• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Narty w Polsce

13 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 

Aż trudno w to uwierzyć: w kraju mamy prawie 220 stacji narciarskich. Jest zatem w czym wybierać.



Oczywiście - są wśród nich spore kompleksy w rodzaju Szczyrk Mountain Resort czy stoków Jaworzyny Krynickiej. Ale są i pojedyncze wyciągi z jedną trasą - czasem postawione w dość nieoczekiwanych miejscach, bo daleko od najpopularniejszych pasm górskich. Tak jest choćby z ośrodkiem Telegraf pod Kielcami, Piękną Górą w Gołdapii czy Krzyżową Górą koło Lidzbarku Warmińskiego. Jest wreszcie legenda - czyli Kasprowy Wierch, zwany przez wielu Świętą Górą, a więc pozostający poza wszelką klasyfikacją

Podobnie zróżnicowana bywa infrastruktura. Wciąż można trafić na stare modele orczyków czy nawet wyciągów zaczepowych, czasem wręcz "samoróbek", obsługujące zbocza pokryte naturalnym i nieubijanym mechanicznie śniegiem. Śniegiem. Szczęśliwie coraz częściej stacje chwalą się nowoczesnymi gondolami o alpejskim standardzie bądź szybkimi krzesełkami z osłonami przeciwko wiatrowi i podgrzewanymi siedzeniami oraz wydajnymi systemami dośnieżania, flotą ratraków oraz, co ważne, przeszkoloną ekipą do utrzymania tras. I wreszcie, last but not least, miejsce ustawianych przy stoku grilli z podławą kiełbasą i cienką herbatą (czasem z wkładką) zajęły bary lub restauracje z przyzwoitym menu.

Które jednak z owych ponad dwustu ośrodków mogłyby być wzorami dla innych?


Beskid Sądecki to bez wątpienia Jaworzyna Krynicka. Jeszcze kilka dekad temu na jej szczycie, nieco powyżej klimatycznego zresztą schroniska, działał tylko (z rzadka zresztą) wyciąg typu wyrwirączka. Dziś wytyczono tam 6 tras zjazdowych o łącznej długości 10 km. Wszystkie są ratrakowane i sztucznie dośnieżane, a większość oświetlona. Co więcej, jedna ma homologację FIS, a przy innej można pojeździć slalom na "tyczkach" - i to z pomiarem czasu. Najmłodsi mogą próbować sił na wyciągu szkoleniowym Żółwik, a przy dolnej stacji czeka na nich strefa dzieciaka z wyciągiem typu "magiczny dywan" i atrakcjami-utrudnieniami. Na miejscu jest też wypożyczalnia sprzętu oraz centrum testowe firm Rossignol i Kastle.

Nowością sezonu 2022/23 jest najnowocześniejsza w Polsce sześcioosobowa kolej Jaworzyna Express firmy Doppelmayr. Nowe krzesełka mają podgrzewane kanapy i osłony przeciwwiatrowe. Poruszają się z prędkością 5 m/s, więc kilometrową trasę pokonają w trzy minuty. Docelowa przepustowość Jaworzyna Express to 2800 os/h. Co więcej, jak zapowiada właściciel ośrodka, czyli Polskie Koleje Linowe, jedna z tras będzie ratrakowana także w ciągu dnia, by popołudniami i wieczorem warunki na stoku były równie dobre, jak w godzinach porannych. Zmodernizowano też oświetlenie zbocza.

Skoro o PKL mowa, to w ręku spółki są także ośrodki Mosorny Groń, Góra Żar, Palenica, Gubałówka oraz Kasprowy Wierch - na które można kupić wspólny karnet.

Tatry to oczywiście wspomniany Kasprowy. Owszem, to niby tylko kolej kabinowa oraz dwa wyciągi krzesełkowe (obsługujący zbocza Hali Gąsienicowej został gruntownie zmodernizowany w roku 2000, lecz ten działający po drugiej stronie grani, na Hali Goryczkowej pamięta lata 60. minionego wieku...). Czar Kasprowego leży jednak w tradycji i niezrównanych widokach - krajobraz jest tu wszak alpejski. A także w wysokości oraz długości i rozległości przygotowanego do jazdy terenu - dość wspomnieć, że trasa Goryczkowa ma 2100 metrów długości i przebiega pomiędzy 1355 a 1958 m n.p.m. Zważywszy, że rejon Kasprowego należy do Tatrzańskiego Parku Narodowego, jeździ się tu wyłącznie po naturalnym (choć ratrakowanym) śniegu - co dla niektórych jest wadą, a dla innych frajdą. No i kogóż tu nie można było spotkać! Począwszy od wielkich sportowców (zarówno rodzimych, jak światowych gwiazd narciarstwa - niedawno pokazowy trening dla alpejskiej młodzieży dał choćby norweski mistrz slalomu Henrik Kristoffersen), po gwiazdy kina, estrady i polityki.

Magnesem Beskidu Śląskiego stał się od niedawna Szczyrk Mountain Resort. To jeden z największych ośrodków narciarskich w Polsce. Położony na zboczach Małego Skrzycznego (1211 m n.p.m.) i Wierchu Pośredniego (1000 m n.p.m.) proponuje przeszło 23 km zróżnicowanych tras (w tym 5 km oświetlonych). Co więcej, dzięki współpracy z Centralnym Ośrodkiem Sportu i Beskid Sport Arena klienci ośrodków mogą korzystać ze wspólnego skipassu na blisko 40 km tras.

Swoje mówi i to, że właścicielem SMR jest zarejestrowana na Słowacji spółka Tatry Mountain Resorts, do której należą m. in. Tamtejsze stacje Chopok/Jasna i Tatrzańska Łomnica oraz karyntyjski lodowiec Mölltaler. Stąd i rozmach modernizacyjny: Szczyrk Mountain Resort od sezonu 2017 dysponuje 10-osobową gondolą oraz dwoma 6-osobowymi krzesełkami, a zimą 2018 uruchomiona została kolejna 6-osobowa kanapa na Zbójnicką Kopę. Atutem są też poszerzone i przeprofilowane nartostrady, system dośnieżania złożony z 368 lanc i armatek, a wreszcie parking na 700 samochodów, który przynajmniej w części zmniejszył odwieczne w Szczyrku problemy transportowe.

I wreszcie kilka sekretnych miejsc, w których można pojeździć bez tłumu na stoku i długich kolejek do wyciągu.

U stóp Turbacza leży Długa Polana - kameralna stacja z niedługą, ale szeroką trasą, na której można próbować zarówno jazdy sportowej, jak uczyć się nart. Można tez stamtąd wybrać się na skiturach na Turbacz właśnie. Z kolei Witów-Ski na zachodnim Podhalu to szeroki stok z koleją linową długości 1000 m i krótszym orczykiem - z zacnym widokiem na Tatry. Skądinąd warto przyjrzeć się ofercie Tatry Super Ski, czyli karnetowi obejmującemu 18 ośrodków Podhala, Spisza, Gorców i Pienin (95 zróżnicowanych tras narciarskich o łącznej długości ponad 60 km).

A prócz tego: Wierchomla i Piwniczna, Kasina Wielka (rodzinna wioska Justyny Kowalczyk z zacnym stokiem ze Śnieżnicy) i Lubomierz, Czantoria i zbocza Wisły. Plus wiele spośród owych ponad dwustu krajowych ośrodków. Bo mimo że stosunek jakości do ceny bywa w Polsce gorszy niż w Alpach, to jest jednak nieco bliżej, a na narty warto wyskoczyć choćby i na chwilę.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Opinie (1)

  • Zabrakło mi cen, co trochę dziwi

    Skoro to reklama, czyli artykuł sponsorowany

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane