• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miasto w sporze z wykonawcami. 11 spraw na 15 mln zł

rb
4 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W budżecie Gdańska władze miasta zabezpieczyły 15 mln zł na ewentualne przegrane procesy sądowe. Spory dotyczą m.in. budowy Trasy Słowackiego. W budżecie Gdańska władze miasta zabezpieczyły 15 mln zł na ewentualne przegrane procesy sądowe. Spory dotyczą m.in. budowy Trasy Słowackiego.

11 spraw toczy się w sądach przeciwko miastu Gdańsk w sprawach związanych z inwestycjami realizowanymi przed Euro 2012: Trasą Słowackiego, stadionem w Letnicy oraz Europejskim Centrum Solidarności. Na pokrycie roszczeń zarezerwowano w budżecie 15 mln zł.



Czy zdarzyło ci się wejść z kimś w spór prawny?

Na ostatniej sesji radni miasta przyjęli uchwałę zmieniającą budżet miasta na 2020 r. Jednym z punktów było w niej zamrożenie w budżecie tzw. rezerwy celowej w wysokości prawie 70 mln zł.

Niemal w całości kwota ta zostanie przeznaczona na zobowiązania bieżące gminy tzn. realizację zadań z zakresu edukacji dzieci i młodzieży (32 mln zł), zarządzanie kryzysowe (8,6 mln), wydatki jednostek pomocniczych (6,4 mln), wydatki związane ze wzrostem cen energii w magistracie (5 mln zł).

Jedna z pozycji - w kwocie 15 mln zł - dotyczy pokrycia wyroków sądowych z tytułu prowadzonych przeciwko gminie spraw dotyczących projektów prowadzonych przez spółkę Gdańskie Inwestycje Komunalne (GIK) oraz spółkę Arenę Gdańsk (dawniej BIEG 2012).

Zapytaliśmy miasto, jakich spraw dotyczą wspomniane wyroki, na jakim etapie są sprawy w sądzie, z jakimi podmiotami gmina jest w sporze prawnym oraz czego wspomniane podmioty domagają się od gminy.

Dwie z jedenastu spraw dotyczą spółki Arena Gdańsk, właściciela stadionu w Letnicy. Dwie z jedenastu spraw dotyczą spółki Arena Gdańsk, właściciela stadionu w Letnicy.

Siedem pozwów dotyczących budowy Trasy Słowackiego



Choć od czasu zakończenia Euro 2012 minęło już 8 lat, a spółka GIK nie istnieje od 2016 r. to przed sądami wciąż toczy się 11 spraw, z czego dwie dotyczą Stadionu Energa Gdańsk, siedem budowy Trasy Słowackiego, a dwie kolejne budowy Europejskiego Centrum Solidarności.

- Tytułowe sprawy prowadzone przeciwko gminie Miasta Gdańska dotyczą zadań inwestycyjnych realizowanych przez dawny BIEG (dzisiaj Arena Gdańsk), który wybudował stadion piłkarski w Letnicy oraz GIK, spółki odpowiedzialnej za budowę m.in. Trasy Słowackiego czy ECS - mówi Olimpia Schneider z biura prasowego UM w Gdańsku.
Najwięcej pracy mają prawnicy reprezentujący nieistniejącą spółkę GIK, która w krótkiej historii przeprowadziła aż 36 projektów, w tym budowę Trasy Słowackiego, tunel pod Martwą Wisłą czy Europejskie Centrum Solidarności. I jak to przy dużych i kosztownych inwestycjach bywa, powstają różnego rodzaju spory inwestora z wykonawcą.

Miasto sądzi się też z wykonawcami Europejskiego Centrum Solidarności. Miasto sądzi się też z wykonawcami Europejskiego Centrum Solidarności.
- Po zakończeniu realizacji inwestycji EURO 2012 pojawiały się spory sądowe na linii wykonawca-inwestor o bardzo różnej tematyce roszczeń. Większość z nich udało się rozstrzygnąć na korzyść gminy miasta Gdańska - podkreśla Schneider.
Wśród sprawy sądowych dotyczących GIK aż siedem dotyczy budowy Trasy Słowackiego, a dwie - ECS.

- Polimeks przechodził ogromne problemy finansowe i miałem dwie opcje do wyboru: albo ich wyrzucić, albo zrobić wszystko, by mogli kontynuować prace - mówił w 2016 r. w rozmowie z naszym portalem prezes Trykosko. - Dzisiaj postąpiłbym tak samo, bo gdybym ich wtedy wyrzucił, to nie wiem, w jakim stanie byłby teraz budynek ECS i ile jego budowa by kosztowała. Tak samo mówili, żeby z OHL-em rozwiązać umowę. Oczywiście, nie ma nic prostszego, ale jak idziemy na budowę, to nie idziemy na wojnę. Naszym zadaniem jest wykonać zadanie w terminie, w budżecie, w dobrej jakości i bezpiecznie, więc generalnie te zasady był zachowywane, ale czasami nie były możliwe do dotrzymania. Patrząc z perspektywy czasu uważam, że te decyzje były słuszne.
Dwie sprawy ma też spółka Arena Gdańsk, będąca właścicielem stadionu w Letnicy. Jedna dotyczy sporu ze spółką Alpine Construction Polska, a druga - rozstrzygnięcia między gminą a spółką RW Polska (dawniej Imtech Polska).

- Analizując ryzyka przegrania przez miasto którejś ze spraw i konieczności wypłaty odszkodowania, od kilku lat w budżecie miasta ujmowana jest rezerwa na w/w okoliczność. Nie oznacza to oczywiście wydatkowania jej za każdym razem i to w całości - podkreśla Schneider.
rb

Opinie (83) ponad 10 zablokowanych

  • Dlaczego przetargi ogłaszane przez miasto z reguły przekraczają budżet? Macie odpowiedź!

    Skoro wykonawca będzie musiał sądzić się o zapłatę a sprawy ciągną się po 8 lat to wykonawca uwzględnia taką ewentualność w składanej ofercie. Proste? W umowach z wiarygodnym inwestorem nie ma takiej potrzeby.

    • 7 0

  • Ten stadion to worek bez Dna!!Raz ze co roku musimy płacic kilkadziesiąt milionów na jego utrzymanie to jeszcze teraz 15 mln

    To jest wyjatkowa niegospodarność urzedasów miasta!!I Ale najwyraźniej ciągle im kasy mało wiec kolejny trawnik za kilka milionów nowe oswietlenie .
    Bo jak krasc to miliony

    • 6 0

  • ech ten Gdańsk,ciągle jakieś nieporozumienia.

    szkoda gadać,wieczne coś.
    w tym mieście tylko się kłócą .

    • 2 0

  • Czasy PO PSL to horror dla Polski lista afer nie ma konca

    Gdyby rzadzili dalej to byc może dostep do Bałtyku by sprzedali?
    Karuzele vatowskie miały sie dobrze, stąd takie wycie totalnych jesli chodzi o reforme nadzwyczajnej kasty

    • 4 3

  • Mieszkaniec (1)

    Utrzymanie stadionu kosztuje Miasto łącznie ze spłatą kredytu 60 mln. zł. Gdańsk nie ma drużyny, właścicielem Lechii jest Niemiec.

    • 4 0

    • Ale na potrzeby mieszkańców niema kasy!!!

      • 0 0

  • Trzaskowski jak tam kamienice za 1500 zł dale sprzedajeta?

    • 3 1

  • teraz Rychu

    puścił tramwaj sławną aleją w terminie lipiec 2019

    • 0 0

  • Pan Trykosko doświadczenie zdobywał w Polnord-Dom, gdy na początku lat 2000 zaorano rynek budowlany

    nie płacąc wykonawcom. Polnord, Cadena...setki firm wykończono karami umownymi, mocno umownymi. Trykosko doprowadził do tego, że AlpineBau wyniosło się z Polski, a miało olbrzymi potencjał wykonawczy. Na szczęście, gdy ofertowałem w czasie budowy stadionu, w porę się zorientowałem, co się będzie działo. Kasę dostały tylko te firmy, które miały zaplecze polityczne, reszta nic nie dostała.

    • 3 0

  • Pan Trykosko i jego Padawani.

    Nie ma możliwości w Gdańsku wbić się na kontrakt.
    Wszystkie kontrakty rozdaje ten Pan. Jeżeli nie mogą uczestniczyć firmy zewnętrzne w nadzorowaniu inwestycji miejskich to chyba coś jest nie halo. Taka sytuacja utrzymuje się kilkanaście lat.
    W mojej ocenie nie są to specjaliści. Słabo wyglądają inwestycje nadzorowane przez tych ludzi..

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane