- 1 Mężczyzna spadł z klifu w Orłowie (136 opinii)
- 2 Podejrzany o zabójstwo żony zatrzymany (147 opinii)
- 3 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (74 opinie)
- 4 Gedania, Danziger Hof - problemy do rozwiązania (87 opinii)
- 5 Koniec pętli pod oknami mieszkańców (100 opinii)
- 6 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (393 opinie)
Młodzież z Trójmiasta w czasie stanu wojennego
Inscenizacja manifestacji i starć z ZOMO z okresu stanu wojennego
Choć na ogół sądzi się, że w stanie wojennym protestowali głównie robotnicy-związkowcy, oraz związani z nimi intelektualiści, duży udział w antyrządowych demonstracjach mieli ludzie naprawdę młodzi: nie tylko studenci, ale także licealiści.
Czytaj także: Stan wojenny oczami 12-latka
Dla niezaangażowanej w politykę części Polaków nie miało to może wielkiego znaczenia, ale dla dużej części społeczeństwa stało się jasne, że władza wypowiedziała wojnę powstałej niewiele ponad rok wcześniej "Solidarności" i próbuje w ten sposób zdławić demokratyczne przemiany.
Wbrew przestrodze władz PRL o zbliżającej się "ogólnonarodowej katastrofie", tysiące działaczy zdelegalizowanej właśnie "Solidarności" i jej sympatyków postanowiło stawić opór. Jednym z głównych przejawów stanu wojennego, zwanego pogardliwie "wojną polsko-jaruzelską", były antyrządowe manifestacje uliczne.
Gen. Wojciech Jaruzelski ogłasza wprowadzenie stanu wojennego
Młodzi ludzie w antyrządowych demonstracjach
O ile jednak powstanie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" było zasługą przede wszystkim pokolenia trzydziestolatków, o tyle w manifestacjach w okresie stanu wojennego udział brała głównie młodzież. W Trójmieście, podobnie jak i w całym kraju, filarem antyrządowych demonstracji byli licealiści, studenci oraz młodzi robotnicy.
Potwierdzenie takiego stanu rzeczy odnajdziemy chociażby w prasie z okresu stanu wojennego, np. w artykule zamieszczonym na łamach "Głosu Wybrzeża" z 3 maja 1982. Jego autor odnotował, że "(...) ze smutkiem patrzyłem na młodych ludzi. A oni dominowali - nastolatki, uczniowie szkół średnich, studenci i młodzi robotnicy (...) Nie ich obwiniałem, bowiem w pochodzie wyraźnie widać było prowodyrów, tych, którzy wznosili pierwsze okrzyki, im bardziej pełne nienawiści dla władzy ludowej, tym lepiej podchwytywane przez ludzi młodych".
Władza zaogniła sytuację
Manifestacje organizowane przez podziemną opozycję podczas stanu wojennego odbywały się w miesięcznice wprowadzenia stanu wojennego, a także w święta narodowe i religijne. Spośród dziesiątek trójmiejskich demonstracji, na szczególne wyróżnienie zasługują pierwsza z nich, która odbyła się w Gdańsku wkrótce po orędziu gen. Jaruzelskiego, w dniach 16-17 grudnia 1981 roku.
Ta demonstracja była pierwszą reakcją na wprowadzony właśnie stan wojenny. Ponadto, na znaczny udział młodzieży w tejże manifestacji miały wpływ dwa dodatkowe czynniki. 15 grudnia, pod groźbą rozwiązania uczelni i wcielenia studentów do czynnej służby wojskowej, zawieszono studenckie strajki na Uniwersytecie Gdańskim, Politechnice Gdańskiej oraz w Wyższej Szkole Morskiej w Gdyni. Dzień wcześniej, 14 grudnia, Minister Oświaty i Wychowania wraz z Ministrem Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki podjęli decyzję o zawieszeniu zajęć w szkołach i na uczelniach.
Pierwsza śmiertelna ofiara stanu wojennego w Gdańsku
W trwających dwa dni demonstracjach w centrum Gdańska wzięło udział ok. 100 tys. osób. Władze nie miały zamiaru tolerować tego rodzaju "antysocjalistycznej działalności" i podjęły decyzję o spacyfikowaniu manifestantów. W zamieszkach zostało rannych ponad 300 osób, kolejne setki trafiły do aresztu.
Milicja, w tym oddziały ZOMO (Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej) użyła wówczas nie tylko pałek, armatek wodnych, petard i gazu łzawiącego, ale także broni palnej.
Czytaj także: Siedem ofiar stanu wojennego z Trójmiasta
Pociski wystrzelone przez ZOMO-wców z pistoletów maszynowych spod gmachu Komitetu Partyjnego PZPR trafiły cztery osoby. Jedną z nich był 20-letni Antoni Browarczyk. Chłopak wracał właśnie z praktyki w zakładzie elektromechanicznym przy ul. Wyczółkowskiego. Pocisk, który trafił go w twarz, dosięgnął go nieopodal wejścia do tunelu pod ul. Wały Jagiellońskie od strony pl. Kalinowskiego (obecnie to Targ Rakowy).
Po przewiezieniu do Szpitala Wojewódzkiego przy ówczesnej ul. Świerczewskiego (obecnie ul. Nowe Ogrody), lekarze stwierdzili u rannego poważnie obrażenia wewnętrzne. Kula uszkodziła m.in. pień mózgu. Po sześciu dniach Antoni Browarczyk zmarł. Był pierwszą, śmiertelną ofiarą stanu wojennego w Gdańsku i jedyną, która poniosła śmierć podczas dwudniowych manifestacji w grudniu 1981 roku.
Pomimo przeprowadzonego i wznowionego po 1989 roku śledztwa, nigdy nie udało się ustalić milicjanta, który zabił Browarczyka.
Liczba ofiar stanu wojennego trwającego od 13 grudnia 1981 r. do 22 lipca 1983 r. nie jest dokładnie znana. Działająca w 1989 sejmowa komisja badająca działalność MSW w PRL, stwierdziła, że spośród 122 niewyjaśnionych przypadków zgonów działaczy opozycji w tym okresie na terenie całego kraju, 88 miało bezpośredni związek z działalnością funkcjonariuszy MSW.
Przypomnijmy, że wydarzenia Grudnia 1970, które miały miejsce tylko w czterech miastach Wybrzeża: Szczecinie, Gdyni, Gdańsku i Elblągu, przyniosły śmierć 41 osobom.
Opinie (420) ponad 10 zablokowanych
-
2017-12-13 16:42
zdjęcie nie z tego okresu
13 grudnia w Gdańsku wtedy było pełno śniegu i mróz
- 5 0
-
2019-12-13 09:29
Nie kumam jak po tym wszystkim można w wyborach oddawać głos na ubecki POmiot (4)
- 11 9
-
2021-12-13 15:35
Bo ukradli miliardy i za te miliardy zorganizowali przemysł kłamstwa w gazetach i tv.
Prl-bis jako 3 rp musi zostać wkońcu rozliczony.
- 2 1
-
2021-12-13 16:53
Głownie w ZK głosują na PO (1)
- 1 3
-
2022-12-13 10:02
Bzdura...
wszyscy w kiciu są zwolennikami Jarka. Kapelan im mówi, że Jarosław to prawie święty.
- 0 0
-
2022-12-13 08:40
a ty myslisz ze obecni są lepsi?
robią to samo tylko inaczej
- 1 1
-
2021-12-13 15:19
Nasz wielki prezes został osobiście aresztowany przez gen Kiszczaka
A jego brat stanął na czele opozycji ukrywając się skutecznie.
- 4 3
-
2021-12-13 15:31
a co jest teraz,PIS walczy dalej o Polskę z komunistami i ich POtomkami i jeszcze się ich obraża.
oddać ten kraj niemcom tak jak chce lewica i zakończyć ten cyrk bo wszyscy już maja dosyć. ileż można walczyć a i tak zachód i wschód nigdy nie chcieli i nie chcą by w tym kraju było dobrze. lewica chce sprzedać Polskę kazdy o tym wie co tu kryć.chcecie pozamykać Koścoły zamiast zrobić w nich porządek,chcecie wolności której nie rozumiecie,chcecie wartości którą wbrew wam pokarzą wam uchodżcy a wtedy juz będzie za póżno. jedyne co obecnie zależy uregulować to układy cwaniaków co robia na tym biznes.
- 3 2
-
2021-12-13 15:32
Komuna zblatowana jest z poko i peselem.
Młodzież musi poznawać prawdę bo te bandyckie układy prl-bis tzw 3 rp mają dużo kasy żeby organizować kłamstwa do młodzieży. Starsi znają prawdę ale młodzieży należy tą prawdę opowiedzieć. 3 rp musi zostać uznana za mafijny układ szmalcowników z komunistami.
- 5 1
-
2021-12-13 15:37
bohater bohater
Pod pierzyna wczesniej zakaz zabaw z dziecmi obok , tata sekretarz mama agentka SB dom za zaslugi do dzisiaj
- 3 1
-
2021-12-13 15:43
po co się zastanawiać,wystarczy film z jakałą i okularnikiem co wysterowali z ta całą butą łobuzerskim układem ten kraj .
świnie przy korycie uporządkowały sobie ten wystraszony naiwny naród po swojemu i zasiedlili sie na salonach.
- 5 0
-
2021-12-13 15:46
Komuna musi zostać rozliczona ale bedzie to możliwe po zmianach w Sądach. (2)
- 2 1
-
2021-12-13 16:09
Kogo chcesz dziś rozliczać?
- 0 0
-
2023-12-13 11:37
która ? Ta w nowym rządzie?
- 0 0
-
2021-12-13 15:54
"Kocham
tego człowieka, kocham, kocham, kocham!!! - Adam Michnik (Wyborcza) o Jaruzelskim.
- 4 1
-
2021-12-13 16:01
Precz z komuną
Precz z komuną raz na zawsze.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.