• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najstarszy polski admirał spoczął na cmentarzu Witomińskim

Michał Lipka
15 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Kontradmirał Henryk Pietraszkiewicz zmarł 10 kwietnia, w wieku 97 lat. Pochowano go 15 kwietnia na cmentarzu Witomińskim w Gdyni. Kontradmirał Henryk Pietraszkiewicz zmarł 10 kwietnia, w wieku 97 lat. Pochowano go 15 kwietnia na cmentarzu Witomińskim w Gdyni.

Najstarszy polski admirał Henryk Pietraszkiewicz, który 10 kwietnia zmarł w wieku 97 lat, został pochowany w poniedziałek na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni. Pożegnał go Inspektor Marynarki Wojennej wiceadmirał Jarosław Ziemiański oraz tyfon okrętowy z pokładu ORP Ślązak. Nie zdecydowano się jednak na przyznanie asysty wojskowej podczas pogrzebu.



Jak oceniasz brak asysty honorowej na pogrzebie admirała Pietraszkiewicza?

Henryk Pietraszkiewicz urodził się 3 stycznia 1923 roku na Wileńszczyźnie. Początkowo nic nie wskazywało na to, że życie zwiąże z Marynarką Wojenną. W wieku 21 lat został wcielony do wojska. Początkowo skierowano go do jednej z zapasowych jednostek Armii Czerwonej, a następnie, 15 września 1944 roku, przeniesiono go do jednego z batalionów szkolnych Wojska Polskiego. Po ukończeniu kursów oficerskich, w składzie 4 Dywizji Piechoty WP, przeszedł szlak bojowy do samego Berlina.

Po zakończeniu działań wojennych, już jako młody podporucznik postanowił wstąpić w szeregi Marynarki Wojennej. Oficerską Szkołę Marynarki Wojennej kończy jako prymus - jego pierwszym morskim stanowiskiem służbowym było objęcie dowództwa na ścigaczy okrętów podwodnych ORP "Sprawny" w roku 1949.

Długo jednak na nim nie zabawił, gdyż niebawem został przeniesiony na stanowisko zastępcy dowódcy ORP "Sęp". To właśnie z okrętami podwodnymi związał swą dalszą służbę. Wspomnianym "Sępem" dowodził w latach 1951-1954. W tym też roku zdał obowiązki dowódcy okrętu, by przejść do pracy sztabowej - został bowiem wyznaczony na stanowisko szefa sztabu Dywizjonu Okrętów Podwodnych. W 1955 roku decyzją przełożonych skierowany został na studia specjalistyczne do Akademii Marynarki Wojennej w Leningradzie. Po jej zakończeniu i powrocie do kraju został mianowany dowódcą Brygady Okrętów Podwodnych, a po 10 latach objął dowództwo nad 9 Flotyllą Obrony Wybrzeża na Helu.

Na tym stanowisku w roku 1968 otrzymał pierwszą admiralską gwiazdkę, a krótko potem pożegnał Flotyllę i został komendantem Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej.

Końcówka zawodowej pracy związana jest już z pracą sztabową - kontradmirał Pietraszkiewicz początkowo był szefem Sztabu Głównego Dowództwa Marynarki Wojennej (wiązało się to z funkcja pierwszego zastępcy Dowódcy Marynarki Wojennej) a od 1979 roku zastępcą Dowódcy Marynarki Wojennej do spraw Liniowych. 18 listopada 1983 roku kontradmirał Henryk Pietraszkiewicz zakończył swą służbę wojskową.

Udzielał się w wielu organizacjach morskich m.in. był prezesem Ligi Morskiej wspierał Polskie Towarzystwo Nautologiczne, Stowarzyszenie Miłośników Okrętu Muzeum ORP "Błyskawica" czy też Bractwo Okrętów Podwodnych. Jak wspominają jego znajomi i podwładni, zawsze odpowiadał na zaproszenia na spotkania związane z tematyką morską i dopóki zdrowie pozwalało, zawsze był na nich obecny.

W uznaniu jego zasług, Akademia Marynarki Wojennej w 2001 roku uhonorowała go godnością doktora honoris causa. Trudno dziś znaleźć osobę, która mogłaby się o Admirale wypowiedzieć inaczej niż pozytywnie.

Mimo to pogrzebowi kontradmirała, który odbył się 15 kwietnia, towarzyszyły kontrowersje.

Kontrowersje związane z pochówkiem admirała Pietraszkiewicza



Kilka dni po śmierci admirała pojawiła się informacja, że jego pogrzeb pozbawiony będzie asysty wojskowej, bo na taką nie wyraził zgody Instytut Pamięci Narodowej.

Tymczasem to nie IPN decyduje, czy taką asystę przyznać, czy nie.

- Decyzja o przyznaniu asysty leży wyłącznie w gestii Ministra Obrony Narodowe lub dowódcy garnizonu. IPN nie sugeruje, czy asystę należy przyznać czy też należy jej odmówić - informował w poniedziałek Jan Hlebowicz z gdańskiego oddziału IPN.
Natomiast rolą IPN jest wydać opinię, czy nie ma przeciwwskazań, by zmarły taką asystę otrzymał. Wydaje ją na podstawie kwerendy w archiwach Instytutu, podczas której sprawdza się m.in. czy zmarły nie współpracował z organami bezpieczeństwa państwa.

Przedstawiciele gdańskiego oddziału IPN potwierdzili nam, że wojsko wystąpiło o tego typu dane i Instytut je przygotował. Ale nasz informator z Marynarki Wojennej twierdzi, że IPN nie ograniczył się wyłącznie do przekazania informacji zawartych w teczkach admirała. Pracownicy IPN mieli wyraźnie sugerować, by asysty wojskowej podczas pogrzebu nie było.

To, co znajduje się w teczce kontradmirała Henryka Pietraszewskiego, objęte jest tajemnicą. Według niektórych źródeł kontradmirał Pietraszkiewicz podczas studiów w Gdyni został zwerbowany przez Informację Wojskową i zarejestrowany pod pseudonimem "Trał".

Czym jest wojskowa asysta honorowa?



Wojskowa asysta honorowa podczas pogrzebu to "kompania honorowa (z pocztem sztandarowym lub bez niego), żołnierze wyznaczeni na posterunek honorowy, żołnierze do niesienia poduszek z odznakami orderów i odznaczeń, żołnierze do niesienia wieńców i wiązanek, żołnierze do posługi liturgicznej, orkiestra wojskowa, trębacz i werblista."

Żołnierze odpowiedzialni za niesienie odznaczeń mieliby co robić, bo kontradmirał Pietraszkiewicz miał ich sporo. By wymienić tylko te najważniejsze: Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (nadawany za wybitne osiągnięcia na polu m.in. obronności kraju), Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi czy też Medal Eugeniusza Kwiatkowskiego, Złoty Kompas i Pierścień Hallera.

Odznaczenia były, ale asysty zabrakło.

Zmarli nie mogą się już bronić. Dziś łatwo jest ferować wyroki siedząc w fotelu przed komputerem. Łatwo zapomnieć, że w latach 50. świat nie był czarno-biały i nie wiemy, jak my zachowalibyśmy się w niektórych sytuacjach z tamtego okresu. Uważam, że najstarszemu admirałowi polskiej floty należało się coś więcej niż przemowa nad trumną Inspektora Marynarki Wojennej przy całym szacunku dla wiceadmirała Jarosława Ziemiańskiego.

Jak mówi stara maksyma: o zmarłych należy mówić albo dobrze, albo w ogóle. W pamięci współpracowników i ludzi morza kontradmirał Henryk Pietraszkiewicz zapisał się jako wyjątkowy oficer i człowiek, którego jedyną "winą" była służba w Ludowym Wojsku Polskim.

Opinie (167) 10 zablokowanych

  • Po wyborach (tylko ktorych skoro ok 40 procent Polakow to niepełnosprytni umysłowo) (1)

    IPN do likwidacji a jego archiwa przenieść do PAN lub Archiwum Państwowego.

    • 33 11

    • Błędem było to, że od razu nie przeprowadzono dekomunizacji. Niestety Bolek komuchów ochronił.

      Od razu trzeba było rozliczyć członków PZPR, funkcjonariuszy RBO, Kdsbp, mbp, ub, sb, zwiadu WOP, Informacji Wojskowej, wsw, asw, zarządu II Sztabu Generalnego, komuszych prokuratorów i sędziów oraz tajnych współpracowników.

      • 3 2

  • Anonimowość

    "nasz informator z Marynarki Wojennej twierdzi, że IPN nie ograniczył się wyłącznie do przekazania informacji zawartych w teczkach admirała. Pracownicy IPN mieli wyraźnie sugerować, by asysty wojskowej podczas pogrzebu nie było." Anonimowy pracownik IPN twierdzi, że wojsko prosiło o odpowiedź taką, by asysty odmówić. Anonimowa sąsiadka twierdzi jednak, że to człowiek "do rany przyłóż" był. Anonimowy były więzień śledczy Informacji Wojskowe MW twierdzi, że nie chciał uciekać za granicę a dostał 15 lat. Każdy anonimowo może zadzwonić do Urzędu Skarbowego.

    rodo działa!!!!!!

    • 21 2

  • Nie sądź obyś i ty nie był sądzony. Co to jest IPN ? Sąd ? wg mnie inkwizycja. (1)

    • 39 9

    • Właściciel 30 srebrników.

      • 3 0

  • (1)

    Paradoks dzisiejszych czasow, o ofiarach komunistow nikt nie pamieta. Dzis z komunistow robi sie ofiary. Dziwna ta sprawiedliwosc.

    • 15 27

    • "Żołnierz Ojczyzny nie wybiera , on jej służy"- mądre i pouczające.

      • 8 1

  • Nie dziwię się, że nie przyznano asysty wojskowej. (3)

    Kto interesuje się tematem ten wie w jakim celu wysyłano polskich oficerów na kursy do Akademii Marynarki Wojennej ZSRR im. marsz. Klimienta Woroszyłowa w Leningradzie.

    Wygooglane:
    Wykaz osób figurujących w „Księdze inwentarzowej tajnych współpracowników Nr 1”, których materiały przekazano do dyspozycji kierownictwa WSW.

    Numer archiwum: 1101
    Nazwisko, imię, imię ojca: Pietraszkiewicz Henryk, s. Jana
    Pseudonim: Trał
    Data urodzenia: 1923
    Kiedy i przez kogo zwerbowany: 10 II 1949, Oficerska Szkoła Marynarki Wojennej.

    Przypomnę tylko, czym się w Gdyni m.in. wsławiła Informacja Wojskowa.
    "Spisek komandorów - postępowanie karne prowadzone w latach 1950-1952 wobec siedmiu oficerów Marynarki Wojennej (MW) przez Główny Zarząd Informacji (GZI), na podstawie sfałszowanych dowodów. Zakończyło się wydaniem wyroków skazujących na kary śmierci i dożywotniego pozbawienia wolności wydanymi przez Najwyższy Sąd Wojskowy (NSW)."

    • 20 33

    • Wyluzuj...

      ..a tak na marginesie.. ciekawe w jakim? celu miał by ktoś fałszować dowody?..

      • 0 1

    • A w jakiej szkole wojskowej miał w polane studiować?

      • 3 0

    • NIe wiesz jak było..

      Nie wydawaj sądów jeśli nie wiesz jaka rola przypadła Admirałowi. Złego słowa o nim nigdy nie powiedziano. Tylko młodzi i zieloni ferują wyroki. A to błąd.

      • 2 0

  • Cześć Jego Pamięci ["] (9)

    Przykre jest to, że za jakiś czas może zmienić się sytuacja geopolityczna a ktoś będąc u władzy stwierdzi że my obecni żołnierze służyliśmy dla "złego paktu"

    • 47 15

    • Pomysl o tych o ktorych rodziny do dzis nie wiedza gdzie sa ich groby. To jest przykre.

      • 4 8

    • Wy obecni żołnierze może i służycie "złemu paktowi" (według mnie - nie), ale na pewno nie jest to zaborca, który katuje polskich patriotów.

      • 3 10

    • Nigdy nie bylo lustracji jak w RPA. Nigdy nikt nie poniosl kary, sa tylko ofiary ktore nigdy sprawiedliwosci nie doznaly.Taka prawda

      • 4 6

    • Cześć Jego Pamięci ["] (1)

      W ten o to sposób uczyni się z żołnierzy zdrajców i nie godnych honorów.... a przecież wszyscy służymy dla jednej i tej samej Niepodległej Polski.

      • 8 2

      • bla bla bla

        Na szczęście do tego nie doszło, że na rozkaz Kremla towarzysz admirał poniósł rewolucyjny płomień Duńczykom...

        • 0 8

    • Hej podwodniak

      S****dalaj z tej żałosnej armii jesli możesz bo na pewno kiedyś za to zapłacisz jak wielu naszych !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 2 0

    • Różnica dawniej i dziś (2)

      Ale obecni generałowie z pewnością odmówiliby wykonania rozkazu strzelania do tłumu nie bojąc się ze ich samych rozstrzelają za niewykonanie rozkazu. Podobnie żołnierze. I to zasadnicza różnica pomiędzy czasami dzisiejszymi a tamtym systemem. I służąc dla złego paktu wykonujesz wole rzadu wybranego w demokratycznych wyborach a nie narzuconego przez obce mocarstwo.

      • 0 2

      • (1)

        Art. 343. Odmowa wykonania rozkazu przez żołnierza.

        § 1. Żołnierz, który nie wykonuje lub odmawia wykonania rozkazu albo wykonuje rozkaz niezgodnie z jego treścią,
        podlega karze aresztu wojskowego albo pozbawienia wolności do lat 3.

        • 2 0

        • Ale nie karze śmierci. Poza tym odmowa np strzelania do tłumu z pewnością nie zakończyłaby się osądzeniem

          • 0 2

  • tajnym współpracownikom służb bezpieczeństwa dawać asystę honorową ?!

    Czy wyście na głowę upadli?
    Coś tu jest mowa , że zmarły nie może się bronić. Szkoda , że jak ks. Jankowskiego oskarżano po śmierci to tego typu argumentacji na portalu nie było!

    • 13 40

  • (4)

    Sąd przez 30 lat nie skazał a IPN czeka na śmierć i kara rodzinę wraz z przyjaciółmi. Nie ma w tym żadnego pozytywnego przekazu oprócz jątrzenia. Wstyd.

    • 46 11

    • Wiec czemu do dzis nie wiemy gdzie zakopali zwloki Pileckiego?

      • 2 5

    • ha, ha (2)

      a jakiego TW sąd skazał?!
      czyś ty oszalał
      kruk krukowi oka nie wykole

      • 3 8

      • Dlatego najlepiej wprowadzić odpowiedzialność zbiorową, to rodzi tylko poczucie niesprawiedliwości i nakręca spirale przemocy.

        • 3 0

      • Niektórzy TW to nadal ambasadorami są :)

        • 5 0

  • Wielki orędownik "Solidarności", w 80 r. a nie pokraki związku Dudy i Guzikiewicza. Wiem to z tamtych czasów. IPN dolikwidacji, wysokie pensje zasilą fundusz nauczycieli.

    • 36 9

  • Franciszek Walicki miał asystę?

    O ile mnie pamięć nie myli to ubek Walicki zasłużony w likwidacji reakcji po 1944 roku został pochowany z honorami a tablica na jego pamiątkę świeci się na budynku przy Władysława IV 34

    • 8 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane