• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Motocykliści nadal będą płacić za parkowanie w Gdyni

Michał Sielski
26 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Motocykliści starali się pokazać urzędnikom, że na jednym miejscu zmieści się więcej niż jeden pojazd. Motocykliści starali się pokazać urzędnikom, że na jednym miejscu zmieści się więcej niż jeden pojazd.

W Gdańsku za darmo, w Sopocie również, a w Gdyni motocykliści wciąż muszą płacić za parkowanie w centrum. W środę przegrali kolejną batalię z gdyńską Radą Miasta. Rządząca Samorządność nie ugięła się przed logicznymi argumentami opozycji.



Czy rezygnacja z opłat za parkowanie pobieranych od motocyklistów byłaby słuszna?

Projekt wniosła pod obrady opozycyjna Platforma Obywatelska. Mimo wewnętrznej różnicy zdań, rządząca Samorządność karnie zagłosowała przeciw. Parkujący w strefie płatnego parkowania motocykliści muszą płacić tyle samo co kierowcy samochodów.

Nie zgadza się z tym Mariusz Bzdęga, radny Platformy Obywatelskiej. - W większości miast w Polsce kierujący jednośladami są zwolnieni z opłat, w Gdańsku i Sopocie także. Gdynia mogła dołączyć do dobrego towarzystwa: Warszawy, Łodzi czy Poznania. Stajemy się miastem nieprzyjaznym motocyklistom - mówi Mariusz Bzdęga.

Argumenty Samorządności wymienia radny Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski: - Celem wprowadzenia strefy było uzyskanie większej ilości miejsc i ich rotacji. Pojazd jednośladowy i tak zajmuje jedno miejsce. Zrobiłem eksperyment: w sobotę i poniedziałek w czterech miejscach w centrum Gdyni nie było żadnych motocykli. Nawet tam, gdzie nie trzeba płacić!

Ten argument logicznie obalił radny PiS Marcin Horała. - Skoro motocyklistów nie ma, to przecież jest argumentem "za". Przecież nie ma to znaczenia w skali systemu. Dlaczego utrudniać życie nielicznym motocyklistom? - retorycznie pytał radnych jeszcze przed głosowaniem.

Niewiele wskórał. Po prawie godzinnej dyskusji Samorządność odrzuciła wniosek.

- To absurd. Po pierwsze: w jaki sposób mamy w "widocznym miejscu" umieścić bilet parkingowy? Przecież każdy go może sobie wziąć z motocykla. Poza tym nie zajmujemy tyle miejsca, co samochody, przyczyniamy się wręcz do odkorkowania śródmieścia - mówił przysłuchujący się obradom motocyklista, pan Andrzej.

- Całe szczęście, że impreza "Mikołaje na motorach" jest w weekend. Gdynia najadłaby się wstydu - kwituje radny Bzdęga.

Opinie (287) 8 zablokowanych

  • Polska burokratyczna paranoja!

    Jakże często polscy urzędnicy to bezmózgie, chciwe pasożyty.... motocykliści powinni zorganizować protest polegający na tym że przyjeżdżają rano do centrum w 100 motocykli i zajmują zgodnie z regulaminem 100 miejsc parkingowych, chociaż swobodnie by się zmieściły na 25 miejscach ale jak muszą płacić normalnie za parkowanie to mają prawo stawiać 1 motocykl na 1 miejscu!!!

    • 1 0

  • Parkingi płatne cały tydzień

    Jak parkowałem w Gdyni to i tak nie na cały dzień. Spacer coś zjadłem i w drogę. Teraz omijam z daleka Gdynię. Nawet na moto Mikołaje nie jadę. Nic tu nie ma. Zakazy wjazdu motocyklami ustawione tak że zasłonięte są przez drzewa albo słupy. Trzeba mocno uważać, a straż miejska czuwa. Proponuję otoczyć murem i nie wpuszczać obcych.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane