- 1 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (80 opinii)
- 2 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (75 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (211 opinii)
- 4 Kandydaci z KO do Europarlamentu (247 opinii)
- 5 Martwe dziki z Karwin miały ASF (309 opinii)
- 6 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (122 opinie)
Miasto idzie do sądu po "dziurę wstydu" w Brzeźnie
Po latach czekania na jakąkolwiek aktywność użytkownika wieczystego działki przy plaży w Brzeźnie , gdańscy urzędnicy wreszcie postanowili odzyskać ten teren w sądzie. Pierwsza rozprawa w Sądzie Okręgowym już 1 lutego.
Zapowiadana przez Sypka inwestycja miała ruszyć wiosną 2015 r., ale do dziś na działce przy Domu Zdrojowym nic nie wyrosło. Może poza chaszczami, zadłużeniem hipoteki działki oraz długiem właściciela wobec miasta, który nie uiszczał opłat za użytkowanie wieczyste (w połowie 2015 r. było to już ponad 500 tys. zł, w kolejnych miesiącach zadłużenie wzrosło niemal dwukrotnie).
Mechanizm obciążania hipoteki działki kolejnymi długami szczegółowo opisaliśmy w artykule Hala Plażowa: Więcej spółek niż ziarenek piasku na plaży
Mimo że można odzyskać działkę od niepłacącego za użytkowanie wieczyste użytkownika, to urzędnicy długo nie mogli się na to zdecydować. Długo utrzymywali, że odzyskanie działki wiązałoby się z przejęciem części, a nawet całości zadłużenia na hipotece (kilkadziesiąt milionów złotych). Choć wskazywaliśmy, że prawo pozwala gminie odzyskać teren bez długów, władze miasta szły w zaparte i wciąż czekały.
W końcu jednak urzędnicy zmienili zdanie. Na pytanie radnego Łukasza Hamadyka o stan sporu między miastem i inwestorem i jego zadłużenie wobec gminy, wiceprezydent ds. polityki przestrzennej Wiesław Bielawski poinformował, że sprawa trafiła właśnie do Sądu Okręgowego.
Jak informuje zastępca prezydenta, choć dług w stosunku do miasta ostatnio zmalał, to uchylanie się inwestora od zobowiązań względem miasta było w ostatnich latach ciągłe i celowe. Stąd też decyzja o wniesieniu sprawy do sądu. Miasto będzie domagać się rozwiązania umowy użytkowania wieczystego i zwrócenie gruntu.
"Na dzień 9 stycznia dług inwestora względem miasta wynosił 370 tys. zł. Kiedy i czy postępowanie sądowe zakończy się prawomocnym orzeczeniem o rozwiązaniu umowy użytkowania wieczystego - nikt nie jest w stanie wiążąco odpowiedzieć, podobnie jak przy każdej spornej sprawie rozpatrywanej przez niezawisły sąd przed ogłoszeniem terminu publikacji wyroku. Orzeczenie sądu o rozwiązaniu będzie tożsame ze skutecznym "wypowiedzeniem umowy" - wyjaśniają w odpowiedzi na pytanie radnego Hamadyka urzędnicy.
Dlaczego urzędnicy zmienili zdanie?
- Podstawową przesłanką dla podjęcia przez miasto czynności procesowych jest upływający bezproduktywnie czas od uchwalenia planu miejscowego. Zdajemy sobie sprawę z ryzyk związanych z przejęciem nieruchomości przez gminę, ale z drugiej strony wiemy, że gdańszczanie chcą konkretnych decyzji i kroków mających na celu przywrócenie tej atrakcyjnej nieruchomości do przestrzeni publicznej. Postanowiliśmy więc nie czekać dłużej i działać - wyjaśnia Michał Piotrowski z Biura Prasowego UM w Gdańsku.
Nie sposób powiedzieć, jak długo potrwa procedura odzyskania wartych co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych działek w Brzeźnie. Biorąc jednak pod uwagę niedawną decyzję władz miasta o rewitalizacji znajdującego się tuż obok Domu Zdrojowego, można odnieść wrażenie, że miasto chce wreszcie odzyskać dla mieszkańców tę atrakcyjną część nadmorskiej części Brzeźna.
Opinie (128) 1 zablokowana
-
2017-01-13 18:57
Biurokracji urzędasów nic nie przebije.... Coś ich obudziło. Późno, ale do roboty, czy te na działania.
- 6 1
-
2017-01-13 19:37
A mieszkańcy do miasta po aquapark Rekin. Również w Brzezie...
- 3 0
-
2017-01-13 19:38
Było użytkowanie wieczyste i zobowiązanie do rekonstrukcji hali
teraz będzie sprzedaż i żadnych zobowiązań. Ogrodzone apartamenty na bank. Nie ma się z czego cieszyć :/
- 6 1
-
2017-01-13 20:43
Toz to bujdy na resorach
Teren juz jest przeznaczony dla inwestorów konkretnych i to siw dzieje na zlecenie!
- 5 0
-
2017-01-13 20:48
Przypomnijmy jak było Radny SLD dzierzawił teren 10 lat za darmo pod obietnice odbudowy (1)
Potem gdy mijał termin wystawi teren na sprzedaz za kilka milinów !!Ale termin sie skonczyl wiec poprosił o przedłuzenie dzierzawy !!Dziennikarze udowodnili ze on dał ogłoszenie o sprzedarzy ale radni na czele z budyniem stwierdzili ze to nieprawda!! I przedłuzyli mu na kolejne lata. A on wtedy sprzedał po miesiacu teren za miliony!!Co zrobił budyń powiedział ze niepodadzą sprawy do sadu bo bedzie przegrana jak z Browaren Heweliusza!!! Dlatego własnie Urzedasy tyle lat nic nie robiły!!
- 11 0
-
2017-01-14 22:29
wałki budyniowe
a jakieś szczegóły tej sprawy
- 1 0
-
2017-01-13 22:20
nauczcie się wreszcie,
że w zwrocie "mimo że" nie stawia się przecinka
- 2 0
-
2017-01-13 23:08
No ale prezes związku tenisowego sporo milionów na tym gruncie zarobił...
przy "bezczynności" Kisiela Ciamciaramci o smaku budyniowym.
- 1 0
-
2017-01-14 03:16
Fatalnie skonstruowana umowa sprzedazy. (3)
Bez zadnych zobowiazan-przynajmniej tak wynika z postepowania urzednikow miejskich wobec tej wlasnie sprawy..Obawiam sie ,ze nie bedzie winnych lub wine rozmyja tak jak w przypadku doprowadzenia do ruiny siedziby na Sobotki15.
- 4 1
-
2017-01-14 12:17
co ty bredzisz jaka umowa niebyło zadnej umowy sprzedarzy (2)
Miasto nigdy tego terenu nie sprzedało! Tylko oddało go za darmo.Pokarz mi te umowę,gdzie ona jest jak ją widziałeś!!
- 0 0
-
2017-01-14 14:08
to jak gosciu mogl odsprzedac teren komus innemu skoro nie byl jego wlascicielem? (1)
To rownie dobrze mozna koledze z magistratu odsprzedac lub jakiemus pajacowi ktory po takim uwlaszczeniu podzieli sie zkasa z kolegami z urzedu.Ktos jednak byl podpisany pod tymi urzedniczymi decyzjami....Wiec wziazsc go lub ich za uszy.Za tak skonstruowana umowe obojetnie jak ja nazwiemy,sprzedazy,dzierzawy,wynajmu..i za braku wpisu w tejze umowie jesli takich wpisow nie bylo.sa odpowiedzialni konkretni ludzie i sa za to na pewno zarzuty karne.
- 1 0
-
2017-01-14 16:47
Spoko
Musimy na to POczekać. Ta gdańska władza zamiata POd dywan. Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy..... Spoko
- 0 0
-
2017-01-14 09:25
Ciekawe są POwody
Ciekawe są POwody , dla których "urzędnicy" tak długo z tym
czekali, i ile "lewych" pieniędzy w tym czasie przepłynęło i
do kogo. Takie pytania same się nasuwają .- 7 1
-
2017-01-14 09:52
Willa przy Orzeszkowej? (1)
Pytanie retoryczne?
- 5 0
-
2017-01-14 14:10
Willa przy Orzeszkowej,willa przy Sobotki....
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.