Bielawski poinformował, że sprawa trafiła właśnie do Sądu Okręgowego.
Jak informuje zastępca prezydenta, choć dług w stosunku do miasta ostatnio zmalał, to uchylanie się inwestora od zobowiązań względem miasta było w ostatnich latach ciągłe i celowe. Stąd też decyzja o wniesieniu sprawy do sądu. Miasto będzie domagać się rozwiązania umowy użytkowania wieczystego i zwrócenie gruntu.
"Na dzień 9 stycznia dług inwestora względem miasta wynosił 370 tys. zł. Kiedy i czy postępowanie sądowe zakończy się prawomocnym orzeczeniem o rozwiązaniu umowy użytkowania wieczystego - nikt nie jest w stanie wiążąco odpowiedzieć, podobnie jak przy każdej spornej sprawie rozpatrywanej przez niezawisły sąd przed ogłoszeniem terminu publikacji wyroku. Orzeczenie sądu o rozwiązaniu będzie tożsame ze skutecznym "wypowiedzeniem umowy" - wyjaśniają w odpowiedzi na pytanie radnego Hamadyka urzędnicy.
Dlaczego urzędnicy zmienili zdanie?
- Podstawową przesłanką dla podjęcia przez miasto czynności procesowych jest upływający bezproduktywnie czas od uchwalenia planu miejscowego. Zdajemy sobie sprawę z ryzyk związanych z przejęciem nieruchomości przez gminę, ale z drugiej strony wiemy, że gdańszczanie chcą konkretnych decyzji i kroków mających na celu przywrócenie tej atrakcyjnej nieruchomości do przestrzeni publicznej. Postanowiliśmy więc nie czekać dłużej i działać - wyjaśnia Michał Piotrowski z Biura Prasowego UM w Gdańsku.
Nie sposób powiedzieć, jak długo potrwa procedura odzyskania wartych co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych działek w Brzeźnie. Biorąc jednak pod uwagę niedawną decyzję władz miasta o rewitalizacji znajdującego się tuż obok Domu Zdrojowego, można odnieść wrażenie, że miasto chce wreszcie odzyskać dla mieszkańców tę atrakcyjną część nadmorskiej części Brzeźna.
Opinie (128) 1 zablokowana
-
2017-02-05 14:18
Kurort
Przy okazji nawiązując do dawnej świetności pierwszego kurortu nad Bałtykiem należałoby również odtworzyć łazienki oraz molo .Warto również zrewitalizowac bunkry które leżą odłogiem a przyciagnelyby rzeszę miłośników militariów .Można tu utworzyć filię muzeum || wojny światowej.Myśle że o fundusze można by zwrócić się do Unii europejskiej ,a zapewne pomógłby w tym wielki miłośnik historii Gdańska Donald.
- 0 1
-
2017-02-05 14:00
Kurort
- 0 0
-
2017-01-22 16:15
ciekawe że nie poszli do sądu z powodu innej dziury wstydu np przy NOT-cie albo na wyspie spichrzów...
brak słów... widocznie kasiorka obok nosa przechodzi to i nagle paragrafy się znajdują i chęci
- 0 0
-
2017-01-15 21:55
(1)
jestem ciekawa w jaki sposób można było obciążyć hipotekę nieruchomości długiem nienależącym do właściciela
- 4 0
-
2017-01-16 17:29
Dziura wstydu
Można obciążyć hipotekę nieruchomości długiem/kredyt/zaciągniętym przez użytkownika wieczystego.Tak stało się w przypadku "dziury wstydu." art. 241 kc.Stanowi: wraz z wygaśnięciem użytkowania wieczystego wygasają ustanowione na nim obciążenia. A więc w przypadku rozwiązania umowy obciążenie hipoteki wygasa,wierzyciel /bank/może dochodzić roszczeń z innego majątku dłużnika. Ten dług nie dotyczy miasta,co poprzednio próbowano nam wmawiać.Ale to wszystko jeżeli p rawidłowo bez szkody dla miasta zawarto taką umowę.Szczegółów umowy opinia publiczna nie zna.
- 0 0
-
2017-01-15 13:52
I jak tu nie odniesc wrazenia,ze lapy korupcji w urzedzie miejskim nie siegaja prawie najwyzszych szczebli?
- 1 0
-
2017-01-14 19:23
Dziura wstydu (1)
Podstawą prawną rozwiązania umowy użytkowania wieczystego"dziury Wstydu" to art.240 i241 kc./nie wniesienie określonych budynków lub urządzeń./ Zaległości z tytułu opłat to argument dodatkowy a nie podstawowy. Z wypowiedzi przedst. Miasta odnoszę wrażenie, że wskazują głównie na zaległości z opłatami.a to daje "szemranym inwestorom" dalsze pole manewru w kiwaniu władz Miasta.Dlaczego jasno nie formułujesię faktu, że"szemrani" nie wywiązują się od wielu lat z postanowień umowy? Budzi to pewne wątpliwości co do treści zawartej umowy. Ktoś winien bliżej się przyjrzyć tej umowie i wyciągnąć wnioski.
- 4 0
-
2017-01-15 11:25
kolejni koledzy?
- 0 0
-
2017-01-13 14:26
dziury wstydu (2)
życzę wygranej choć zastanawia mnie dlaczego prezydent Lewna został ukarany za hotel Jantar który straszył 10 lat a teraz błyszczy . A był rzeczowym wice prezydentem.
- 32 4
-
2017-01-15 11:23
się nie podzielił?
- 0 0
-
2017-01-13 15:24
moze nie należal do paczki i nie był "swój"
- 5 1
-
2017-01-15 09:00
brak koperty dla pana a i bielawskiego
- 2 0
-
2017-01-13 20:48
Przypomnijmy jak było Radny SLD dzierzawił teren 10 lat za darmo pod obietnice odbudowy (1)
Potem gdy mijał termin wystawi teren na sprzedaz za kilka milinów !!Ale termin sie skonczyl wiec poprosił o przedłuzenie dzierzawy !!Dziennikarze udowodnili ze on dał ogłoszenie o sprzedarzy ale radni na czele z budyniem stwierdzili ze to nieprawda!! I przedłuzyli mu na kolejne lata. A on wtedy sprzedał po miesiacu teren za miliony!!Co zrobił budyń powiedział ze niepodadzą sprawy do sadu bo bedzie przegrana jak z Browaren Heweliusza!!! Dlatego własnie Urzedasy tyle lat nic nie robiły!!
- 11 0
-
2017-01-14 22:29
wałki budyniowe
a jakieś szczegóły tej sprawy
- 1 0
-
2017-01-14 15:05
Budyn gwarantem okraglego solu wiec czerwona nomenklatura spi spokojnie (1)
- 5 1
-
2017-01-14 17:39
Naucz się pisać po polsku, prawdziwy Pola(cz)ku!
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.