- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (285 opinii)
- 2 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (118 opinii)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (155 opinii)
- 4 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (284 opinie)
- 5 Budują nowy ruch miejski (41 opinii)
- 6 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (158 opinii)
Miły gest. Sąsiedzi uprzedzają o remoncie
- Niby niewiele, ale jak cieszy. Jestem pewna, że po takiej kartce wszyscy będą mówić "Dzień dobry" tym sąsiadom z uśmiechem - pisze pani Kasia, która przysłała nam zdjęcie kartki, jaką wypatrzyła na swojej klatce schodowej. Oto jej krótki list.
Dziś moi sąsiedzi wywiesili kartkę, że przez cztery dni będą remontować łazienkę. Ostrzegają i informują o hałasie, bo pewnie będą skuwać kafle. Będzie hałas, pył itd. Ale jak przeczytałam kartkę z informacją, to od razu się uśmiechnęłam. O to chodzi! Wiadomo, że remonty kiedyś trzeba robić, nigdy nie ma na nie dobrego terminu, ale za to w dobrym tonie jest o tym poinformować.
Gdyby tak wszyscy myśleli o sąsiadach w bloku, to pewnie niewielu marzyłoby o własnym domu z ogródkiem...
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (285) 8 zablokowanych
-
2018-10-11 06:48
termin..
4 dni na remont łazienki? to oni chyba tylko sylikony będą wymieniali
- 3 1
-
2018-10-11 23:21
Nareszcie niemiecka kultura
Słoiki się uczo i neśladujo. Bardzo ok.
- 1 1
-
2018-10-19 14:38
omg
mój też poinformował, ale zapomniał napisać, że remont będzie trwał dwa lata i wzmagał się po 10tym. Oczywiście między 15-22. Podczas odkurzania otwierał okna i wszystkie auta były białe, ten sam motyw oferował mi w szufladach przez około miesiąc, po czym łaskawie zabezpieczył wentylacje.
Minął rok od codziennego naparzania (w niedzielę też) i sąsiad zatęsknił. Teraz sporadycznie urządza sobie sobotnie wierconko, a żeby mi nie było smutno pralkę postawił nad moją kuchnią, nie zainwestował w takie małe podkładki i robi mi niedzielne naparzanko nad głową (zawsze kiedy zasiądę do obiadu). Zero przepraszam, ani pocałuj się do dziś- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.