- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (282 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (135 opinii)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
Nie będzie 700 tys. zł do szybkiego wydania
Po medialnej burzy Gdański Obszar Metropolitalny nie otrzyma 700 tys. zł dotacji od Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. GOM jako jedyny stanął do konkursu na prowadzenie sekretariatu Związku Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, problem w tym, że musiałby wydać wszystkie pieniądze w dwa tygodnie.
Ministerstwo w tym celu przekazało blisko 700 tys. zł dotacji miastu, by to przekazało pieniądze podmiotowi, który wygra konkurs.
Gdańscy urzędnicy konkurs ogłosili na ostatnią chwilę, więc zwycięzca musiałby zadanie zrealizować w zaledwie dwa tygodnie. W przeciwnym razie dotacja ministerialna mogłaby przepaść, a zgodnie z przepisami o finansach publicznych, musiałaby ona zostać wydana do końca 2014 roku.
Czytaj też: Kto zyska 700 tys. zł za dwa tygodnie pracy?
Stowarzyszenie Gdański Obszar Metropolitalny, którego prezesem jest prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, było jedynym podmiotem, który stanął do przetargu i go wygrał.
- Ponieważ jednak temat wzbudził medialne kontrowersje, ministerstwo postanowiło raz jeszcze zbadać wszystkie dokumenty. Kłopot w tym, że opinia MIiR będzie gotowa najwcześniej w połowie stycznia. Dlatego wstrzymaliśmy się z przekazaniem pieniędzy - mówi Teresa Blacharska, skarbnik Gdańska.
Paweł Orłowski, wiceminister Infrastruktury i Rozwoju, zapewnia jednak, że dotacja nie przepadnie i pieniądze będą mogły zostać przekazane w przyszłym roku. Jest tylko jeden warunek: nadanie związkowi ZIT w województwie pomorskim formy prawnej umożliwiającej pełnienie funkcji pośredniczącej.
14 lutego tego roku doszło w Dworze Artusa do zawarcia porozumienia pomiędzy Gdańskiem, Gdynią i 34 gminami w sprawie pozyskiwania funduszy UE w ramach ZIT. Dzięki nim w ciągu siedmiu lat do Trójmiasta i sąsiednich gmin może wpłynąć ponad 1 mld zł na inwestycje.
Czytaj też: Porozumienie samorządów w sprawie ZIT jest warte 1 mld zł
Problem w tym, że to porozumienie ciągle nie ma osobowości prawnej.
By pozyskać dotacje choćby na prowadzenie sekretariatu ZIT, ministerstwo dopuszcza trzy możliwości: formę związku międzygminnego, porozumienia międzygminnego lub stowarzyszenia samorządowego. Z tym że stowarzyszenie jest jedyną dostępną formą dla współpracy zarówno gmin, jak i powiatów.
Zdaniem Michała Glasera, dyrektora biura Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego, stowarzyszenie to najlepsze z dopuszczalnych w polskim prawie rozwiązań. Przypomina też, ze kilkadziesiąt samorządów powołało GOM do życia właśnie po to, by koordynować współpracę metropolitalną w nowej perspektywie finansowej.
Problem jednak w tym, że Gdynia od samego początku była niechętna takiemu rozwiązaniu i wcześniej nie przystąpiła do GOM-u, utworzyła swoje stowarzyszenie o nazwie NORDA.
W sprawie osobowości prawnej związku ZIT, wiceprezydenci Gdyni, Sopotu i Gdańska, niedawno spotkali się wiceministrami MIiR. Usłyszeli oni, że Komisja Europejska wymaga by związek ZIT był instytucją pośredniczącą, a to wymaga by miał osobowość prawną. KE ma wymusić takie zapisy w Regionalnym Programie Operacyjnym, którego szczegóły poznamy na początku przyszłego roku.
- Według mojej wiedzy KE takich zapisów do RPO nie wprowadziła i nie jest mi znany żaden akt prawny który by tego wymagał i ministerstwo go również nie przedstawiło. Jeżeli nie ma takiego zapisu to będziemy musieli wrócić do rozmowy z ministerstwem na czym opiera swoje oczekiwanie żeby metropolie formalizowały związki ZIT. To nie jest tylko temat Trójmiasta, na podobnych zasadach funkcjonuje Warszawa, Bydgoszcz, Toruń. Natomiast jeżeli takie zapisy pojawią się w RPO, to nie będzie tematu i członkowie ZIT będą musieli podjąć decyzję jaka forma prawna będzie nam odpowiadać. To okaże się w styczniu - wyjaśnia Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
Takie działania i doprecyzowanie formy prawnej są nie tylko po to by nie przepadły fundusze na sekretariat ZIT, ale także by w przyszłości wywalczyć jak największe dotacje unijne dla związku.
Miejsca
Opinie (38) 1 zablokowana
-
2014-12-29 14:48
Nic nie rozumiem. (4)
- 48 4
-
2014-12-29 15:02
I o to chodzi w tym całym zamieszaniu
- 17 3
-
2014-12-29 15:07
jak nie wiadomo o co chodzi
to chodzi o kasę
- 14 4
-
2014-12-29 18:55
700 tysia na promocję Budynia? (1)
On to dobrze na to wykorzysta. Taki prezio to może do 70 lat za take kase robić..
- 6 1
-
2014-12-29 21:26
Tiak...a wypowiadajaca się Teresa najbliższą rodzinę zatrudniła przy pracach gomowych.... przykre.
- 2 1
-
2014-12-29 14:49
(3)
Ten z prawej w okularach jakaś taka fałszywa twarz... że też ludzie go ciągle wybierają... dobrze z oczu mu nie patrzy.
- 52 12
-
2014-12-29 15:26
no widzisz (2)
a to ten z lewej jednak jest fałszywy... pozory mylą gimbo
- 12 10
-
2014-12-29 21:27
(1)
Chciałbym w mieście lego z lewej zamiast tego z prawej.
- 4 4
-
2014-12-30 14:56
To się przeprowadź
.
- 1 1
-
2014-12-29 14:51
Eh, co to jest dla Budynia i jego ludzi puścić 700 tys. w dwa tygodnie? (2)
Budyń wściekły pewnie jak diabli bo mógłby swoje długi wdzięczności za wybory nieco pospłacać publicznym groszem.
- 45 5
-
2014-12-29 14:59
oho, już jakiś niezadowolony wyborca Pawła minusuje, co na umowę o dzieło miał zrobić tabelki w excelu
albo wstawić kolejny ekspres do kawy w dzierżawę
- 13 4
-
2014-12-29 21:21
700 tys. to jego jedno mieszkanko. Jednak najbardziej wkurza mnie Glaser karierowicz i nie lubi bardzo Gdyni (znam człowieka).
- 2 2
-
2014-12-29 15:06
700 tys. to pikuś.
Kilkadziesiąt mln zł poszło na promocję przez firmy kolegów Sławka podczas polskiej prezydencji - to był dopiero wałek :)
- 29 4
-
2014-12-29 15:13
Jak zwykle
szukanie sposobu na wydanie naszych pieniędzy.
Tworzenie instytucji przelewających z pustego w próżne aby tylko uzasadnić szastanie publicznymi pieniędzmi.
Zawsze brakuje na to co dla społeczeństwa a z drugiej strony szuka się furtek do uzasadnienia rozdawnictwa.
Jak coś jest publiczne czyli społeczeństwa to można lekką ręką "zagospodarować"
Czy wam ludzie naprawdę jest po drodze z takimi cwaniakami?- 30 2
-
2014-12-29 15:38
Zgoda buduje, pamiętajcie o tym. (1)
Brakuje tylko jeszcze pana Jacka do Trójkąta.
- 17 3
-
2014-12-29 15:40
Trójkąt Bermudzki
- 7 3
-
2014-12-29 15:41
To zdjęcie jest kwintensencją tej parodii (5)
Tacy bliscy, a tacy dalecy. Jeden ma 90% poparcia , drugi (ten bardziej uśmiechnięty) - ok. 20% mieszkańców (6% z tych którzy poszli na wybory). Teraz test: co ich łączy?
- 20 7
-
2014-12-29 15:50
Wyrwać kasę
Kasa nie śmierdzi i dla niej można szukać sojuszu choćby z diabłem.
- 9 1
-
2014-12-30 09:48
nie przepadam za zadnym z nich, ale po co manipulować faktami? (3)
Adamowicz miał poparcie ok 14 % w 460 tys mieście
Szczurek ok. 28 % (79%x 36% frekwencji) w 250 tys mieście
-czyli poparcie podobnego rzędu ilości osób tak naprawdę (65k vs 70k), a jeśli chodzi o procenty oczywiście różnica jest wielka, ale nie tak kolosalna jak sugerujesz...- 0 2
-
2014-12-30 10:48
(2)
to policz sobie tym sposobem ile mieli pozostali. metodologia do bani.
- 0 0
-
2014-12-30 12:28
lol, (1)
jaka metodologia? czyste liczby, choć w przybliżeniu...pozostali mieli dużo mniej- po prostu mało ludzi udało się na wybory...a ja pisałem nie o tym, tylko odnosiłem się do nieprawdziwej różnicy w poparciu- 90%vs. 14(czy 20 jak napisała 'ela'), jeśli nazywać to metodologią- to nie moja, tylko osoby przede mną, ja tylko sprostowałem. wiec nie wiem, o co Ci chodzi. co mi da policzenie pozostałych? suma da mi ilość osób, które głosowało, ale to wiadomo:)
- 0 0
-
2014-12-30 15:14
Czyste liczby ale nie do uzasadnienia w proporcji a tu taka występuje.
- 0 0
-
2014-12-29 16:59
Ci dwaj panowie na zdjęciu za wcześnie się ucieszyli.
- 6 2
-
2014-12-29 17:12
Ciekawe kto skorzysta z tej kasy, bo zwykły Kowalski nie.
- 8 5
-
2014-12-29 17:51
Marszałek o NORDA: To bardzo szkodliwe dla metropolii...
Ministerstwo powtarza to o czym w UE mówi się od 4 lat, że warto tworzyć struktury metropolitalne, ale Gdynia dalej będzie szukać przepisu, by tego uniknąć...
Tymczasem niech leci czas, niech nie robią się wspólne projekty, bo po co... Taka to mentalność szkodnika.- 9 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.