Telewizja Polska poświęciła półgodzinny reportaż centrum handlowemu Forum Gdańsk, starając się wyjaśnić kontrowersje związane z budową tego obiektu. Twórcy materiału próbowali jednak złapać zbyt wiele srok za ogon, by ta próba się powiodła.
są bez zarzutów, gdyby było inaczej, to budowę by wstrzymano9%
nie interesują mnie, cieszę się, że wreszcie coś tu powstanie15%
budzą kontrowersje, ale większość dużych inwestycji je budzi15%
budzą kontrowersje, które trzeba wyjaśnić, by inne inwestycje nie były prowadzone w ten sposób33%
budzą kontrowersje, dlatego przynajmniej część obiektu trzeba będzie przebudować28%
Dobiegająca powoli końca budowa centrum handlowego Forum Gdańsk, które od trzech lat powstaje na Targu Siennym, naprzeciw głównego wejścia na teren historycznego śródmieścia w Gdańsku, niemal nie znika z czołówek trójmiejskich mediów. Niestety, nie jest to obecność, z której stojące za tą inwestycją firma deweloperska Multi oraz współpracujące z nią w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego miasto Gdańsk, mogą być zadowolone.
Powód: ogromne Forum Gdańsk budzi równie wielkie kontrowersje
.
Ktoś powie: to nic nowego, wszystkie inwestycje w Polsce je budzą. Ktoś inny doda: jesteśmy mistrzami w ideologii NIMB, czyli budujcie sobie, ale nie pod moim nosem (z jęz. ang.: not in my backyard).
Ale ktoś trzeci zauważy: porozmawiajmy o faktach, a nie o emocjach. I wypunktuje te, które są niewygodne dla odpowiedzialnych za budowę Forum Gdańsk na Targu Siennym.
I tak też pozornie zrobili autorzy "Magazynu Śledczego" w TVP. W swoim materiale zwrócili uwagę, że na skutek prac budowlanych:
rozebrano XV-wieczną piwnicę, odkrytą na placu budowy,
przebudowano zabytkowy kanał Raduni, dodając mu betonowe, górne koryto,
odkryto liczne szczątki dawnych gdańszczan,
zasłonięto panoramę śródmieścia Gdańska, którą podziwiali wjeżdżający do centrum miasta aleją Armii Krajowej,
sama budowa odbywa się na terenie objętym wpisem do rejestru zabytków.
W mojej ocenie niektóre z tych zarzutów są poważne (prawne okoliczności przykrycia kanału Raduni), inne dyskusyjne (rozbiórka 500-letniej piwnicy), jeszcze inne pozbawione znaczenia (budowa na terenie pod ochroną konserwatora - takie inwestycje są legalne, a są ich dziesiątki).
"Magazyn Śledczy": stracona szansa na wyjaśnienie kontrowersji wokół Forum Gdańsk
Od medium ogólnopolskiego, które - jak zakładam - dysponuje większym budżetem niż lokalne redakcje, oczekiwałbym, że szczegółowo zbada dokumenty, na podstawie których wydawano decyzje o zgodzie na przebudowę kanału Raduni i połączenie teoretycznie dwóch budynków FG w jeden, przykryty dachem. A także, że dotrze do osób, które te sprawy nadzorowały lub akceptowały w Ministerstwie Kultury w Warszawie. I że nie zadowoli się łatwym wyjaśnieniem: "z ówczesnym ministrem kultury nie udało nam się skontaktować".
Tego jednak nie zrobiono. Za to udało się umieścić w materiale jedno czy dwa ujęcia Donalda Tuska, ujęcie Sławomira Nowaka z ekspozycją zegarka, przez który zniknął z polskiej polityki oraz Pawła Adamowicza, którego wyrwany z kontekstu cytat o przekazywaniu władzy w mieście kupcom (wygłoszony podczas inscenizacji przygotowanej na rozpoczęcie Jarmarku Dominikańskiego) miał ilustrować - jak sądzę - relacje urzędników z deweloperami w Gdańsku.
Fragment Forum Gdańsk niczym mur z granicy Meksyk - USA
Nieuczciwe zagrywki obu stron konfliktu
Twórcom materiału można zarzucić także częściowo stronniczy dobór bohaterów materiału. O ile na temat rozbiórki zabytkowej piwnicy nie brakowało merytorycznych wypowiedzi z różnych stron, o tyle w warstwie publicystycznej nie dano się wypowiedzieć żadnemu obrońcy Forum Gdańsk, a przecież - choć ja sam się do nich nie zaliczam - tacy istnieją.
W materiale wypowiedziało się dwoje radnych: oboje z opozycyjnego klubu PiS.
Za bezzasadne w tym kontekście uważam też sięgnięcie po wątek mieszkań Pawła Adamowicza (wielokrotnie opisywany w Trojmiasto.pl i innych mediach) i połączenie kupna przez niego dwóch nowych lokali z datą podpisania umowy z deweloperem na zabudowę Targu Siennego. Jeśli autor materiału uważa, że Adamowicz kupił je za łapówkę, powinien poinformować o tym prokuraturę.
Z drugiej strony, w mojej ocenie najmocniejszą sceną tego materiału była ta, w której prezydent Gdańska w arogancki i butny sposób odmawia dziennikarzowi TVP odpowiedzi na stawiane przez niego pytania. Kpiarski ton, jaki przybrał Paweł Adamowicz i jego docinki, związane z pochodzeniem młodego reportera oraz jego marynarką, nie licują z piastowaną przez prezydenta godnością.
W sprawie jego śmieci powinni być oskarżeni wszyscy współpracownicy z partii politycznych oraz jego prywatnych afer z korupcją i deweloperami teraz najlepiej znalezc kozła ofiarnego pod tytułem ochrona zawiniła ,to czemu BOR nie wzieli do ochronny skoro był taki cenny dobry człowiek........
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
