• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Naprawa sieci trakcyjnej w Gdańsku wraca do GAiT

Maciej Korolczuk
3 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Od początku października po dwóch latach przerwy za utrzymanie sieci trakcyjnej znów odpowiada spółka GAiT. Od początku października po dwóch latach przerwy za utrzymanie sieci trakcyjnej znów odpowiada spółka GAiT.

Po dwóch latach przerwy utrzymanie sieci trakcyjnej, obsługującej gdańskie tramwaje, wraca do spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje. Przez ostatnie dwa lata za naprawę i konserwację sieci odpowiadała zewnętrzna firma, ale teraz te obowiązki wróciły do miejskiego przewoźnika.



Czy ta zmiana sprawi, że komunikacja tramwajowa w Gdańsku będzie bardziej niezawodna?

Dwuletnia umowa Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, do którego należy infrastruktura tramwajowa w mieście, z firmą Rajbud z Tczewa, która odpowiadała za usuwanie awarii sieci, wygasła z końcem września.

Przypomnijmy: kontrakt trafił do Rajbudu, ponieważ w 2017 r. firma zażądała za swoje usługi o 7,5 mln zł mniej niż GAiT. Za dwuletni kontrakt z miastem tczewska firma chciała 17,5 mln zł, a konsorcjum GAiT i WPRD Gravel oczekiwało niespełna 25 mln zł.

Dość szybko okazało się, że firma, która musiała od podstaw stworzyć w Gdańsku swoje zaplecze techniczne, ma problemy z szybkim reagowaniem na awarie sieci.

Na początku października 2017 roku, kilka dni po przejęciu obowiązków od spółki GAiT, technicy Rajbudu przez 14 godzin nie potrafili naprawić zerwanej trakcji na węźle Unii Europejskiej. Aby przywrócić ruch tramwajowy w centrum Gdańska i ograniczyć skutki wielogodzinnego paraliżu do Gdańska ściągnięto sprzęt z... Olsztyna, ale nie uchroniło to prezesa firmy przed nałożonymi przez miasto karami.

- Nie uchylamy się od odpowiedzialności za to, co się stało. Zajmuję się transportem szynowym kilkadziesiąt lat i wiem, że usuwanie skutków tej awarii trwało za długo. Moi pracownicy powinni szybko naprawić usterkę tymczasowo, by przywrócić kursowanie tramwajów, a właściwe prace przełożyć na godziny nocne. Nawet gdyby tramwaje miały tego dnia jeździć tym odcinkiem z prędkością 5 km/h - przyznał wówczas w rozmowie z nami Wacław Chamerski, prezes spółki Rajbud.
Mimo oszczędności i faktu, że tczewska firma z czasem usuwała awarie sieci znacznie sprawniej i szybciej, w tym roku urzędnicy postanowili nie ogłaszać nowego przetargu. Utrzymanie sieci trakcyjnej ponownie powierzono spółce GAiT, na co dzień korzystającej z tej infrastruktury.

Niewykluczone, że wpływ na to mogła mieć rosnąca liczba awarii sieci. I choć do podobnych wielogodzinnych kłopotów w funkcjonowaniu komunikacji już później nie dochodziło, to liczba usterek znacząco wzrosła.

Wideo archiwalne



- Na podstawie dotychczasowych doświadczeń i w celu zwiększenia niezawodności utrzymania infrastruktury tramwajowej, podjęliśmy decyzję o rozszerzeniu obowiązków GAiT o utrzymanie dzierżawionej infrastruktury na własny koszt, w zakresie niezbędnym do zapewnienia jej bieżącej eksploatacji, a więc napraw bieżących i konserwacji. Prace modernizacyjne i przebudowy pozostają obowiązkiem właściciela torowiska, a więc gminy miasta Gdańska - poinformował wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak.
Jak mówią nam osoby pracujące w GAiT, z wielu względów jest to rozwiązanie korzystne.

- Na powrocie do stanu sprzed dwóch lat skorzystają wszyscy: miasto, GAiT, ale i pasażerowie - przekonuje nasz rozmówca. - Miasto, bo oddaje utrzymanie sieci w ręce fachowców, którzy się na tym znają. Spółka, bo zajmie się utrzymaniem sieci, którą zna i z której na co dzień korzysta, a pasażerowie, bo usuwanie usterek będzie trwało zdecydowanie krócej i sprawniej.
Czy tak rzeczywiście będzie, przekonamy się już niebawem.

Wideo archiwalne

Opinie (106) 4 zablokowane

  • Info dla tych co pisza a sie nie znaja

    Pierwsza awaria na okopowej. Rajbud robi kurs do Castoramy po drabine. Kochani pasazerowie. Nawet nie macie pojecia ile nerwow i dlugich oczekiwan zafundowal Wam Raibud. N.p. Zerwana linka na sieci. Raibud wylaczyl Blednik i dworzec PKP gdzie GAiT robi to z wozu technicznego bez wylaczenia napiecia. Uszkodzona siec Pomorska. Przyjezdza podnosnik uszkodzony i dlugie czekanie na drugi ktory jedzie z Pruszcza. Kto cierpi ? Pasazer

    • 5 1

  • Źle postawione pytanie WIĘC trudno jednoznacznie odpowiedzieć.Ja odpowiem tak :Będzie sprawniejsze i szybsze usuwanie awarii Sieci trakcyjnej.dlatego uważam że decyzja bezwzględnie dobra

    • 2 1

  • Nie można wejść dwa razy do tej samej wody.

    Wpierw wyprowadzono wydział torów z ZKM - trafili do Grawela gdzie dalej acz w okrojonej wersji robili swoją robotę . Następnie wyprowadzono wydział sieci ale tu coś nie zagrało - pracownicy nie przeszli do Rajbudu więc trzeba było szybko szukać innego podwykonawcy bez doświadczenia no bo skąd miał je mieć ? W miedzy czasie sprzęt i ludzie się zestarzeli .
    Gdańsk nie uczy się od innych miast Polskich gdzie nie tylko firmy komunikacyjne pracują dla siebie ale i świadczą usługi na zewnątrz przynosząc zysk. W dzisiejszych czasach gdzie brak jest ludzi do pracy jest to co najmniej dziwne.
    Komunikacja tramwajowa nie jest tania. Fakt . Ale w wielu miastach europejskich nie ma od niej odwrotu.
    Bez inwestycji w infrastrukturę nie będzie mniej awarii. Musi to byś wykonywane rzetelnie. Nie ,, po łebkach '' Przykładem jest wykolejenie tramwaju na Opackiej na nie zespawanych do końca szynach . Na oszczędnościach pozornych się traci drodzy włodarze.

    • 5 0

  • A mówią że myślenie nie boli.

    Gdzie Rzym,gdzie Krym - a gdzie Tczew.Aby następnym razem niech mądre łby nie wymyślą spółki z Zakopanego....

    • 4 0

  • sabotaż (2)

    chodziła opowieść że jak ZTM puszczał jakiś jeden tramwaj to wylatywały zabezpieczenia sieci i postój gotowy. podobno wszyscy o tym wiedzieli..

    • 2 1

    • Tramwaj Który Zabija (Podstacje) (C)

      • 1 0

    • Ot teoria..

      Ale w/g niej tramwaj nie wyjechał by nawet z zajezdni.

      • 0 0

  • oddali na dwa lata, teraz jak wraca - jest okazja stworzyć gait - sieci, z prezesem, zastępcami, sekretariatem, całym biurem...

    Stawiam na to, żę powstało ze 30 nowych,dobrze płatnych etatów w biurze, a od sieci i torów został jeden panMietek z zabytkowym wozem technicznym,plus trzech młodzików na zlecenie.

    • 1 2

  • Posunięcie mistrzowskie, teraz 20 lat będa winę za awarie zwalać na Rajbud czy jak mu tam było. I czyste pole do premii (2)

    Tylko czemu oni dzierżawią infrastrukturę? Komu płacimy za tory i za druty + infrastrukturę zasilania?

    • 1 3

    • Nikt nie zwala odpowiedzialności na Rajbud ani jego podwykonawców. (1)

      To , że kilka razy dali ciała również przy remontach torów to inna sprawa .
      Winna jest organizacja a właściwie jej brak.

      • 0 1

      • Nie trzeba zwalać bo oni faktycznie są winni

        • 0 0

  • Zainwestuje więcej pieniędzy w naprawę taboru i infrastruktury a nie rozdawajcie stanowiska prezesom.

    • 2 0

  • Dowiemy się, K T O no i ZA ILE przekazał tę usługe w obce łapy?

    Warto się tej decyzji przyjrzeć, prokuraturo!

    • 1 0

  • Gait

    Złośliwie ,że starczą upierdliwością czekam na następne wykolejenie tramwaju przy prawo skręcie z Grunwaldzkiej w Opata...tylko czekać kiedy wagoniki pędne tramwai odmówią posłuszeństwa...one też przystosowane są do normalności!Poczekamy, zobaczymy !Może Lisicki się tam kiedyś wypiepszy i wtedy...zrozumie!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane