- 1 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (75 opinii)
- 2 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (80 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (211 opinii)
- 4 Kandydaci z KO do Europarlamentu (248 opinii)
- 5 Martwe dziki z Karwin miały ASF (309 opinii)
- 6 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (20 opinii)
Nie będzie strzelania do dzików, jedynie odławianie
Wbrew krążącym informacjom, nikt nie będzie strzelał do dzików w Parku Reagana na Przymorzu. Zwierzęta zostaną zwyczajnie odłowione i wywiezione do lasu. Odstrzał jest możliwy jedynie w nadzwyczajnych sytuacjach, tak jak to miało kilka miesięcy temu we Wrzeszczu.
Czytaj także: Nie będzie strzelania do dzików na Dąbrowie
- W lasach na terenie Gdańska, czyli przede wszystkim w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym oraz na Stogach i w Sobieszewie, żyje kilkaset dzików. Przyszły tu w poszukiwaniu jedzenia. Nocą głodne zwierzęta są w stanie odwiedzić nawet kilka dzielnic. Warto jednak pamiętać, że dzik jest raczej zwierzęciem płochliwym i stroni od ludzi. Bez powodu nie zaatakuje - wyjaśnia Mirosław Redak z Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Dokarmianie dzików największą zmorą
W mieście znajduje się wiele miejsc, które stanowią dla dzików atrakcyjne żerowiska. Przede wszystkim chodzi o śmietniki i ogródki działkowe, na których rosną drzewa i krzewy owocowe. Sforsowanie metalowych siatek czy rozrywanie foliowych worków nie stanowi dla ważących nawet kilkaset kilogramów zwierząt żadnego problemu. Jednak nie to jest największym zmartwieniem miejskich urzędników.
- Gorąco apelujemy o niedokarmianie dzików, a wtedy z czasem te zwierzęta wyniosą się z miasta. Gdy otrzymujemy zgłoszenie, że na osiedlu chodzi wataha dzików, bardzo często okazuje się, że wokół bloków jest rozrzucony z balkonów chleb. W takich sytuacjach nie ma co się dziwić, że zwierzęta regularnie wracają w te same miejsca. Przypominam, że w Gdańsku obowiązuje zakaz dokarmiania dzikich zwierząt z wyłączeniem ptaków - tłumaczy Redak.
W Gdańsku nie będzie żadnego polowania na dziki
Jednym z miejsc, gdzie regularnie można spotkać watahy dzików, jest Park Reagana na Przymorzu. Kilka dni temu pojawiła się informacja, że władze miasta planują zorganizować tu akcję odstrzału dzików. Informowano, że wynajęto już dwóch myśliwych, którzy już niebawem będą strzelać do zwierząt.
Urzędnicy uspokajają - żadnego polowania nie będzie.
- Nie będzie w Gdańsku żadnych polowań na dziki. Ani w Parku Reagana, ani w nigdzie indziej - to zbyt niebezpieczne. Zresztą, nie odnotowaliśmy dotychczas żadnego przypadku, aby dzik ranił człowieka. A przypadki, kiedy myśliwy nieumyślnie postrzelił człowieka, niestety zdarzają się. Dziki są odławiane w drewnianych zagrodach i tak pozostanie. Jedynie w nadzwyczajnych przypadkach można je odstrzelić - wyjaśnia Mirosław Redak.
Odstrzał wyłącznie w wyjątkowych przypadkach
Przykładem takiego nadzwyczajnego przypadku może być skrócenie cierpienia ciężko rannego zwierzęcia, które np. zostało potrącone przez samochód. Innym przykładem jest sytuacja, kiedy dzik realnie zagraża ludziom i odstrzał jest jedyną możliwością likwidacji zagrożenia.
Taka sytuacja miała miejsce we Wrzeszczu kilka miesięcy temu, gdy ważący ponad 200 kg osobnik przechadzał się po podwórku i było ryzyko, że wybiegnie na al. Grunwaldzką i spowoduje wypadek.
Siedem odłowni na terenie Gdańska
Dziki są usuwane z miasta dzięki odłowniom, czyli specjalnym, drewnianym zagrodom. Na terenie Gdańska znajduje się siedem odłowni, które są zlokalizowane przy ul. Karpackiej w Oliwie, ul. Myczkowskiego i ul. Powstania Listopadowego na Morenie, ul. Współczesnej we Wrzeszczu, ul. Góralskiej na Niedźwiedniku, w Parku Reagana na pograniczu Przymorza i Brzeźna i w lasach na Westerplatte. Do ich obsługi zostały zatrudnione cztery osoby, które mają obowiązek codziennego kontrolowania drewnianych zagród.
Dokąd trafiają dziki złapane w odłowniach?
Co dzieje się z dzikami złapanymi w odłowniach? Najpierw, zwierzęta są przewożone do zagrody w Gołębiewie. Kiedy w zagrodzie uzbiera się ich większa grupa, są transportowane do jednego z dwóch miejsc, które zostały uzgodnione w porozumieniu z władzami Nadleśnictwa Gdańsk. W zależności od potrzeb dziki trafiają albo do Lasów Wejherowskich, gdzie są wypuszczane na wolność albo do Ośrodka Hodowli zwierząt w Dretyniu (ok. 180 km od Gdańska), gdzie są namnażane i stamtąd trafiają do lasów w całym regionie.
W jakim celu reprodukuje się dziki w dretyńskim ośrodku? Z punktu widzenia ekosystemu są to bardzo pożyteczne zwierzęta. Dziki np. spulchniają glebę i wyjadają larwy wielu owadów.
Opinie (152) 2 zablokowane
-
2016-02-10 14:23
u mnie w bloku tez pare dzikow zyje
1 nawet w mojej klatce, mogę odstrzelić szkodnikow?
- 8 0
-
2016-02-10 14:31
Nie wierzę w to i tak będą zabijać te dziki (1)
- 1 3
-
2019-06-24 17:09
och nie och nie och nie
do przedszkola ich, na wczasy, do żłobka pppppo plaży ju ż chodzą
- 0 0
-
2016-02-10 14:31
bardzo dobrze, dziki to sympatyczne swiniaki
swoją drogą to nie wiedziałem, że istnieje hodowla dzików (na potrzeby dzikiej przyrody a nie kulinarne)
- 2 2
-
2016-02-10 14:32
w gdyni przydałoby sie odstrzelić pare dzików, dąbrowa, wielki kack
- 3 4
-
2016-02-10 14:39
(1)
Przyjdzie czas, że strach będzie wyjść na ulicę. Głodne dziki nas rozszarpią. Dodam, że bobry tak się rozpleniły co widać np. na obrzeżach lasu w Górkach Zachodnich. Czy to normalne, że bobrom puszcza się płazem niszczenie zasobów leśnych a zbieraczy chrustu się karze mandatami o bursztyniarzach nie wspomnę. Pozwolono na wszystko bobrom, teraz przychodzi kolej na dziki, kormorany. Selekcje jak najbardziej są wskazane dla dobra zwierząt i ludzi.
- 9 7
-
2016-02-10 15:39
Twoi rodzice byli blisko spokrewnieni?
- 4 0
-
2016-02-10 14:41
Czy ktoś może odłowić myśliwego?
Na moim osiedlu mieszka myśliwy, nęci sobie dziki na niezabudowanych działkach...
- 7 1
-
2016-02-10 14:59
uff
niby dlaczego tylko my mamy być na tym świecie ?! one też się urodziły i też niech sobie spokojnie żyją !
- 9 4
-
2016-02-10 15:04
Odłowi się takiego, wywiezie, a on wróci za parę miesięcy. A jak by go tak odłowić przerobić na kiełbasę i dawać Grażynie i Januszowi jako dodatek do 500 na dziecko?! Raz dwa problem dzików się rozwiąże.
- 1 6
-
2016-02-10 15:08
dziki (1)
Mieszkam na Morenie na ul Budapesztańskiej 2 tygodnie temu dziki przekopały mój przydomowy ogródek i zjadły mi cebulki tulipanów i lilii.
- 8 5
-
2019-06-24 17:12
postaw im tabliczkę
smacznego
- 0 0
-
2016-02-10 15:17
Podawać wiadomości ze źródła..... (3)
Cytat:
"Dzik jest dziki, dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły. Kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo szybko zmyka" - z wierszyka Jana Brzechwy
Jan Brzechwa, właściwie Jan Wiktor Lesman polski poeta pochodzenia żydowskiego- 1 5
-
2016-02-10 15:57
A ja pochodzę od małpy. I co z tego?! (2)
- 0 0
-
2016-02-10 17:10
to więc ty (1)
jesteś tym brakującym ogniwem ewolucji. Zgłoś się koniecznie do jakieś placówki badawczej.
(mnie uczono, że człowiek i małpa miały wspólnego przodka)- 2 0
-
2016-02-10 18:05
A Polak i Węgier to dwa bratanki
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.