- 1 48 zarzutów dla młodego złodzieja (61 opinii)
- 2 Dron czuwał nad bezpieczeństwem pieszych (71 opinii)
- 3 Część radnych Gdyni może stracić mandaty (106 opinii)
- 4 Parkingowy pat we Wrzeszczu. ZTM zawiesza przystanek (35 opinii)
- 5 20-latka szarpała się z ochroną o whisky (193 opinie)
- 6 Spór o siedzibę w Pałacu Uphagenów (27 opinii)
Na kontrolach wyłapali odurzonych lub pijanych kierowców komunikacji miejskiej
Przyszli do pracy, choć wcześniej pili lub zażywali środki odurzające. Podczas cyklicznych kontroli trzeźwości kierowców i motorniczych z Trójmiasta wykryto w ostatnich latach 21 przypadków pracowników "na podwójnym gazie". Choć każdy pijany kierowca stanowi zagrożenie na drodze, należy zaznaczyć, że przyłapani pracownicy komunikacji miejskiej stanowią niechlubną, ale niewielką część osób sprawdzonych podczas setek przeprowadzanych kontroli.
- Cztery przypadki pijanych kierowców w Gdyni
- Narkotesty w gdyńskiej komunikacji. Dwaj kierowcy wpadli
- W GAiT namierzono 14 nietrzeźwych. Zostali zwolnieni
- Jeden incydent ze środkami psychoaktywnymi w GAiT
- Nie wiesz, czy możesz prowadzić? Sprawdź alkomaty
Cztery przypadki pijanych kierowców w Gdyni
- Kontrole prowadzone są wyrywkowo, z wyjątkiem PKA [Przedsiębiorstwo Komunikacji Autobusowej - dop. red.], gdzie we wszystkich autobusach zamontowane są alkoblokady uniemożliwiające uruchomienie pojazdu osobom będącym pod wpływem alkoholu - mówi Hubert Kołodziejski.
Ile przypadków naruszeń dotyczących trzeźwości kierowców wykryto w ostatnich 5 latach? Na to pytanie gdyńscy urzędnicy wprost nie odpowiadają.
- Przepisy prawa zabraniają wprost przechowywania i przetwarzania danych o kontrolach trzeźwości po upływie 12 miesięcy od ich przeprowadzania. W związku z powyższym jesteśmy w stanie przekazać dane tylko z tego okresu. W tym czasie ujawniono 4 kierowców z pozytywnym wynikiem - mówi Hubert Kołodziejski, powołując się przy tym na art. 22[1]c paragraf 6 kodeksu pracy.
Wiadomo natomiast, że z jednym z kierowców rozwiązano umowę o pracę, a policja skierowała sprawę do sądu. Wobec pozostałych osób, które kontrolowane były formalnie jeszcze przed rozpoczęciem pracy, wyciągnięto konsekwencje służbowe przewidziane w regulaminie pracy.
- Udzielono im nagan z wpisem do akt - precyzuje nasz rozmówca.
Narkotesty w gdyńskiej komunikacji. Dwaj kierowcy wpadli
Urzędnicy tłumaczą, że w grudniu 2021 r. Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni zakupił specjalistyczne urządzenie do analizy zawartości środków odurzających "Draeger Drug Test 5000".
Pozwala ono na uzyskanie precyzyjnych wyników pomiaru wielu substancji. Urządzenie kosztowało 12 tys. zł. Z kolei do przeprowadzania badań urządzeniem kupowane są jednorazowe kasety.
Czy w ostatnich pięciu latach wykryto narkotyki w organizmie kierowcy?
- W ubiegłym roku wykryte zostały dwa takie przypadki. W obu przypadkach trwa jeszcze dochodzenie policyjne, ale obaj kierowcy nie pracują już w sieci komunikacyjnej ZKM w Gdyni - mówi Kołodziejski.
W GAiT namierzono 14 nietrzeźwych. Zostali zwolnieni
Jak mówi Anna Dobrowolska, rzeczniczka GAiT, w spółce badania na obecność alkoholu wykonywane są każdorazowo przed przystąpieniem do pracy przez prowadzących pojazdy.
Zmiany w kursowaniu komunikacji? Najświeższe rozkłady
- Takie badanie kierowcy i motorniczowie przechodzą przed pobraniem dokumentów pojazdu. Badania wykonywane są w zajezdniach, za pomocą stacjonarnych alkomatów. Do pracy dopuszczani są wyłącznie kierowcy i motorniczowie, których badanie wykaże 0 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kontrole przeprowadzone są także przez nasze służby, czyli Zespół Utrzymania Ruchu, na terenie miasta - podkreśla nasza rozmówczyni.
Spółka GAiT zatrudnia ponad 900 kierowców i motorniczych. Każdego dnia wykonywanych jest więc kilkaset kontroli trzeźwości, a rocznie ponad 100 tys.
- W efekcie codziennych kontroli w ostatnich kilku latach z pracy zwolnionych zostało 14 pracowników. Oczywiście pracownicy ci, po przeprowadzonym przed przystąpieniem do pracy badaniu, nie zostali do niej dopuszczeni - mówi.
Dobrowolska podkreśla, że codzienna praca i zachowanie kierowców oraz motorniczych poddawane są "uważnej ocenie, by ewentualne zagrożenia związane z ich zachowaniem w porę wychwycić i im zapobiec".
Jeden incydent ze środkami psychoaktywnymi w GAiT
- Jeżeli zachodzi jakiekolwiek podejrzenie, że pracownik może znajdować się pod wpływem substancji psychoaktywnych, to niezwłocznie poddawany jest on badaniu na ich ewentualną obecność. Dotychczas wystąpił jeden przypadek, w którym przeprowadzone badanie dało wynik pozytywny. Pracownik ten, co oczywiste, nie został dopuszczony do prowadzenia pojazdu i został zwolniony z pracy.
Jak słyszymy w GAiT, w ubiegłym roku zakupionych zostało 120 certyfikowanych testów za łączną kwotę 5,6 tys. zł. Ponadto zakupione zostały także cztery automatyczne analizatory do detekcji narkotyków wraz z 80 zestawami do tych urządzeń za łączną kwotę ponad 76 tys. zł.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Praca dla kierowców od 4 tys. zł
Nie wiesz, czy możesz prowadzić? Sprawdź alkomaty
Na koniec warto zaznaczyć, że jazda pod wpływem alkoholu to nie tylko przestępstwo, ale też stwarzanie zagrożenia życia i zdrowia dla innych uczestników ruchu. Jeżeli nie wiesz, czy możesz prowadzić, bo np. poprzedniego dnia spożywałeś alkohol, warto sprawdzić jego stężenie alkomatem.
W takie urządzenie można wyposażyć się samodzielnie. Ceny zaczynają się od 300 zł. Najbardziej profesjonalne i dokładne alkomaty to koszt ok. 1 tys. zł i więcej.
Gdzie kupić alkomat?
Opinie wybrane
-
2023-03-16 07:15
Popieram walkę z nietrzeźwymi. (5)
choć uważam, że wykrywanie THC urąga zasadom sprawiedliwości. Rozumiem jak ktoś przyjdzie naprawdę "pod wpływem" ale te testy wykrywają THC w organizmie nawet sprzed kilku dni, choć taka osoba jest już dawno trzeźwa.
Równie dobrze, można by kierowców, którzy przejdą alkotest wysłać na badanie moczu- również wykaże spożyty alkohol sprzed paru dni.
Tymczasem alkohol jest opodatkowany i większość narodu chleje na umór, byleby rano dmuchnąć "na zielono".- 77 25
-
2023-03-16 08:43
Współczuję uzależnienia. (2)
- 7 25
-
2023-03-16 09:01
Dżuma jest mniej szkodliwa niz alko
- 10 3
-
2023-03-16 09:45
Dziękuję za współczucie, ale od wielu lat już nie palę trawki- robiłem to w młodości.
Nie piję również alkoholu.
Ale drodzy internauci jak zawsze w formie- byle coś napisać bez zastanowienia.
Tak czy inaczej pozdrawiam.- 14 2
-
2023-03-16 10:33
Kierowcy biora prochy bo pracują w trudnych warunkach wiecej godzin niz powinni POdziekuj za to POwcą rzadzącym w trójmiescie (1)
Płacom kierowcom grosze ale otym to cisz bo w wylegarni Flemingów niewolno pisac prawdy o Powskich władzach w Gdańsku
- 1 11
-
2023-03-16 10:47
Twoje prochy, za to nie działają
Mamy tu przykład jak zostały zmarnowane pieniądze na edukację
- 6 1
-
2023-03-16 07:08
Dziwicie się? (12)
Kierowcy komunikacji miejskiej, każdego dnia zderzają się z najtrudniejszą warstwą społeczną.
Bieda, roszczeniowość, ku***ąca młodzież i agresywni frustraci w każdym wieku. Oczywiście to tylko wycinek pasażerów ale jakże rzucający się w oczy i zapadający w pamięć.
Do tego odpowiedzialność za ludzi. Myślę że to bardzo stresujący i niedoceniany fach (jak zresztą wiele w naszej krainie)- 163 32
-
2023-03-16 07:52
(3)
Kelnerki czy kasjerki też stykają się z takimi ludźmi a jakoś nie domagają się nietykalności zarezerwowanej dla policji. Skończ już z chwaleniem kierowców autobusów, bo jak widzę jak hejtujecie kierowców osobówek bo zostawił tylko 1 metr przejścia i jednocześnie piszecie wiersze kierowcom autobusów którzy zakopali się w błocie to aż mi się niedobrze robi.
- 14 39
-
2023-03-16 08:46
kasjerka nie przewozi 250 osób autobusem (1)
- 28 3
-
2023-03-16 10:31
Ale na biodrach może...
- 0 1
-
2023-03-16 09:56
tak , tylko kierowcy autobusów ,czy tramwajów są sami ,a kelnerki mają zaplecze w postaci innych ludzi
- 6 0
-
2023-03-16 07:55
Masz rację (1)
Rozumiem odreagowanie alkoholem po pracy, ale bycie pijanym podczas pracy jest niedopuszczalne.
- 30 2
-
2023-03-16 09:57
odreagowanie alkoholem kazdego dnia jest alkoholizmem
- 3 0
-
2023-03-16 09:02
Aha czyli jak ktoś ma ciężko w pracy to może przychodzić nawalony
- 5 5
-
2023-03-16 10:30
W biedronce jest mniej stresująca praca a też można pojeździć na mopie... Hi, hi ale beka!
- 1 3
-
2023-03-16 10:51
(2)
Specyficzna praca, która polega na dojechaniu z punktu A do punktu B według grafiku, czyli czasu, bez możliwości wyjścia do innego pokoju zeby chwile odetchnąć. W tym czasie kierowca jest opiekunka w przedszkolu, ochroniarzem na imprezie, terapeutą dla wielu frustratów co się boja wsiąść do komunikacji miejskiej, informacja turystyczna, sprzedawcą,
Specyficzna praca, która polega na dojechaniu z punktu A do punktu B według grafiku, czyli czasu, bez możliwości wyjścia do innego pokoju zeby chwile odetchnąć. W tym czasie kierowca jest opiekunka w przedszkolu, ochroniarzem na imprezie, terapeutą dla wielu frustratów co się boja wsiąść do komunikacji miejskiej, informacja turystyczna, sprzedawcą, workiem treningowym. I to wszystko podczas jazdy w ruchu miejskim pod okiem wielu roszczeniowych pasażerów, którzy maja pełne poparcie kierownictwa w imię nasz klient, nasz pan. Takie korpo - g**no! Ludzie nie szanują przestrzeni publicznej, a ludzi pracy traktują jak służących - pisze tutaj o różnych zawodach społecznych, w których brakuje rąk do pracy ( ciekawe dlaczego ? ). Obecnie wszystko mamy, ale tego nie szanujemy i nie doceniamy. Sami niszczymy to, co budowaliśmy tyle lat.
- 5 0
-
2023-03-16 17:43
Trochę ogólnikowo (1)
Co mają powiedzieć maszyniści? 12h na lokomotywie bez wc... doliczając czas spędzony w drodze z i do pracy to nawet 4h w każdą stronę , więc czasem zostaje aż 4h wolnego dla siebie. Do tego dochodzi czas spędzony poza domem , bo czekając na skład śpią w hotelu. Ostatnią "radością" z pracy jest ksywa egzekutor , bo tępy ludek zamiast się powiesić w lesie woli rzucić się pod pociąg
- 1 0
-
2023-03-16 20:05
Marne porównanie.
Całkiem inny system pracy. Wc? Bzdura! Brak kontaktu z klientem z wiadomych przyczyn, podwójna obsada, mały ruch na trasie, pensja duzo wyższa. To takie postawy.
- 0 0
-
2023-03-16 13:03
Pasażer stwarza problem, powiadamiasz dyspozytornię, wzywasz Policję i zatrzymujesz autobus na przystanku umówionym z Policją która załatwia problem. Jeżeli pójdzie fama że w transporcie miejskim nie ma litości to skończy się trzoda panoszyć. Pasażerowie nie będą reagować za kierowcę który faktycznie odpowiada za pojazd i przejazd.
- 2 1
-
2023-03-16 07:03
Jak można być tak nieodpowiedzialnym ? (7)
Aby nie tylko ryzykować swoje życie czy zdrowie ale również innych ? I do tego stracić zawód dzięki któremu kierowca i być może jego rodzina się utrzymuje. Szokujące, że są tak nieodpowiedzialni dorośli ludzie. Gonić, nagłaśniać i karać.
- 59 8
-
2023-03-16 07:15
Niektórzy właśnie chcą stracić ten zawód i to w taki sposób aby w to błoto już nie wracać.
- 0 8
-
2023-03-16 07:36
(1)
To jest choroba,uswiadom sobie jak wielki to jest problem w społeczeństwie.
- 7 7
-
2023-03-16 07:58
Owszem, alkoholizm to jest choroba, w dodatku szeroko rozpowszechniona w Polsce.
Ale jest to choroba wywołana wyłącznie na własne życzenie.
- 5 8
-
2023-03-16 07:39
jak widać można...
- 2 0
-
2023-03-16 07:44
A można jak najbardziej. Jeszcze jak!
- 1 0
-
2023-03-16 10:11
Alkohol działa przede wszystkim na płaty czołowe, które są odpowiedzialne m.in. za przewidywanie skutków swojego działania i ich konsekwencje - dlatego pijani ludzie robią różne głupie rzeczy nie biorąc pod uwagę ich konsekwencji.
Tak samo zachowują się dzieci u których płaty czołowe dopiero się rozwijają. Dlatego pijani są podobni do dużych dzieci - wygłupiają się w publicznych miejscach, są hałaśliwi i nie przewidują skutków swojego działania.- 2 1
-
2023-03-16 16:20
Mój facet jest kierowcą w GAiT
I nigdy nie pije alkoholu. W sumie to trzeba być deklem,by przyjść pijanym do pracy gdzie jest na bieżąco sprawdzana trzeźwość kierujących
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.