Kilkudziesięcioro mieszkańców Trójmiasta rozmawiało z psychologami podczas telefonicznego dyżuru zorganizowanego przez nasz portal i Grupę Doradczą Prawno-Medyczną. - Rozmowy miała charakter wspierający i pomogły wskazać dzwoniącym, co robią prawidłowo, a na co warto zwrócić jeszcze uwagę - podsumowuje psycholog Ewa Radomska.
2019-02-01 19:40
i polowy czasuw ! - pozadna spowiedz i 3 miesiace dziurawiec pij ! i serotonina sama sie wyruwna zadnych ssri plisss nie blokowac receptora ! rekreacja (spacery ) pompki pszysiady - i td itp ahemia w muzgu sama sie ureguluje ! tyle na dzis. aha - polecam tesz tryptofan- aminokwas ! samo zdrowie,
2019-02-02 06:42
2019-02-01 14:53
Przecież jeśli coś się będzie miało wydarzyć to i tak wpływ na zmianę biegu wydarzeń mamy nie wielki.
Czasem stojąc na przystanku we wiacie może wjechać w ciebie auto a ty nawet nie będziesz mieć dokąd się usunąć. I co wtedy? Czy należy siać panikę? Nie! Nawet siedząc w domu nie jesteśmy w pełni bezpieczni, może w każdej chwili np. spaść samolot.
Niektórych rzeczy nie da się uniknąć, stąd zamartwianie się i zadręczanie, niema najmniejszego sensu, jedynie komplikuje nam życie. Wszystko zależy od naszego nastawienia psychicznego.
Ja dzięki temu nie potrzebuję korzystać z pomocy specjalistów, ponieważ mam do wielu spraw dystans... nie przechodzę przez różne negatywne wydarzenia traumatycznie, gdyż są elementem życia...
2019-02-02 00:11
I tych w koszulkch Konstytucja...
2019-02-01 21:42
2019-02-01 15:47
To jest tak jak się odrzuci wiarę. Gabinet psychologa lub co gorsze psychiatry (albo i lepsze) zastępuje konfesjonał. Rozbite rodziny. Zdrady małżeńskie na początku dziennym. Skakanie sobie do gardeł w myśl opcji politycznych. Psychika siada.
Taka to refleksja.
2019-02-01 21:40
do gardeł to tylko sprawa tej reszty z 9O% ,bo katolicy są super ,lecz się z głupoty. Mam się spowiadać księdzu który sam ma problemy ze sobą ,żyje w luksusie ,a wiernym mówi ,że lepiej być niż mieć , weż przestań głupoty wypisywać.
2019-01-31 17:02
Wszystkiemu winna pogoń za pieniądzem a potem rozczarowanie, że życie to nie reklama czy okładka Gali. Depresja gotowa.
2019-02-01 19:41
i pogon za wiatrem !
2019-01-31 22:07
i innym złem....
2019-01-31 17:07
wlasnie kazdemu sie wydaje ze bedzie takk jak w reklamie duzy dom, ladna zona, zdrowe dzieci, a zycie pokazuje co innego
2019-01-31 17:35
Cieszę się małymi rzeczami. Mieszkam na 36 metrach, mam pracę, którą lubię i z politowaniem słucham rodziców, którzy wciąż nękają mnie tekstami w stylu - a mieszkanie kiedy większe? A praca kiedy lepsza? Mnie wystarcza. Nie biegam też za modą, kupuję tylko praktyczne i solidne rzeczy na lata. Szczerze polecam mniej słuchać presji społeczeństwa.
2019-01-31 22:21
mam to samo, mam w co się ubrać, nie oglądam TV, nie wydaję na bzdury, lubię jeść na mieście i raz w roku pojechać w jakiś fajny zakątek świata, żyć tu i teraz a nie na kredyt z lodówką 8 tysięcy czy telewizorem za 19 tysięcy
2019-01-31 22:44
Wydajesz na żarcie na mieście i wojaże. Co za różnica.
2019-02-01 01:32
Taka to różnica ze pozwiedza trochę świata, i zje coś innego niż schabowy z ziemniakami i mizeria
2019-02-01 08:48
i ogorki. a ze pozwiedzam? co mi to da :)
2019-02-01 17:04
Np. szerszy światopogląd?
2019-02-01 09:22
2019-01-31 20:17
czyli partnerki lub partnera, posiadanie potomstwa, mieszkania, aby pomiescic komfortowo rodzine, np. 75m, 4 pokoje, pracy dajacej satysfakcje finansowa, aby pozwolila spokojnie zyc bez fajerwerkow, z mozliwoscia odlozenia kasy np. 1000pln co miesiac, wakacji raz w roku za 10k, zmiany auta raz na 5 lat itp. Owa praca powinna byc tez na miejscu przy rodzinie, co najwyzej sporadyczne wyjazdy. Takie cos powyzsze daje komfort psychiczny i spokoj ducha.
2019-02-01 08:26
A to mieszkanie 75 m, a to tysiak miesięcznie odłożony, a to wakacje za 10 000, a to zmiana samochodu co 5 lat i już sam na siebie wywierasz presję. Ja się tego po prostu pozbyłem. I odkładam więcej niż tysiak :-) Od razu napiszę, że mam dwójkę dzieci i na 36 m żyje nam się przytulnie i komfortowo. Na koniec rada -koniecznie skasować FB gdzie każdy ma teoretycznie wspaniałe życie (na zdjęciach) do którego wciąż się porównujemy.
2019-02-01 15:55
I próbujesz przekonać innych czy... Samego siebie?
2019-02-01 16:54
Pozdrawiam.
2019-02-01 15:52
2019-02-01 16:54
A czas jest najcenniejszym co możemy dać. Proszę się nie martwić.
2019-02-01 14:01
pieniądze szczęścia nie dają ale ich używanie już tak. Poza tym lepiej płakać we własnym mercedesie niż w autobusie...
2019-02-01 14:19
Nie jestem przeciwny pracy - cenię ją bardzo i jest potrzebna dla zdrowia psychicznego :-) Ale nie pozwólmy by stała się w życiu najważniejsza.
2019-01-31 22:40
Siedząc w jednym miejscu masz już zbudowaną pozycję. W nowej musisz udowodnić, że jesteś coś wart. Startujesz niby nie od zera, ale otoczenie totalnie inne. Zmiana pracy jest fajna, jeśli jesteś pewny siebie i swoich umiejętności. Zmiana pracy dla kasy, prestiżu może się skończyć tym, że wystrzelisz w górę, albo sobie nie poradzisz z presją i zostaniesz na lodzie, albo na tym samym stanowisku przez X lat... Ryzyk fizyk, jak to mówią
2019-02-01 15:51
Zbudowaną pozycję? Wolne żarty. Na dowolnym stanowisku może przyjść miotła. Słupki się nie będą zgadzały i wio. Mówię o normalnej pracy, w dowolnym biznesie, a nie o urzędasach.
2019-02-01 08:30
Odkładając 1000 zł miesięcznie i wydając na wakacje 10 000 zł rocznie, zostaje tyle samo na co 5-cio letnią wymianę samochodu. Trochę mało.
2019-02-01 12:37
BRAWO dla Ciebie
2019-02-01 10:34
2019-02-01 08:18
Z rodzina tez bedziesz na tych 36m mieszkal? Chociaz jak rocznik 79 mieszka sam to chyba ten statek odplynal..
2019-02-01 08:38
co ta za odpowiedź i bzdura...........chyba Twój statek odpłynął....
Powtórzę co minimalizm: Szczerze polecam mniej słuchać presji społeczeństwa!!!!!!!!!!!!!!!!
2019-02-01 09:28
Zminimalizuj nerwy :-) Mam 40 lat i miewam częste sytuacje chęci wejścia na pokład mojego statku przez bardzo zgrabne statki pirackie. Gdybym nie miał żony to bym popiracił, bo 40 lat to chyba najepszy okres w moim dotychczasowym życiu. Dbam o formę psychiczną... ale i fizyczną.
2019-02-01 08:32
2019-02-01 08:36
Racja!!!!!!!!!!!!
2019-01-31 20:52
Mam dokładnie taką filozofię, odkąd nawróciłam się na minimalizm,jestem bardziej zadowolona,pozbywanie się rzeczy było jak niezła terapia
2019-01-31 19:33
Ostatnio skusilem sie na zmiane pracy - niby bardziej prestizowa, za wiecej... i wyszedłem na tym jak zablocki na mydle. W poprzedniej czulem przynaleznosc do firmy, czulem sie kims, za mniej ale w miare dobrej atmosferze... a teraz ech czlowiek glupi i naiwny chcialbym wrocic :(
2019-01-31 19:21
Minimalizm jest super!
2019-01-31 18:00
bardzo dobre myslenie, wiecej takich postaw
2019-01-31 17:51
Moj rocznik !
2019-01-31 17:01
Oj tak kochani.Depresja,nadciśnienie,stresy,marne pensje a ceny zachodnie.Szkoda że u nas profilaktyka nie istnieje...zarejestrować się do lekarza to jak wygrać w totka,a jak już chce się dodatkowe badania to panie po co,przecież nic nie boli.A jak zaboli...to,czemu pan wcześniej nie przyszedł...i tak w koło macieju.Oczywiście prywatnie za kaskę to od razu.Jak to mawiał Wolter Lekarze zapisują lekarstwa, o których niewiele wiedzą, na choroby, o których wiedzą jeszcze mniej, ludziom, o których nie wiedzą nic.
2019-02-01 15:49
Odżywiajcie się tak dalej, rodacy. Parówy, kiełbachy, chleb z waty, cuuuukier we wszystkim, obiady tylko smażone i mięso ze świni. Miażdżyca na własne życzenie.
2019-01-31 19:17
Sven, ja mam nadciśnienie, jak czytam Twoje posty. Zawsze są to takie 'oczywiste oczywistości' cytując klasyka. Naprawdę masz opinię na KAŻDY, ale to absolutnie każdy temat, zaczynając od budowy dróg, na przedstawieniu w przedszkolu kończąc?
2019-01-31 20:09
Oczywiście wszak jestem matuzalemem i oczytanym jegomościem.Możesz też komentować,byle merytorycznie i bez hejtu.Pozdrawiam.Właśnie jem fasolkę po bretońsku)
2019-02-01 06:56
2019-02-01 00:46
Pierwszy komentarz to S...n , to już jest nudne .....
2019-01-31 18:39
Działa lepiej niż piguły i nie niszczy wątroby.
2019-01-31 22:00
To dobry lek.
2019-01-31 20:14
W takim razie, to nie depresja.
Ciesz się!
2019-01-31 19:20
Zapraszam do mojej przychodni na Wasowskiego.
2019-01-31 21:08
A co będziemy robiili??
2019-01-31 19:12
2019-01-31 18:33
działania uboczne), to martw się pacjencie sam - są umywane ręce na zasadzie, że ktoś sobie coś wymyślił, a ewidentnie zaszkodziło lekarstwo.
2019-01-31 17:46
Ostatnio dostałem recepte natabletki na nadciśnienie od lekarza, które od miesìąca były wycofane przez GIF
Pozdrawiam świętokrzyską
2019-01-31 17:03
powinnismy sie badac
2019-01-31 19:46
Dopiero teraz sobie uświadomiłem, że to była akcja sponsorowana mająca na celu reklamę GDPM. Gdyby było inaczej to po co ta obszerna na ich temat wzmianka?
2019-02-01 09:20
Szkoda, że Trójmiasto tak w to weszło. Przykre to.
2019-02-01 14:24
A ich manager ds. marketingu i PR kompromituje kolejną instytucję.
Opinia została zablokowana przez moderatora
2019-01-31 21:40
Obcej osobie gadać o moich problemach:/ to już wolę powierzyć je Bogu. On zawsze znajdzie rozwiazanie
2019-01-31 23:55
w chory fanatyzm
2019-02-01 13:59
Mad, wiara to nie fanatyzm. A Bog nie raz pomogl mi w zyciu.
2019-02-01 00:15
logicznie na tę niby pomoc bożą która nigdy nie przyjdzie i pomyśl kto będzie się tobą zajmował gdy zupełnie zwariujesz .
2019-02-01 13:58
Anna gdybys otrzymala w swoim zyciu taka pomoc Boga jaką ja otrzymałam nie pisalabys bzdur
2019-02-01 00:07
2019-02-01 13:57
Wiata w Boga to fanatyzm religijny??? Wspolczuje Ci.
2019-02-01 08:12
Jest ich ponoć ok. 5 tysięcy. Oczywiście żaden niewidoczny.
2019-01-31 21:55
tobie się będzie wydawało,że to rozwiązanie, a w rzeczywistości tylko bardziej pogrążysz się w chorobie.
2019-02-01 00:09
2019-02-01 00:06
nic z tym nie robi i też tak głupio gadała jak ty ,ze Bóg znajdzie rozwiązanie ,dopiero śmierć szwagra przerwała rodziny cierpienie , a dzieci dzisiaj dorosłe mają do niej pretensje za straszne dzieciństwo którego nie skróciła rozwodem . Siostra by sytuację zmienić latała do kościoła modliła się na okrągło i co i nic.Nie oglądaj się za żadnymi bogami tylko wal do specjalisty ,a lepiej się poczujesz
2019-01-31 22:28
No i właśnie o to chodzi. Obca osoba patrzy na Twój problem obiektywnie. Nie udzieli Ci rady, tylko pomoże zrozumieć i znaleźć rozwiązanie. Albo czasem pogodzić się z tum, że czegoś nie można zmienić. Nie powie Ci: 'ale weź się w końcu ogarnij, o co ci chodzi, zobacz, inni mają gorzej i nie narzekają', albo: 'nie możesz po prostu myśleć pozytywnie?'. Czasami bliskie osoby chciałyby pomóc, ale nie wiedzą jak, a czasami nie chcesz rozmawiać z bliskimi na pewne tematy, bo wielokrotnie próbowałeś/aś i cię nie zrozumieli. Także tak, można gadać z obcą osobą o problemach.
2019-02-01 13:54
Juz nie wiecie, jak tlumaczyc wlasna slabosc i nieudolnosc, to wymyslacie sobie te depresje i inne bzdury...znajdz sobie jajies hobby, pouprawiaj sport, nie przejmuj sie glupotami, a najlepiej niczym sie nie przejmuj i od razu wszystko jest lepsze.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
