- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (77 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (501 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (267 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (230 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (124 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (137 opinii)
Nazistowskie wizje rozbudowy Gdańska
23 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat)
Gdy naziści doszli do władzy w Wolnym Mieście Gdańsk, a następnie wraz z rozpoczęciem II wojny światowej wcielili go do Rzeszy, zaczęto kreślić wizję rozwoju miasta na niespotykaną skalę. Potężne gmachy miały sławić idee Adolfa Hitlera i budować prestiż władzy.
Naziści do władzy w Wolnym Mieście dochodzili stopniowo. W 1927 roku do gdańskiego Volkstagu, liczącego 120 posłów, wprowadzili zaledwie jednego przedstawiciela. Trzy lata później było ich dwunastu, ale jednocześnie Volkstag zmniejszył liczebność do 72 osób. W przełomowym dla Niemiec 1933 r., w gdańskim sejmie zasiadało już 38 członków NSDAP, a w 1935 r. - 43.
Jednak dopiero wcielenie Gdańska do III Rzeszy rozpoczęło prawdziwy "boom planistyczny".
- Już 18 września 1939 r. Albert Forster [gdański gauleiter - dop. red.] pospiesznie zainaugurował budowę autostrady z Gdańska, bowiem następnego dnia miasto wizytował Adolf Hitler. Jej przebieg został jednak przypuszczalnie zaplanowany jeszcze przed wybuchem wojny, ale sama droga ostatecznie nie została zrealizowana - mówi Jagoda Załęska-Kaczko.
W trakcie wojny trwała też budowa osiedla na dzisiejszym tzw. Starym Chełmie . I ta jednak nie miała szczęścia, bo w okresie reglamentacji materiałów budowlanych i gospodarki nastawionej na działania wojenne, zrealizowano tylko ok. 50 z 200 planowanych domów, które w większości przetrwały do dzisiaj.
- Te dwa nieukończone przedsięwzięcia były jednak wstępem do dalszych inwestycji - zwraca uwagę prowadząca wykład.
Wizje niemieckich urbanistów zakładały przekształcenie przede wszystkim najważniejszych obszarów Śródmieścia w patetyczne przestrzenie ku chwale idei III Rzeszy.
- W maju 1941 r. do grupy miast liczącej ok. 40 ośrodków poddanych takiej przebudowie dołączył Gdańsk. 16 maja 1941 r. Adolf Hitler wydał lakoniczny dekret, który pozwolił na realizację przebudowy Gdańska oraz Bremy i Kłajpedy - opowiada Załęska-Kaczko.
Najważniejszą przestrzenią miały być Gaufora, stanowiące nowe obiekty władzy. Służyć one miały też w pewnym stopniu rozrywce mieszkańców. Oprócz biur administracji, przewidywano bowiem opery, teatry czy obiekty sportowe.
Gdańskie nazistowskie forum miejskie powstać miało na terenie dzisiejszego Targu Siennego i Rakowego . Co ciekawe, już wówczas brano pod uwagę możliwość wprowadzenia pod ziemię ruchu kolejowego, aby utworzyć nad linią plac z ikonicznymi gmachami.
Na tym jednak nie kończyły się wizje nazistów. W swoich planach ujęli oni również potężne gmachy na północnym cyplu Wyspy Spichrzów oraz przy Bramie Oliwskiej . Tu planowano przenieść kompleks dworcowy i stworzyć nowy dworzec główny.
Nie brakowało planów czysto komunikacyjnych. Już wtedy krystalizowała się wizja Podwala Przedmiejskiego z nowymi budynkami po obu stronach oraz przedłużenia al. Hallera przez rejon Parku Uphagena i dalej w stronę górnego tarasu.
Czytaj też: O historii budowy ul. Nowej Wałowej
Wszystkie plany mogą być jednak obarczone błędami, gdyż nie wiadomo ile z nich zostało przyjętych do realizacji, a ile stanowią tylko szkice robocze. - Rysunki zostały znalezione po wojnie w piwnicach Ratusza Staromiejskiego przez prof. Gruszkowskiego. Nie zawierały one jednak opisu - tłumaczy prowadząca wykład.
Jagoda Załęska-Kaczko - historyk sztuki i prawnik, badacz dziejów gdańskiej architektury i historii prawa budowlanego. Obecnie pracuje nad doktoratem z zakresu urbanistyki Gdańska w latach 1933-1945, pisanym pod kierunkiem prof. M. Omilanowskiej w Instytucie Historii Sztuki UG.