- 1 BMW potrąciło kobiety idące na zielonym (215 opinii)
- 2 List nowożeńców przepłynął długą drogę (138 opinii)
- 3 Uderzył w przystanek, popękały szyby (103 opinie)
- 4 Pijany wybił głową szybę w sklepie (55 opinii)
- 5 Ważny most zamknięty przez dwa dni (61 opinii)
- 6 Nowe przystanki zamiast jazdy na pętlę (16 opinii)
Muzealnicy poszukują polskich gdańszczan ze zdjęcia z 1938 r.
Grupa kilkunastu dzieci, ubranych w stroje stylizowanych na garderobę XVII-wiecznych gdańszczan. Muzeum II Wojny Światowej prosi o pomoc ustaleniu tożsamości uwiecznionych na fotografii. Została ona wykonana w 1938 r. w Gdańsku obok gmachu dawnej Szkoły Powszechnej Macierzy Szkolnej przy ul. Wałowej 21.
Nasi rodacy byli zrzeszeni w wielu organizacjach, które przekazywały polską tożsamość kolejnym pokoleniom. Bodaj najsłynniejszą z nich był wielosekcyjny klub sportowy Gedania, mieszczący się przy ul. Kościuszki 49 we Wrzeszczu. Warto wspomnieć, że we wrześniu tego roku przypadnie okrągła, 100. rocznica powstania klubu.
Czytaj również: Wspomnienia przedwojennych Polaków z Gdańska
Niewątpliwie jednym z filarów polskości była również Macierz Szkolna w Gdańsku, czyli istniejąca w latach 1921-1939 polska organizacja oświatowa. Jedną z jej placówek była Szkoła Powszechna - współcześnie użylibyśmy terminu "szkoła podstawowa" - zlokalizowana w ceglanym gmachu przy ul. Wałowej 21 na Starym Mieście. Archiwum Akt Nowych w Warszawie opublikowało niedawno interesujące zdjęcie, dokumentujące życie tej szkoły.
Chodzi o fotografię wykonaną w 1938 r., na którym uwieczniono grupę uczniów przebranych w stroje XVII-wiecznych gdańszczan. Warszawscy archiwiści, wspólnie z pracownikami Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, postanowili podjąć próbę ustalenia tożsamości uwiecznionych dzieci. W związku z tym wystosowano apel o zgłaszanie się osób, które rozpoznają na zdjęciu siebie albo swoich krewnych.
Czytaj również: W cieniu "Bastionu Wałowa". Historia budynków z ul. Wałowej
- Zdjęcie pochodzi z albumu przekazanego przez Polaków z Wolnego Miasta Gdańska w prezencie marszałkowi Edwardowi Rydzowi Śmigłemu w 1938 r. Zamieszczono podpis, że przedstawia ono grupkę gdańskich dzieci, uczniów Szkoły Powszechnej Macierzy Szkolnej, przebranych w stroje stylizowane na ubiór siedemnastowiecznych gdańszczan. Zawiera szereg fotografii przedstawiających działalność szkolnictwa polskiego w Gdańsku i jego okolicach. Jeśli rozpoznajesz siebie lub swoich bliskich, skontaktuj się z nami - zachęca Zuzanna Szwedek-Kwiecińska, rzecznik prasowy Muzeum II wojny Światowej w Gdańsku.
Nasz rozmówca zapewnia, że uzyskane informacje znajdą praktyczne zastosowanie. Muzealnicy przygotowują bowiem publikację o historii Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku. Innymi słowy personalia każdej z rozpoznanych osób znajdą się w podpisie zdjęcia, którego reprodukcja zostanie zamieszczona w książce. Informacje najlepiej przekazywać drogą mailową na adres: czyznasztetwarze@muzeum1939.pl.

Trójmiejskie ciekawostki historyczne
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie wybrane
-
2022-03-20 14:59
ane (5)
Sama mieszkalam tam nie daleko tj. w1938 urodzona i mam 84 lat to juz malo kto zyje. To sa ludzie w ponad 90. Do tej szkoly chodzilam ale to bylo po wojnie. Moze ktos mial kogos z rodziny babcie, dziadka i na zjeciu pozna w jalims rzeszeniu polsko kaszubskim hm ?
- 47 4
-
2022-03-20 22:31
Pod koniec PRL poznałem smakowitą historyjkę - to mógłby być któryś z nich (4)
Tych starszych. Albo ktoś spod np. Gdyni. Otóż mój kolega w 1986 czy 1987 trafił po politechnice na roczną służbę w wojsku, na Mazurach. Przez 4 miesiące w plutonie miał kilku podchorążych - chłopaków po Politechnice Gdańskiej i historia od nich pochodziła. W Polsce kartki, inflacja, stan wojenny, kłopoty z zaopatrzeniem w sklepach. Pewien Polak z
Tych starszych. Albo ktoś spod np. Gdyni. Otóż mój kolega w 1986 czy 1987 trafił po politechnice na roczną służbę w wojsku, na Mazurach. Przez 4 miesiące w plutonie miał kilku podchorążych - chłopaków po Politechnice Gdańskiej i historia od nich pochodziła. W Polsce kartki, inflacja, stan wojenny, kłopoty z zaopatrzeniem w sklepach. Pewien Polak z Trójmiasta czy okolic, mający na koncie służbę i w Kr!egsmarine, gdzie go bez pytania wcielono, przełamał się psychicznie i dla poprawy sytuacji materialnej wysłał (1984 ? ) podanie do władz RFN o przyznanie dodatku za służbę wojskową dla IIIRzeszy. Po iluś miesiącach przyszła odpowiedź odmowna. "Za bunt na okręcie i dezercję jako jeden z prowodyrów został pan zaocznie skazany w maju 1945 na karę śm!erci. Państwo niemieckie do wykonania tego wyroku dążyć nie będzie, ale o jakichkolwiek świadczeniach może pan zapomnieć". Gościu kilkanaście miesięcy służył na U-b00tach. Gnano ich do akcji i pod koniec kwietnia 1945 czy w pierwszych dniach maja. Co było bez sensu, nic by nie zatopili, to lotnictwo aliantów ich. No i wkrótce po wyjściu z niemieckiego portu na Morze Północne załoga U-boota się zbuntowała, od dowódcy zażądali poddania się przez radio. Wobec odmowy, obezwładnili (w tym Polak jako jeden z przywódców) kapitana, ze dwóch oficerów, może ze 2-3 fanatycznych podoficerów i wysadzili ich na ponton, niech płyną do brzegu odległego o kilka (czy kilkanaście) tylko mil. Nie chcieli ich jednak zab!jac, chcieli tylko nie tracić swego życia w ostatnich dniach wojny. Wkrótce się poddali. Po dziesięcioleciach się okazało: tamtych wkrótce podjął niemiecki kuter rybacki, wrócili do bazy, złożyli raport, "nakablowali". I na dzień czy dwa przed wejściem aliantów (może Polaków gen. Maczka) zapadły wyroki niemieckiego sądu wojskowego, zachowane przez długie lata w archiwach w RFN.
- 12 1
-
2022-03-21 09:06
historia faktycznie ciekawa (1)
ale pomysł utrzymania wyroku śmierci wydanego przez Trzecią Rzeszę przez sądy RFN brzmi jak skok na główkę do pustego basenu:)
- 2 1
-
2022-03-21 11:48
A ty nie wiesz, kto te sądy i ich sądownictwo tworzył i z kogo się składało?
Z ludzi z jakiej partii? Czy doktorów prawa z "firmy" zwanej G(stapo? Oczywiście, wyroki śm!erci na niemieckich wspólników tego Polaka i jego samego zapewne anulowano, ale nie byłbym taki pewny, czy ci byli marynarze w 1960 dostaliby w RFN zaświadczenie o niekaralności, gdyby w związku z przyjęciem ich do jakiejś nowej pracy takowego wymagano. I pewnie gdyby w latach 80-tych napisali podanie o dodatek z tytułu służby w czasie wojny, to przypuszczam, że tak samo byłaby figa.
- 1 0
-
2022-03-21 09:42
Jaki to ma związek ze zdjęciem? (1)
- 0 5
-
2022-03-21 11:50
Przecież napisałem to na samym początku - to o co chodzi?
- 1 0
-
2022-03-20 12:17
(2)
Niezły pomysł,chociaż mało realny...Wydaje mi się że większość osób z tego zdjęcia po prostu nie żyje.Gdyby żyły miałyby pewnie gdzieś ponad 92 lata.Chociaż kto wie...może akurat ktoś żyje.
- 42 5
-
2022-03-21 09:44
Mają ponad 90 lat i
czytają trojmiasto.pl!
- 1 1
-
2022-03-21 11:33
92 nie musi oznaczać jeszcze wyroku. W Polsce mamy ponad 220 tys. osób powyżej dziewięćdziesiątki. Sam mam żyjących dziadków urodzonych odpowiednio w 1923, 1925, 1926.
- 0 0
-
2022-03-20 12:06
powodzenia (5)
życzę powodzenia ale osoby na zdjęciu mają po około 10-12 lat czyli dziś gdyby żyły miałyby ok 90-100 lat Czarno to widzę
- 59 9
-
2022-03-20 12:38
(4)
Proszą o ustalenie tożsamości tych osób więc rodziny mogłyby się zgłosić. Może ktoś jeszcze ma takie zdjęcie i wie że na nim krewny albo ktoś z rodziny jest.
- 25 3
-
2022-03-20 20:03
(3)
Na pewno wiesz jak wyglądała twoja babcia / prababcia w wieku 10 lat.
- 3 13
-
2022-03-20 22:06
Wyższa inteligencja. XD
- 8 0
-
2022-03-21 06:28
Żałosny poziom ameby
Niektórzy wiedzą coś o historii swojej rodziny i mają dużo zdjęć wiedząc kto na nich jest. Przykre że dla takiego ogranicznika jak nie ma zdjęcia na insta to po prostu nie istnieje.
- 10 2
-
2022-03-21 08:23
duzo osób interesuje się historią swojej rodziny
Ja posiadam nawet w zbiorze domowych skarbów zdjęcie moje prababci w wieku 3 lat robione w Chicago. Jest na nim ze swoimi rodzicami czyli moimi prapradziadkami. Zdjęcie ma ponad 120 lat. Zdjęcia dziadków to mam wiele z okresu od wczesnego dzieciństwa po starość. Wiem gdzie chodzili do szkół, jak sie poznali, co ich w życiu spotkało. Prowadzę księgę rodzinną, w której zapisuje historie i dzieje rodziny.
Warto znać swoje korzenie.- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.