- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (159 opinii)
- 2 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (103 opinie)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (176 opinii)
- 4 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (87 opinii)
- 5 Wzięli pod lupę punktualność SKM (68 opinii)
- 6 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (447 opinii)
Na rynek trafiał nieprzebadany drób. 1,5 tys. zarzutów dla weterynarzy z Gdańska
Dokładnie 1474 zarzuty dotyczące głównie fałszowania dokumentacji medycznej usłyszało dwóch weterynarzy z Gdańska specjalizujących się w obsłudze drobiu trafiającego do ubojni. Wystawiali oni zaświadczenia o przebadaniu zwierząt, choć faktycznie nikt drobiu nie badał, nim trafiał on do ubojni.
- W wyniku takich działań badania wykonywane były przez osoby do tego nieuprawnione, a część z badań w ogóle nie odbyła się - mówi Marzena Muklewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Obaj lekarze, choć faktycznie nie badali zwierząt, pobierali wynagrodzenie za każde wykazane w dokumentach badanie.
150 świadków i 1474 zarzuty
Wraz z prokuraturą śledztwo w tej sprawie prowadziła Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
- W tej sprawie policjanci przeanalizowali kilka tysięcy dokumentów, uzyskali liczne opinie biegłych i przesłuchali ponad 150 świadków. Wszystko to pozwoliło na wytypowanie osób podejrzanych i przedstawienie dwóm lekarzom weterynarii łącznie blisko 1,5 tys. zarzutów oszustwa, poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz podżegania do składania fałszywych zeznań - mówi podkom. Renata Legawiec z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Policyjny dozór i zakaz kontaktowania się z hodowcami drobiu
Wobec obu podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru, zakazu kontaktowania się z hodowcami drobiu, poręczenia majątkowego, nakazu powstrzymania się od działalności w zakresie ubiegania się o wyznaczenie przez powiatowego lekarza weterynarii urzędowym lekarzem weterynarii. Jeden z lekarzy został dodatkowo zawieszony w czynnościach służbowych urzędowego lekarza weterynarii.
W związku z tym, że podejrzani za popełnienia tych przestępstw uczynili sobie stałe źródło dochodu, grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, a policjanci i prokuratorzy nadal pracują nad ustaleniem prawdziwej skali procederu.
Opinie (98) ponad 10 zablokowanych
-
2020-07-03 10:54
(2)
A szydzą z wegetarian hahahahaha xD chyba pora pomyśleć nad zmiana dietki :3
- 15 18
-
2020-07-04 07:20
(1)
Warzywa i owoce też chemia na faszerowane.
- 3 0
-
2020-07-04 10:52
I to jak
Jak się człowiek zorientuje co się dzieje, to nie chce jeść już prawie żadnych produktów. Potworna chemia jest lana na owoce i warzywa, szczególnie na sałatę. A rzepak? Ko widział w tym roku te mutanty lane pestycydami? A ludzie zdjęcia robią...
- 0 0
-
2020-07-03 11:00
(1)
powinni dostać areszt.
Skończy się wyrokiem w zawieszeniu - czyli brak kary. A tak chociaż z 3 miesiące by posiedzieli to by im w pamięci na całe życie zostało- 21 0
-
2020-07-03 11:01
POukladzie
- 4 0
-
2020-07-03 11:00
Przemoc słowna według Trójmiasto to pisanie prawdy
- 16 0
-
2020-07-03 11:34
Kpina
Na dzień dobry
160) § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3
I jeszcze karmić go tymi samymi kurczakami na dołku. Ja rozumiem jak ktoś po psie nie posprząta czy coś ale to już jest jawny balans nad krawędzią powinni dojechać takiego gościa z karą rzędu kilku cyfr. Ile ludzi mogło mieć problemy przez takiego d**ila? Mógł ktoś umrzeć nawet, prawda?- 18 0
-
2020-07-03 11:40
Dramat tak naprawdę niektórzy będą kupować nawet inną żywność i będą się bać...
Jak im nie wstyd?
/ może i teraz się wstydzą.../- 6 0
-
2020-07-03 11:42
tyle, że sprawa dotyczy sytuacji sprzed kilku lat.....
- 7 2
-
2020-07-03 11:56
A potem sie dziwia ze koronawirus
Chinczycy jedza nietoperze z wirusem a my nie przebadany drob z nie wiadomo jakim wirusem. A juz zapowiedz innej epidemi z chin o innym wirusie . Ludzie sami sobie stwarzaja pandemie ktora prowadzi do kryzysu gospodarczego
- 15 2
-
2020-07-03 11:58
Sanepid to Fikcja
Jedź na Giełdę w Pruszczu - Niedziela - i zobacz w jakich warunkach, temperaturach sprzedają wędliny!
- jak padają deszcze to z Parasola kapie na skraj stołów i się rozbryzguje na stoisko wszystko co na nim jest! - od kurzu po ptasie odchody..!
a Dziadki kupują i na siłę wpychają w usta wnuczkom!
Tam to jest dopiero "bezpieczeństwo lepsze aniżeli Forum Radunia"!
Sanepid - za tego typu zaniedbania powinien odpowiadać personalnie!- 26 0
-
2020-07-03 12:06
Ci urzędnicy, powinni dostać po 25 lat.
- 16 0
-
2020-07-03 12:13
To nagminny proceder w Polsce.
- 14 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.