• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najstarsi mieszkańcy gdańskiego zoo i akwarium w Gdyni

Joanna Skutkiewicz
22 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Kajman szerokopyski Sulango ma już ponad 60 lat. Kajman szerokopyski Sulango ma już ponad 60 lat.

Krokodyle, słonie i orangutany - pośród tych zwierząt należy szukać najstarszych osobników gdańskiego ogrodu zoologicznego. W wieku około emerytalnym jest kilka mieszkańców, których na co dzień można obejrzeć w oliwskim zoo. W gdyńskim Akwarium najstarsze osobniki mają po dwadzieścia kilka lat.



Masz w domu zwierzę?

Najstarszym zwierzęciem spośród ponad tysiąca w całym gdańskim zoo jest kajman szerokopyski Sulango. Ten blisko dwumetrowy gad z rodziny aligatorowatych ma już ponad 60 lat. W 1956 roku przypłynął do Gdańska z Ameryki Południowej na pokładzie statku m/s Walter. Nieco później, bo w 1964 roku, gdańskie zoo podobną drogą zyskało drugiego krokodyla - Franka. Zarówno kajman Sulango, jak i krokodyl nilowy Franek zostały przywiezione do zoo jako dary od marynarzy.

Wiki i Katka



Do 60-tki dobija też słonica indyjska Wiki. Trafiła do zoo po tym jak w przeszłości występowała jako zwierzę cyrkowe. Po przyjeździe do Gdańska potrzebowała sporo czasu, aby przyzwyczaić się do nowych warunków i ludzi. Przez pół roku nie potrafiła w pełni zaufać swoim opiekunom i pozwolić im na wykonanie przy niej wszystkich potrzebnych czynności. Dziś Wiki współpracuje bez żadnego kłopotu; wykonuje trening medyczny, pozwalając dotknąć swojego ucha, trąby czy stóp, daje także zrobić sobie zastrzyk.

Młodsza od Wiki jest Katka - około 50-letnia słonica afrykańska. Przybyła do Gdańska w 2006 roku. Wcześniej mieszkała w Czechach, a następnie we Francji. Jest doskonałym dowodem na to, że powiedzenie o "słoniowej pamięci" jest szczerą prawdą - rozpoznała swojego opiekuna z Czech po 16 latach rozłąki i wykonywała jego polecenia.

Katka i Wiki żyją ze sobą bardzo dobrze, jednak podczas kojarzenia ich, opiekunowie musieli zachowywać wielką ostrożność i uważnie obserwować zwierzęta - Katka w swojej "kartotece" miała bowiem zabicie innego słonia.

  • Orangutan Albert ma 44 lata.
  • Słonice afrykańskie Katka i Wiki mają odpowiednio 50 i 60 lat.
  • Kondory Kora i Kacper pojawiły się w gdańskim ogrodzie zoologicznym w latach 60. i 70. ubiegłego wieku.
  • Orangutanica Raja ma 47 lat.
  • Słonice afrykańskie Katka i Wiki mają odpowiednio 50 i 60 lat.
  • Słonice afrykańskie Katka i Wiki mają odpowiednio 50 i 60 lat.
  • Krokodyl nilowy Franek mieszka w gdańskim zoo od 1964 roku.

Małpi artyści



Orangutany w gdańskim zoo także mają już swoje lata. Raja to 47-letnia orangutania babcia, która cały czas pozostaje ciekawa świata. Uwielbia rysować, przebierać się, przymierzać czapki i kapelusze, a opiekunowie wychodzą z siebie, żeby jak najbardziej urozmaicić jej czas. Gdy Raja porywa kredki i papier, biegnie do kąta swojego wybiegu, aby w ciszy i spokoju oddać się swojej twórczości.

Z kolei 44-letni Albert urodził się w monachijskim zoo, mieszkał także w innym niemieckim mieście - Rostocku - oraz w Słowacji. Podobnie jak Raja, także jest miłośnikiem sztuki. Z zaciekawieniem wsłuchuje się w czytane mu powieści i ewidentnie jest zafascynowany literaturą. Wśród jego ulubionych tytułów są "Duma i uprzedzenie" Jane Austen oraz przygody Winnetou.

- Co więcej, Albert uwielbia majsterkować - mówi Adrianna Witczak-Bielawska z gdańskiego zoo. - Potrafi skonstruować huśtawkę z węży strażackich oraz zbudować wygodne legowisko z kartonów i trocin drzewnych. Przy pomocy paznokci, niczym śrubokrętem, potrafi wykręcić śrubkę. Po gdańskim zoo krąży historia, jak to pewnego dnia Raja i Albert z zaciekawieniem obserwowali pracowników wymieniających okna w pawilonie. Kilka dni później jeden z opiekunów zwrócił uwagę na niemalże wykręcone śruby mocujące szyby na wybiegu. Albert z Rają samodzielnie odkręcali je, gdy nikt nie patrzył. Ciekawe dokąd udaliby się nasi kuzyni?

Cytra i jej przysmaki



O niedźwiedzicy Cytrze pisaliśmy już wcześniej w tym roku, gdy miała problemy z chorobą stawów. Kłopoty 43-letniej już Cytry spowodowane są w dużej mierze jej przeszłością cyrkową. Ciekawostką jest, że niedźwiedzie brunatne żyją zwykle 25-30 lat, zatem Cytra mocno zawyża średnią - i wszyscy mają nadzieję, że tak jeszcze długo pozostanie. Niedźwiedzica przepada za arbuzami i winogronami, a w jej diecie znajdują się także mięso i ryby, jajka, twaróg, warzywa i owoce oraz miód.

Ptasi małżonkowie



Do grona gdańskich seniorów zaliczają się także kondory Kora i Kacper, które do naszego zoo zawitały w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Ich pełne upierzenie, charakterystyczne dla zwierząt co najmniej 8-9-letnich sugeruje, że musiały być wówczas już dorosłe. Kora i Kacper są rodzicami wielu ptasich dzieci, jednak gdy zakończył się ich okres prokreacyjny, stały się wobec siebie agresywne i trzeba było je rozdzielić.

Seniorzy w gdyńskim Akwarium



  • Pośród mieszkańców gdyńskiego Akwarium jest kilka osobników słusznego wieku.
  • Pośród mieszkańców gdyńskiego Akwarium jest kilka osobników słusznego wieku.
  • Pośród mieszkańców gdyńskiego Akwarium jest kilka osobników słusznego wieku.
  • Pośród mieszkańców gdyńskiego Akwarium jest kilka osobników słusznego wieku.
  • Pośród mieszkańców gdyńskiego Akwarium jest kilka osobników słusznego wieku.
Gdyńskie akwarium może poszczycić się kilkorgiem "pełnoletnich" osobników. Najstarszy mieszkaniec placówki, żółw jaszczurowaty, ma około 20-25 lat. Może się wydawać, że to niewiele jak na gada, jednak średnia długość życia osobników tego gatunku wynosi 30 lat. W Gdyni można oglądać go od 2006 roku.

23 lata ma przebywająca w Akwarium od 2003 roku murena cętkowana. Ta duża, drapieżna ryba, charakteryzująca się podwójną parą szczęk, bez wątpienia może zostać uznana za seniorkę. Długość życia osobników tego gatunku waha się pomiędzy 10 a 30 latami.

Swoją 18-stkę w tym roku będzie świętować anakonda. Nieco młodsza od węża jest 14-letnia ryba Paku - słodkowodny osobnik z rodziny piraniowatych.

Film o najstarszych zwierzętach z 2016 roku

Miejsca

Opinie (90) 7 zablokowanych

  • Niestety, ale dom wiekszosci wymienionych zwierząt to dramat. (4)

    Domki słoni, orangutanów, hipopotama, krokodyli nie nadają sie do trzymania zwierzat i żaden ogród nie przekaze swoich zwierzat w takie warunki. Gdańskie zoo coraz bardziej odstaje od reszty polskich ogrodów i samym terenem sie nie obroni...

    • 1 3

    • Spokojnie rozbudowa zoo i pawilonów dla nich jest zatwierdzona czekają tylko na rozbudowe (3)

      Ale pierw te mniejsze

      • 1 0

      • (2)

        Co jest zatwoerdzone? Przez kogo? Prosze nie kłamac!

        • 0 0

        • Akurat Gdańsk urząd zatwierdził plany rozbudowy już w 2010 (1)

          I teraz czekają na poważną rozbudowę w 2020 jak nie w 2021 mają startować i poto przygotowywali już teren po KS Olivi która wynajmowała teren od zoo

          • 1 0

          • Głupotki wyssane z palca :D

            • 0 0

  • szkoda tylko ze krokodyle i niedziwiedzie maja (3)

    ciasne lokum, dlaczego nikt przez tyle nic z tym nie zrobił

    • 9 2

    • Dlatego że te budynki mają aktualne wymogi ogrodów zoologicznych (2)

      • 0 0

      • (1)

        Spelniaja minimalne warunki utrzymania.minimalne! To zwykle oszedzanie na zwierzetach i ich dobrostanie. Poczytaj ustawr dotyczaca dobrostanu i zastanow sie czy to odpowiedniej wielkosci pomieszczenia...

        • 1 0

        • Jeszcze wymogi spełniają ale jak przyjdzie rozbudowa to zmienią lokum

          • 1 1

  • Czy nie macie jakiegoś miejsca dla Bolka ?

    On staje się coraz głupszy , już nawet rodzina ma go dość.

    • 5 5

  • Kiedy w sejmie spojrzy się na ławy opozycji

    to ma się wrażenie, że jest się w ogrodzie zoologicznym.

    • 5 2

  • Czy masz zwierze w domu ?

    Tak! Teściowa Agnieszka

    • 3 1

  • Uwolnić wszystkie małpy! (1)

    Różnią się od nas cywilizacyjnie, tak jak niektóre dziko żyjące afrykańskie plemiona, jednak jak sami widzimy, ludzie z Afryki dzięki geograficznym odkryciom poczynili skok cywilizacyjny i co dziś widać dokładnie tak biały czy ciemnoskóry człowiek nie różnią się w formie intelektualnej niczym, poza tym, że jesteśmy ludźmi tyle, że odmiennego gatunku, tak jak wśród ogólnej grupy człekokształtnych, człowiek i małpa mają swoje gatunki, jednak nie to jest istotne. Uważam, że małpy trzeba wyciągnąć z klatek i pozwolić im zdobywać doświadczenia cywilizacji, pozwolić im się rozwijać, dać im równe szanse, głęboko w to wierzę, że one tak jak człowiek ciemnoskóry są w stanie dogonić cywilizację, zaś istniejący stan rzeczy jest spowodowany otaczającym je środowiskiem naturalnym, które w pewien sposób ten rozwój znacząco spowolniło.
    Czytając ten artykuł i biorąc pod wzgląd opisaną sytuację o tym jak orangutanica maluje obrazy, czy orangutan buduje huśtawki, jak podpatrzyli pracowników i próbowali wyjść z klatki, jestem przekonany, że w odpowiednich warunkach są w stanie przyswoić spory zakres wiedzy i umiejętności. Ponadto posiadają kilka cech fizycznych którymi dominują nad ludźmi, mam tu na myśli wielką siłę, sprawność fizyczną, chwytne dłonie i co ciekawe również chwytne stopy.
    Różnica genetyczna pomiędzy ludźmi a małpami jest zaledwie kilkuprocentowa, co oznacza, że jesteśmy bardzo podobni do siebie.
    Człowiekowi do tego kroku jednak bardzo wiele brakuje, ponieważ mimo tak daleko idącego rozwoju kultury, cywilizacji, w dalszym ciągu jest w społeczeństwie duża nietolerancja dla odmienności, wciąż widoczne są zachowania rasistowskie a nawet nacjonalistyczne. To jest bardzo złe, i dopóki nie zwalczymy tych złych odruchów w stosunku do naszych bliźnich, tym trudniej będzie ludzi przekonać do zaakceptowania w/w pomysłu uwolnienia pozostałych naczelnych.
    Pewnie większość teraz puka się w czoło i myśli sobie "wariat" - cóż? W czasie wielkich odkryć geograficznych myślano podobnie

    • 1 5

    • to żeś pofantazjował. Eksperymenty z uczeniem małp prowadzono od dawna (chyba coś cię ominęło)

      poza nauczeniem się kilkunastu prostych czynności nic z tych zwierząt nie dało się więcej wykrzesać. Niestety ale malować potrafią też słonie więc nie jest to jakiś wyczyn na miarę skoku ewolucyjnego. Nie ma co tworzyć z małp ludzi bo to nie są ludzie i nigdy nimi nie będą. To odrębny gatunek choć potrafi się chichotać, dłubać w nosie, obgryzać paznokcie, kraść banany, itp. Nie porównujmy też jakiejkolwiek małpy do ludzi rasy negroidalnej. Mimo, że czarny człowiek z afrykańskiego buszu jest bardzo prymitywny każdy wie, że wcale nie wygląda jak małpa, jakakolwiek małpa. Więc nie chrzań tu bzdur i nie klep śmiesznej teorii że wszyscy pochodzimy od małpy, bo nie! nawet ty

      • 0 0

  • tyle lat w niewoli.. (1)

    miło by im się zrobiło gdyby kiedyś je wypuścić tam gdzie powinny żyć naturalnie.

    • 0 2

    • Szczegolnie chore, cyrkowe i wychowane od dziecka w niewoli.

      • 0 0

  • Zwierzęta w domu

    Odwiedziłem i bardzo fajne miejsce. Szkoda tylko, że obecnie dzieci coraz mniej się interesują przyrodą a coraz bardziej nowymi technologiami, z jednej strony dobrze a z drugiej trochę przykro. W moim dzieciństwie prawie każdy miał zwierzę, akwarium, pies, kot, chomik, papugi a teraz każdy ma komórkę i tableta.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane