- 1 Mała uliczka, duży problem (183 opinie)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (446 opinii)
- 3 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (82 opinie)
- 4 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (120 opinii)
- 5 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (286 opinii)
- 6 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (170 opinii)
Myślała, że to akcja policji. Straciła 94 tys. zł
Ponad 90 tys. zł straciła 63-letnia gdańszczanka, która uwierzyła oszustce, że będzie uczestniczyć w ogólnopolskiej akcji rozpracowywania przestępców oraz że jej oszczędności na koncie w banku są zagrożone. Poszkodowana tysiące złotych zostawiała m.in. pod drzewem czy między ławkami.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z policją. Starsza aspirant Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku potwierdziła, że kryminalni pracują nad taką sprawą.
Funkcjonariusze ustalili, że do 63-letniej gdańszczanki zadzwoniła najpierw oszustka podająca się za pracownika poczty i powiedziała, że na pokrzywdzoną czeka ważna przesyłka. Podczas rozmowy pokrzywdzona kobieta przekazała jej dane adresowe.
Znaczone pieniądze i "ogólnopolska akcja policji"
Następny telefon, który odebrała 63-latka, był od fałszywej policjantki. Oszustka przekonała kobietę, że uczestniczy w ogólnopolskiej akcji rozpracowywania grupy przestępczej i wmówiła jej, że jej oszczędności są zagrożone, dlatego musi je wypłacić z banku.
- Fałszywa policjantka powiedziała kobiecie, że pieniądze, które wypłaci z banku, będą oznaczone i ma je zostawić w wyznaczonych przez nią miejscach. Dzięki temu oszuści mieli wpaść w pułapkę. Oszustka instruowała pokrzywdzoną i nie dopuszczała do rozłączenia rozmowy - mówi st. asp. Karina Kamińska.
Niestety pokrzywdzona uwierzyła w fałszywą historię. 63-latka wypłacała pieniądze z banków i pozostawiła je w kilku wyznaczonych, ustronnych miejscach na terenie Gdańska: pod drzewem czy między stojącymi ławkami.
Nasz czytelnik informuje, że pieniądze zostawiano w Śródmieściu, w rejonie ulic Świętej Barbary, Długich Ogrodów i Łąkowej oraz we Wrzeszczu, w okolicy ulic Dmowskiego, Brzozowej, Klonowej i Lendziona.
Chciała sprawdzić, czy to oszustwo, znów trafiła na naciągaczy
Co więcej, oszuści - by się uwiarygodnić - poprosili kobietę, żeby wybrała numer alarmowy i zweryfikowała "akcję". 63-latka wybierając 997 nie zakończyła jednak połączenia. Słuchawkę przejął wówczas inny naciągacz, który podał się za policjanta i uspokoił poszkodowaną, że wszystko jest pod kontrolą.
Policjanci szukają sprawców, ustalają świadków, sprawdzają i analizują zapisy z kamer monitoringu. Równie cennym dowodem mogą okazać się zapisy z samochodowych, prywatnych kamer. Śledczy proszą, by potencjalni świadkowie wydarzeń zgłaszali się na policję.
Mundurowi przypominają:
- Policjanci nigdy nie informują o swoich działaniach, nie namawiają do współpracy i - co najważniejsze - nie proszą o wypłacanie z banków i przekazywanie pieniędzy.
- Jeżeli w rozmowie telefonicznej pojawią się takie wątki, należy natychmiast się rozłączyć, powiadomić o tym policjantów oraz swoich bliskich.
- Policjanci przestrzegają, aby w trakcie takich rozmów osoby nie udostępniały swoich danych dotyczących kont bankowych, środków na nich zgromadzonych, numerów telefonów komórkowych oraz adresu.
Miejsca
Opinie (195) ponad 20 zablokowanych
-
2019-09-23 19:04
Jedno jest pewne.
Na mądrą nie trafiło...
- 21 2
-
2019-09-23 19:05
nie ma żołnierza z Afganistanu
nie ma akcji policji Tłumacz- mów- wałkuj temat a i tak nie dociera ! nie od wieku zależy czy kogoś oszusci złowią a od łatwowierności Ręce opadają
- 7 1
-
2019-09-23 19:11
Z ostatniej chwili ..
Złodzieje zatrzymani, część skradzionych pieniędzy wydana
- 1 4
-
2019-09-23 19:26
mam 67 lat i....az mi sie nie chce wierzyc , ze ludzie sa tak latwowierni / czy po prostu glupi??/
- 24 2
-
2019-09-23 19:33
A kobiety miałyby pracować do 67 r.ż. ? Strach się bać (też jestem kobietą).
Ludzie widocznie chcą być bohaterami we własnych oczach skoro dają się nabrać na takie ,,akcje".
Nie żal.- 12 1
-
2019-09-23 19:40
Ja zadam pytanie skąd ci oszuści wiedzą że dana osoba ma tyle kasy w banku ,moim zdaniem ktos z banku daje cynk
- 21 0
-
2019-09-23 19:41
Bogate społeczeństwo , do kogo nie zadzwonią zaraz leci z kupa kasy ,
albo ...albo ..mają dane z jakiś zródeł , aż strach pomysleć skąd.
- 14 1
-
2019-09-23 19:43
Dzwonili no to szybko ich złapią. (1)
Każda komórka jest rejestrowana na podstawie dowodu osobistego.
- 6 12
-
2019-09-23 19:47
cha cha cha , dobre. zadzwonią do Banasia .
- 5 0
-
2019-09-23 19:52
Skąd oszuści mają informacje o stanie konta? Może z papierowych wyciągów bankowych ? Oprócz informacji o zgromadzonych pieniądzach jest na nim numer telefonu.
- 7 0
-
2019-09-23 19:54
I bardzo dobrze
Ja tam się cieszę jak takie coś czytam, może się reszta nauczy. Tylko głupi się nabierze na taki numer. Sam osobiście apeluję nie pomagajcie policji!!!
- 6 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.