• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Młode Miasto jednak bez wieżowców?

Krzysztof Koprowski
25 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Jedynymi wieżowcami w Młodym Mieście mają być te, które przewidziano wokół centrum handlowego Stocznia. Pozostała zabudowa ma być znacznie niższa. Jedynymi wieżowcami w Młodym Mieście mają być te, które przewidziano wokół centrum handlowego Stocznia. Pozostała zabudowa ma być znacznie niższa.

Młode Miasto bez wieżowców? Taki scenariusz dla terenów poprzemysłowych pisze sam właściciel - BPTO. Zamiast gdańskiego Manhattanu lub Dubaju powstanie niska śródmiejska zabudowa.



Młode Miasto bez wieżowców: dobrze, czy źle?

Gdy w 2008 r. trwały prace nad Studium Lokalizacji Obiektów Wysokościowych, które pokazuje gdzie w Gdańsku mogą i powinny powstawać wysokościowce, większość ankietowanych mieszkańców wskazała, że idealną lokalizacją dla nich jest Młode Miasto. Niewielka ilość zabudowy, bliskość wody oraz atrakcyjnego turystycznie Głównego i Starego Miasta przemawiały za budową właśnie tutaj dzielnicy wieżowców.

Po kilku latach firma BPTO, która jest właścicielem dużej części terenów postoczniowych, zaprezentowała na swojej stronie internetowej wizję zagospodarowania tego terenu. I co się okazało? Że nie znajdziemy w niej strzelistych konstrukcji, a co najwyżej kilkupiętrowe biurowce, budynki mieszkalne oraz zachowane obiekty poprzemysłowe.

Jedyne wieżowce, których budowę dopuszcza koncepcja zagospodarowania tego terenu, to budynki przylegające do centrum handlowego Stocznia. O jego budowie mówi się od kilku lat, za inwestycję odpowiada deweloper obiektów handlowych TK Development.

Czy taka "skromna" koncepcja przesądza, że wieżowce nie pojawią się w pejzażu Młodego Miasta? - Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego oczywiście pozwala na realizację wieżowców, aczkolwiek nie oznacza to, że muszą one automatycznie powstać - informuje Dagmara Rozkwitalska z BPTO. - Przedstawiona wizja została wykonana przez nas w oparciu o wieloletnie analizy, uwzględniające nastroje i opinie mieszkańców Gdańska. Przyjmujemy, że potencjalni inwestorzy dokładnie przyjrzą się tej koncepcji i rozważą nasze propozycje.

  • Przestrzeń między budynkami ma być otwarta i zachęcać do spacerowania oraz odpoczynku.
  • Nowy tzw. waterfront będzie się składał z odrestaurowanych starych budynków oraz planowanych nowych, które uzupełnią zabudowę linii brzegowej.
  • Takie budynki jak ten stanowić mają najwyższe dominanty na terenie BPTO.
  • Cześć nabrzeży zostanie przeznaczona pod marinę do cumowania łodzi i jachtów.


Przypomnijmy, że BPTO nie będzie samodzielnie zagospodarowywać postoczniowych hektarów, lecz poszuka do tego partnerów biznesowych. Czy przestrzeganie zawartych w koncepcji zapisów na temat niskiej i średniej zabudowy będzie warunkiem do nawiązania współpracy? BPTO nie udziela jednoznacznie odpowiedzi, podkreślając jednak, że chce zachęcić inwestorów do uszanowania wypracowanej już wizji.

Cały obszar należący do BPTO został podzielony na cztery podstrefy, zwane "sąsiedztwami". Są to: Kolonia Robotnicza zobacz na mapie Gdańska (budynki i wolna przestrzeń w trójkącie ulic: Nowa Wałowa - deptak Droga do Wolności oraz Jana z Kolna), Stocznia Cesarska zobacz na mapie Gdańska (teren na północ od Nowej Wałowej i CH Stocznia), Marina zobacz na mapie Gdańska (na wschód od przedłużonej ul. Rybaki Górne i na północ od przedłużonej ul. Nowej Wałowej) oraz Galeria Stocznia zobacz na mapie Gdańska (tereny okalające centrum handlowe).

Dla wszystkich terenów przewidziano różne funkcje - od mieszkań, przez biura, po hotele i handel z restauracjami. Wyjątek stanowi Marina, gdzie zgodnie z nazwą przewiduje się stanowiska do cumowania łodzi i jachtów. Ponadto wzdłuż wody mają powstać bulwary, a na terenie kolonii robotniczej nadal mają działać artyści (obecnie mieści się tu Instytut Sztuki Wyspa).

Prezentowane na wizualizacjach budynki mają charakter poglądowy, jak może wyglądać docelowe zagospodarowanie terenów. Nie stanowią jednak wiążącej wizji architektonicznej. Pewne jest jedynie zachowanie obiektów o wartościach historycznych, zgodnie z zaleceniami konserwatora.

BPTO zapewnia, że nie dopuści do stworzenia tutaj żadnej enklawy, niedostępnej dla osób z zewnątrz. Ma być wręcz przeciwnie:

- Nie wyobrażamy sobie, aby na tym terenie powstało grodzone osiedle. Naszą intencją jest tworzenie przestrzeni otwartych, miejsc publicznych. Chcemy, by to miejsce żyło także po godzinach pracy, by ludzie chętnie tu przychodzili, a więc mieli miejsca, gdzie mogliby się spotykać. Czym innym jest jednak zabezpieczenie części terenu podczas prac budowlanych, w celu zapewnienia bezpieczeństwa - dodaje Rozkwitalska.

Zagospodarowanie terenów postoczniowych ma trwać latami. Jak informuje właściciel, największym zainteresowaniem potencjalnych inwestorów cieszą się tereny zlokalizowane najbliżej miasta - czyli w rejonie ul. Jana z Kolna i Placu Solidarności.

Czytaj też: Wiadomo już, gdzie staną wieżowce w Gdańsku

Opinie (178) 4 zablokowane

  • Wieżowce już są!!!

    Zieleniak i brązowiak to dla mnie symbole Gdańska. Zawsze je widzę gdy przejeżdżam przez Gdańsk, by wrócić do mojego zabytkowego Malborka.
    P.S. Fajną macie replikę starego miasta. :)

    • 0 0

  • budować !! (1)

    budujmy wieżowce !!! żyjemy w 21 wieku, który jest erą wieżowców. Miasto powinno piąć sie w górę !!!!!!

    • 3 0

    • TAK

      Jeśli czegoś nie zrobią to ja pakuje się i jadę do Warszawy, tam takich problemów niema...

      • 0 0

  • Też mi młode miasto w którym zabraknie młodego ducha. (1)

    Oszukiwali nas zatem latami, ta niby nowa część miasta niczym nie będzie się różnić od garnizonu Hossy, trochę biur, trochę mieszkań oczywiście niskich i jak wszędzie odnowione zabytki o nikłej wartości historycznej i architektonicznej też zostaną. Gdybym rządził miastem wyj***ł bym tego szanownego inwestora, który za dużo napatrzył się na wiejskie krajobrazy. Ktoś musi coś z tym zrobić bo jak będą wymagać to co sobie założyli to będziemy mieli kolejny targ rakowy a nową dzielnice.

    • 5 1

    • Dokładnie

      Wszyscy którzy są przeciwko wieżowcom są zacofani i gdyby wszyscy tak myśleli, świat by wyglądał jak w XV w. bo tak było kiedyś i jest zabytkowo...

      • 0 0

  • MÓJ GDAŃSK ... (2)

    Jeżeli PO-matoły z Urzędu Miasta chcą przeforsować drapacze chmur i PO-wołują sie na zachodnie kraje, niech najpierw PENSJE GDAŃSCZXAN będą conajmniej 4-krotnie większe niż obecnie w POLSCE .BUDYŃ najbogatszym Prezydentem w Polsce a Gdańsk PO-pada w ruinę a gdańszczanie żyją w biedzie i 14 % bezrobociu.

    • 3 2

    • pisiorek

      WOW, jestem oczarowany.

      • 0 0

    • zgadzam się

      dlaczego chcecie CITY? skoro zarabiacie ledwo 1600brutto? czy to sprawi, że będziecie szczęśliwsi. Planują to miasto tak samo jak zarządzają tym krajem.

      • 0 2

  • a mnie to lota

    co za różnica co tam będzie, na wieżowce pewnie nie starczyło kasy, będą grodzone osiedla, brak miejsc parkingowych,zero przestrzeni publicznej,zlepek inwestycji.A więc to nie miasto.

    • 0 1

  • opinia (15)

    uważam, że w mieście powinno budować się wysokie budynki po pierwsze dlatego, że jest dużo mieszkańców, a po drugie w końcu jesteśmy w mieście

    • 34 26

    • opinia kretyna (14)

      wieżowce podyktowane są jedynie brakiem miejsca, ale matoły wypatrują w tym prestiżu i synonimu nowoczesności. POlactwo nie uczy się na błędach "zachodu", chcą autostrad w miastach i nawtykanych betonowych czopków... to są kompleksy i nic więcej

      • 16 9

      • (10)

        tak, za wieżowcami przemawia oszczędność miejsca. czy to nie jest wystarczający argument?

        • 9 10

        • ja widzę mnustwo pustych działek w Gdansku. (3)

          ale u nas staje się tendencją budowanie jak w chinach, wieże przy slumsach, a wszystko jedynie wzdłuż głównych ulic.

          • 0 3

          • (2)

            i co z tego że sa wolne miejsca? to znaczy że nie należy starać się efektywnie wykorzystywać przestrzeni? czy serio wg ciebie oszczędność jest wskazana dopiero wtedy gdy się kończy?

            • 2 1

            • (1)

              gospodarować należy tak, żeby nie było konieczności rozbudowy "w górę", tak ciężko pojąć? obserwuj świat i mądrzejszych od siebie.

              • 0 1

              • więc pozostaje albo marnotrawstwo powierzchni albo blokada inwestycji

                • 1 0

        • ALA MA KOTA < KOT MA OLE, to taka właśnie wypowiedz była.

          • 1 1

        • Bo powoduje masę innych niedogodności? (2)

          Oszpecenie krajobrazu, korki, problemu z miejscami parkingowymi, z transportem. Wymieranie tych dzielnic, wyprowadzanie się mieszkańców na peryferia. Już nie będę pisał o szkodliwości dla zdrowia, bo jakoś w ostatnim 10 leciu o tym ucichło, a kiedyś było głośno.

          • 7 8

          • (1)

            A jak w przyszłości chcesz zaspokajać popyt na miejsca biurowe i mieszkania? Budować na południe? Jeżeli miasto się wydłuży to sądzisz że nie będzie problemów z korkami? Jeżeli redukcja wysokości nie ma ograniczać podaży nowych powierzchni to trzeba będzie ją kompensować zabudową niższą. Sądzisz że to nie będzie powodować problemów z miejscami parkingowymi i transportem?

            • 8 3

            • Miezkania i biurowce już teraz stoją puste.

              • 2 5

        • (1)

          mylisz przyczynę ze skutkiem

          • 3 4

          • możesz rozwinąć?

            • 5 2

      • jestes matol bo zachod ma niskie budownictwo - niemcy francja hiszpania belgia szwecja holandia (1)

        • 5 6

        • zachód ZACHÓD, durniom marzy się Hameryka

          • 5 2

      • sadzic kartofle i siac zyto

        • 7 2

  • Pięć podstawowych zasad dla nowych inwestycji w Gdańsku (1)

    1. Obiecać imponujące wieżowce żeby nam się wydawało, że będzie światowo.
    2. Latami zmieniać zdanie i przedstawiać sprzeczne wizje.
    3. Zbudować drogę, która łączy skrzyżowania, ale dzieli miasto i mieszkańców.
    4. Zapewnić tym ostatnim możliwość poruszania się w tunelach dla pieszych.
    5. Zbudować największe możliwe centrum handlowe, które pozwoli w szale zakupów zapomnieć o tym, że potrzebujemy też nowych przedszkoli, szkół, basenów ...

    • 0 4

    • a poco basen nad morzem?

      po co przedszkola ,jak cię nie stać na nianie to po co pracujesz? jesteś nieefektywny.zmniejsz swe oczekiwania ,pogódź się z losem, człowiekowi naprawdę nie wiele potrzeba do przeżycia.

      • 0 1

  • Uciekajcie z Pomorza (1)

    Jak ktoś chce żyć w prawdziwej metropolii, to niech pakuje walizki i stąd ucieka. W tym województwie nie powstanie metropolia, bo sami mieszkańcy tego nie chcą. Tu niczego nie można budować. Fabryka nie, bo będzie smród i bomba ekologiczna. Galeria handlowa i wieżowiec nie, bo będzie apokalipsa. Tu naprawdę mieszkają toksyczni ludzie, których nie da rady rozgryźć. Z jednej strony jęczą z powodu wysokiego bezrobocia,z drugiej strony ono im pasuje, bo jest okazja wyładowywania frustracji na słabszych. Wyganiają wszystkich inwestorów i jednocześnie biadolą, że ich dzieci musiały za pracą wyjechać do Warszawy. W Gdańsku, to zawsze się gadało, że to miasto jest karane i krzywdzone przez władze centralne. Jak Polską zaczęli rządzić "swoi", to jest teraz cacy, choćby nie wiadomo jak obcinali fundusze dla regionu. Można więcej pisać ale to strata czasu. Powtórzę, jak ktoś chce godnie żyć w metropolii, to niech ucieka z Pomorza. Pomorze będzie regionem budek z piwskiem, ławek i krzaków. Wiadomo po piwie chce się szczać.

    • 4 1

    • a ja kupię wasze nieruchomości za bezcen

      • 0 0

  • Wielka szkoda (20)

    cóż, miałem nadzieję że Gdańsk będzie miał swoje prawdziwe city

    • 77 43

    • City to sobie ustaw w swojej wiosce koło twojego wychodka, a nie w centum historycznego i zabytkowego Miasta. (18)

      • 17 38

      • (17)

        jak postoczniowe tereny są centrum zabytkowego miasta to gratuluję. Rozumiem że hale przemysłowe nikomu nie przeszkadzały, ale jak na ich miejsce by mieli zbudować wieżowce to już granda?

        • 29 8

        • Tak, to centrum Miasta Gdańska, którego charakter tworzą także hale i dzwigi stoczniowe. (16)

          Takie wielkie modernistyczne kloce nie tylko oszpecą Miasto, co są po prostu niepotrzebne.

          • 7 25

          • (15)

            a nie sądzisz że gdy powstawały te hale i dźwigi to ówcześni mieszkańcy mogli mówić to samo co ty teraz?

            • 15 7

            • Myślę, że stawianie niepotrzebnych kloców świadczy o kompleksach. (14)

              Słoma z butów i brak zrozumienia charakteru Miasta................

              • 9 21

              • (13)

                dlaczego zakładasz że sa niepotrzebne? ludzie muszą gdzieś mieszkać i pracować - nie pomyślałeś o tym?

                • 15 5

              • Obecnie jest nadmiar wolnych mieszkań u deweloperów a zatrudmnianie (9)

                bezproduktywnych urzedników "od niczego" nie przyniesie nic dobrego, a co najwuyżej wzrost cen i podatków.

                • 4 10

              • (5)

                a ten kto pracuje w biurze obowiązkowo musi być urzędnikiem opłacanym z naszych podatków?

                • 15 4

              • W realiach PO-stkomuny, może być jeszcze specjalistą od niczego, ale z układu. (3)

                A klient i tak opłaci w cenie towaru.

                • 6 11

              • (2)

                yhy, tak. prywatny przedsiębiorca zatrudni zbędnych ludzi tylko po to aby podwyższyć sobie koszta i zarabiać mniej. zanim wystosujesz swoją spiskową retorykę zastanów się nad jej sensem

                • 13 4

              • Widzisz, bo w PO-stkomunie jedni są od robolenia, a drudzy od zarabiania. (1)

                Kiedyś to zrozumiesz...

                • 3 2

              • kolega chyba najwyraźniej myli sektor prywatny z państwowym i zupełnie inne mechanizmy kalkulacji

                • 1 0

              • DA. Debil Absolutny?

                • 4 11

              • (2)

                nadmiar wolnych mieszkań? ciekawe więc dlaczego ciągle je budują

                • 12 4

              • Jak byś sprawdził to jest wyhamowanie i kryzys w budowlance.

                Buduje się tylko 1/4 tego co planowano, i aż 1/4 bo już to zaczęto i wstrzymanie rozpoczętej już inwestycji wygeneruje wyższe straty (bo taka nigdy nie przyniesie żadnych zysków). A nowe mieszkania stoją puste i bezowocnie czekają na frajerów z kredytami na całe życie .

                • 4 1

              • Adamowicz ma już z 8... mało

                • 6 3

              • (2)

                krew zalewa na wpisy takich idiotów, biura biura biura... polowa w Gdańsku stoi pusta bo nie ma zapotrzebowania, a ty się spuszczasz nad kolejnymi. mieszkania? pewnie dla tej rzeszy bezdomnych :) BURACTWO do potęgi

                • 5 13

              • Bo u michnika napisali, w tewałenie powiedzieli, a oni wierzą

                • 5 1

              • a gdzie ja napisałem aby budować coś na co nie ma zapotrzebowania? ja napisałem tylko, że wg mnie Młode Miasto jest dobrą lokalizacją na Gdańskie City, a GD od razu wyskoczył ze swoją teorią gospodarki

                • 13 4

    • Prawdziwe city, to niska zabudowa.

      Nawet Chińczycy myślą, że Niemcy są bogaci, bo w/g nich mają tylko domy parterowe.

      • 4 2

  • super (36)

    na przekór beznamiętnemu, przyjezdnemu plebsowi. budujcie wieżowce u siebie na wsi, a nie w moim pięknym, historycznym Gdańsku.

    • 50 70

    • (35)

      Gdańsk z samej historii to się nie utrzyma. Czy ci się to podoba czy nie będzie musiał się stać nowoczesnym miastem. Wysokościowce to nie moda tylko oszczędność gruntu

      • 22 20

      • Gdańsk to miasto, które rozwijało się, przez wieki, dzięki morzu, stoczniom, portom, żegludze (27)

        i związanym z nimi gałęziom przemysłu.
        Stawianie w miejscu stoczni bezproduktywnych wysokościowych kloców biurowo-administracyjnych nie ma sensu. Żeby były biura i administracja, to trzeba mieć czym zarządzać. Produkcja i lans Budyniu to za mało.

        • 15 15

        • (25)

          Heh, bezproduktywnych kloców. Bo dla kolegi wydaje się ze jak ktoś siedzi przy biurku to już niczego nie tworzy, bo produkcją jest tylko to co da się zmierzyć i zważyć. Gratuluję poczucia humoru.

          Jakbyś kolego nie zauważył to nowoczesne gospodarki w większości tworzy sektor usług a nie przemysł. Co z tego, że przez wieki Gdańsk rozwijał się dzięki przemysłowi morskiemu? Jest XXI wiek, struktura gospodarki się zmienia i jak miasto chce się dalej rozwijać to trzeba to zaakceptować.

          • 20 9

          • "dla kolegi wydaje się ze jak ktoś siedzi przy biurku to już niczego nie tworzy" (12)

            :)

            to mi się przypomniało:

            "Że nie podbijam karty na zakładzie o siódmej rano, to już w waszym robolskim mniemaniu muszę być nierobem"

            • 16 3

            • (11)

              usługami nie wypracuje się PKB, fakt

              • 3 9

              • (7)

                Tym bardziej PKB nie wypracujesz stoczniami produkującymi proste kadłubki statków (które sobie inni doposażają i dopiero oni zarabiają), na których zresztą traci pieniądze... Dość już tego dziadostwa, do którego cały kraj musiał dopłacać bo takie "dochodowe" było

                • 6 3

              • Kmiotku, jakoś w Niemczech, Holandii, Norwegii i innych krajach stocznie istnieją. (4)

                O Dalekim Wschodzie nie mówiąc. Wiesz co to zwalczanie konkurencji, niekoniecznie "fair play"?

                • 3 1

              • (3)

                Tylko źe oni do nich dopłacają. Są więc nie motorem a kotwicą gospodarki

                • 2 3

              • Nawet jeśli częściowo tak jest (na zachodzie) to z perspektywy gospodarczej, społecznej, moralnej, militarnej i bezpieczeństwa (2)

                państwa, to w ostatecznym rozrachunku im się to opłaca. Na jednego stoczniowca przypada 5 pracowników z branż współpracujących. Ludzie mają pracę, nie siedzą na socjalu i nie obciążają państwa, mają godziwe życie i utrzymują rodziny. Nie wychodzą na ulice i nie robią rozruchów i rewolucji. W razie wojny stocznie mogą produkować okręty i inne niezbędne uzbrojenie itd. Patrz szerzej! Natomiast puste biura w szpetnych klocach nie są nikomu potrzebne.

                • 1 2

              • a budowanie okrętów w czasie wojny... rozumiem należy przez 50 lat ładować miliardy w stocznie żeby potem w razie czego zaoszczędzić parę MLN na wybudowaniu okrętu? no i jakie znaczenie militarne by miało te kilka okrętów które by się ewentualnie zdążyło zbudować w czasie konfliktu?

                z perspektywą moralną to tu nie wyskakuj bo to jest ekonomia, to jest biznes a nie moralizatorstwo

                • 1 0

              • nie opłaca. jaki jest sens dopłacania do browaru żeby raz na jakiś czas napić się piwa? Ludzie mają pracę i nie siedzą na socjalu, ale jeżeli do tej pracy się dopłaca to jest tak jakby siedzieli na socjalu, a nawet gorzej bo płaci im się za to co przynosi straty. to tak jakby w ramach walki z bezrobociem zatrudniać ludzi aby kopali i zasypywali dołki.

                Założenie że dotowanie stoczni w ostatecznym rozrachunku przynosi więcej korzyści niż strat to nic innego jak wiara w mnożnik keynesa powyżej jedności. empirycznie udowodniono że jedynie w warunkach wojny mnożnik zbliża się do 1, w czasach pokoju jest znacznie niższy. czyli to tak jakbyś wierzył że kelner da ci napiwek a nie ty kelnerowi.

                • 0 0

              • szm g...no wiesz, michnika czytasz (1)

                • 2 6

              • porażająca siła argumentu

                • 4 3

              • (2)

                ciekawe. Polski PKB w 63% wypracowuje sektor usług.

                • 12 2

              • (1)

                to dlatego wynosi 1%

                • 2 3

              • Sektor usług w Singapurze wytwarza prawie 70% PKB a ich dynamika PKB w 2011 roku wyniosła 4.9% a w 2010 14.8%

                • 5 2

          • Powtarzam, postaw sobie te kloce na swojej wiosce i zarządzaj z nich swoim wychodkiem. (11)

            Usługi typu: wywóz szamba i wymiana desek w wychodku wymagają pewnie tysięcy urzędników i 20-to piętrowych kloców. Do Gdańska się nie mieszaj, bo na temat Miasta wiesz tyle co świnia z twojej wioski o innych galaktykach.

            • 7 19

            • (10)

              Usługi typu księgowość, projektowanie, marketing, tworzenie stron, analizy itp itd.

              I tak się składa że jestem rdzennym mieszkańcem Gdańska, a twoje przytyki odnośnie domniemanej imigracji są argumentami ad hominem.

              Jak taki jesteś historyk Gdańska to szkoda ze nie zaznajomiłeś się z "Erystyką" urodzonego w Gdańsku filozofa o nazwisku Schopenhauer

              • 11 7

              • (6)

                rdzenni mieszkańcy szanują swoje miasto, a nie szmacą kompleksami.

                • 7 8

              • (5)

                ja szanuje swoje miasto i chcę aby się rozwijało.

                • 10 4

              • (4)

                to na chu* robić krok wstecz? mamy szansę przeskoczyć zachód, a nie pchać się w beton.

                • 5 7

              • (3)

                ale jak chcesz zaspakajać dalsze zapotrzebowanie na nowe powierzchnie przy ograniczonej ilości wolnej przestrzeni?

                • 8 3

              • (2)

                "ograniczonej ilości wolnej przestrzeni?" człowieku, mieszkasz podobno w Gdańsku xD

                • 2 8

              • (1)

                tak. sugerujesz że powierzchnia pod zabudowę jest nieskończona?

                • 11 3

              • Jeśli ma się budować coś bez sensu, to lepiej tego nie budować.

                Nie generuje się strat i "nie niszczy" przestrzeni. Potem i tak bedzie trzeba to wyburzyć, a to kolejne koszta.

                • 1 2

              • Rdzenny to może jesteś wg metryki, bo mentalnie to PGR. (1)

                Trzeba mieć na czym robić księgowość, trzeba mieć co projektować, trzeba mieś czym handlować i o czym tworzyć strony. Jak nie ma produkcji, to i nie ma usług a co najwyżej obraca się wirtualnym pieniądzem, aż utopijna bańka mydlana pęknie i będzie kolejny kryzys.
                Niemcy i Chiny mają swój przemysł i dlatego mają mocną, rzeczywistą gospodarkę.

                • 6 15

              • jesteś w błędzie. gospodarki krajów rozwiniętych w większości opierają się na sektorze usług. produkuje się tam gdzie jest taniej - np Chiny. Gospodarka niemiecka także opiera się w większości na usługach.

                Oczywiście gospodarka Chińska rozwija się dzięki przemysłowi, ale nie wyciągaj pochopnie wniosków. To po prostu kraj z dużą ilością taniej siły roboczej. I to nie jest tak "postawmy na przemysł to będziemy się rozwijać jak Chiny". Jesteśmy na nieco wyższym poziomie rozwojowym. Chiny mają PKB per capita rzędu 8 tys dolarów, Polska ma ponad 20.

                I nie wiem dlaczego wydaje ci się że usługi powiązane z przemysłem muszą być blisko niego położone. Biurowce w Gdańsku mogą z powodzeniem obsługiwać przemysł odległy o tysiące kilometrów.

                Usługi są po prostu tam gdzie są odpowiednie kadry, przemysł tam gdzie jest tania siła robocza.

                • 14 2

              • Twój nick świadczy, że jesteś ex-PGR z kompleksmi względem Helmutów.

                DA... DA... DAj se siana...

                • 7 8

        • Rozwijało się też

          Przez handel. Jako miasto Hanseatyckie, główny pęd gospodarki był właśnie handel. Kto zbudował dwory na długim targu jak nie kupcy? Budowa biurowców i powrót rynku to nawet powrót do historii miasta. Gdańsk centrum finansowym mógł by się stać. Z dużym wysiłkiem, ale jest to możliwe.

          • 8 3

      • nowoczesność = wieżowce? (5)

        kpisz? :)

        • 8 4

        • (4)

          Ja nie twierdzę że wieżowce oznaczają nowoczesność. Twierdzę, że w przyszłości będzie coraz większe zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe a coraz mniejsze powierzchnie przemysłowe. A taniej jest budować w górę niż wszerz. Grunt w pobliżu centrum miasta kosztuje więc im efektywniej się wykorzysta każdy metr kwadratowy tym lepiej.

          • 8 4

          • Ty naprawdę wierzysz w te wszystkie pierdoły co piszesz? (3)

            Młody, wykształcony z wielkiego miasta = Głupi ćwierćinteligent rodem z wioski.
            Ale masz spaprany móżdżek przez propagandę. Czy ty widzisz co się naprawdę dzieje na świecie? Wyłącz TVN, odstaw GW i inne używki, i wyjdź na dwór propagandzisto sukcesu.......

            • 3 7

            • (2)

              haha, wyszło szydło z worka. jak się nie ma argumentów to zawsze można pobełkotać w stylu "wyłącz TVN i odstaw GW". to takie lepperowskie "balcerowicz musi odejść" - sensu co prawda nie ma ale zawsze pasuje do okazji. zawsze zamiast podwazyć argumenty można rzucić "masz spaprany móżdżek przez propagandę. nie widzisz co się dzieje?" tylko że atakując w ten sposób obrażasz samego siebie.

              • 4 3

              • Dałeś dziś PO-datek na michnika i odebrałeś instrukcje z GW? (1)

                Trudno dyskutować z propagandą godną czasów gierka. Rzeczywistość swoje, a leming powtarza dlej zaprogramowane bajki.
                :-)

                • 0 2

              • tak, bo każdy kto się z wami nie zgadza, choćby miał argumenty jest lemingiem. za to wy argumentów mieć nie musicie, wystarczy zapodać wyuczoną formułkę która jak tekst piosenki disco polo nic nie znaczy i jest zbieraniną oklepanych frazesów.

                • 2 0

      • Z ecsu sie utrzyma

        i z pgr areny

        • 22 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane