Podczas wizyty w Gdańsku minister sportu Joanna Mucha zapowiedziała, że Polska ma szanse zostać organizatorem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. Decyzja, czy będziemy się ubiegać o taki przywilej, zapadnie w grudniu.
tak, to doskonała reklama
31%
są argumenty za i przeciw
17%
nie, gigantyczne wydatki i splendor przez trzy tygodnie
52%
29 listopada minister sportu
Joanna Mucha złożyła wizytę w gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. Podczas spotkania z dziennikarzami zadeklarowała, że rząd zastanawia się nad udzieleniem poparcia Krakowowi, który chciałby starać się o prawo do organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 r.
- Moim zdaniem Polska sprawdziła się organizując Euro 2012, więc kolejnym krokiem powinna być jeszcze większa impreza. Są to wprawdzie ogromne koszty, ale jestem gorącą zwolenniczką tego pomysłu - stwierdziła pani minister.
Minister Joanna Mucha uważa, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zabrać się za prace nad Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi 2022. Nie zniechęcają jej nawet niebagatelne koszty, które będzie trzeba w związku z tym ponieść.
Wszyscy chętni mają jeszcze rok na opracowanie analizy finansowej takiego przedsięwzięcia. W przypadku Polski rywalizacja miałaby toczyć się w Krakowie, Zakopanem oraz słowackim Chopoku.
O tym, czy będziemy starać się o prawo do organizacji tego wydarzenia rząd zdecyduje już w grudniu.
Przypomnijmy, że o organizację zimowych igrzysk w 2006 roku konkurowało już Zakopane. Wówczas polska kandydatura, wraz z pięcioma innymi przegrała z ofertą włoskiego Turynu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
