- 1 Przestępca seksualny wpadł w porcie (57 opinii)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (61 opinii)
- 3 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (276 opinii)
- 4 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (195 opinii)
- 5 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (147 opinii)
- 6 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (109 opinii)
Nadmorskie obiekty militarne mogą przyciągnąć wielu turystów
Zakończony niedawno remont schronu w Orłowie ma być pierwszym krokiem w kierunku promocji nadmorskich obiektów militarnych w Gdyni. Nowa trasa turystyczna zostanie prawdopodobnie utworzona w 2014 roku.
Wyposażony w dwuwarstwowe ściany (25 cm betonu + 40 cm żelbetu) oraz monolityczne sklepienie kolebkowe o grubości 65 cm, zaraz po wojnie wykorzystywany był na potrzeby Wojsk Ochrony Pogranicza. Później służył jako przydomowy magazyn na narzędzia. W 2011 roku została odświeżona elewacja i uprzątnięte podziemie.
Czytaj też: Artyleria morska trójmiejskiego Wybrzeża
W ostatnich dniach udało się zakończyć montaż drzwi, o który zabiegali w głównej mierze członkowie Gdyńskiego Klubu Eksploracji Podziemnej. Własnym nakładem sił przygotowali projekt, za wykonanie którego zapłaciło miasto.
- Skorzystaliśmy z bliźniaczego schronu, który znajduje się w Porcie Wojennym na Oksywiu i ma wciąż zachowane podobne drzwi. Została zachowana oryginalna kubatura. Są wykonane z najlepszej jakości drewna - dębiny, jeżdżą na dwóch rolkach na szynie - zaznacza Jarosław Kłodziński, radny Gdyni, aktywnie działający w klubie.
Schron został pomalowany na biało, a dach zabezpieczono papą. Prace kosztowały kilka tysięcy złotych. W niedługim czasie zyska gospodarza po to, by uniknąć dewastacji i dalszego niszczenia. Wandalom bowiem odświeżenie obiektu nie przeszkodziło w tym, żeby na murach zostawić namalowane sprayem pamiątki ich wizyty.
- Zamysł jest taki, by wszystkie tego typu obiekty miały gospodarzy w postaci różnych firm. To gwarancja, że pozostaną zachowane. Obiekt w Orłowie to doskonałe miejsce na magazyn. W przyszłym roku zajmie go prawdopodobnie jedna z firm gastronomicznych - dodaje Kłodziński.
Zobacz też: Działa do zwiedzania w Gdyni
Gdynia chce przygotować też specjalną trasę turystyczną, na której szlaku mają być umiejscowione nadmorskie obiekty militarne oraz muzeum Marynarki Wojennej i Błyskawica. Wśród atrakcji będzie m.in. możliwość obejrzenia panoramy Portu Wojennego, a także wstęp na niektóre okręty. Turyści będą mogli skorzystać ze specjalnie na tę okazję wydanych publikacji.
Ambitne plany przewidują zaproszenie do współpracy innych miast z Polski i Europy w ramach lepszej promocji obiektów fortyfikacyjnych basenu Morza Bałtyckiego.
- Mamy się czym pochwalić. Świetny przykład to bateria artyleryjska w Redłowie. Jest doskonale zachowana w porównaniu do podobnych obiektów w innych miastach. Widać coraz większe zainteresowanie tematem fortyfikacji, bunkrów i schronów, dlatego myślimy, jak to wykorzystać - zaznacza Robert Hirsch, Miejski Konserwator Zabytków w Gdyni.
Tak bunkier spadał z orłowskiego klifu w listopadzie 2012 roku. Żelbetowa konstrukcja, która ostatecznie wpadła do wody, będzie służyć jako osłona przed falami i atrakcja turystyczna.
Miejsca
Opinie (72) 1 zablokowana
-
2013-12-26 23:15
A 25 BAS do rozwałki w Gdańsku (2)
A tymczasem w Gdańsku chcą rozwalać 25 BAAS pod terminal węglowy,kontenerowy i centrum logistyczne,Już wodę wypompowano z baterii i archeolodzy pisma ślą do konserwatora zabytków o zgodę na prace tam
- 1 1
-
2013-12-27 11:13
Czy na pewno powojenne BASy, które okazały się zbędne i nigdy w niczym nie odegrały żadnej roli, zasługują na uwagę właściwą zabytkom tylko dlatego, ze sa powojskowe? Idąc tą drogą, baraki koszarowe z lat 80tych też możemy tak traktować. Czy ktoś tu nie utracił trzezwego spojrzenia aby?
- 2 0
-
2013-12-27 13:40
aldek weź się do sensownej roboty
a nie entuzjazmujesz się niezdrowo na wszystkich forach niemieckimi betonami
- 0 1
-
2013-12-30 15:07
Powyższe opinie
Większośc opinii powala na kolana stylem i "doświadzceniem" pismaka. Dziękuje za wpisy przemyślane poparte historycznymi faktami. Nie ma potrzeby spierac się z ludkami siedzacymi na 4 literach, którzy przeważnie są na "NIE"( tacy lokalni kastraci), mają takie prawo. Osobiscie intersuje mnie miasto w którym żyję i cząstke jego historii wypada przekazać innym zainteresowanym. Wiem, że jest znacznie wiecej osób, którzy chętnie wybiorą sie zobaczyc gdyńskie obiekty militarne, od tych którzy zostaną przy TV w domu ze swoimi frustracjami.
P.S. Pana Premiera i sąsiedniego gdańska nie mieszajmy do historii GDyni.- 1 0
-
2014-01-06 21:41
Fajne. Szkoda, że jak zwykle w Śzczurkowej Gdyni po raz kolejny "góra urodzi mysz". Niestety.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.