• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niania-złodziejka przez dwa lata okradała jedno mieszkanie

Piotr Weltrowski
31 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Dzięki ukrytej kamerze domownicy mogli zobaczyć, jak widziana przez nich ostatni raz ponad dwa lata temu niania buszuje w ich mieszkaniu. Dzięki ukrytej kamerze domownicy mogli zobaczyć, jak widziana przez nich ostatni raz ponad dwa lata temu niania buszuje w ich mieszkaniu.

Przez wiele miesięcy ginęły im z mieszkania wartościowe drobiazgi. Sprawy nawet nie skojarzyli z kilkugodzinną wizytą niani dwa lata wcześniej. Dopiero zainstalowanie cichego alarmu i ukrytej kamery pomogło zidentyfikować złodziejkę. Weszła do ich mieszkania, gdy spędzali święta poza domem.



Sprawdzasz, czy coś ci zginęło, nawet po krótkiej wizycie obcej osoby w twoim mieszkaniu?

Wynajmujemy nianię do opieki nad dziećmi, kobieta spędza z naszymi pociechami jeden dzień... po czym zaczynają nam ginąć wartościowe przedmioty z mieszkania. Nie wiemy nawet kiedy i jak.

Brzmi jak scenariusz reżyserowanej telewizyjnej produkcji lifestylowej? Niestety takie rzeczy zdarzają się też w rzeczywistości.

Przekonała się o tym jedna z naszych czytelniczek. Ponad dwa lata temu, w związku z nagłą sytuacją rodzinną, skorzystała z usług niani. Kobieta - Agnieszka W. - zgłosiła się do niej sama, odpowiadając na ogłoszenie zamieszczone w sieci. Wydawała się osobą miłą i mającą doświadczenie w opiece nad dziećmi.

W mieszkaniu naszej czytelniczki spędziła tylko kilka godzin - od południa do wieczora. Problemy zaczęły się następnego dnia, gdy domownicy odkryli, że zginęła im gotówka. Dowodów na winę niani nie było, sprawa więc rozeszła się po kościach.

Problemy się jednak nie skończyły.

Przez dwa lata ginęły pojedyncze przedmioty



- Od tego czasu regularnie z mojego mieszkania zaczęły znikać różne rzeczy w postaci biżuterii, markowej odzieży, torebek, kosmetyków i perfum. Sprawa była dla mnie bardzo dziwna, gdyż nie ginęły żadne rzeczy, które znajdowały się na wierzchu, a nawet wśród tych schowanych nie ginęły wszystkie naraz np. ze szkatułki z biżuterią, gdzie znajdowało się kilka zegarków, zginął wyłącznie jeden - opowiada nasza czytelniczka.
Jak sama przyznaje, różne przedmioty ginęły w odstępach kilku tygodni, pojedynczo, nie było więc pewności, czy po prostu się gdzieś nie zapodziały i np. przypadkiem nie wpadły gdzieś za meble.

Kobieta nie łączyła tej sprawy z jednorazową wizytą niani kilka miesięcy wcześniej.

- Popadałam w paranoję, tym bardziej, iż w mieszkaniu nie było żadnych śladów włamania i nie przebywały w nim żadne obce osoby - opowiada ofiara złodziejki.
Pewność, że jej mieszkanie odwiedza złodziej bądź złodziejka pojawiła się dopiero w listopadzie tego roku. Nasza czytelniczka zostawiła wówczas w domu sporą sumę pieniędzy, a także kupione tego samego dnia perfumy. Gdy wróciła do domu z pracy, nie było ani gotówki, ani kosmetyku.

Zgłoszenie na policję nic nie dało, pomogła ukryta kamera



Sprawę zgłoszono policji, jednak nasza czytelniczka nie spotkała się ze zrozumieniem ze strony stróżów prawa.

- Policjanci nie stwierdzili śladów włamania, więc nie dali nam wiary. Zasugerowano nam jedynie, że złodziejem może być osoba z najbliższej rodziny. Policja nie podjęła w tej sprawie żadnych innych kroków. Wraz z mężem postanowiliśmy więc zainstalować w mieszkaniu tzw. cichy alarm oraz ukryte kamery - opowiada.
Okazało się to strzałem w dziesiątkę. W pierwszy dzień świąt, który nasza czytelniczka spędzała poza domem, nagle otrzymała powiadomienie wysłane przez cichy alarm.

- Wezwałam policję, powiadomiłam też sąsiadów. Na miejscu okazało się, iż zatrzymana osoba to Agnieszka W., która ponad dwa lata temu opiekowała się naszymi dziećmi i była w posiadaniu dorabianych kluczy do naszego mieszkania. Znaleziono przy niej też podrobioną odznakę policyjną oraz pęk kluczy - prawdopodobnie do innych mieszkań - relacjonuje nasza czytelniczka.

Poszkodowanych jest znacznie więcej osób?



Tym razem mieszkanie naszej czytelniczki Agnieszka W. opuściła w kajdankach. Tym razem mieszkanie naszej czytelniczki Agnieszka W. opuściła w kajdankach.
Nasza czytelniczka sama dotarła do kilku innych osób, które również korzystały z usług Agnieszki W. i twierdzą, że również zostały przez nią okradzione. Przekazano nam również informacje, z których mogło wynikać, że w części tego typu spraw postępowania przeciwko Agnieszce W. umarzano.

Sprawdziliśmy to. Przynajmniej w Gdańsku, gdzie oszustka mieszkała i przyjmowała zlecenia jako niania, nie odnotowano umorzonych postępowań w jej sprawie. Kobieta jest jednak doskonale znana policji. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że nie tylko była notowana, ale też skazywana - spędziła dłuższy czas w więzieniu. Ustaliliśmy także, że 34-latka działała nie tylko na Pomorzu.

Postępowanie w sprawie kradzieży dokonywanych przez dwa lata w mieszkaniu naszej czytelniczki prowadzi policja z Kolbud, bo do samych kradzieży dochodziło w Kowalach, które są w ten sposób podzielone administracyjnie, że część podlega pod teren policji z Gdańska, a część właśnie z Kolbud.

- Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą i nie wykluczają, że w podobny sposób kobieta okradła jeszcze inne osoby. Każdy kto został w podobny sposób okradziony, powinien zgłosić się do najbliższej jednostki policji - mówi Karol Kościuk, rzecznik policji z Pruszcza Gdańskiego (pod tę jednostkę podlega komenda w Kolbudach).

Opinie (265) ponad 20 zablokowanych

  • Ja bym się na miejscu pani (4)

    Zastanowiła skąd złodziejka wiedziała, że ich nie ma w domu, że tak sobie beztrosko wchodziła.

    • 31 2

    • Też mnie to zastanawia

      • 10 0

    • Jak ludzie pracują, dzieci w przedszkolu (2)

      To nie trudno zgadnąć. Rano widac, jak się pakują do aut, zwykle o tej samej porze. Mnie bardziej zastanawia, czy Agnieszka W. zawsze tsk sie przedstawiała, czy miala wiele tozsamosci. Powinni pokazac twarz.

      • 17 0

      • W święta też??

        Żeby się nie okazało że pani poszkodowana odkryje kamery ale przez złodziejkę założone

        • 10 0

      • Jeżeli robiła w ten sposób kilkadziesiąt mieszkań

        to nie mogła wszystkich na raz obserwować. Ktoś musiał dawać sygnał

        • 5 0

  • kto bogatemu zabroni ale (2)

    matka ma wychowywac dziecko nie nania !!!!!!

    • 6 45

    • a zarabiac ma wtedy kto? Niania?

      • 7 0

    • Pomijając wszystko, to ta niania była zatrudniona na jeden dzień ze względu na jakąś sytuację rodzinną...

      • 10 1

  • nieudolna policja (4)

    nieudolna, leniwa i bezradna policja, ludzie muszą sami bronić siebie i swojego mienia

    • 27 6

    • Milicja stoi na Żoliborzu

      • 3 2

    • Za małe podatki społeczeństwo płaci

      Jaka płaca taka praca.

      • 0 2

    • (1)

      A jak niby mieli sprawdzić kto ich okrada, jak śladów włamania nawet nie było?

      • 0 4

      • gdyby to było mieszkanie

        Kaczora albo Dulkiewicz, zaraz by się znalazły metody operacyjne.

        • 6 0

  • Czemu nie zweryfikujecie osoby

    Zanim ja zatrudnicie ?:)? Polecam, lecz z szacunkiem dla drugiej osoby!

    • 6 9

  • a wystarczyło zmienić zamek w drzwiach, (1)

    po pierwszych dziwnych zaginięciach...

    • 19 1

    • Naprawdę jak ci coś zaginie to od razu zmieniasz zamki w drzwiach?

      Wielokrotnie coś mi się zawieruszało w domu a po jakimś czasie znajdywało w tym np. pieniądze. Pierwszą moją myślą nie jest, że osoba, która kiedyś pilnowała mi dom dorobiła klucze i teraz wchodzi przeszukuje rzeczy i je kradnie tylko, że gdzieś je przestawiłam i zapomniałam gdzie albo gdzieś wpadły.

      • 1 0

  • Media kłamią

    Nie da się okraść mieszkania. Ono nie ma statusu pokrzywdzonego. Dziennikarze czytać kpk.

    • 7 2

  • Policja do zamiatania ulic. (1)

    Nadają się tylko do łamania rąk kobietom lub wystawiania mandatów pijaczkom.

    • 13 7

    • Ej, jak przychodzi ktoś, kto mówi, że coś mu w domu zginęło przy zamkniętych drzwiach, to od razu wierzysz w kradzież? Podejrzewasz albo członka rodziny, albo roztargnienie. Muszą mieć sporo takich zgłoszeń...

      • 1 0

  • zycie ,,, (1)

    - napewno fanatyczka pisu ! zapewne sadzila ze kara jej nie siegnie tak jak tymczasowego kierownictwa panstwa polskiego .

    • 8 21

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Mała Sycylia (2)

    Jak zna prokuratora to umorzą

    • 13 6

    • Jak znajdziesz mózg, to moze przestaniesz wypisywać te pierdy

      • 2 3

    • Ziobro rządzi prokuraturą

      W sumie już ósmy rok
      Do niego kieruj pretensje

      • 0 0

  • Jak zwykle nieuzasadnione pretensje do policji (2)

    Nie było znamion przestępstwa to sprawa została potraktowana tak a nie inaczej. Co mieli zrobić? Policjanta operacyjnego wsadzić do szafy czy obserwacje domu prowadzić z zewnątrz?. Dyletanctwo ludzi poraża.

    • 12 7

    • dokładnie tak (1)

      jezeli mają kilka identycznych zgłoszeń, to grupa do walki z przestępczościa zorganizowana powinna założyc te kamery. Niania nie mogła sama obserwować wszystkich ofiar na raz, ktoś musiał jej cynkować.

      • 2 0

      • I wysłać do pomocy

        Drużynke SPAPu

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane