- 1 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (69 opinii)
- 2 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (329 opinii)
- 3 Paraliż drogowy na północy Gdyni (124 opinie)
- 4 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (113 opinii)
- 5 Chciała kupić Bitcoiny, straciła 200 tys. (71 opinii)
- 6 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (205 opinii)
Na motocyklu do Maroka, obecnie we Francji
Kiedy wczoraj wieczorem przyjechałam do Bordeaux, poczułam sie jakbym spacerowała pośrodku bagietkowego pola. Ktokolwiek bowiem mijał mnie na ulicy trzymał w dłoni albo komórkę, albo bagietkę.
To fragment dziennika podróży Ani Jackowskiej, która na motocyklu jedzie z Gdyni do Agadiru w Maroku. Przygotowania do podróży opisaliśmy w maju.
Pomimo wypadku, jaki motocyklistce przytrafił się jeszcze w Gdyni, wyprawa rozpoczęła się zgodnie z planem. Dwa dni przed wyjazdem, Ania stojąc na światłach została potrącona przez samochód, którego kierowcy najwyraźniej spieszyło się, by ruszyć z miejsca. W efekcie, podróżniczka musiała leczyć drobne obrażenia, a motocykl trafił do serwisu.
Wreszcie 30 maja dziewczyna wyruszyła w podróż, która zajmie jej blisko sześć tygodni. Trasa wiedzie szlakiem portów. W planie podróży odhaczyć już można Gdynię, w której Ania mieszka, Hamburg, Amsterdam, Antwerpię i Bordeaux.
Jak relacjonuje z trasy motocyklistka, targ rybny w Hamburgu przypomina kupiecki show. Usłyszymy tam krzyki i nawoływanie oraz zobaczymy nieustanną grę z klientem. W Amsterdamie Ania zastanawiała się, kto ma pierwszeństwo na drodze - człowiek, rower, samochód, czy motocykl. W Antwerpii podróżniczkę dopadła choroba, co uniemożliwiło jej cieszenie się mnóstwem kawiarni, klubów muzycznych i delektowanie atmosferą elegancji wymieszanej z artystyczną nonszalancją.
Następne na trasie są San Sebastian, Porto, Lizbona, Gibraltar, Tanger, Rabat, Casablanca, As-Sawira, Agadir, Malaga, Barcelona, Marsylia, Nicea, Monte Carlo, Genua.
Wyprawę można śledzić na stronie internetowej www.aniajackowska.pl
- Magdalena Raszewskam.raszewska@trojmiasto.pl
Opinie (47) ponad 10 zablokowanych
-
2008-06-12 14:16
Amsterdam (1)
pierszeństwo ma rower potem jest pieszy a na koncu motocykle i samochód
Pozdrawiam i życzę szczęsliwej podróży- 0 0
-
2008-06-13 01:19
Ktoś Ci bajek naopowiadał:) Tam tak samo jak u nas - obowiązuje kodeks drogowy a nie jakieś śmieszne zasady pierwszeństwa. Drogi rowerowe owszem - szersze niż u nas ale za to w o wiele gorszym stanie
- 0 0
-
2008-06-12 14:40
Niezbyt rozumem (1)
To jakies osiagniecie? Pisze serio: nie rozumem.
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2008-06-12 14:59
zainteresowania (2)
Gdyby pan który przeszedł na pieszo z Gdyni do Gdańska opisał wrażenia z wycieczki, na dodatek w taki wrażliwy, zabawny i ciekawy sposób w jaki to robi Ania, to też bym sie zainteresowała relacją. Pozatym nie wiem czy niektóre osoby zdaja sobie sprawe z tego jak przyjaznye dla turystów, szczególnie dla kobiet jest Maroko? ja bym nie miała odwagi... Ania, czekam niecierpliwie na kolejne relacje!!!
- 0 0
-
2008-06-12 18:25
Adernalina wcale nie mniejsza. w Trójmieście...
Atrakcje np. spotknie grupy Lechistów w Gdańsku albo Arkowców w Gdyni... A najgorszy jest Sopot bo tam nie wiadomo na których się trafi i nie wiadomo jak się zachować, trzeba sprytu i praktyki aby właściwie odpowiedzić na pytanie: "Za kim jesteś ?" (gdy okrążjąca cię grupa nie ma barw wojennych i nie krzyczała uprzednio właściwej odowiedzi...). Wtedy: dobra odpowiedź - jesteś przyjacielem, zła - trafiasz do szpitala...
;-)- 0 0
-
2008-06-12 19:01
Nie wiem jak dla kobiet, ale dla turystów Berberowie są przyjaźni. Oczywiście bywają wyjątki. Fajnie, że Pani jedzie sobie motocyklem, ale jak większość tutaj nie widzę w jej "wyprawie" niczego wyjątkowego.
- 0 0
-
2008-06-12 15:44
no właśnie
a ja znam kogoś kto jedzie w Alpy na wyprawę swojego życia i sam będzie zmagał się z górami i własnymi słabościami, nie ma motoru, nie ma kasy na nocowanie w hotelach czy hostelach i żarcie w restauracji, ale o tym to nikt nie chce pisać, bo po co nie mamy znajomych dziennikarzy i tyle, a wspomniana Pani motocyklistka ma i tyle, szkoda
- 0 0
-
2008-06-12 16:58
a gdzie jakies zdjecia???
niestety ale dziennikarze to rzewaznie najwieksze głaby wszystko załatwiaja po znajomości.
Dlatego radio gdańsk iTVP gdańsk powinna zostac z prywatyzowana jak cos zrobia to przynajmniej ne za nasze pieniadze!!- 0 0
-
2008-06-12 22:57
do AFRYKI!!!!!
jaka podnieta :D Maroko nie jest tak daleko, mogli napisac normalnie, a jak napisali, ze do AFRYKI!!! to tak jakby mala jechac chociazby do RPA :D
ps. wiem, gdzie lezy Maroko :)- 0 0
-
2008-06-13 01:20
(1)
Potrącił ją samochód gdy stała na światłach - z pewnością zgodnie z przepisami sobie jechała- nie przeciskała się miedzy pasami itp...
- 0 0
-
2008-06-13 14:17
kierowco
Potracil ja samochod jak stala ,czy jak jechala i przeciskala sie?Odrobine konsekwencji
- 0 0
-
2008-06-13 01:22
ch cha cha
dajcie motor to i do RPA dojade
- 0 0
-
2008-06-13 11:57
Piękny wyjazd
Piekna pasja w polaczeniu z turystyka motocyklowa daje przepiekny efekt wolnosci i niezaleznosic.
Gratuluje motywacji i odwagi. Szczególnie jestem ciekaw relacji z Hiszpanii i Portugalii.
3 się Aniu!- 0 0
-
2008-09-19 08:39
pomoże mi ktoś
masz jakiś nie nie potrzebny motocykl jak tak to daj mi go zadarom napisz do mni na gg 9915734 prosił miłosz 20lat nie stać mnie i się was pytam
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.