• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miłośnicy ekstremalnej jazdy czekają na nowy skatepark

Patryk Szczerba
22 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Miłośnicy wyczynowej jazdy na rowerach, gdy jest pogodnie, trenują na Polance Redłowskiej. Miłośnicy wyczynowej jazdy na rowerach, gdy jest pogodnie, trenują na Polance Redłowskiej.

Mimo planów miasta, nadal nie udało się zbudować nowego miejsca do jeżdżenia na rolkach i rowerach w centrum Gdyni. Szanse, by w najbliższym czasie nastąpił przełom w tej kwestii są niewielkie. Tymczasem miłośnicy ekstremalnej jazdy po raz kolejny próbują podjąć walkę o to, by móc rozwijać swoją pasję.



Wykopanie takiego toru wymaga wielu godzin pracy Wykopanie takiego toru wymaga wielu godzin pracy

Czy warto zainwestować w nowy skatepark w Gdyni?

O tym, że w Gdyni brakuje skateparku w centrum miasta, miłośnicy ekstremalnej jazdy mówią od kilku lat. W 2007 roku wydawało się, że oczekiwany skatepark powstanie na ul. Jana z Kolna. Na 650 m. kw miały stanąć urządzenia przeznaczone do jazdy na rolkach, deskorolkach oraz rowerach typu BMX.

Gdy inwestycja była już przygotowana, okazało się, że... znalazł się właściciel terenu, na którym miały pojawić się urządzenia. Marzenia prysły, a młodzi luzie z rozrzewnieniem zaczęli wspominać czasy, kiedy na początku lat 90. kryty skatepark znajdował się w hali WTC Expo przy ul. Tadeusza Wendy zobacz na mapie Gdyni.

Później miejscem spotkań młodych stały się schody przed Teatrem Muzycznym. Straż miejska jednak nie zawsze patrzyła na jeżdżących łaskawym okiem, często przepędzając ich stamtąd. Teraz, jak mówią, żeby naprawdę rozwijać swoją pasję, muszą jeździć do Gdańska, Rumi czy Redy.

Gdyńscy miłośnicy szybkiej jazdy na rowerze mają do dyspozycji tor crossowy na Witominie.

- Idzie zima, a my pozostaniemy praktycznie bez miejsca do jeżdżenia. Wiosną i latem jakoś sobie radzimy, sami organizując miejsca, jak to na Polance Redłowskiej, ale gdy przyjdzie chłód, nie jest to możliwe. Nie chcemy jeździć do Gdańska, wciąż naszym marzeniem jest, żeby skatepark z prawdziwego zdarzenia powstał w naszym mieście - mówi Maciej Grenda, miłośnik jazdy na BMX-ach.

Skateparki w Parku Kilońskim na Chyloni zobacz na mapie Gdyni, tzw. Stawek na Obłużu zobacz na mapie Gdyni oraz na Chwarznie zobacz na mapie Gdyni i na terenie Zespołu Szkół nr 14 na Dąbrowie zobacz na mapie Gdyni, to wciąż jedyne miejsca w Gdyni, gdzie amatorzy sportów ekstremalnych mogą legalnie jeździć na rowerach BMX, deskorolkach, czy rolkach.

Urzędnicy zapewniają, że skateparki na Obłużu i Chyloni, będące pod nadzorem Zarządu Dróg i Zieleni, są na bieżąco naprawiane i modernizowane. Reszta też jest w dobrym stanie. To jednak zdaniem zainteresowanych wciąż za mało. - Remonty i modernizacje urządzeń często są robione na szybko i bez konsultacji ze środowiskiem jeżdżących. Przez to prawdziwi zapaleńcy nie chcą się tam pojawiać. Wolą ćwiczyć tam, gdzie da się profesjonalnie jeździć. Część przez brak możliwości, w ogóle rezygnuje z uprawiania sportu - mówi Maciej.

Jak przyznają przedstawiciele miasta, mało realne jest, by w najbliższych latach powstał nowy obiekt. Ma być za to rozwijania i urozmaicana istniejąca infrastruktura. Być może po szerszych konsultacjach z korzystającymi z nich osobami.

- Taka inwestycja wymaga ogromnych nakładów finansowych. Z tego, co się orientuje, w najbliższym budżecie środków na nowy skatepark raczej nie będzie. Pytań o nowy skatepark i planów jego budowy, rzeczywiście nie brakuje. - wyjaśnia Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Podobne zapytania kierowane są także do radnych Gdyni.

- Plany budowy w Gdyni obiektu do jeżdżenia z prawdziwego zdarzenia były kilka lat temu, jednak gdy okazało się, że znalazł się właściciel gruntów, całkowicie je porzucono. Tematem zajmowała się Młodzieżowa Rada Miasta, jednak bezskutecznie i na razie nic nie wskazuje na to, żeby coś się zmieniło. Wciąż pojawiają się tylko deklaracje - mówi Łukasz Cichowski, radny miasta Platformy Obywatelskiej.

Amatorzy ekstremalnych sportów zapowiadają, że nie poddadzą się i będą chcieli trenować, nawet jeśli w poszukiwaniu odpowiednich do tego warunków, będą musieli wyjeżdżać z Gdyni.

- Jeśli zimą nie znajdziemy miejsca do jeżdżenia, będzie to dla nas problem, ale mamy nadzieję, że może ktoś nam pomoże i udostępni jakiś obiekt. Jesteśmy gotowi i przygotowani, by pomóc w jego zaaranżowaniu. W innym wypadku pozostają podróże do innych miast i a co za tym idzie malejące zainteresowanie tego typu sportami w Gdyni - zaznacza Maciej.

Trojmiasto.pl ma swoją redakcję w Gdyni!
Dzięki temu będziemy jeszcze bliżej mieszkańców Gdyni i ich problemów.
Pracujemy na trzecim piętrze Transatlantyka, przy
Placu Kaszubskim 17/307 zobacz na mapie Gdyni.
Piszcie do nas na adres
gdynia@trojmiasto.pl, dzwońcie pod nr 58 321 95 50 lub po prostu przychodźcie.

Opinie (52)

  • Często jest to (5)

    miejsce spotkań żuli i fagasów obalających tanie piwa i wina

    • 27 67

    • Być może gdzieniegdzie przesiadują menele, (1)

      ale przypomnij sobie ilu ich było w tych miejscach, zanim powstały tam tory.

      • 19 1

      • Poza tym to czy nie jest tak, że jeden pomyka na rowerze, a drugi oddaje się

        dyskusjom na tematy wszelakie popijając napoje wyskokowe, a nam nic do tego, bo różne style życia są równouprawnione?

        • 1 3

    • często tak się dzieje

      dlatego bo są to miejsca nie przystosowane do jazdy. Zakupione i stworzone na pokaz, bez żadnych konsultacji...które umierają śmiercią naturalną

      • 3 1

    • Wracaj do Grabiny Lucek...

      tam twoje miejsce...tu chodzi o kryty obiekt, a nie przybudówke do placu zabaw czy innych menelni...dlaczego nie wspominasz, że na placach zabaw dla dzieci też wieczorami menelnia urządza sobie libacje...

      • 5 1

    • heh.

      Chyba u Ciebie w domu...

      • 1 0

  • Wykopanie takiego toru jak na zdjęciu

    znakomicie wychodzi polskim drogowcom w centrum miast...

    • 62 3

  • A ja mam pyatnie czy niszczenie lasu tak jak ten lesny tor (8)

    jest zgodne z prawem?

    • 18 56

    • (4)

      nasze prawo jest dziurawe jak polskie drogi, zależy z jakiej strony będziesz interpretować.Jestem za tym aby było coraz więcej takich torów. Trzeba rozwijać Polską młodzież aby nie siedzieli na ławkach !!! i mieli złote medale !! Sława!!

      • 17 5

      • Jest nielegalne ale legalnie w naszym chorym kraju tego nie wykopiesz , baaa to nie jest las tylko rezerwat . Przejdz sie i zobacz jak ten tor wyglada - zgodnie z prawami przyrody , bez wycinania drzew , zawsze czysto , a i poziom jazdy super .

        • 10 2

      • Mam jeszcze nadzieje że w naszym kraju wytną wszystkie drzewa przy jezdniach, raz że są nie bezpieczne dla naszego życia to jeszcze niszczą korzeniami asfalt.Jest jeden plus - Asfalt się nie topi w cieniu, jakiś śmieszny polaczek z wąsem musiał wziąć w kieszeń.To jest Polska !

        • 1 6

      • i chwała!

        • 1 0

      • To zleży czy bogaty interpretuje,

        czy raczej biedny chce interporetować, bo nie wie gdzie jego miejsce.

        • 0 0

    • Pewnie nie, ale czy tak na prawdę komuś to przeszkadza? Czy taka dodatkowa ścieżka z przeszkodami (która latem pięknie się komponuje w zieleni - wygląda z goła inaczej niż na tym "zimowym" zdjęciu) stanowi znaczące zagrożenie dla lasu w epoce ich masowego wycinania na rzecz parkingów i hoteli?
      A ileż daje radości i możliwości rozwoju!

      • 8 4

    • Nawet jeżeli nie jest to zgodne z prawem to NA PEWNO NIE JEST TO NISZCZENIE LASU ! Chłopacy włożyli wiele pracy w ten obiekt, normalny zjadacz chleba na sto procent nie wybudowałby takiego coś. A w dodatku ten tor dodaje tylko do uroku polanki redłowskiej. Jednak dużo ludzie tego nie rozumie przez co w trójmieście scena rowerowa jest na bardzo niskim poziomie, dziekuje i posdrawiam

      • 6 2

    • a czy budowa dróg, kościołów i papieru toaletowego dla ciebie nie jest niszczeniem ziemi?

      zamknij mordkę i daj żyć innym!

      • 2 1

  • (1)

    Wydaje mi sie ze Maciej Grenda, a nie granda , legenda polskiej sceńy bmx !

    • 3 5

    • lub może Marcin Gajos

      • 0 0

  • Co za blamaż (1)

    Ta wspaniała Gdynia miasto sukcesu nie może przez 5 lat poradzić sobie z budową skate parku.
    A w tej wyśmiewanej Redzie od lat dzieciaki mogą w cywilizowanym oświetlonym i monitorowanym miejscu bez meneli się bawić ...

    • 43 8

    • 5 Lat ???? zapomniałes o jedynce z przodu ....

      Zacząłem jeździć na rolkach w ogólniaku a mam teraz 36l . Temat widzie ciągle ten sam

      • 3 0

  • a gdzie aguapark tow Budyn!!! (2)

    • 16 9

    • ważne że jest lenin
      a kapiele szkodzą zdrowiu

      • 3 1

    • daleko masz do Sopotu kisiel?

      • 0 0

  • (2)

    byly na orlowie dirty i co deweloper zaj.. w ramach tego powinno miasto z hossa czy jakims innym deweloperem ustalic ze jezeli wchodzi na jakis teren gdzie znajduje sie cos z czego kozystaja ludzie odtwarza to w innym dogodnym miejscu.jakos w sopocie miasto potrafi prowadzic ze spoleczenstwem dialog co do inwestycji a w gdyni wielki pan szczurek inwestuje tylko w centrum i rejony swojego zamieszkania a juz chylonia cisowa grabowek ma gleboko w d*p...

    • 15 2

    • o matko! (1)

      O matko! Chłopie przecież to był nie legal na terenie dewelopera od początku! Pamiętam jak chłopaki to budowali gdzieś koło 2005 chyba. I tak to wytrwało długo, bo mówiło się, że wytrzyma 2-3 lata a stało chyba z 5.

      • 1 0

      • nie narzekaj

        dirty to dyl tylko przyklad czlowieku...a to ze to byl nielegal to i tak mi nie przeszkadza wole zeby na takim nielegalu chlopaki jezdzili niz maja tam stac lumpy albo jakies zboki w krzakach

        • 0 0

  • Skateparki (2)

    Skoro są Orliki to i skateparki powinno też się budować. Ponoć miał być koło Ergo Areny? i czy w ogóle powstał czy kolejna obietnica miasta nie spełniona?

    • 25 4

    • jest

      ale jaki, to się nie przyglądałem. Im więcej, tym lepiej. Wiadomo, że chłopaki będą tam też łoić browary i sikać w krzakach, ale niech robią to i cieszą się życiem w towarzystwie, a nie zawracają d*pę ludziom i niszczą swoje otoczenie, jak frajerzy w ortalionach.

      • 1 0

    • Co więcej...

      W ramach orlików można budować też skateparki...Bo orliki to niekoniecznie tylko boiska do piłki...są to tereny rekreacyjne szeroko pojęte, więc skatepark z łatwością można pod to podciągnać - czego przykłady mamy w całym kraju...

      • 5 1

  • Jestem rolkarzem (może już nie aktywnym - ale to na zawsze zostaje we krwi)... (1)

    i nawet jak nie jeżdżę i tak marzę o takim parku w Gdyni, zawsze po pracy możnaby mały chillout urządzić i się zresetować. Jestem osobą, która bardzo dobrze pamięta czasy WTC i Pana Palmowskiego, który w tamtych czasach walczył o to, żebyśmy mieli gdzie jeźdźić i dbał o nas ogólnie...Może nie był to szałowy skatepark ale dzięki niemu istaniała wtedy w Gdyni bardzo mocna i liczna grupa rolkarzy itd. Było to jakieś 14 lat temu a było nas więcej (o wiele) niż jest nas teraz. Miasto leci w kulki już od tylu lat, że aż żal .... ściska. Swojego czasu założyliśmy stowarzyszenie (taka była sugestia UM) aby łatwiej było nam walczyć o skatepark. Otrzymaliśmy potwierdznie (nie pamiętam czy na piśmie czy słowne) od przedst. UM, że w budżecie miasta gdyni (teraz celowo z małej) zarezerwowane było z 600 - 700 tyś. zł(!!!) na ten cel...minęło kilka ładnych latek i jak widać urzędasy myślą tylko o tym, jak przy okazji wyborów nałapać frajerów, którzy nabiorą się na wasze obietnice z .... wyjęte...WYdaje mi się, że jedyną opcją jest to abyśmy My (młodzi, młodzi duchem, starzy ale kumaci i Ci, którym zależy na tym aby dzieciaki miały miejsca alternatywne dla klatek, boisk czy innych melin) nie głosowali w kolejnych wyborach na tych darmozjadów, którzy robią wszystko tylko po to, żeby jak największy poklask zebrać. Bo przecież otwarcie skateparku zauważy w mieście garstka osób, które będą z niego korzystać...ale już np. siłownia na bluwarze, boiska do piłki nożnej czy koszykówki są miejscami, które zobaczy i ocenić będzie mogła masa ludzi...a niestety w systemie zwanym demokracja to zawsze większość ma racje (nawet jak jej nie ma...)

    Pozdrawiam całe środowisko rolkarzy, skaterów, bmx! Tyle lat nas gnoili, że i tak mogą nam skoczyć...jakoś sobie poradzimy...tylko dlaczego potem pretensje o niszczenie mienia itd. :/

    • 27 4

    • A kto pamieta jak Franka przyszła pod teatr z nami pogadać w sprawie skateparku ???

      I wyszło jak wyszło ... Nasze środowisko jest chyba skazane na "underground" w PL

      • 6 0

  • W Sopocie pod ERGO Areną skatepark tętni życiem (1)

    niech młodzież się rusza, spotyka, rywalizuje, a nie tylko tv, psp, komputer!

    • 23 1

    • Stasiu, na komputerze można też prowadzić rywalizacje :)

      • 1 5

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane