Czwartą kolejkę mężczyzn i trzecią kobiet zaplanowano na sobotę w grupach północnych I ligi w tenisie stołowym. Dokończona zostanie też czwarta seria ekstraklasy. Miejmy nadzieję, że pomorskie zespoły nie pójdą w ślady pingpongistów MRKS DGT Gdańsk, którzy w meczu rozgrywanym awansem przegrali w Zielonej Górze 0:4.
Choć od inauguracji rozgrywek minęło już pięć tygodni, dopiero teraz sympatycy Pogoni będą mogli zobaczyć swoich ulubieńców we własnej hali (sobota, 16.00). Dla Piotra Napiórkowskiego będzie to powtórny, a dla Krzysztofa Lubina i Andrzeja Kopeckiego absolutny debiut w Lęborku. Zapewne ten dzień zechcą uczcić efektownym zwycięstwem, tym bardziej że okazja jest wyśmienita. Goszczą beniaminka z Iławy, który już dwa razy przegrywał po 1:9. A przypomnijmy, że Pogoń przed dwoma tygodniami pokonała, i to na wyjeździe, Agro-Sieć Chełmno 10:0.
W sobotę z tym ostatnim rywalem zagra Tęcza Nowa Wieś Lęborska. Dobry występ Marka Prądzińskiego w I OTK (ćwierćfinał) zapowiada ligowe zwycięstwo.
Bardzo trudno o pierwszy punkt w tym sezonie będzie elblążanom. Mlexer we własnej hali (sobota, 16.00) zmierzy się z Elektrykiem Toruń, który w pierwszych trzech meczach zdobył już pięć punktów.
Jednak najtrudniejsza przeprawa z pomorskiego kwartetu I-ligowców czeka pingpongistki MRKS. Co prawda, to gdańszczanki są liderkami tabeli, ale z AZS AE Wrocław zagrają na wyjeździe. Akademiczki przed tygodniem były rewelacją I OTK. W Nowej Rudzie Magdalena Cichocka zwyciężyła, Renata Krawczyk była 13, Małgorzata Derlich - 29, a do turnieju nie zakwalifikowała się żadna gdańszczanka.
jag.