• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy przeciwni nowym blokom na Zaspie

Krzysztof Koprowski
20 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowe osiedle między starymi blokami na Zaspie
Na spotkaniu pojawiło się ponad sto osób, które nie kryły swojego niezadowolonego z planowanej zabudowy terenu między blokami. Na spotkaniu pojawiło się ponad sto osób, które nie kryły swojego niezadowolonego z planowanej zabudowy terenu między blokami.

Nie milkną spory wokół projektu zabudowy ok. czterohektarowej działki między blokami w rejonie ul. Burzyńskiego i Żwirki i Wigury zobacz na mapie Gdańska na Zaspie. Nowe budynki na tym terenie chcą wybudować władze Spółdzielni Mieszkaniowej Rozstaje z deweloperem, ale mieszkańcy Zaspy forsują swoją, mniej intensywną wizję zabudowy.



Przypomnijmy: po raz pierwszy temat zabudowy przestrzeni na Zaspie, poruszyliśmy w lutym w artykule Nowa Zaspa niepokoi mieszkańców starej Zaspy. Wówczas mieszkańcy zrzeszeni w tzw. komitecie protestacyjnym skarżyli się, że zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Rozstaje ustala plany zabudowy w tajemnicy przed ich członkami.

Teraz spór dotyczy już nie tylko formy zabudowy, ale także umowy między spółdzielnią a deweloperem, który ma realizować inwestycję - trójmiejską firmą deweloperską Euro Styl.

- Domagamy się ujawnienia zapisów umowy, którą zawarto pomiędzy spółdzielnią mieszkaniową a deweloperem! Jako członkowie powinniśmy mieć możliwość weryfikacji, w jaki sposób wydawane są nasze pieniądze! - ten postulat wielokrotnie padał podczas spotkania ponad stu osób, które pojawiły się w poniedziałek w Zespole Szkół przy ul. Burzyńskiego 10.

Przedstawiciele zarządu spółdzielni mieszkaniowej i dewelopera zapewniali, że choć nie mają nic do ukrycia, to wszystkich szczegółów zapisów umowy nie ujawnią.

- To nie jest typ umowy, który można przedstawić w całości publicznie. Nie chcemy, by znała ją nasza konkurencja - mówi Arkadiusz Jarocki, prezes zarządu firmy Euro Styl.

- Zarząd spółdzielni w żaden sposób nie odmawia przekazania informacji. Jeżeli będzie zgoda ze strony dewelopera, to zapisy umowy zostaną ujawnione - zapewnia Krzysztof Gołaszewski, prezes zarządu SM Rozstaje.

Spółdzielnia przekonuje swoich mieszkańców, że ma decydujący wpływ na charakter planowanej zabudowy. Potwierdza to deweloper. - To nie my decydujemy co tu powstanie. Spółdzielnia zleca nam wykonanie różnych wariantów zabudowy, a następnie sama wybiera ten najlepszy - zapewniał Arkadiusz Jarocki.

Co spółdzielnia mieszkaniowa powinna zrobić ze spornym terenem?

Najnowsza propozycja jest łagodniejsza od prezentowanej pierwotnie. Według niej ma tu powstać nie osiem, a siedem budynków, liczących od pięciu do ośmiu pięter. Koncepcja nie jest jeszcze ostateczna, bo zgodnie z wydanymi przez miasto warunkami zabudowy, wysokość może wynieść nawet 36 metrów, czyli ok. dziesięciu pięter.

Zgodnie z ustaleniami, nowe budynki byłyby odsunięte na 100-120 metrów od już istniejących bloków, zaś dojazd odbywałby się dwiema drogami. Powstałoby tu ok. 355 mieszkań, kilka lokali usługowych oraz przedszkole.

Ta koncepcja nie przypadła do gustu mieszkańcom przybyłym na spotkanie. Domagają się oni obniżenia zabudowy (przedstawili nawet swój projekt zabudowy) lub wycofania się z inwestycji. Trudno jednak powiedzieć, czy deweloper byłby zainteresowany budową osiedla na warunkach przedstawionych przez mieszkańców.

Spółdzielnia liczy, że dzięki budowie nowego osiedla, uzyska od dewelopera ok. 15,8 mln zł. 5,9 mln zł tej kwoty wyda jednak na uzyskany aktem notarialnym z 28 września 2010 roku grunt w użytkowaniu wieczystym oraz coroczne opłaty z tego tytułu w latach 2011-15. Zysk z przeprowadzonej inwestycji ma posłużyć na odnowę stanu technicznego bloków z wielkiej płyty.

Spółdzielnia nie musiała nabywać spornego gruntu, jednak wówczas teren ten mógł być zbyty na rzecz innego podmiotu, w tym całkowicie niezależnego od spółdzielni mieszkaniowej, który mógłby go zagospodarować w sposób budzący jeszcze większą krytykę wśród okolicznych mieszkańców. W umowie między miastem a spółdzielnią zawarty został postulat, by na działce zrealizować funkcję mieszkaniową oraz przedszkole.

Zgodnie z umową przekazania terenu, rozpoczęcie jego zabudowy miało się rozpocząć do 28 września br. Miasto nie planuje jednak nakładać z tego tytułu kar finansowych czy nawet rozwiązywać umowy. Dla urzędników najważniejszy jest termin zakończenia prac określony na 28 września 2013 r., co wydaje się już dzisiaj terminem niemożliwym do dotrzymania.

Miejsca

Opinie (314) 4 zablokowane

  • To nie mieszkańcy (41)

    To b.....! Czy jak budowano ich bloki czy ktos protestował?

    • 205 351

    • a bo już (11)

      wtedy istniała tam gęsta zabudowa wielorodzinna ? !

      Trochę rumianku czy melisy wypij za nim zaczniesz jadem pluć !

      • 99 30

      • Problemem jest to, że członkowie spółdzielni nie mają wpływu na jej zarząd (6)

        A kto jest właścicielem - no przecież nie zarząd.

        • 65 9

        • teraz przegięli... (4)

          zabudowę "pasa startowego" można jakoś zrozumieć, ale szukanie na siłę luki w dobrej lokalizacji jest poniżej pasa...zgadzam się z mieszkańcami, a ostatecznością może być wizja wypracowana w drodze kompromisu, która może się sprawdzić...na zaspie baaardzo potrzeba parkingow (jakichkolwiek), zadbane tereny rekreacyjne, przedszkole itd. i dwa nowe budynki - i wilk syty i owca cała...ale znając życie ES i cała reszta w poważaniu będą mieli mieszkańców obecnych oraz przyszłych i ich potrzeby i będą chcieli wcisnąć do "klatek i kurnika" jak najwięcej osób za jak największą cenę...uwielbiam skrajny kapitalizm w polskim wykonaniu, gdzie sprzedaje się nawet rodzinę za marne paredziesiąt tysięcy PLN...

          • 59 19

          • Budować !!! (2)

            Budować! Budować! Budować! A jak z nowymi lokatorami udział emerytów spadnie w tej okolicy ze 100% do 50% to i normalne życie tam wróci.

            • 39 40

            • A pod twoim oknem nie będa nic budować?

              Lecz się debilu.

              • 25 14

            • "Zdecydowany" wyżej chyba nie ma RODZICÓW? Tak mu emeryci przeszkadzają?

              • 4 5

          • ty nie podskakuj baranie

            • 7 13

        • problemem jest to, że jest spółdzielnia

          thats all

          • 0 0

      • PARANOJA - MIESZKAŃCY NADAL PŁACĄ LUDZIOM, KTÓRYCH NIE OBCHODZI CO CHCĄ ICH PRACODAWCY (3)

        Wyobraźcie sobie, że macie dom. Nie macie czasu na prace administracyjne związane z domem i zatrudniacie kogoś. A ten ktoś w sekrecie przed wami, wykorzystując Wasze pełnomocnictwo postanawia wam w ogródku postawić budynek. Bo tak będzie dla was lepiej. Wy mówicie mu, że nie chcecie w ogródku innego budynku, ale nie on postawi wam budynek. Ale o co chodzi Wasz ogródek czy tego pracownika???

        • 24 4

        • (1)

          co ty porównujesz prywatną działkę do państwowej...

          • 2 15

          • jakiej panństwowej? chyba członków spółdzielni?!

            Jak ktoś nie ma pojęcia, to nie powinien wypowiadać się na forum, żenada. Naajpierw należałoby zapoznać się z tematem i z zasadami funkcjonowania spółdzielni mieszkaniowych, aby móc wypowiadać się na ten temat.

            • 12 1

        • w tej chwili działka jest spółdzielni ale tylko pod warunkiem wybudowania tam osiedla inaczej wraca do miasta ,miasto sprzedaje prywatnemu a ten mając warunki zabudowy(zgoda na wysokościowce ) buduje co chce. I tak gdzie dwóch się bije to trzeci korzysta.A wtedy protestujący będą mieli głupie miny.

          • 0 2

    • Ale ty mądry jesteś damianku

      A teraz myj zęby i wyp........ do szkoły.

      • 38 17

    • Damian (1)

      Przyda ci się dobry psychiatra , lecz się chłopino póki nie jest za póżno !!!

      • 13 12

      • Damian to nie imię...

        Damian to ... deweloper

        • 10 1

    • A ja się zgodzę z @damian (7)

      Przecież inwestor chce zarobić jak najwięcej na terenie który kupił, z jakiej racji ma tam robić parkingi i place zabaw dla dotychczasowych mieszkańców, co inwestor będzie z tego miał ? Jak mieszkańcom to przeszkadza, droga wolna, kupcie teren od miasta i zróbcie parkingi, place zabaw i co tam tylko chcecie, ale za własne pieniądze.

      • 24 29

      • Inwestor to SM Rozstaja PAJACU!!

        • 23 11

      • Stan faktyczny: (2)

        Chyba czegoś "Ja" nie zrozumiałeś: inwestorem jest SM Rozstaje więc budowa ma się odbyć za pieniądze mieszkańców SM rozstaje, którzy sobie tego nie życzą. Mieszkańcy chcą parkingów i zieleni, prezes spółdzielni działa wbrew woli swoich spółdzielców - nadal uważasz, że to sytuacja normalna?

        • 35 16

        • @ABC (1)

          inwestorem nie jest SM Rozstaje, tylko Eurostyl, czytaj ze zrozumieniem

          • 12 16

          • euro styl

            to developer
            ewentualnie investor zastępczy

            czytaj ze zrozumieniem

            • 8 3

      • co inwestor będzie miał jak wszystkich mieszkań nie sprzeda?

        • 4 1

      • nie umiesz czytać i dodać jeden plus jeden to się nie wypowiadaj!

        A inwestor skąd wziął kasę?Pomyśl trochę zanim coś powiesz "mądrego"...

        • 0 2

      • Jak się zgadzasz to też możesz kupić, droga wolna, powtórzę powyższe słowa...

        • 1 0

    • zaostrzone kryteria w udzielaniu kredytów hipotecznych kasy brak a oni pomimo wszystkiego budują

      pętelka na szyje

      • 8 5

    • (1)

      Też mnie szlag trafia, jak pomyślę, że ci młodzi, wykształceni z wielkich miast, będą się rozbijać w apartamentach pod moim blokiem, a jak od 35 lat gnieżdżę się na 40 metrach w wielkiej płycie.

      • 15 18

      • boś głupi baran ha ha ha

        • 8 8

    • Nie po to projektowali plastry miodu

      Żeby teraz je zalepiać innymi blokami!!

      • 36 6

    • bydło? a co ty jesteś - Bartoszewski?? (3)

      • 7 10

      • (2)

        zaspa to BYDŁO ROGATE !!!!!!!!!

        • 7 16

        • BYDŁEM JEST KTOŚ, KTO W TAKI SPOSÓB WYRAŻA SIĘ O INNYCH LUDZIACH!!! (1)

          gratuluję wysokiej kultury:-(

          • 16 4

          • a co ma kultura do faktów?

            fakcie

            • 0 2

    • damianku, wracaj z pola

      już nie oraj dzisiaj, starczy, bo nam ursus padnie

      • 12 4

    • JESTEM Z BLOKU PRZY BURZYNSKIEGO. (6)

      Jestem mamą 9 latka, mieszkam tu od 8 lat. I nie mam nic przeciwko nowym inwestycjom Spółdzielni. Niech się rozwija i zyskuje. Tylko dlaczego nikt nie spytał lokatorów, co sądzą o inwestycji. Postawiono nas przed faktem dokonanym, już w umowie z Miastem zawierając adnotację, że to teren pod przedszkole i bloki. To tak, jakby ktoś wziął Twoje pieniądze, które inwestujesz co miesiąc, i bez pytania postawił obok Twojego domu kolejny wielki blok. Podczas gdy Ty potrzebujesz placu zabaw dla swojego dziecka, zieleni i miejsca do odpoczynku.
      I tak już czujemy się w Zaspie jak w ulu - te wielkie plastry i ogromne, 10.piętrowe bloki są przytłaczające.
      I jeszcze jedno - Spółdzielnia jak dotąd nie ustanowiła poprawnego statutu. Zarząd zarabia po kilkanaście tysięcy miesięcznie. Na gazetkę osiedlową i telewizję, której nikt nie ogląda (bo poziom jest żenujący, a mieszkańcy nie mają wpływu na treść) wydaje się 300 tys. zł rocznie.
      Mój czynsz to 500 zł za mieszkanie 48 m.
      Co mam myśleć o takiej Spółdzielni?
      Pozdrawiam

      • 35 3

      • Do Gosi Zamorskiej. (1)

        Skoroś taka rozgoryczona, to się wyprowadź. Najlepiej na wieś. Tam będziesz miała dosyć terenów zielonych na wyciągnięcie reki. Specyfika miasta polega na tym, że jest zabudowane, gęsto zabudowane. Niestety wielu mieszkańców miast, Tobie podobnych, tego nie pojmuje.

        • 10 35

        • tak rozumują ciołki ze wsi

          ci z miasta chcą zieleni

          • 22 4

      • w czyim interesie ta budowa?

        zarobi developer, prezes, rada nadzorcza (tańsze mieszkania dla swoich), w urzędzie paru łapówkarzy i ....długo, długo nic, a potem - może - trochę opłaci się to mieszkańcom. Zyski ujemne, czyli pogorszenie jakości życia także przynależą mieszkańcom.
        I po co te protesty? Jak mieszkańcy nie potrafią zebrać się i legalnie zmienić radę nadzorczą na zebraniu, to mają za swoje. Ale jest demokracja, popyskować wolno, byle nie za dużo :-). No...

        • 11 3

      • eh spółdzielnie to już przeżytek

        • 5 1

      • złodzieje

        to i tak nieźle ja mieszkam w Domu Kombatanta i za 39,8 m płacę 635 zł...złodzieje!!!!

        • 7 1

      • przenieś się do innej spółdzielni,zapłacisz więcej!

        • 0 0

    • Standardy budowy za komuny były inne

      O wiele lepsze- spójrz chociażby na intensywność zabudowym każde mieszkanie bylo dwustronne, piwnica bez dodatkowych opłat, place zabaw, trzepaki, zieleń tak budowano za tej wyszydzanej komuny jak obecnie się buduje? Po kapitalistycznemu- wycisnąć maks. Zysk z terenu, bez placów zabaw lub zminimalizowanych, bez zieleni na terenie działki inwestora- najlepiej jakby byla na terenie miejskim żeby dewaloper mógł zarobić na swojej działce a miasto dbało o zieleń

      • 9 0

    • JAK CI BURAKU DEWELOPER POSTAWI 10 PIETROWY DOM PRZED TWOIM ONEM TO ZMIENISZ ZDANIE

      dlaczego zawsze jest wysyp idiotów co to niemaja pojecia oniczym ale zawsze muszą sie chwalić swoją głupotą!!

      • 9 2

  • W imię zysku (26)

    trzeba zabudować KAŻDĄ wolną jeszcze przestrzeń. Lał pies na mieszkańców - to tylko przypadkowe społeczeństwo.

    • 189 82

    • (17)

      Widzę, że zysk jest teraz jakimś demonem. Jak tak bardzo ci przeszkadza zysk to nie narzekaj że jest bieda. Ja nie rozumiem, z jednej strony się narzeka że liczy się zysk a potem jak ludzie nie mają pracy i zarabiają niewiele to też jest lament.

      Ci mieszkańcy o których piszesz z własnej woli mieszkają w MIEŚCIE. A miasto to jest właśnie takie coś jak gęsta zabudowa. A to że nasza historia się tak ukształtowała a nie inaczej, co skutkowało opóźnieniami cywilizacyjnymi nie oznacza że tak to powinno wyglądać. To że na Zaspie jest wielki trawnik nie znaczy że nie powinno się go zagospodarować.

      I kto mówi o zabudowaniu każdej wolnej przestrzeni? W okolicy masz parki - nikt ich ruszać nie chce.

      • 33 25

      • to w takim razie (14)

        w imię zysku zacznij się prostytuować, jeśli zysk jest dla ciebie wszystkim ...

        • 16 19

        • (13)

          oh, ale żeś zabłysnął. riposta godna ławkowego filozofa.

          Mieszkamy w mieście. NIkt nie chce zabetonować każdego skrawka ziemi - są parki. Zieleni w Gdańsku jest całkiem sporo. Więc o co ten lament? Dla niektórych tak jak jest to już jest dobrze i nie należałoby niczego zmieniać. Przecież to jest wielki trawnik, żaden park, żadna łąka, tylko kawał trawnika zaminowany psimi odchodami. W ŚRODKU MIASTA. Jeżeli komuś się nie podoba gęsta zabudowa, charakterystyczna dla miasta to niech się z niego wyprowadzi.

          • 17 18

          • Qualis vir, talis oratio ... (9)

            EOT.

            • 3 7

            • (8)

              no właśnie...

              Argumentów tu nie przedstawiłeś i nie myśl że jakaś głupiomądra sentencja po łacinie doda twoim wypowiedziom wartości merytorycznej

              • 11 5

              • DArek, mieszkasz tam w ogóle, (7)

                że się tak udzielasz i filozofujesz? I wiesz lepiej czego potrzebują mieszkańcy Zaspy?
                Ja mieszkam w bloku na ul. Żwirki i Wigury od urodzenia i nie chcę dalszej zabudowy i mam w d... Twoje mądrości na tematy urbanistyczne.

                • 9 9

              • (6)

                czyli "nie bo nie" i basta. to zrzuć się z malkontentami, wykupcie tą działkę i nikt wam nie będzie bruździł

                • 3 4

              • Padam na kolana (4)

                przed Twą "mondrością". Nie zgadzam się, bo chcę mieć przestrzeń, do której przywykłam. Jeśli dla Ciebie, jest to "nie, bo nie" to żal d... ściska i o litość woła.

                • 4 5

              • (3)

                Tylko że ta przestrzeń "do której przywykłeś" nie jest twoją prywatną własnością, więc nie rość sobie do niej żadnych praw

                • 2 4

              • protestujcie dalej to wam miasto zafunduje same takie wysokościowce jak na JPII.

                • 1 0

              • Już rozumiem twoje rozumowanie. (1)

                Godzisz się i popierasz wszelkie działania, które nie dotyczą twojej własności. Zatem bardzo ładnie dajesz się dymać, bo bronisz tylko tych kilkudziesięciu (tak zakładam) m2, a na resztę nie zważasz.

                • 0 1

              • popieram te działania które prowadzą do rozwoju. natomiast niektórzy mieszkańcom się nie podoba "bo się przyzwyczaili" chociaż nikt im niczego nie obiecywał

                • 1 3

              • Co to za DArek? Deweloper Arek?

                • 1 3

          • przestać powtarzac jak mantrę "jak jest miasto to musi być gęsta zabudowa"

            • 7 6

          • miasta zmieniają się, to nie średniowiecze

            A może komuś podoba się zabudowa charakterystyczna dla Zaspy? Plastry miodu, których nie można zabudowywać? Jedna z najlepiej zaprojektowanych dzielnic w Polsce. Gdzie nikt nikomu nie zagląda w okno, a w środku "plastrów" jest tylko niska, piętrowa infrastruktura i zieleń, rekreacja itp. Świetna jest koncepcja mieszkańców, kontynuująca myśl urbanistyczną projektantów Zaspy.

            • 2 1

          • już o wyprowadzce była mowa na wcześniejszym forum

            widocznie ten sam autor chce wszystkich z Zaspy wyprowadzić (zapewne tych nie zgadzająych się z zagęszczeniami ), ciekawe jaką dzielnicę zamieszkuje? Swobodnie wypowiadają się Ci, których problem nie dotyczy oraz Ci, którym zależy na interesie (czyt.: interes zgodny z inwestorem Eurostyl. Wszystko w tym temacie

            • 1 0

      • do DArek (1)

        Ile dostałes od developera ze wypisujesz kolejny raz bzdury. Życzę ci abyś musiał z dzieckiem chodzić do parkingu podziemnego na spacery bo tylko to ci zostanie z taką logiką i mentalnoscią. Buduj sobie na swojej działce jeśli ja masz co chcesz a od wspólnych terenow mieszkańców wara. Co za ciemniak z ciebie. Pewnie przyjechałeś z kaczydołka i teraz madrzysz się jak ma być w miescie.

        • 0 2

        • Przytyki personalne, zero merytorycznej argumentacji. Uwielbiam takich dyskutantów.

          Ja? Z dzieckiem? Nigdy w życiu.

          Przecież wbrew pozorom jest wiele miejsca na spacery. W bliskim sąsiedztwie masz 2 parki, trochę dalej masz nadmorski park Regana. Ale nie, Polak najchętniej by miał "park" pod domem, a potem pyszczył że wszystko drogie. Drogi panie, jak sobie tak cenisz przestrzeń to się wyprowadź za miasto.

          A w Gdańsku mieszkam od urodzenia.

          • 1 1

    • Coraz więcej ludzi chce mieszkać w mieście (2)

      Jeśli chcemy aby ludzie mieszkali w mieście, a nie codziennie dojeżdżali z oddalonych dzielnic to chyba gdzieś te budynki trzeba budować. Nie znam dokładnie sprawy ale 100 metrów od istniejących budynków to chyba wystarczająca odległość. Poza tym jak ktoś nie chce budynków wokół siebie to niech kupi sobie działkę 100 hektarów na wsi to będzie miał spokój...

      • 26 18

      • To chyba wypowiedź: wypisz wymaluj zgodna z myślą dewelopera? (1)

        • 0 0

        • gratuluje tak prostackiego zabiegu erystycznego

          • 1 0

    • Hmmmm...

      To mieszkaj w kartonie w parku skoro zabudowa Ci przeszkadza, łatwo się wypowiadać jak się mieszka w już istniejącym budynku, prawda ?

      • 4 12

    • W Gdańsku jest pełno wolnej przestrzeni, a ludzie wynoszą się za obwodnicę. Powinno się zagęszczać zabudowę w mieście po to, żeby ludzie sie nie wyprowadzali poza miasto i nie płacili podatków w innych gminach, a także po to, żeby nie musieć rozbudowywać już i tak rozległej siatki połączeń komunikacyjnych. Zagęszczanie zabudowy miejskiej to sposób na zrównoważony rozwój poprzez zatrzymanie rozrastania się przedmieść.

      • 10 9

    • mentalność działkowca (1)

      mieszkam w pobliżu i naprawdę wolę nowe bloki z nowymi może i pyskatymi mieszkańcami, niż roszczeniowych zgorzkniałych nienawidzących wszystkiego co nowe emerytów z ich sssrającymi gdzie popadnie pieskami

      • 19 10

      • psy kością w gardle?

        Z pełnym przekonaniem nie jest to wypowiedź mieszkańca spornego terenu. Po co takie głupie wypowiedzi?

        • 1 0

    • to sie miasto nazywa

      a co jak co Zaspa KAŻDEJ wolnej przestrzeni zabudowanej nie ma...

      • 0 1

  • Wystarczy się przejść przez ten "park" (8)

    aby dojść do wniosku, że tyle budynków ile chce tam postawić deweloper to szaleństwo. Popieram propozycję 'komitetu protestacyjnego'. Teren wymaga zagospodarowania ale nie w sposób na jaki zgodziły się władze miasta (dekretem).

    To na co zgodzono się w parku Jana Pawła II to zgroza ! A tu retrospekcję z "rozrywki" fundują.

    Zachowanie zarządu spółdzielni też wymaga nagany.

    • 257 62

    • a czynsz za puste tereny chcesz placic? to plac... (4)

      grrr

      • 13 19

      • ale to nie powód by (3)

        zabudowywać je byle czym i bardzo gęsto

        może idąc tym torem 'myślenia' wybudujmy tam składowisko odpadów niebezpiecznych

        pieniądze będą duże, teren zagospodarowany ...

        • 21 5

        • hehe ale bloki na osiedlu to rzecz standardowa-spojrz przez okno:p (1)

          hehe ale bloki na osiedlu to rzecz standardowa-spojrz przez okno:p

          • 9 6

          • ale nie w odstępach

            że drzewo pomiędzy nimi wg przepisów stanowi zagrożenie dla któregoś z owych bloków

            przecież mieszkańcy są świadomi, że bloki tam mogą i mają powstać - godzą się na to
            ale nie w tak gęstej zabudowie i o to się rozchodzi

            wystarczy przeczytać ze zrozumienie ...

            • 15 4

        • pusz może wam to załatwić, ma już doświadczenie w PORT-SERWIS

          • 2 2

    • Żyjemy w mieści nie na wsi, obecna gęstość zabudowy w tym miejscu jest marnowaniem terenu. Tak się wszystkim na zachodzie podoba, nigdy nie widziałem tam tylu wolnych przestrzeni.

      • 6 5

    • Zdjęcie satelitarne mówi wszystko-

      - s****trawnik poprzecinany dzikimi ścieżkami.

      ZAGOSPODAROWAĆ- tak czy inaczej, ale cos z tym zrobić

      • 4 2

    • Lido

      Jaki patron parku taki porzadek z zabudowa, która tam nigdy nie powinna powstać. Wszystkie parki chcecie zabudować cwaniaczki? nic dziwnego ze tajniacza z planami. A co to takiego tajnego że nie chcą pokazać.

      • 0 1

  • Widać, że protestują nieliczni (12)

    Te 100 osób to mniej niż 10% mieszkańców okolicznych bloków, wśród których powstaną nowe budynki. No, ale tak to już jest - zawsze znajdzie się garstka niezadowolonych, którym nic się nie podoba. Nawiasem mówiąc to praktycznie sami emeryci. Siedzą tacy w domach przed tv, albo cały czas w oknie. Nudzi im się, to chodzą na zebrania i szukają dziury w całym.

    • 94 188

    • Nie "nic się nie podoba", tylko konkretna rzecz się im nie podoba. (11)

      Czasy gdy wszyscy byli za jedną partią już minęły.

      • 31 18

      • eee te czasy niestety wrocily;/

        • 14 11

      • To nich postawią sprawę inaczej (8)

        Niech zaproponują spółdzielni, że to oni za 15 mln zł wykupią tą działkę. Protestujących jest około setki. Jak każdy z nich zrzuci się po 150 tys. to wykupią ten teren i wtedy będą mieli spokój. To jest wówczas kompromisowe rozwiązanie.

        • 18 27

        • Ale przecież oni są (7)

          członkami spółdzielni, czyli ten teren już jest ICH! nie jest natomiast "zarządu", "pana prezesa" itd.

          • 23 15

          • (1)

            a kto wybrał prezesa?

            • 6 9

            • CHYBA TY SKORO ZADAJESZ TAKIE PYTANIE?

              • 0 0

          • Nieprawda (1)

            Teren należy do miasta. Spółdzielnia powstała tam kilkadziesiąt lat temu, aby zagospodarować puste tereny i postawić tam bloki mieszkalne z pieniędzy jej członków. Ten sporny teren należy do miasta, ale ponieważ jest użytkowany przez spółdzielnię, to spółdzielnia dostała możliwość jego wykupu. Spółdzielnia kupi go za 5,9 mln zł, a sprzeda deweloperowi za 15,8 mln. To co na tym zarobi przeznaczy na utrzymanie bloków, którymi zarządza.

            • 25 5

            • Z pieniędzy CZŁONKÓW? Coś Ci się pomyliło... z pieniędzy publicznych, no halo!

              • 8 7

          • Ten teren należy do wszystkich spółdzielców... (2)

            ... a nie do garstki aroganckich emerytów, którzy boją się, ze na Zaspie stanie się za głośno za sprawą młodych ludzi, którzy tam zamieszkają. Przecież za ten teren płacą rokrocznie wszyscy mieszkańcy bez wyjątku, a nie tyko Ci z Burzynskiego. Gdzie był komitet jak budował Górski na Drzewieckiego i w znaczący sposób zagęszczał zabudowę, teraz nikt nie narzeka a okolica wygląda na zadbaną. Ludzie pomyślcie!!! trzeba znaleźć złoty środek! Przecież deweloper nie zapłaci grubych milionów za grunt i nie pobuduje jednego 4-piętrowego bloku plus fontanne!! Czarny scenariusz jawi się tak, ze miasto zażąda zwrotu działki i sprzeda ją na wolnym rynku i wówczas BEZ żadnych konsultacji pobudują wam TRZY ŻAGLE!!

            • 4 4

            • i do tego ogrodzone ,,trzy zagle" A ich psy będą s..ć pod waszymi oknami. Wiem co mówię. Przy takich budowach powinni zakazać ogrodzeń!!!!!!!!

              • 2 0

            • NIECH BUDUJĄ ŻAGLE, LEPSZE TO NIŻ 9-PIĘTROWYCH BLOKÓW (NAWIASEM- W TVO Gdańsk Pan C? twierdzi że to kłamstwo? Tylko czyje?

              Jak zabudowa dojdzie do skutku będzie rozliczony z tych wypowiedzi!

              • 0 0

      • kolejny leming co mus ie wszystko podoba ale jak by taj jemu przed nosem postawiłi osiedle

        to by pierwszy wyskoczył z pretensjami!

        • 2 3

  • (6)

    Do wysokiego urzędnika miejskiego zwraca się deweloper: - Mam mercedesa, S-klasa. Chciałbym go panu podarować. - No co pan?! Nie możemy przyjmować tak drogich prezentów! - Mogę go więc panu sprzedać za 500 złotych. - OK. To poproszę dwa.

    • 164 13

    • Kama

      10/10 trafiony komentarz , polska "demokracja" łapówami stoi !!!

      • 13 4

    • urzednik panstwowy za łapówke zrobi wszystko nawet sprzeda własną matke, wiec nie ma sie po nich spodziewac pomocy dla mieszkancow zaspy

      • 15 5

    • Urzędnik (2)

      To jest teren Spółdzielni- miasto nie ma nic do tego.
      Przestańcie wszystko kojarzyć z urzędnikami!!!!!!!!!!!

      • 6 8

      • Paweł, przepraszamy za pomówienie

        • 1 1

      • ano ma

        miasto wydało warunki zabudowy, dzieki którym spółdzielnia z deweloperami może zabudować cały teren.

        • 0 0

    • ja bym chciał 3

      • 0 0

  • A po co? (19)

    Pytam się po co tyle nowych bloków wciskają gdzie się tylko da? A to co teraz nastawiali stoi puste w 50%. Sąsiad, sąsiadowi zagląda w okna, często wychodzą jakieś fuszerki, a za mieszkania płaci się grubą kasę.

    • 131 34

    • (5)

      BUhahahahaha, najpierw pytasz po co budują a potem narzekasz że trzeba płacić grubą kasę. No to skoro mieszkania są teraz drogie to chyba im więcej tym lepiej? Nie słyszałaś o tym że wraz ze wzrostem podaży maleje cena?

      • 23 10

      • (1)

        Żaden deweloper nie zaniży Ci drastycznie ceny, zawsze będą wysokie.
        Plus - po co im więcej tym lepiej skoro już jest sporo mieszkań pustych?

        • 9 5

        • a kto mówi ze jakiś developer drastycznie obniży? to jest proces rynkowy.

          A jakby mieszkania miały stać puste to developer by się w to nie pchał. Przecież on zarabia nie na budowaniu mieszkań tylko ich sprzedawaniu. I sądzę, że inwestując tak olbrzymie pieniądze zrobił trochę dokładniejsze badanie rynku niż ty

          • 16 2

      • Uuuuuuuu! Tak! Jak podaż spada to cena też leci w dół. Teraz deweloperzy nie mają łatwo (2)

        Jak nie urok, to.... współczuję... Jestem członkiem TEJ spółdzielni i NIESTETY mogę, jeśli nie: MUSZĘ mieć wpływ a nie jakiś deweloper....

        • 0 0

        • ale jak ziemia wróci do miasta to guzik będziesz miał do gadania i wybudują co chcą.

          • 0 0

        • Tak tak, jak podaż spada to cena leci w dół...

          Jakąś nową ekonomię tworzysz?

          • 0 0

    • połowa jest pustych ??? (3)

      Chyba raczej nie, bo skoro deweloper widzi zysk, a ten akurat już nie jedną inwestycję w Gdańsku realizuje, to wie czy mu to się opłaci czy nie.

      Wbrew pozorom tak dużo pustych mieszkań nie ma.

      • 14 7

      • Chba należałoby wpisać: WIEDZIAŁ? Sytuacja na rynku mieszkaniowym zmieniła się...

        Zmieniła się diametralnie, w dość szybkim tempie! Może to jeszcze nie dociera do niektórych deweloperów? Gospodarka w naszym kraju mocno zwolniła. Dużo firm zbankrutowało, wzrosła liczba bezrobotnych, kredyty staniały, lecz banki ostrożniej je akceptują, "Rodzina na swoim" odchodzi do lamusa, państwo nie ma funduszy, aby dopłacać do kredytów... itd. itp. Wszystkiego najlepszego!

        • 0 1

      • Jak nie ma tak dużo wolnych mieszkań do sprzedaży, to dlaczego pojawiło się tyyyyle reklam ??? (1)

        Tyle reklam w ostatnim czasie....Wszędzie!!!!..... Bilboardy "pekają w szwach"!!!!!! O prasie nie wspominając!!!!

        • 1 0

        • taa, a najczęściej te reklamy dotyczą budynków które jeszcze nie powstały, a w chwili wbicia pierwszej łopaty w ziemię połowa niepowstałych mieszkań jest już sprzedana...

          • 0 0

    • (2)

      50% puste mówisz? Ciekawe. Pracuję w branży i jakoś nie widzę tego problemu. Ba! Są inwestycje w których 90% mieszkań jest sprzedana a oddanie do użytku planowane jest w II/III kwartale przyszłego roku.

      • 5 3

      • (1)

        Ja mówie na podstawie tego co widzę. Pełno ogłoszeń na budynkach o sprzadaży, wieczorem dużo ciemnych okien, puste parkingi.
        No ale może interes kwitnie, wymieniają się tylko pośrednicy, ale ludzie tam nie mieszkają.

        • 4 3

        • Zobaczysz kilka karteczek "sprzedam" w oknach i już sądzisz że mieszkania są niepotrzebne? To po co by je chcieli dalej budować?

          • 3 3

    • tez tego nie rozumiem (1)

      szczegolnie tego, ze spoldzielnia ma zarabiac. Spoldzielnia nie musi zarabiac, ona ma zbiorowo zalatwiac sprawy jej czlonkow.

      • 1 2

      • taa, a myślisz że za remonty klatek schodowych, osiedlowych dróg i chodników, naprawianie awarii, konserwacje domofonów, ocieplanie budynków itp to kto płaci?

        to "załatwianie spraw" też kosztuje

        • 1 0

    • (3)

      Po co, po co? No przecież chodzi o pieniądze, by ktoś mógł na tym nieźle zarobić. I nie oglądać samemu przez okna mieszkania sąsiada.

      Już wystarczy popatrzeć co zostało z parku na Zaspie o pasie startowym nie wspominając.

      Smutne.

      • 1 2

      • (2)

        no, to skandal że ktoś chce zarobić. a może dzięki temu że ktoś zarobi ktoś też będzie mógł tam mieszkać?

        • 1 0

        • do DArek (1)

          mało jeszcze zarobili na mieszkaniach i blokach już wybudowanych w których stoją puste mieszkania. Kto chce to moze mieszkać w tych już wybudowanych a niesprzedanych. \Po co budować mieszkania stojace pustką?

          • 0 1

          • Trochę logiki. Jeżeli mieszkania stoją puste to nie zarobili na nich - deweloper przecież zarabia na sprzedawaniu mieszkań a nie ich budowaniu.

            Gdyby deweloper spodziewał się, że nie znajdzie nabywców na mieszkania to by ich nie budował. Jeżeli buduje to spodziewa się, że znajdzie nabywców, a biorąc pod uwagę skalę inwestycji to przebadał rynek trochę dogłębniej niż ty.

            • 1 0

  • Jak zwykle swojsko (10)

    jak budują - źle. mieszka się w mieście ale jak ma powstać jakaś inwestycja to skandal. a potem "premierze, jak żyć?"

    • 77 60

    • DArek,

      przestań w końcu palić to świństwo ...

      • 15 16

    • Radzę zapoznać się ze znaczeniem słowa INWESTYCJA (8)

      "Inwestycja to nakład gospodarczy na tworzenie lub zwiększanie majątku trwałego.

      Inwestycja to wydatki przedsiębiorstw na dobra, które mogą być użyte do produkcji innych dóbr i usług. Jest to tzw. "efekt korzyści odroczonych w czasie".

      Inwestycja to wyrzeczenie się obecnych, pewnych korzyści na rzecz niepewnych korzyści w przyszłości."

      Z punktu widzenia mieszkańców, owa nowa zabudowa to żadna inwestycja (ceny mieszkań nie wzrosną, nowe dobra się nie pojawią, a jednorazowy przychód ze sprzedaży terenu nie rekompensuje utraty wartości z tytułu choćby utraty miejsc parkingowych, na Zaspie, na startowej wciśnięto bloki i nim mieszkańcy się wprowadzili do ostatnich bloków, miejsc parkingowych zabrakło, a hala garażowa pusta...)

      • 15 10

      • (7)

        To ja radzę zrozumieć znaczenie słowa inwestycja.

        No a powaliło mnie stwierdzenie że nowe dobra się nie pojawią... a mieszkania to co, to nie jest dobro?

        Nie pisz jak o czymś nie masz pojęcia

        • 10 16

        • dla kogo te nowe mieszkania to dobro ? (6)

          dla dewelopera tak
          dla mieszkańców (aktualnych) nie

          i tego właśnie nie rozumiesz
          dla dewelopera jest to inwestycja
          dla mieszkańców nie

          • 20 8

          • (5)

            Nic nie rozumiesz.

            Inwestycja jest inwestycją niezależnie od punktu widzenia. Równie dobrze można powiedzieć że fabryka samochodów nie jest dla mieszkańców inwestycją. Ale nią jest i koniec.

            Poza tym myśląc w ten sposób że dla dewelopera mieszkanie to dobro, dla mieszkańców nie można odrzucić zasadność wyprodukowania każdego dobra z którego nie chcemy korzystać.

            Mieszkania, tak samo jak inne produkty czy usługi są dobrami dostarczonymi NA RYNEK. W ten sposób właśnie wzmacnia się gospodarka. W ten sposób ludzie zyskują pracę.

            Musisz wyjątkowo nie znać ekonomii aby pisać takie głupoty. Przecież to właśnie dzięki powstawaniu nowych dóbr się bogacimy. Nie powstają dobra zasilające gospodarkę - biedniejemy.

            Przecież właśnie tym jest PKB - sumą wyprodukowanych dóbr, a od PKB liczonego na głowę mieszkańca mniej więcej zależy nasz poziom życia. Narzekamy że Niemiec czy Anglik lepiej żyje nie dostrzegając różnicy w PKB per capita. Oni nie są bogatsi bo zarabiają więcej pieniędzy, tylko dlatego że ich gospodarki produkują więcej dóbr i usług w przeliczeniu na głowę mieszkańca - a to się przekłada na większą siłę nabywczą ich zarobków.

            • 8 16

            • (4)

              "Mieszkania, tak samo jak inne produkty czy usługi są dobrami dostarczonymi NA RYNEK. W ten sposób właśnie wzmacnia się gospodarka. W ten sposób ludzie zyskują pracę."

              już tylko ten fragment to czysty populizm a cała wypowiedź to ...

              to co dobre globalnie nie musi być dobre lokalnie

              wzorując się na twoim "argumencie" spytaj tych co rozbierają u wybrzeży afryki statki, których nikt w krajach cywilizowanych tanio nie zezłomuje, czy jest ot dla nich dobre ? żadnego BHP, żadnej ochrony środowiska, życie ludzkie tańsze od miski ryżu,

              owszem ludzie pracują (1000 osób) góra 5 lat a cierpi na tym 10 000 innych osób i środowisko

              ale PKB ROŚNIE !

              człowieku opamiętaj się ze swoimi "argumentami"

              • 9 8

              • (3)

                "już tylko ten fragment to czysty populizm a cała wypowiedź to ..."

                Nie, to PODSTAWY.

                "to co dobre globalnie nie musi być dobre lokalnie"

                No i w naszym kraju jest wszędzie pełno takich lokalnych patriotów blokujących inwestycje to potem jest jak jest.

                "wzorując się na twoim "argumencie" spytaj tych co rozbierają u wybrzeży afryki statki, których nikt w krajach cywilizowanych tanio nie zezłomuje, czy jest ot dla nich dobre ? żadnego BHP, żadnej ochrony środowiska, życie ludzkie tańsze od miski ryżu,"

                A kto ich zmusza? Tak samo można napisać że rozwój Chin nie jest dobry dla ludzi bo pracują dużo, w złych warunkach i za niskie wynagrodzenie.

                Tylko jakbyś do nich poszedł, zabronił pracować w takich warunkach, za takie wynagrodzenie, czyli generalnie objął ich tzw "opieką" przez co by wylecieli na bruk tracąc środki do utrzymania to uważasz że by byli szczęśliwsi?

                "owszem ludzie pracują (1000 osób) góra 5 lat a cierpi na tym 10 000 innych osób i środowisko"

                Środowisko wskutek wybudowania budynków mieszkalnych?

                Cierpi 10 000 innych osób? A niby w jaki sposób cierpi? Nikt nikogo nie zmusza do mieszkania w mieście, więc albo się pogodzą z typowo miejską zabudową albo niech wyjadą na wieś.

                "ale PKB ROŚNIE !"

                Typowe dla ludzi nie mających o ekonomii bladego pojęcia. Takim jak ty wydaje się że PKB to tylko jakiś tam wskaźnik, ale "liczo sie ludzie". Tylko że w ten właśnie sposób mierzy się siłę gospodarki, a ta siła gospodarki przekłada się właśnie na tych ludzi.

                Łatwo jest powiedzieć że PKB nie ma znaczenia, ale potem jak wszystko jest drogie i lipa jest z pracą to pretensje do premiera, ministra czy żodymasonerii.

                • 7 8

              • Szkoda z głupim dyskutować (2)

                Dajcie spokój

                • 7 3

              • uu, widzę że trafiłem na guru argumentacji

                • 2 4

              • Otóż to

                • 1 1

  • nowe budownictwo = nowy styl życia (13)

    Buduje się tak blisko siebie aby móc przez okno pożyczyć sąsiadowi łyżeczkę cukru.
    Budujmy blisko siebie do tego szerokie arterie i oczywiście ekrany akustyczne.
    Pieszy i mieszkańcy nie mają nic do powiedzenia.

    • 98 19

    • Masz nie złą rękę skoro sięga na 100m (3)

      Jak artykuł wskazuje budynki będą oddalone o 100m, więc do odległości na nowych osiedlach jeszcze im daleko.

      • 8 5

      • (2)

        Kiedyś planowano osiedla myśląc o mieszkańcach teraz myśli się tylko o zyskach.

        • 22 7

        • (1)

          dokładnie.Dziś dziecko bawiące się na placu zabaw musi uważać, żeby się nie poślizgnąć i skronią nie walnąć w jeden ze 100 zaparkowanych obok samochodów....

          • 14 1

          • Tak

            Tylko jeszcze dobrze jak sa te place zabaw. U nas jest jeden i to opanowany przez klnącą młodzież i dzielnicowych pijaczków. Interwencje straży miejskiej nic nie dają, wracają jak bumerangi.

            • 0 0

    • (5)

      Bo nie wiem czy wiesz, ale miasto to właśnie gęsta zabudowa. A fakt, że nasze miasta zatrzymał się w rozwoju w czasie gdy inne dopiero zaczynały się rozwijać nie znaczy że tak już powinno być.

      • 8 16

      • (4)

        miasto to PRZEMYŚLANA zabudowa, taką jaką jest obecna forma tego osiedla. błaźnisz się w każdym artykule, nie masz dość?

        • 5 6

        • (3)

          rozumiem że propozycja dewelopera przemyślana nie jest, ale mieszkańców już tak? to teza niefalsyfikowalna więc nie ma wartości merytorycznej

          • 6 5

          • (2)

            jesteś debilem? to osiedle już tam stoi więc to nie "wizja" mieszkańców. wizją mieszkańców jest zachowanie jego charakteru. nie sil się na odpowiedź, bo kończę temat, z durniami nie polemizuję.

            • 7 3

            • (1)

              A czytałeś artykuł? Mieszkańcy mają inną koncepcję zabudowy niż deweloper, więc ja pytam o obiektywne kryterium stwierdzające która zabudowa jest "bardziej przemyślana"

              • 5 3

              • jeżeli oglądając mapki dalej nie rozumiesz, to nie dziwię się, że rozmówcy cię olewają :P

                • 1 1

    • Jeżeli ktoś chce zobaczyć gęstą zabudowę (2)

      to zapraszam na starówki różnych miast nie tylko w Polsce.

      • 7 3

      • (1)

        Starówka, jak sama nazwa wskazuje, była budowana przed wiekami. Zabudowa miała średnio 2 piętra wysokosci.

        • 5 2

        • 2 pięra to chyba w centrum "Kielec" ;)

          • 1 1

  • Konkurencyjna Spoldzielnia

    A ktorz to moze stanowic konkurencje dla zarzadu spoldzielni i w jakim zakresie ? Ot biznesmeni ! !

    • 31 7

  • (1)

    Spóldzielna sprzeda nawet guano w papierku nie myśląc nawet o mieszkańcach ,byle zarobić .Sprzedawczyki.

    • 90 10

    • a jak zarobi to myślisz że kto z tego zarobku skorzysta?
      chyba nie rozumiesz słowa spółdzielnia

      • 3 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane