• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miejsca wstydu i konsultacje w sprawie kościoła na sesji Rady Miasta w Gdańsku

Katarzyna Moritz
23 maja 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rozpoczęła się budowa kościoła na Łostowicach
Na czwartkowej sesji Rady Miasta wyniki konsultacji w sprawie wysokości kościoła na Łostowicach nie były zbytnio dyskutowane. Na czwartkowej sesji Rady Miasta wyniki konsultacji w sprawie wysokości kościoła na Łostowicach nie były zbytnio dyskutowane.

Informacje na temat wyników konsultacji w sprawie wysokości kościoła pw. Jana Pawła II na Łostowicach nie wzbudziły w gdańskich radnych większych emocji, choć radni opozycji stwierdzili, że konsultacje są totalną klęską gdańskiej PO. Rada przyjęła uchwały dotyczące Wyspy Spichrzów i Hali Plażowej w Brzeźnie.



Zgodnie z zapowiedziami, wyniki zakończonych w zeszłym tygodniu konsultacji społecznych w sprawie wysokości kościoła na Łosotowicach, zostały przedstawione gdańskim radnym na czwartkowej sesji Rady Miasta.

Czytaj też: Kościół Jana Pawła II na Łostowicach z niższą wieżą?

Zaprezentowała je w imieniu prezydenta Danuta Janczarek, sekretarz miasta. Uprawnione do wzięcia udziału w konsultacjach były 1674 osoby, zagłosowały 352 osoby, czyli 21,03 proc.

Czytaj także: protokół z konsultacji społecznych na Łostowicach.

Radni nie dyskutowali o wynikach konsultacji. W oświadczeniu klubowym Maciej Krupa, szef radnych PO, stwierdził tylko, że konsultacje były ważnym wydarzeniem.

- Zbieramy doświadczenia, to na pewno nie jest koniec naszych prób w tym zakresie. Potrzeba nam różnych pól do rozmowy z mieszkańcami Gdańska. Zagospodarowanie przestrzenne wymaga większej dyskusji - podkreślał Krupa.

- Ta frekwencja świadczy o tym, że mieszkańcy w 80 proc. nie mają nic przeciwko budowie tego kościoła. Te konsultacje były niepotrzebne, dlatego że zadano złe pytania. 10 proc. osób kwestionujących budowę kościoła chciało usłyszeć pytanie czy jesteś za czy przeciw budowie kościoła. PO natomiast chciała wykorzystać konsultację do swoich gierek politycznych, uważając, że coś ugrają dla siebie i ponieśli totalną klęskę - ripostował Wiesław Kamiński, radny PiS.

Czy byłeś(aś) kiedykolwiek na sesji Rady Miasta?

Przypomnijmy, konsultacje były pomysłem radnych PO, którzy postanowili je przeprowadzić po protestach mieszkańców. Ich wyniki miały pomóc radnym podjąć decyzję przy uchwaleniu nowego miejscowego planu dla obszaru, na którym ma powstać nowy kościół na Łostowicach. Obecny plan zakłada, że zabudowa nie może być wyższa niż 14 m, tymczasem gotowy projekt świątyni zakłada, że jej wieża ma mieć 40,5 m.

Radni zajęli się też pakietem planów zagospodarowania różnych części miasta. Jedna z uchwał dotyczyła zgody na przystąpienie do miejscowego planu dla północnego cypla Wyspy Spichrzów w rejonie ul. Stągiewnej i Pożarniczej zobacz na mapie Gdańska. Na obszarze o powierzchni blisko 2 ha, należącym do miasta, pierwotny plan przewidywał parking na 500 miejsc postojowych.

- Analizy przeprowadzone przez miasto i potencjalnych inwestorów wykazały, że budowa parkingu podziemnego byłaby bardzo skomplikowana. Dlatego prezydent doszedł do wniosku, że należy zrezygnować z parkingu ogólnodostępnego i podziemnego - wyjaśniał Marek Piskorski, szef Biura Rozwoju Gdańska.

Czytaj też: Gdańsk szykuje iluminację ruin Wyspy Spichrzów

Zmiana w planie, która zmniejszy liczbę miejsc parkingowych, ma ponieść atrakcyjność tego miejsca i przyciągnąć inwestorów.

Radni zapalili też zielone światło na przystąpienie do sporządzenia planu zagospodarowania przy ul. Południowej zobacz na mapie Gdańska w Brzeźnie. Teren ten od dziesiątek lat pozostaje bez zabudowy, a w miejscu, gdzie miałby powstać obiekt nawiązujący do historycznej Hali Plażowej, straszy wielka dziura. W 1993 roku prywatny przedsiębiorca, Kordian Borejko, wygrał przetarg na użytkowanie wieczyste działki i zobowiązał się do odbudowy obiektu w cztery lata. Terminu nie dotrzymał. Obecnie właścicielem jest firma z Wrocławia - Hala Plażowa Sp. z o.o., która zobowiązała się zrealizować inwestycję. Barierą były jednak niekorzystne zapisy w miejscowym planie.

Po raz drugi natomiast spadła z porządku obrad uchwała dotycząca zagospodarowania terenu i okolic Rajskiej, gdzie też od wielu lat straszy kolejna dziura w ziemi. Przeszkodą jest ciągły brak uzgodnień z konserwatorem zabytków.

Przeczytaj też: Zasypano część dziury przed NOT-em

Radni w czwartek zmienili też przepisy utrudniające obecnie życie emerytom i rencistom jeżdżącym komunikacją miejską. Do tej pory, by udowodnić swoje prawo do ulg, musieli wozić przy sobie wydruk z konta bankowego, czyli dowód potwierdzający pobieranie renty lub emerytury. Obecnie wystarczy, że będą mieli przy sobie legitymację oraz dowód tożsamości.

Ponadto uchwalono Bazę Projektów Inwestycyjnych (BPI), czyli zbiór projektów inwestycyjnych, których nie wyszczegółowiono w Wieloletniej Prognozie Finansowej - co może oznaczać, że miasto Gdańsk zamierza realizować w dłuższej niż 5-letniej perspektywie. Lista ta zawiera aktualnie 260 inwestycji..

Opinie (175) ponad 100 zablokowanych

  • Juszkowo czy Rotmanka lepiej wzgladaja niz Gdansk (1)

    • 4 0

    • Bo w Gdansku jest BRUDNO

      • 1 0

  • Rozmawiają dwaj księża:
    - Ładne ma ksiądz buty, zamszowe?
    - Nie za pieniądze od Budynia.

    • 3 3

  • miejsce wstydu

    Wstyd to pomysł na referendum w sprawie kościoła.Ludzie na takie coś reagują z mądrością,z kulturą: nie uczestniczą.A mimo to 96% z uczestniczących opowiedziało się,że ma być kościół wysoki do 21,inni do 40,5 a jeszcze inni,że ponad 40,5m.W gruncie rzeczy nie chodziło o mieszkańców tylko o gest "kozakiewicza"wobec Kościoła.Nie udało się..Teraz Rada ma problem jak z tej sprawy wyjść z twarzą.Stał się precedens,który może uruchomić blokowanie wszystkich inwestycji w mieście.Model "gdański" może rozprzestrzenić się na inne miasta i gminy.Może warto z honorem powiedzieć głośno,że ta próba się nie udała.Eksperyment był nie na ten etap świadomości społecznej .Może warto powiedzieć potencjalnym inwestorom: wycofujemy się z tych eksperymentów.Gdańsk chce być przyjazny dla inwestorów..Nigdy więcej nie będzie takich prób wrogiego podejścia pod kogokolwiek.Radni podeszli swoich kolegów wabikiem demokracji.Władza widziała trzeźwo,lecz powiedzieć nie dla "konsultacji społecznych"to co najmniej coś niepolitycznego.Prawda leczy.Może warto głośno powiedzeć prawdę:
    - konsultacje były źle przygotowane.
    - pytanie pierwsze i drugie się wykluczały
    - w istocie nie było konsultacji tylko wrzucanie kartek
    - pomysł na konsultacje w sprawie kościoła był pomyłką: można konsultować lokalizację
    wysypiska śmieci,elektrowni atomowej ale nie kościoła.Tu kontekst był obraźliwy dla
    parafian i wszystkich katolików w tym kraju.
    - kompromitacja dotyczy tych co wnioskowali aby uderzyć w Kościół tymi konsultacjami,
    ale nie tylko.
    - może trzeba kogoś przeprosić
    - pieniądze na kampanię zostały zmarnowane ,a to robi zły oddzwięk społeczny.

    Nie jest wstydem robić błędy - wstydem jest ich nie widzieć.

    • 1 0

  • Może jednak poczekajmy !

    Z tym kościołem pod wezwaniem JP II to trzeba poczekać, aż Papież Franciszek i jego koledzy kardynałowie zatwierdzą błogosławioność JP II. Jeszcze bowiem nie jest on błogosławiony, a kościoły to raczej pod wezwaniem świętych się buduje !

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane