Napadli na spacerującą parę - przewrócili kobietę i mężczyznę, wykręcili im ręce i zabrali pieniądze. Kilka dni po napadzie 19-latek i 21-latek z Gdańska trafili w ręce policji. Młodszy z nich odpowie także za inny rozbój.
Do napadu doszło w ostatnią sobotę na terenie Oruni. Policjanci otrzymali zgłoszenie od samych poszkodowanych, których podczas spaceru zaatakowało dwóch młodych mężczyzn.
- Idącą kobietę i mężczyznę zaatakowało dwóch mężczyzn, którzy przewrócili ich na ziemię, wykręcili im ręce, ukradli kilkaset złotych i uciekli - relacjonuje przebieg napadu Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Sprawą zajęli się kryminalni z Oruni. Zdobyli rysopis sprawców, po czym - głównie dzięki dobremu rozpoznaniu w dzielnicy - zidentyfikowali sprawców. 19-latka i jego 21-letniego kolegę zatrzymano w środku tygodnia.
- Podczas gdy mężczyźni czekali na przesłuchania, kryminalni wciąż weryfikowali kolejne zdobyte przez siebie informacje, na podstawie których dowiedzieli się, że jeden z zatrzymanych ma na swoim koncie kolejny rozbój, do którego doszło w kwietniu tego roku - dodaje Kamińska.W czwartek policjanci doprowadzili zatrzymanych do prokuratury. Prokurator 19-latkowi ogłosił dwa zarzuty rozboju, 21-latek usłyszał zaś jeden zarzut. Obaj mężczyźni decyzją sądu zostali aresztowani tymczasowo na trzy miesiące.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
