• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Największe korki mijającego roku

Maciej Naskręt
28 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
27 maja 2011 r. Lądowanie helikoptera z zespołem ratowniczym na obwodnicy w Karwinach. 27 maja 2011 r. Lądowanie helikoptera z zespołem ratowniczym na obwodnicy w Karwinach.

Korki w 2011 r. nie odpuszczały względem lat poprzednich. Portal Trojmiasto.pl wybrał dziewięć zatorów, które w mijającym roku najbardziej zalazły za skórę kierowcom w Trójmieście i można im było łatwo zapobiec.



Korki w dniu otwartym stadionu w Letnicy 6 sierpnia. Korki w dniu otwartym stadionu w Letnicy 6 sierpnia.
Przyjazd kibiców Ruchu Chorzów do Gdańska 28 listopada. Przyjazd kibiców Ruchu Chorzów do Gdańska 28 listopada.
Uszkodzony wiadukt nad obwodnicą po rozebraniu przęsła, w które uderzyła koparka 4 stycznia. Uszkodzony wiadukt nad obwodnicą po rozebraniu przęsła, w które uderzyła koparka 4 stycznia.
Wytyczony na czas remontu torowiska buspas w ciągu al. Grunwaldzkiej w Gdańsku Wytyczony na czas remontu torowiska buspas w ciągu al. Grunwaldzkiej w Gdańsku
Odchodzący, 2011 rok, nie był łaskawy dla kierowców. Część kierowców przyznaje, że tak ciężkiego roku, jak ten mijający jeszcze nie było. Spośród wszystkich zatorów drogowych, jakie odnotowaliśmy, wybraliśmy dziewięć, które najbardziej dały w kość kierowcom i można było im zapobiec.

Miejsce 9 - 21 lipca. VIP-y blokują trójmiejskie ulice.
W kość dały kierowcom także spotkania urzędników w ramach przewodnictwa Polski w Unii Europejskiej. W samochodach pędzących w obstawie policji przez Gdańsk i Sopot podróżowali głównie szefowie departamentów, sekretarze i podsekretarze stanu poszczególnych państw Unii Europejskiej, czyli, mówiąc w żargonie pracowników ochrony, urzędniczy drugi garnitur. Policja na pewien czas zamykała m.in. al. Niepodległości zobacz na mapie Sopotu w Sopocie, co powodowało ogromne korki.

Pięć dni, które wstrząsnęły trójmiejskimi kierowcami w 2009 r.

Miejsce 8 - 19 kwietnia. Rozpoczęcie budowy prawoskrętu w ciągu ul. Piekarniczej.
Niemiłą niespodziankę kierowcom przygotowała firma deweloperska Robyg i gdański Zarząd Dróg i Zieleni zwężając do jednego pasa ul. Piekarniczą w pobliżu centrum handlowego zobacz na mapie Gdańska. Z tego powodu zakorkowała się niemal cała Morena. Wyłączenie z ruchu drogi było wywołane budową prawoskrętu w ul. Nowolipie wraz z chodnikiem. Wielu kierowców nieświadomie wjechało wtedy w ul. Piekarniczą, gdy przekonywali się, że, że droga jest zamknięta zawracali piętrząc korki. Stanęła m.in. ul. Myśliwska, ul. Bulońska i ul. Kartuska.

Miejsce 7 - 23 grudnia. Korki po otwarciu al. Havla
Ranking najgorszych dni kierowcy w Trójmieście w odchodzącym roku otwierają korki na południu Gdańska, jakie tuż przed Bożym Narodzeniem wywołała wadliwie funkcjonująca sygnalizacja na skrzyżowani ul. Świętokrzyskiej i al. Havla zobacz na mapie Gdańska. Tam pracę świateł zaprogramowano tak, by uwzględniały one ruch tramwajów. Jednak te najszybciej pojadą linią w maju 2012 r. W efekcie kierowcy do teraz niepotrzebnie stoją w porannych i popołudniowych korkach.

Miejsce 6 - 29 czerwca. Ruch wahadłowy na ul. Chwarznieńskiej.
Tego dnia wykonawca rozbudowy ul. Chwarznieńskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni nieopodal obwodnicy wprowadził ruch wahadłowy. Decyzja wywołała ogromne korki. Kierowcy w zatorze, który wytworzył się popołudniu, spędzili nawet do dwie godziny. Na domiar złego na zwężonym odcinku, wielu kierowców autobusów zapominało się i zatrzymywało na zamkniętym na czas robót przystanku zlokalizowanym właśnie przy odcinku objętym ruchem wahadłowym.

Miejsce 5 - 3 kwietnia. Buspas na czas remontu torowiska we Wrzeszczu.
Spółka miejska Gdańskie Inwestycje Komunalne postanowiła na czas remontu linii tramwajowej we Wrzeszczu jeden pas ruchu na obu nitkach al. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska przeznaczyć na buspas. Niemal do sierpnia kierowcy brnęli w korkach od ul. Miszewskiego do wysokości Galerii Bałtyckiej. W drugą stronę kierowcy jechali w ścisku od ul. Abrahama do wysokości centrum handlowego Manhattan. Utrudnienia potrwały do końca sierpnia.

Który dzień najbardziej dał tobie w kość?

Miejsce 4 - 6 sierpnia. Dzień otwarty na stadionie w Letnicy.
Niemal 80 tys. osób odwiedziło stadion w Letnicy w dniu otwartym. Duża część osób postanowiła zrobić to jadąc samochodem. W efekcie kompletnie zakorkowała się ul. Marynarki Polskiej zobacz na mapie Gdańska, ul. Uczniowska zobacz na mapie Gdańska, ul. Kochanowskiego zobacz na mapie Gdańskaul. Kościuszki zobacz na mapie Gdańska, a także Węzeł Kliniczna zobacz na mapie Gdańska. Kierowcy, by wydostać się sprzed stadionu choćby do centrum miasta musieli poświęcić nawet godzinę.

Siedem dni, które wstrząsnęły zmotoryzowanym Trójmiastem w 2010 r.

Miejsce 3 - 27 maja. Lądowanie helikoptera na obwodnicy
Na obwodnicy przed wjazdem na Karwiny zobacz na mapie Gdyni w stronę Gdyni zderzył się samochód dostawczy ze skuterem. Na miejsce wypadku wezwano helikopter, a że ten jest ogromny straż i policja postanowiła zamknąć obie nitki trójmiejskiej ekspresówki. Korek w stronę Gdańska, jak i Chyloni liczył dobre dwa kilometry. Wielu kierowców, stojąc w korku, straciło wtedy do 90 minut.

Miejsce 2 - 28 listopada. Przyjazd kibiców Ruchu Chorzów.
Dokładnie o godz. 13 policjanci ze względów na przyjazd kibiców Ruchu Chorzów zamknęli przejazd główną arterią Gdańska - ul. Wały Jagiellońskiej zobacz na mapie Gdańska, ul. Podwale Grodzkie zobacz na mapie Gdańskawiadukt Błędnik zobacz na mapie Gdańska. W efekcie auta zmierzające do Śródmieścia stały w zatorze już we Wrzeszczu. Korek z kierunku Warszawy zaczynał się na Rudnikach. Kilkanaście tysięcy ludzi tego dnia straciło ok. godzinę zapuszczając korzenie na ulicach wokół centrum.

Miejsce 1 - 4 stycznia. Koparka uszkodziła wiadukt nad obwodnicą
Koparka przewożona na lawecie uderzyła ramieniem w wiadukt nieopodal Borkowa zobacz na mapie Gdańska. Hydrauliczne ramie koparki nie chciało się wcześniej złożyć ze względu na panujące niskie temperatury.

Obwodnica w stronę autostrady została zamknięta na dobę. Korki po wypadku sięgnęły niemal Węzła Karczemki. Mało tego. Kierowcy skutki tego zdarzenia odczuwali niemal przez cały rok, bowiem ekspresówka musiała być zwężana kilkukrotnie na czas rozbiórki i odbudowy zniszczonego wiaduktu. Kierowca, który uszkodził obiekt, przyznał się do winy. Koszt naprawy pochłonął ok. 2 mln zł.

Zobacz, jak w marcu rozbierano wiadukt nad Obwodnicą Trójmiasta.

Opinie (149) 9 zablokowanych

  • mieszkam na ujescisku, wyjazd nowa al. HAVLA to horror (30)

    niby nowo otwarta droga a jedzie sie dłużej niż dotychczas
    co z rondem na warszawska-łódzka, czemu nie ma wyjazdy z ul. Plockiej w al Havla, czemu swiatła sa niezsynchronizowane te i inne pytania pozostaja bez odpowiedzi ....

    • 46 9

    • (16)

      no własnie czemu nie ma wyjazdu z UJESCISKA z PLOCKIEJ w al. HAVLA, tylko jakims labiryntem dookoła

      • 4 2

      • Jak się chciało taniej mieszkać, to teraz trzeba dłużej dojeżdżać. Kupiliście mieszkania połowę taniej niż we wrzeszczu i jeszcze chcielibyście może szybko przebić się do centrum. Jak się mieszka na wypizdowie to trzeba poświęcać czas na dojazdy. Coś za coś. Zresztą zawsze tak było więc po co to zdziwienie. Każdy wie które dzielnice mają dobre położenie i infrastrukturę drogową, ale i cena za m2 jest tam odpowiednio wyższa.

        Żeby nie było to sam od jakiegoś czasu mieszkam na peryferiach i sam tego doświadczam.

        • 0 0

      • wyjazd z Płockiej jest, nie pierdziel (14)

        • 2 9

        • jechałeś tamtędy chłopie ? (13)

          wyjazd z płockiej jest dziurawą ulicą łódzka, która prowadzi do "wąskiego gardła" czytaj korek, z 2 rzędami świateł gdzie sie czeka w nieskończoność .... na wjazd na Havla

          Pozatym jest tylko zjazd na Płocka, ale juz wjazdu na Havla z Płockiej nie ma .!!!!

          tyle w temacie

          • 7 3

          • nie kłam ! wyjazd z Płockiej jest ! (12)

            • 3 8

            • umiesz czytac ze zrozumieniem ? (11)

              wyjazd z plockiej jest, ale jest to wyjazd nie dość ze dziurawą ul łódzka, to jeszcze korkuje sie z powodu świateł,

              nie ma wyjazdu z ul plockiej bezpośrednio na ul Havla -

              wiec sam jestes kłamczuszkiem, bardzi brzydko, nie ladnie :(

              • 4 3

              • (10)

                teraz korkuje sie łódzka bo naciapali tam świateł ze hej....
                Zabrali wyjazd z ul płockiej na havla, wszyscy z tamtad jada dziurawą łódzka, wszysscy z os. szedólki jada od stawku w prawo na łódzka i stoja jak barany w korku

                • 2 2

              • I bardzo dobrze, że ruch zaplanowano w ten sposób (9)

                Gdyby zaplanowano po staremu całe Havla by się tu właśnie korkowało, a tak usunięto jeden problem. Za to z Havla można spokojnie w płocką zjechać. Dzięki tej zmianie całe skrzyżowanie jest mniejsze. A to, że odrobinę pojedziesz po łódzkiej to nie przesadzaj. Wjechać też możesz gdy jedziesz w dół. Jak policzysz czas to w cale dłużej nie jedziesz, bo do niedawna stałeś na wilanowskiej 20-30min, a teraz stoisz tylko chwilę na światłach. Przemyśl i nie pierdziel głupot następnym razem.

                • 1 4

              • (8)

                kto ci płaci za te komentarze... ?

                • 2 1

              • Nikt (7)

                Sam teraz korzystam z havla i nie cierpię takich frustratów, co się im wiecznie coś nie podoba. Wcześniej Łódzką omijałem szerokim łukiem, bo była to strata czasu i stania na wilanowskiej. Obecnie korzystam, bo różnica pomiędzy skrótem, a havla wynosi 3minuty.

                • 1 2

              • jestes ograniczony, jakbys szerzej spojrzał to bys zauwazył ze przydałby sie wjazd na wilanowska z płockiej (6)

                • 1 1

              • Nie przydałby się (5)

                Tobie by może on się przydał, ale pozostali stali by wtedy w korku, a do tego skrzyżowanie musiałoby być większe, bo to jest za małe. A jeżeli jedziesz do sklepu to 10min więcej Ciebie nie zbawi skoro na piechotę się nie chce iść.

                • 1 2

              • powiem ci jedno (4)

                pamietam jak były gorki i na sankach zjezdzałem, zjezdzałem na nich szybciej niz teraz sie jezdzi po al. HAVLA

                • 0 0

              • (3)

                jest kiepska organizacja ruchu, a skiepscili bardzo dla mnieszkańców ujesciska...... pewnie mieszkasz po drugiej stronie i kozaczysz, mieszkańcom ujesciska nie jest do smiechu ze nie mają wyjazdu z PŁOCKIEJ na HAVLA, jada dziurami łódzka, potem stoja jak te pajace bo wjazd na havla jest naciapany swiatłami .................NO COMMENT

                POGRZEBALI Ujescisko żywcem,

                • 2 0

              • dadaj jeszcze ze warszawska jest jednokierunkowa !!!!!, nie ma możliwości wjazdu na armi krajowej z tej ulicy (2)

                !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

                • 2 0

              • I bardzo dobrze :) (1)

                Ujeścisko zawsze było jakieś inne. SM to tragiczne to i was drogą odcięli. Do tego nie można było połączyć płockiej z drogami z innych osiedli. Teraz macie za swoje. Stara łódzka i tyle. Tak jestem ale z osiedli dalej i zawsze musiałem to wasze osiedle objeżdżać, a teraz wy będziecie jeździli na około. A czemu ma mieć wjazd osobny Warszawska skoro ma wcześniej wraz z Łódzką. To ma być normalna droga, a nie wielka kratownica, bo każdy chce mieć dojazd wszędzie.

                • 1 2

              • no właśnie sam w koncu przyznałeś, jazda na około...

                jakbys był mieszkańczem ujesciska inaczej bys kwiczał

                • 1 0

    • (6)

      zapomniałeś dopisać co z dziurawą ulica równoległą do Havla, - ŁÓDZKA jest dziurawa jak SER

      • 5 8

      • Spoko po ziemie ci ją wyremontują (5)

        Bo teraz robienie tego na zimę nie ma sensu. Może jej nie ma ale kto wie.

        • 0 0

        • nie bedzie remontu, juz to zapowiedzieli nie ma pieniedzy, (4)

          za to zmotoryzowani maja miec na paliwo po 6 zł i naprawe zawieszenia przy pensji 980 zł...

          • 2 0

          • (1)

            980 zł pensji i samochodem jeździsz???!!! no, no, no, to chyba szczyt głupoty o jakim słyszałem. jesli moge zapytać: zostaje Ci cos z tej pensji?

            • 2 0

            • mam na kredycie wszystko :)

              • 1 0

          • (1)

            dlatego jezdze moja Skoda Fabia 40 kmh i silnik i zawieszenie sie mniej zuzywa :)

            • 1 1

            • 40 na godz.

              rzadko spotykana w mieście prędkość? chyba, że obwodnicą tak "śmigasz"?

              • 1 0

    • (1)

      sie ciesz ze masz jak jest a nie nic nie było

      • 0 2

      • pamietam jak były gorki i na sankach zjezdzałem, i powiem ci jedno zjezdzałem na nich szybciej niz teraz sie jezdzi po al. HAVLA

        • 0 0

    • co kawałek światła, często podwójne, to jest własnie NOWA ŁÓDZKA _ HAVLA TFU.... (1)

      sygnalizacja nie działa wadliwie, ona działa prawidłowo, dokładnie wg projektu.
      To projekt jest wadliwy

      • 11 4

      • A może nie zauważyłeś, że havla w przeciwieństwie do AK

        To zbieg wielu dróg. Toteż, aby ten ruch wymieszać trzeba zrobić skrzyżowania, a i tak dobrze, że nie wszystko mieszają na havla, bo łódzką z warszawską mieszają z boku :). Do tego dolicz, że do niedawna wszyscy jechali wilanowską, więc ruch powrotny nie krzyżował się z wyjeżdżającymi z wilanowskiej, bo jechali nią wszyscy. Teraz aby skręcić w wilanowską trzeba przeciąć havla więc i nowe światła plus mały korek. Havla łączy teraz sporo osiedli i tu jest problem i dopóki nie zrobią lepszych dojazdówek do havla to problem będzie występował. Noi najważniejsze mieszkańcy muszą nauczyć się jeździć po havla, bo się gubią nieustannie.

        • 0 3

    • ja doje, mam dośc tej niekompetencji, ktos powinien za to beknąć !!!!!!!!! (1)

      • 6 5

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • efekty bezstresowego wychowania (1)

    nad polakami nie można się litować, jak niemcy rządzili to był tu porządek... a teraz? byle gamonie kończą studia i potem powstają takie nieudolne projekty jak chociażby skrzyżowanie havla z wilanowską/warszawską

    • 3 1

    • bury, masz krótką pamięć historyczną

      Polakami się pisze dużą literą, podobnie jak Niemcy. Jeżeli lubisz porządek, przejdź się od razu na cmentarz - tam w nie tylko w Niemczech jest porządek.

      • 0 0

  • Mam wybrać jakiś jeden dzień w roku, (5)

    w którym przeszkadzał mi korek komunikacyjny? Dla mnie korki są udręką od kilku ładnych lat!!! Pokonywanie kilkukilometrowego odcinka od 50 minut do półtora godziny to norma! (Szybciej doszłabym piechotą, gdyby było którędy. Niestety slalom między tirami przy braku pobocza jest mało przyjemny). Poprzednia zima była tragiczna. Cwaniacy z Kaszub skracali sobie korek na odcinku Kokoszki - Karczemki wjeżdżając w ulicę Inżynierską i dalej Azaliową i Kalinową, całkowicie uniemożliwiali mieszkańcom osiedli: Kalina, Azaliowe i Różane wyjazd z bocznych uliczek. Na dodatek ci, co już byli na Kartuskiej nie respektowali świateł i zasady nie wjeżdżania na skrzyżowanie, jeśli nie można go opuścić i blokowali wyjazd z ulicy Kalinowej. Po godzinie "jazdy" widziałam własnego kota siedzącego w oknie mojej sypialni! Wyjeżdżałam z domu o 6,30 i spóźniałam się do pracy, którą rozpoczynałam o 9,20! Mogłam jeździć autobusem i byłoby szybciej? Ano mogłabym, gdyby nie to, że do pracy muszę dojeżdżać trzema autobusami, bo Gdańsk jest fatalnie "skomunikowany" a zasadą jest, że autobus, na który chcę się przesiąść, odjeżdża w momencie, w którym "mój" wjeżdża na przystanek. Czekanie na następny automatyczne wydłuża czas dojazdu do pracy, za to ja marznę na przystankach.
    Uważam, że insynuowanie, że tarasujące miasto korki są incydentalne
    (raptem 10 w roku), jest wyrazem arogancji władz miasta w stosunku do mieszkańców dzielnic położonych poza centrum miasta, dla których korki są koszmarem codzienności!!!

    • 13 2

    • aniu, weź pod uwagę inne opcje

      przeprowadzka bliżej miejsca pracy lub komunikacji szynowej. Najbardziej elastyczny układ to rower+SKM, ale do tego Cię nie namawiam (choć nie wykluczam, że spróbujesz w cieplejszych miesiącach). Zza biurka na siodełko w zimie to jeszcze zbyt duży skok, warto spróbować na wiosnę.

      • 0 0

    • Ania, a może sprawdź kto ten artykuł napisał, a potem się żołądkuj (3)

      Artykuł sobie wymyślił pan dziennikarz, aby pisać o czymś, a nie miasto. UM pewnie wie jak jest zakorkowany, bo oni też pewnie jeżdżą autami, więc się nie martw. A to, że kierowcy nie respektują przepisów to inna sprawa. Co do ZKM, to jeszcze nie urodził się taki, co by dogodził wszystkim. Problem u nas jest taki, że zakłady pracy są rozrzucone po całym mieście podobnie jak mieszkańcy i pytanie które pewnie zadają sobie w ZKM to co do czego synchronizować. A w niektóre dzielnice jeździ na tyle mało pojazdów, że zawsze będzie ktoś poszkodowany. :)

      • 0 0

      • (2)

        Całkowicie zgadzam się z Tobą, że trudno zsynchronizować jazdy autobusów, zwłaszcza jak żaden rozkład nie działa z powodu korków, ale za kierownicami siedzą ludzie (istoty rozumne), a zawód kierowcy autobusu zaliczany jest do zawodów umysłowych. Czy kierowca autobusu 168, wyprzedzając na Kartuskiej autobus 264 nie może domyślić się, że jadą w nim ludzie, którym zależy na przesiadce? Zwłaszcza, że to on jedzie przed czasem! Pan kierowca ze spóźnionego 167 ułatwia w Jasieniu wyjazd na Kartuską koledze ze 164, po czym ten ze 164 szybciutko zamyka drzwi i odjeżdża, żeby nie utrudniać wjazdu na przystanek koledze ze 167. Przesiadający się pasażerowie zostają na przystanku "Damroki", a następny autobus za 40 minut! Nigdy (!) nie udało mi się przesiąść z 157 na 167, bo gdy ten pierwszy wjeżdżał na przystanek, ten drugi właśnie go opuszczał. 30 sekund różnicy! A wystarczyłaby odrobina życzliwości ze strony kierowcy, albo wyznaczenie przestanków przesiadkowych. (Jeden kierowca mi powiedział: "Jak to będzie przystanek przesiadkowy, to będę czekał, a jak nie, to nie mam obowiązku").
        Kiedy osiedle, na którym mieszkam było samotnie rzucone w szczere pola, mówiłam: "trudno, skoro mieszkam na zadupiu"... Ale teraz mieszka tu kilka tysięcy osób i trudno mówić, że się wszystkim nie dogodzi. Kiedy z racji budowy nowej Kartuskiej zlikwidowano przystanek autobusu 168 dla osiedle Kalina, Różane, Azaliowe zadzwoniłam do stosownej instytucji z interwencją i wiesz co usłyszałam od urzędnika? "Trzeba się pogodzić z tym, że transport zbiorowy się marginalizuje, bo coraz więcej ludzi jeździ samochodami". "To niech mi pan powie - odpowiedziałam - dlaczego taki tłok w autobusach?"
        A urzędnicy UM? Osobiście słyszałam , jak jeden pan komentował zamknięcie jednej nitki na AK: "ludzie się szybko przyzwyczają" Ano jak muszą, to się przyzwyczają. Pozdrawiam

        • 2 0

        • W tym miejscu zatem musi powstać dłuższa zatoczka (1)

          Musicie pewnie o nią napisać, bo problem wynika tylko ze zbyt krótkiej zatoczki. Gdyby mogły dwa autobusy swobodnie stać, to pewnie dałoby radę. Ja obecnie czekam z lekkim przerażeniem na tramwaj za ujeścisko, bo człowiek się przyzwyczaił, a ciekawe ile teraz zmian zrobią i czy mi pomogą.

          • 0 0

          • nie, to nie jest problem zbyt krótkiej zatoczki.

            • 0 0

  • przyzwyczajmy się do korków (1)

    w każdym dużym mieście w Polsce i na świecie są korki w dużych miastach - tego nie unikniemy, tylko fajnie by było przyzwyczajać się do nich ze średnią europejską a nie polską pensją...
    ale cóż - kiedyś w końcu będzie lepiej :)

    • 12 10

    • ja się odzwyczaiłam

      jeżdżę tramwajem lub rowerem + SKM

      • 0 0

  • a ja wam powiem tak w trojmiescie to jest jak sielanka i uzywanie glow z woda sodowa....
    Jezdze dosc czesto na slask (katowice rudy slaskie piekary bytomie )cala ta aglomeracje
    i tam takich biesiad i hulanek nie ma jak w trojmiescie:P
    mistrozstwo swiata Pozdrawiam:p

    • 2 0

  • Jak zobaczyłem tytuł...

    ...to pomyślałem, że to artykuł o nethoolsach Arki, łeeee... Ale skoro o tych drogowych mowa, to niedługo będą luzy na drogach, cena paliwa skutecznie zniechęci do jeżdżenia. Nie wiem jak wy, ale ja staram się jak najwięcej jeździć z górki.

    • 1 1

  • VITAT GDAŃSK! (4)

    Tylko tutaj robi się na raz tyle strategicznych alternatywnych dla siebie dróg przejazdu: 1. wymiana barierek przez partacką i nieudolną firmę na wiadukcie przy Klinicznej 2. Remont i powtórne zamkniecie Klinicznej (jakby nie można było remontować drogi, jak był robiony wiadukt) 3. remont mostu przy Jana z Kolna.
    Brawa za koordynację i zgranie w czasie prac!

    • 69 21

    • mylisz sie :) (3)

      Najwidoczniej nie byles w Warszawie :), szczegolnie podczas ostatnich remontow :)

      • 7 4

      • Największe korki były w zeszłym roku jak spadł śnieg. (2)

        Nie pamiętam dokładnego dnia, ale wracałem 6 godzin z Przymorza do Pruszcza Gd. Mam nadzieję, że w tym roku oponki już zmienione?

        • 12 0

        • tej zimy śniegu nie ma,

          za to jest Galeria Bałtycka i codzienne (przed i po świąteczne) w niej wizyty Polaków.

          • 4 0

        • To fakt - mi się wtedy udało. Akurat wyskoczyłem po pracy do pobliskiej restauracyjki - jak usłyszałem w radiu co się dzieje to sobie odpuściłem powrót do domu na kilka godzin...

          • 6 0

  • Uczniowska

    zakorkowany Nowy Port oraz Brzeżno podwójny remont czerwonego wiaduktu jaki zgotował nam GIK oraz ZDiZ to jest dopiero mistrzostwo świata a nie tam helikopter nad obwodnicą to są wypadki losowe ratowanie życiaitp

    • 2 1

  • :p

    jakoś żadna z przytoczonych powyżej "okazji" mnie nie dotknęła :) Za to warto przemysleć wyburzenie Galerii Bałtyckiej, kolejny dzień Wrzeszcz jest zablokowany :(

    • 0 1

  • Nie ma takiej rury na świecie, której nie można odetkać (2)

    • 35 5

    • (1)

      Rura gdanska zatkana jest betonem budyniowo-urzedniczym ,nie ma takiej sily ktora ruszyla by ten mul:)

      • 2 1

      • EMERYTURA - kiedyś na nią pójdą

        :)

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane