• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Muzeum II WŚ zapłaciło 25 tys. za wywiad ze swoim dyrektorem

Rafał Borowski
12 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 21:00 (12 lipca 2018)
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, dr Karol Nawrocki. Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, dr Karol Nawrocki.

Ok. 25 tys. zł zapłaciło w ubiegłym roku Muzeum II Wojny Światowej za publikację wywiadu sponsorowanego ze swoim dyrektorem, Karolem Nawrockim w tygodniku "Sieci" - poinformowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w odpowiedzi na interpelację poselską Izabeli Leszczyny z PO.



Jak oceniasz wykupienie płatnego wywiadu z dyrektorem publicznej instytucji za 25 tys. zł?

Sprawę opisał poświęcony mediom portal press.pl.

Izabela Leszczyna, posłanka PO, kilka miesięcy temu skierowała do ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego interpelację, w której pytała o zlecenia na rzecz spółek Apella S.A. oraz Fratria sp. z o.o. w latach 2016-2017.

Apella S.A. to trójmiejska agencja marketingowa, która współpracuje m.in. z Grupą Energa czy SKOK-ami. Jest także współudziałowcem spółki Fratria, która jest wydawcą m.in. tygodnika "Sieci" oraz wielu serwisów internetowych, takich jak wsieciprawdy.pl, wpolityce.pl, wgospodarce.pl, wmeritum.pl.

Po zbadaniu sprawy urzędnicy MKiDN odpisali, że sam resort nie wykonywał żadnych umów we współpracy z tymi firmami, natomiast robiły to zależne od niego instytucje. W ciągu dwóch lat zleciły one spółce Fratria osiem zadań.

Wśród nich znalazł się wywiad sponsorowany z dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej, doktorem Karolem Nawrockim, opublikowany w tygodniu "W Sieci" w 2017 roku w związku z rocznicą wybuchu II wojny światowej oraz otwarciem wystawy czasowej "Westerplatte w 7 odsłonach". Koszt publikacji wyniósł 25 092 zł.

O komentarz do tej informacji poprosiliśmy rzecznika Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Opublikujemy go, gdy dostaniemy odpowiedź.

Inne zlecenia jednostek podległych MKiDN pochodziły od Narodowego Instytutu Audiowizualnego (redakcja materiałów informacyjnych i zamieszczenie ich w tygodniku "Sieci" - 30 tys. zł), Narodowego Centrum Kultury (zakup powierzchni reklamowej i publikacji reklamy na potrzeby konkursu na stworzenie scenariusza filmu fabularnego o historii Polski - 15 tys. zł), Instytutu Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność (reklama kampanii edukacyjnej w ramach międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu - 3,69 tys. zł). Muzeum Piaśnickie w Wejherowie będące oddziałem Muzeum Stutthof wykupiło reklamę za 4,92 tys. zł, Zamek Królewski na Wawelu za 2,75 tys. zł, zaś Muzeum Historii Polski za 1,37 tys. zł.

Z ujawnionych pod koniec kwietnia danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy wynika, że tygodnik "Sieci" jest czwartym najchętniej czytanym tygodnikiem opinii w Polsce. Średnia sprzedaż pisma w lutym wyniosła ponad 50 tys. zł. Przed nim plasowały się jedynie "Gość niedzielny" (117 tys.), "Polityka" (97 tys.) i "Newsweek" (88 tys.).

Stanowisko władz MIIWŚ ws. artykułu
 
Szanowni Państwo

W związku z doniesieniami medialnymi na temat wypłacenia tygodnikowi "W Sieci" kwoty 25 tys. zł za "wywiad" z dyrektorem Karolem Nawrockim, uprzejmie informujemy, że wywiad ten był elementem promocji Muzeum, nie zaś osoby dyrektora, a przede wszystkim szczególnego wydarzenia, jakim było otwarcie wystawy czasowej prezentującej plon pierwszych w historii badań archeologicznych na półwyspie Westerplatte, zatytułowanej "Westerplatte w 7 odsłonach". Forma wywiadu, nie zaś reklamy graficznej, czy tekstowej, została zaproponowana jako atrakcyjniejsza i bardziej interesująca dla czytelnika. Jest to sposób powszechnie stosowany w przypadku promowania kultury. Płatna forma tego sposobu promowania wystawy czasowej wynikała z wymogu jego ukazania się w ściśle określonym momencie, tuż przed 1 września, kiedy wystawa miała swój wernisaż. Cena zaproponowana przez tygodnik i zaaprobowana przez Muzeum nie odbiegała znacząco od rynkowych cen tego typu usługi w innych podobnych mediach. Nie różniła się przy tym od potencjalnej ceny innej formy reklamy (layout reklamowy). Promocja wystawy czasowej sfinansowana została w całości ze środków własnych Muzeum, a więc z dochodu uzyskiwanego ze sprzedaży biletów i innych oferowanych przez Muzeum usług.

Aleksander Masłowski rzecznik prasowy, p.o. kierownik Działu Promocji Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku

Miejsca

Opinie (238) 7 zablokowanych

  • Esbecja,Peowcy i TROLE szaleja-znaczy boja sie normalnosci (1)

    Z przykroscia stwierdzam,ze tak niski poziom osob dodajacych tu opinie jest przerazajacy.Martwi mnie to,bo to tez moje miasto,ale wiekszosc mieszkancow jest po zlej stronie,ponadto,co widac po wpisach,to ludxie zazdrosni chorobliwie,zakompleksieni po uszy,a kto im nie dal sie wyksztalcic?Majac takich sasiadow,kolegow,dalsza rodzine,prawda?he,he...czyli falszywych niby przyjaciol to czlowiek moglby miec problemy,ale na szczescie ma na stale tych normalnych i pewnych na zawsze i dlatego moze olac takich dwulicowcow,troli,oderwanych od koryta,nieudacznikow zyciowych i tchorzy,ktorzy tu za kulisami sa tacy silni i madrzy,he,he.Jesli Adamowicz wygra,to zobaczycie,co dalej sie bedzie dzialo w gdansku-oj zobaczycie...

    • 0 2

    • Wałki na kasę to normalność? Jesteście gorsi niż platfusy

      Kradniecie 100x więcej

      • 0 0

  • a wy?

    mam pytanie do wpisujących się tutaj oraz wszystkich oburzonych: jesteście inni? na pewno? bo mnie się zdaje, że to choroba ogólna w tym kraju, zbyt wielka rola polityki w naszym życiu, gdzie się nie ruszysz, nic nie zrobisz bez pleców, dotacji łaskawych, szybko po 1989 zabito aktywność niezależną obywateli, a gdzie masz dziś społeczeństwo obywatelskie? (nawet nie wiedzą, co to jest), zastąpiono je mediami, one rzekomo działają w naszym publicznym interesie, akurat!, służą polityce, ideologii i właścicielom, wielu dziennikarzy odeszło z tego zawodu, bo to już nie jest dziennikarstwo ale propaganda; nie bronię tego pana dyrektora, pewnie miał dobre intencje, ale taka forma (wywiad z sobą ) jako płatna reklama z kasy publicznej jest niedopuszczalna, a dyrektor dał się zwieść z powodu próżności własnej, nie zauważył niebezpieczeństwa,

    • 0 0

  • Pomimo tłumaczeń Muzeum II WŚ wydanie 25 tyś. na opublikowanie wywiadu uznaję za roztrwonienie majątku. Czy taka forma promocji muzeum była konieczna? Czy media w Polsce nie zechciałyby opublikować artykułu o Muzeum II WŚ z własnej woli lub zaproszone do takiej inicjatywy? Skoro za wywiad z dyrektorem trzeba było zapłacić to znaczy, ze nie ma on nic ciekawego do powiedzenia. łatwo się rozdaje publiczne (czyli nasze) pieniądze

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane