• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na jak długą izolację nas stać?

Michał Sielski
24 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Puste place zabaw, chodniki i ulice. Koronawirus sprawił, że rzadziej korzystamy z wielu usług, co jest zabójcze także dla gospodarki. Puste place zabaw, chodniki i ulice. Koronawirus sprawił, że rzadziej korzystamy z wielu usług, co jest zabójcze także dla gospodarki.

Albo robimy wszystko, by uratować życie najstarszych osób, albo ratujemy gospodarkę - tak postawiona teza może być fałszywa - twierdzi coraz więcej ekspertów i komentatorów. Permanentna izolacja wcale nie musi być najlepszą drogą, bo wyrządzi więcej szkód niż koronawirus. Czy mają rację?



Czy izolacja w Polsce powinna być rozluźniona?

Minęły ledwie dwa tygodnie od czasu, gdy polski rząd zalecił nam izolację w celu powstrzymania koronawirusa. I już widzimy, jak wielki wpływ ma to na gospodarkę.

Część firm nadal pracuje pełną parą, sklepy spożywcze zarabiają więcej niż przed Wigilią, bo kupujemy zapasy nie tylko makaronu, ryżu i mąki.

Ale znacznie więcej zakładów ogranicza produkcję, sprzedaż i przede wszystkim usługi. Branża transportowa, hotelarska, restauratorzy - wymieniać można długo. Oni wszyscy tracą, bo ponoszą koszty, a nie mają praktycznie żadnych przychodów. Nie tylko w Polsce, podobnie jest w większości krajów świata.

Co to oznacza? Eksperci są zgodni: zastój gospodarczy, spadek PKB, recesję, większe bezrobocie i z pewnością bankructwa. Tego oczywiście nikt nie chce. Nawet najbogatsi na świecie, którzy niejeden kryzys już pokonali.

USA: nie zamykamy autostrad, choć giną tam ludzie



- Będziemy odblokowywać kraj i przyglądać się pewnym obszarom. Nie mówię o miesiącach, ale o tygodniach. Nie możemy zamknąć kraju na lata - mówi prezydent USA Donald Trump, cytowany przez Internetową Agencję Radiową.
I choć prezydent USA znany jest ze skrajnych poglądów oraz mało dyplomatycznych wypowiedzi, nie jest w tym poglądzie odosobniony. Wielu komentatorów wskazuje, że paraliż gospodarczy może być groźniejszy od samego koronawirusa. Spadek PKB to przecież mniejsze nakłady na służbę zdrowia i gorsza opieka dla wszystkich - nie tylko zakażonych koronawirusem. Historia uczy, że bankructwa to też nowa fala samobójstw i znacznie więcej osób, które wymagają pomocy psychologicznej i psychiatrycznej.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Z Donaldem Trumpem zgadza się m.in. republikański senator Ron Johnson. I od razu odpiera zarzuty, że gospodarka jest dla niego ważniejsza niż życie rodaków.

- Nie zaprzeczam, że COVID-19 może być okropną chorobą, która oczywiście dewastuje od 1 proc. do 3,4 proc. populacji. Ale oznacza to, że 97-99 proc. przez to przejdzie, zyska odporność i będzie w stanie iść dalej - powiedział w wywiadzie dla "Journal Sentinel" Ron Johnson. - Nie zamykamy naszej gospodarki, ponieważ dziesiątki tysięcy ludzi giną na autostradach. To ryzyko, które akceptujemy, by móc się poruszać. Nie wstrzymujemy naszych gospodarek, bo dziesiątki tysięcy ludzi umierają na zwykłą grypę - dodał Ron Johnson.

Puste centrum Sopotu


Kluczowe jest bowiem zrozumienie, o co chodzi w społecznej izolacji z powodu koronawirusa. Krótko mówiąc: o solidarność i ochronę służby zdrowia przed załamaniem. Solidarność, bo koronawirus jest zagrożeniem przede wszystkim dla ludzi starszych i schorowanych. Młodzi w zdecydowanej większości nie mają wręcz żadnych objawów. Ochronę służby zdrowia, bo wzrost zachorowań sprawi to, co widzimy we Włoszech: więcej chorych niż respiratorów i dramaty nie tylko rodzin, ale i lekarzy, którzy muszą być selekcjonerami, decydującymi o tym, kogo będą leczyć, a kto jest skazany na niełaskę losu.

- Tylko że paraliż służby zdrowia już mamy. Wszystkie zasoby są powołane do leczenia wirusa widmo. (Znam dziesiątki ludzi z przewlekłymi chorobami pozostawione bez opieki, nie znam nikogo z koronawirusem.) Spróbuj zrobić sobie najprostsze badania. Bez szans, nawet prywatnie. Niektórzy nie robią ich hobbystycznie. Mają wskazania do monitorowania np. hormonów we krwi. Laboratoria odsyłają na później, lekarze nie przyjmują - wylicza jeden z naszych czytelników na forum.trojmiasto.pl.

Pozytywne sygnały pandemii koronawirusa



Kluczem jest więc wypłaszczenie liczby zakażeń, a pozytywne sygnały w tym zakresie można już dostrzec. W chińskiej prowincji Hubei, skąd koranawirus wyruszył w świat, znoszone są kolejne ograniczenia. Od czterech dni nie było ani jednego nowego zakażenia. Fabryki pracują pełną parą, nadrabiając zaległości. Nawet we Włoszech od trzech dni spada liczba ofiar, która sięgała dramatycznych poziomów. W Polsce też nie mamy powodów do nadmiernej paniki. Przypomnijmy, że według zapowiedzi ministra zdrowia już w miniony weekend mieliśmy mieć 1-2 tys. zakażonych. Oczywiście można spierać się o liczbę wykonanych testów i wchodzić w politykę, ale liczby dają nadzieję. Także naszym czytelnikom, którzy na forum.trojmiasto.pl dyskutują na temat zasadności obecnych ograniczeń.

Izolowanie ludzi i zamykanie sklepów doprowadzi kraj do zapaści?



- Trzeba brać przykład z tych krajów, którym się udało, jak: Chiny, Korea, czy Tajwan. Najpierw trzeba spowolnić rozwój wirusa, a potem otworzyć szkoły i zakłady, ale przyjezdnych wysyłać na własny koszt na 14-dniową kwarantannę, tak jak się to robi w powyższych krajach - to kolejna opinia.
- Bez tego zwalczymy wirusa, ale przy okazji wykończymy gospodarkę. Ludzie stracą pracę, bezrobocie skoczy, bo niektóre branże padną całkowicie, wartość mieszkań poleci na pysk, o turystach zapomnij. To, co się działo w 2008, to będzie pikuś w porównaniu z tym, co nas czeka, jeśli się zaraz nie ogarniemy - wtóruje kolejny czytelnik.
I warto podkreślić, że zgadza się z nimi coraz więcej naukowców. Nie tylko ekonomistów czy finansistów, ale także medyków.

Dyrektor Centrum Badań nad Profilaktyką Uniwersytetu Yale w USA David L. Katz wskazuje na łamach gazety "The New York Times", że dużo lepsze wyniki - w ujęciu holistycznym - może dać izolowanie starszych i chorych osób, zamiast zamykania całego społeczeństwa.

- Dane z Korei Południowej, gdzie śledzenie koronawirusa było jak dotąd najlepsze, wskazują, że aż 99 proc. aktywnych przypadków w populacji ogólnej jest "łagodnych" i nie wymaga specjalnego leczenia. Osoby powyżej 70 roku życia są trzykrotnie bardziej narażone na śmiertelność niż osoby w wieku od 60 do 69 lat - podkreśla David L. Katz.

Miliardy euro i dolarów uratują gospodarkę?



Jak widać, coraz więcej osób skłania się do rozluźnienia izolacji, więc kwestią czasu są decyzje polityczne w tym zakresie. Decyzje gospodarcze już natomiast zapadły. Największe kraje świata wtoczyły finansowe armaty, by ratować rynki.

Amerykańska Rezerwa Federalna ogłosiła bezprecedensowy plan pożyczek oraz skupowania aktywów. Jakiej wielkości? Okazuje się, że... dowolnej. Jeśli dolarów zabraknie, to FED je dodrukuje. Podobnie już działają inne kraje, co w mediach branżowych zostało określone jako "czas Helicopter money" - od zrzucania "deszczu pieniędzy" z helikoptera, zamiast celowanych działań.

Niemcy mają już pakiet publicznych gwarancji kredytowych na 400 mld euro. Do tego dochodzi 100 mld euro pożyczek. Francja daje gwarancje kredytowe warte 300 mld euro. Do tego wyda z budżetu 45 mld euro (2 proc. PKB) na ulgi podatkowe i płatności ze strony państwa. Hiszpania wyda na walkę z gospodarczymi skutkami kryzysu 1,4 proc. PKB, ale ponad 8 proc. PKB wart będzie ich pakiet gwarancyjny. Włochy - 1,4 proc., a gwarancje kredytowe to aż 19 proc. PKB. Wartość polskiej tarczy antykryzysowej sięga na razie 212 mld zł, czyli ponad 9 proc. PKB. Wydatki to nieco ponad 60 mld zł, czyli niemal 3 proc. PKB.

Czy to wystarczy? Na pewno nie. Dlatego coraz więcej osób szuka innej drogi w walce z koronawirusem niż powszechna izolacja. Bo z punktu widzenia epidemicznego czas działa na naszą korzyść (prace nad szczepionką i lekami trwają w ekspresowym tempie), ale pod względem gospodarki każdy kolejny dzień izolacji sprawia, że zaczynamy ryzykować zdrowie i życie nie tylko starszych osób.

Opinie (467) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Trzeba iść na całość (4)

    Wszyscy po 60 roku życia siedzieć w domach do śmierci ( albo z głodu, albo z braku leków czy opieki medycznej, wszystko jedno). Jak trzeba umrzeć to umrzemy. Jestem po 60-tce. I mam wybór: śmierć z powodu wirusa, czy śmierć z braku leków. Leków brakuje, tak jak obecnie brakuje dostępu do lekarzy.
    Podobno młodych wirus się nie ima, to po co ich leczyć. Przeżyją, a na leczeniu się zaoszczędzi.

    No takie przed nami proste problemy.

    • 118 35

    • Jakich leków Ci brakuje? (1)

      • 8 4

      • Komuni świętej

        • 11 4

    • Ale 60+ musi jesc a wiec robic zakup nie czesto a jednak

      • 5 0

    • Ludzie lubią pomagać, jak widzą sensowność

      Na pewno ludzie by pomagali przynosząc zakupy sąsiadom czy znajomym, gdyby powstały rozsądne ograniczenia.

      • 0 1

  • (2)

    I tak w końcu wszyscy zachorują na koronawirusa,chodzi tu o to żeby wszyscy na raz nie zachorowali.Dlatego"Zostańmy w domu"

    • 16 8

    • na g.. zachorują bo nie ma żadnego wirusa

      • 5 5

    • Brednie

      • 4 1

  • Za 9 miesięcy baby boom (5)

    Lepsze niż 500 +
    Szykuje się największy powojenny wyż demograficzny ! :-)

    Skuteczna metoda aby rodziło się więcej dzieci: zamykać od czasu do czasu Polaków w domach

    Jak baby boom po stanie wojennym na początku lat 80 :-)

    • 9 18

    • Nie sadze.
      Nie chce miec dzieci i zaden koronawirus nic w tej materii nie zmieni.
      Btw
      Bedzie wiecej rozwodow. Jak w Chinach.

      • 9 2

    • Rozwody (1)

      Ta jasne albo więcej rozwodów

      • 6 1

      • raczej się pozabijają

        • 5 0

    • Chcesz robić dzieci z perspektywą, że za miesiąc mozesz stracić pracę bo firma nie produkuje/nie handluje? Powodzenia...

      • 11 1

    • Tia

      Tylko najpierw zanim się weźmiesz za robienie dzieci to poczytaj o zamykanych porodówkach. I ze przy tej inflacji dzisiejsze 500 plus to będzie za rok warte 250

      • 3 0

  • Lockdown się zbliża (3)

    Ludziska za bardzo łażą i jeszcze część do pracy musi jechać (wszelkie urzędy pracują, duża ilość pracowników) ...
    Myślę, że rząd wprowadzi całkowite zamknięcie w domu, w weekend

    • 10 6

    • (1)

      Dzisiaj za oknem ruch jak w normalny dzień :(

      • 2 1

      • a co sobie myślisz sierotko że sztuczny wirusek sprawi że ludzie przestaną zarabiać na życie?Nie każdy może sobie książeczki czytać jak szczurek czy inni celebryci którym kasa spada z nieba

        • 6 4

    • niech se wprowadzi ja ten rząd pierd..lę a temu d**ilowi morawieckiemu polecam maść na ból d...

      • 2 3

  • Ruch spożywczy też się już uspokoił

    Teraz raczej spada bo ludzie ponl chwilowych zwiększonych zakupach zaczynają oszczędzać. Więc pisanie o tych świetnie zarabiających sklepach spożywczych jest na wyrost. Buły 2 tyg większego ruchu. A teraz będą całe miesiące kryzysu.

    • 16 2

  • czeka nas jeszcze zaostrzenie izolacji (3)

    przynajmniej na wzór niemiecki
    władza nie popuści, a im większą kozę nam wrzuci do izby, tym bardziej odetchniemy jak nam poluzują
    i teraz ścisła izolacja, a 10 maja każdy podrepcze do wyborów, by choć złapać trochę słońca, czy rozprostować kości

    • 12 12

    • długo nie trzeba było czekać, hehe

      • 4 1

    • (1)

      Najpierw pomaszerują na dziesięciolecie zamachu smoleńskiego...

      • 3 0

      • racja, zapomniałem o tym

        ale na pewno coś się wymyśli

        • 1 0

  • serio ?? (1)

    w przypadku wyboru między życiem a śmiercią, naprawdę jest do dobre pytanie ile czasu możemy się izolować ?? ja bym powiedział, że tyle ile trzeba...

    • 17 11

    • Co wolisz

      Odrobine zaryzykować i żyć normalnie, czy przez wiele lat żyć jak nędzarz?

      • 2 2

  • Opinia wyróżniona

    W końcu rozsądny artykuł (24)

    O tym pisałam już ze 3tyg temu, że korona-panika spowoduje więcej szkód, niż sam wirus.
    - Przedsiębiorstwa upadną.
    - Ludzie strąca pracę. Umrą z głodu- a nie na wirusa.
    - W szpitalach nie będzie miejsca dla ludzi ciężko chorych, bo służba zdrowia skupia się tylko na koronawirusie.
    - Wielu ludzi wpadnie w depresję z powodu piętrzących się problemów, braku kontaktu z ludźmi i zamknięcia w izolacji.

    • 373 78

    • (3)

      Za tydzień koniec miesiąca. Wiele firm padnie i sporo pracowników straci pracę. Wtedy przyjdą po rozum do głowy, a twój post nie bedzie już mieć tyle minusów. Pozdrawiam myślących trochę dalej niż "do jutra".

      • 67 14

      • (2)

        Minusują Ci co pracują w korporacjach w biurach, myślą że im nic nie grozi, a tam będzie największa fala zwolnień w tym roku...

        • 46 9

        • Mylisz się

          Jestem korposzczurem, ale od początku opowiadam się za izolacją osób z grup podwyższonego ryzyka. Kryzys uderzy we wszystkich. Nawet jeżeli duże firmy mają większe szanse na przetrwanie, nie obędzie się bez "ofiar".

          • 18 2

        • Pracuję w korpo i plusuję.

          Poza IT, wszystkie inne korpo będą zwalniać. Korporacje nie mają żadnych skrupółów, byle dobrze wyglądało w tabelkach.

          • 6 1

    • Serio? (6)

      A co to za przedsiębiorstwa co nie mają bufora finansowego na trzy miesiące?? Nie mówię tu o samozatrudnionych, czy firmach do 10 pracowników. Wszystkie inne jeżeli nie są w stanie przetrwać przez TRZY miesiące są nic nie warte!

      • 14 29

      • Otwórz i poprowadź przedsiębiorstwo, zobaczymy jaki bufor wypracujesz.

        • 30 5

      • (2)

        Turystyka, hotele, restauracje - przynajmniej w takich miejscach jak Trójmiasto, mają za sobą tłuste sezony od wielu lat; co roku kilkunastoprocentowe wzrosty, pełne obłożenie, rekordowe zyski. Jeśli zamiast stworzenia solidnych rezerw wydało się te zyski na konsumpcję albo w całości na inwestycje, by mieć jeszcze większe zyski - to nie trafiają do mnie teraz lamenty tych branż że za chwilę wszyscy zbankrutują.

        • 28 7

        • Następny Janusz ekonomii :D (1)

          3 miesięczny zastój to kryzys większy, niż z przed 10 lat! Upadające firmy pociągną za sobą resztę efektem domina! Poza tym firmy nie będą ryzykować dalszymi inwestycjami, a ludzie wydatkami, bo po lecie znowu mogą walnąć kwarantannę aż do następnych wakacji! Ucierpi sektor finansowy, nieruchomości, budownictwo, usługi i reszta przemysłu!

          • 5 1

          • Jasne że oberwiemy wszyscy, i to z każdej strony. Najsłabsze firmy które ledwo radziły sobie i przed kryzysem padną; każdy może zarejestrować działalność gospodarczą - ale nie każdy się nadaje do prowadzenia jej. Silniejsze firmy przetrwają, przejmą klientów i pracowników tych które upadną - życie będzie toczyć się dalej.

            • 1 0

      • Serio?

        A co to za państwo, co nie ma bufora finansowego na trudne czasy? Chcieliśta pińcety, to teraz się obudzicie z ręką w nocniku.

        • 22 9

      • Małe firmy stanowią większość!!

        Małe i średnie przedsiębiorstwa stanowią większość rodzimego zatrudnienia palancie :D

        • 2 2

    • bbb

      Jestem tego samego zdania!
      Jak autor wspomnial 97-99% ludzi przez to przejdzie. Dziennie umiera 150tys osob na świeciez roznych przyczyn. Nie można tak panikować bo jako kraj staniemy sie bezbronni zamykajac nasza mała gospodarke na kazdej plaszczyznie. Ludzi do 35-40 roku puscic i pozwolic aby funkcjonowali i pracolwali normalnie ratujac chociaz troche PKB i wspierajac osoby starsze. Izolowac przedewszystkim 50+ i to dla nich powieniem obowiazywac zakaz. Bo zamkniecie wszystkich w domach na kolejne 3 tyg to jakies nieporozumienie. Szkody beda nie odwaracalne. Zmiencie to reguly!

      • 38 8

    • (5)

      Czy do waszych tepych lbow nie dochodzi, ze wirus sie rozprzestrzenia sie szybko i latwo sie zarazic? Jesli zachoruje 1mld to umrze ok.300tys. ludzi. jestescie tacy cwani bo liczycie na to, ze was i waszych bliskich wirus ominie, ale mozecie sie przeliczyc

      • 20 26

      • Ale statystyki tego nie potwierdzają.

        • 12 5

      • 300 tysiecy na 1 mld ( miliard )
        to jest 0..003 procent ( 0,0003 )
        Przy gryoie smiertelnosc jest 0.1%

        • 9 3

      • (1)

        Statystyki pokazują, że jest to ok. 1 % więc jak 1 mld zachoruje to umrze 10mln

        • 1 3

        • Bzdura

          Wirus mutuje jako mniej objawowy, żeby się lepiej rozprzestrzeniać, co potwierdza mała ilość zgonów w Europie północnej. Wiemy też już lepiej, jak z nim walczyć, a statystyki zarażonych, to 1/20 rzeczywistych zakażeń, więc umiera 1/20 1%.

          • 0 1

      • Cep

        Czy do twojego tępego łba nie dociera, że kolejne ograniczenia spowodują taką zapaść gospodarczą i wydłużenie odroczonych operacji i badań nie dotyczących korona, że ucierpi jeszcze więcej osób? Szczepionka nie wcześniej, niż za 2 lata, a najpewniej w ogóle jak w przypadku poprzednich odmian koronawirusów!

        • 4 2

    • Wyjątkowo słaby artykuł

      - pełen uproszczeń i tez na poziomie tabloidów, prezentujących bardzo uproszczony obraz świata oderwanych od rzeczywistości "ekspertów". Tekst zdecydowanie rozczarowuje, porównując choćby z niedawnym tego samego autora: https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Brytyjski-eksperyment-na-zdrowiu-narodu-n143287.html - dlatego odpuszczę sobie sugestię by autor skupił się raczej na tematach krzywych krawężników i przy nich pozostał; uznajmy to za wypadek przy pracy :)

      • 11 8

    • (2)

      Bez izolacji umarłoby z 10% społeczeństwa. W tym młodzi, bez dostępu do respiratorów. Gospodarka i tak by siadła, bo ludzie sami przestali by wychodzić do pracy że strachu. Po drodze wirus zmutowałby z 1000 razy, bo miałby ku temu miliony okazji. Bylibyśmy głęboko w czarnej otchłani. Nigdy byśmy z tego nie wyszli, gospodarka cierpiała by miesiącami. Izolacja spowoduje mniejsze straty. To też opinia ekspertów.

      • 20 21

      • nazwiska tych ekspertów podaj (1)

        bo wydaje mi się, że jednego Bartka to jest opinia

        • 3 4

        • Głupków więcej

          Za to naiwnych pisowyborców sieją na potęgę :D.

          • 0 1

    • olo

      swięta racja ! szkoda ze te k_oty z wjejskiej nie potrafią wpaść na to szybciej niz jak będzie za późno !

      • 3 2

    • i wszystko jasne

      60 % za tym aby kontynuować ilozację do czasu wynalezienia szczepionki... To jest jasne, że zdecydowana większość się za tym opowiada... Różnice tylko czy izolować wszystkich czy tylko grupy ryzyka?

      • 0 0

  • Natura się broni. (2)

    Nowy, bardziej wypasiony smartfon, telewizor 60 cali zamiast 40, zamiana samochodu na nowszy, ale mniej trwały to dla niektórych postęp, ale dla Ziemi totalna degradacja. Więc takie spowolnienie może w ogólnym rozrachunku wyjdzie wszystkim na zdrowie?

    • 33 7

    • Miejmy nadzieje.
      Ludzie zrobili sie plastikowymi wytłoczkami bez empatii i zainteresowan. Smatfinowe pustaki grasujace po wysprzedazach.

      • 12 0

    • Nic się nie zmieni. Za 2-3miesiacce wszystko wróci do normy, a ludzie bd zastanawiać się czemu Uchodźcy dobijają się do europy

      • 3 1

  • (1)

    najlepsze jest to, że pracodawcy, którzy jeżdżą milionowymi samochodami, mają po kilka apartamentów nagle nie mają pieniędzy na żadne opłaty związane ze swoimi interesami. teraz robią wszystko, żeby nie uszczuplić swojego konta.Wypłaty swoim pracownikom powinni płacić ze swoich

    • 30 7

    • Zrozum

      Jak masz 5 tyś pracowników to fura za milion to drobne przy tym co idzie co miesiąc na wypłaty. Sam mam mała firmę wypłata kilkunastu pracowników to około 90 tyś co miesiąc

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane