• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie budujmy ''Danziger Hofu''

Marcin Stąporek
3 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Lata 30. Brama Wyżynna z widocznym po lewej stornie budynkiem hotelu "Danziger Hof". Dla jednych ideał, dla innych fatalne przytłoczenie oryginalnych zabytków. Lata 30. Brama Wyżynna z widocznym po lewej stornie budynkiem hotelu "Danziger Hof". Dla jednych ideał, dla innych fatalne przytłoczenie oryginalnych zabytków.

Niedawno okazało się, że dni pawilonu LOT-u przy Wałach Jagiellońskich są już policzone. Kiedyś taka informacja by mnie ucieszyła, ale dziś dochodzę do wniosku, że wprost przeciwnie. Stwierdzam nawet - choć wielu to zbulwersuje - że obecny budynek powinien stać w tym miejscu najdłużej.



Niegdyś Dom meblowy, dziś budynek LOT-u, widziany od strony Targu Węglowego. Niegdyś Dom meblowy, dziś budynek LOT-u, widziany od strony Targu Węglowego.
Dawna elewacja frontowa, dziś zaplecze. Dawna elewacja frontowa, dziś zaplecze.
Pośrodku kamienica z przełomu wieków, rozebrana pod koniec lat 20... Pośrodku kamienica z przełomu wieków, rozebrana pod koniec lat 20...
... i wzniesiony na jej miejsce budynek według projektu A. Bielefeldta. ... i wzniesiony na jej miejsce budynek według projektu A. Bielefeldta.
Na fotografii z ok. 1940 widać ingerencję w budynek bankowy przy ul. Bogusławskiego. Na fotografii z ok. 1940 widać ingerencję w budynek bankowy przy ul. Bogusławskiego.
Przykład zatarcia walorów oryginalnej kamienicy przy Piwnej 1 przez niefortunną przebudowę sąsiedztwa Przykład zatarcia walorów oryginalnej kamienicy przy Piwnej 1 przez niefortunną przebudowę sąsiedztwa
To samo miejsce - dziś mieści się tu Pomorska Izba Rzemieślnicza Małych i Średnich Przedsiębiorstw. To samo miejsce - dziś mieści się tu Pomorska Izba Rzemieślnicza Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
Budynek LOT ma także i ten walor, że... niewiele zasłania. Budynek LOT ma także i ten walor, że... niewiele zasłania.
Przede wszystkim dlatego, że na sugestię o możliwej rozbiórce LOT-u, najgłośniej zareagowali ci, którzy marzą o odbudowie wszystkiego w oparciu o zdjęcia z albumów "Był sobie Gdańsk". Przekonanie, że Gdańsk utrwalony na czarno-białych zdjęciach to niedościgniony ideał estetyczny, do którego należy dążyć, jest bardzo zakorzenione u dzisiejszych gdańszczan, w tym także u wielu moich przyjaciół, czyli ludzi ze środowiska konserwatorsko-historycznego. Zastanawiam się nawet czasem, czy nie pojawi się nurt superortodoksyjny, który będzie się domagał, by zlikwidować wszelkie kolory poza skalą szarości, skoro tak właśnie wygląda Gdańsk idealny, który noszą w swoich sercach.

Czy rzeczywiście budynek hotelowy z 1898 r., zaprojektowany przez berlińczyka Carla Gausego, był arcydziełem architektury, a jego odbudowa - koniecznością? Zachowane zdjęcia, moim zdaniem, nie uzasadniają takiego poglądu. Sądzę nawet, że na tle kilkunastu innych (w większości już nieistniejących) gmachów neorenesansowych w śródmieściu Gdańska, Danziger Hof wyróżniał się raczej in minus - mniej nawiązań do lokalnej tradycji architektonicznej posiadała chyba tylko siedziba władz rejencji gdańskiej, późniejszego Senatu Wolnego Miasta przy Nowych Ogrodach. Nie przekonują mnie też argumenty o rzekomym historycznym znaczeniu hotelu - cóż z tego, że zatrzymał się w nim Ignacy Paderewski, skoro wizyta znanego pianisty w Gdańsku żadnych historycznych konsekwencji nie miała (w odróżnieniu od przyjazdu Paderewskiego do Poznania).

Co jeszcze ważniejsze: uważam, że zbudowane na przełomie XIX i XX wieku budynki swoimi rozmiarami zupełnie przytłoczyły tak cenne zabytki, jak Wieża Więzienna, Katownią i Brama Wyżynna. Ta ostatnia, oszczędzona podczas likwidacji fos i wałów, ocalała za cenę istotnego przekształcenia bryły, a dodatkowo została sprowadzona do roli dekoracji, na której tle dominował konny pomnik cesarza Wilhelma I. Już w okresie Wolnego Miasta żyli ludzie, przede wszystkim historycy architektury, jak Otto Kloeppel, opisujący szkodliwe efekty, spowodowane przez zabudowę przełomu wieków dla oryginalnych gdańskich zabytków. Dlatego jestem przekonany, że gdyby historia potoczyła się inaczej i nie doszłoby do zniszczenia Gdańska w 1945 r., to i tak "Danziger Hof" od dawna by już nie istniał, ewentualnie istniałby w formie mocno przekształconej.

Nostalgiczne albumy z przedwojennymi zdjęciami wpoiły wielu z nas sentyment do architektury z czasów wilhelmińskich. W rzeczywistości, mieszkańców Wolnego Miasta, zwłaszcza tych o bardziej wyrobionym smaku, budowle te śmieszyły i irytowały (proponuję zajrzeć np. do wspomnień Marii Kureckiej). Ludzie żyjący po pierwszej wojnie światowej mieli już inne gusta oraz świadomość, że XIX wiek odszedł. Pragnęli żyć nowocześnie i chętnie modernizowali swoje mieszkania, a nawet całe budynki. Pod koniec lat 20. w jednym z centralnych punktów Gdańska, przy dzisiejszym rondzie Hucisko, rozebrano budynek z przełomu wieków (nieco przypominający nasz Nowy Ratusz) i na jego miejscu wzniesiono siedzibę Zakładu Ubezpieczeń, projektowaną przez Adolfa Bielefeldta - może najciekawszy architektonicznie budynek przedwojennego Gdańska. Stale modernizowano zabudowę Wyspy Spichrzów (przykładem zachowany do dziś elewator naprzeciw Bramy Mariackiej), Targu Rybnego czy Ołowianki (około 1939 przebudowano neogotycką fasadę elektrowni, nadając jej taką formę, jaką ma do dziś).

Były też miejsca, gdzie modernizacja nie była pożądana: dzięki zabiegom wspomnianego Kloeppla i urzędu konserwatorskiego powstrzymano ten proces na ulicy Długiej, a nawet rozpoczęto "sanację" starych kamienic - przy czym polegało to w znacznej mierze na usuwaniu elementów z końca XIX i początku XX wieku, a więc właśnie z epoki budowy "Danziger Hofu".

Co więcej, pod hasłem ochrony oblicza architektonicznego Gdańska prowadzono jeszcze dalej idące ingerencje. Wygląda na to, że próbowano złagodzić niekorzystny efekt, jaki spowodowało usytuowanie wysokich gmachów epoki wilhelmińskiej w sąsiedztwie bezcennych zabytków zespołu przedbramia ul. Długiej. Np. ceglany budynek bankowy przy ul. Bogusławskiego posiadał pierwotnie wysoką narożną wieżyczkę z czterospadowym dachem, a elewacje zakończone były neogotyckimi szczytami. Około 1939 r. dach wieżyczki oraz owe szczyty zostały usunięte, przez co budynek robił wrażenie nieco niższego i nie konkurował tak bardzo z Wieżą Więzienną. Być może w następnych latach podobne ingerencje dotknęłyby budynków przy Bramie Wyżynnej: hotelu i banku.

Na koniec jeszcze o obecnym budynku LOT-u. Przede wszystkim poraża mnie ignorancja wypisywanych na jego temat komentarzy, które nazywają ten obiekt "blaszakiem", wiążą go ze stylem socrealizmu albo "wczesnego Gierka". Faktycznie, w czasach towarzysza Edwarda taka architektura nieco spowszedniała, ale gdy się weźmie pod uwagę, że nasz pawilon (wtedy - dom meblowy) zbudowano w 1961 r., a zaprojektowano bodaj w 1958, ocena musi być zupełnie inna - to był znakomity na tamte czasy, modernistyczny, a nawet nieco futurystyczny projekt, "szklany dom" o jakim niegdyś marzył Żeromski. Cóż... trudno to dostrzec dziś, kiedy dawna elewacja frontowa (zwrócona w stronę Targu Węglowego), z bardzo ciekawie ukształtowaną klatką schodową, pełni rolę elewacji tylnej, przesłoniętej śmietnikami, parkingiem i rachitycznymi drzewkami. Dodatkowo budynek został oszpecony przemalowaniem na kolor miedzi (to pewnie stąd ten pogardliwy "blaszak"). Pierwotnie była to świetna architektura, która w innym miejscu mogłaby do dziś zachwycać. Natomiast rzeczywiście trudno mi zrozumieć powody, dla których trzeba ją było zlokalizować w sąsiedztwie obiektów historycznych.

Jaka zatem powinna być architektura sąsiadująca z zabytkami? Nie wiem, ale bardzo chciałbym się dowiedzieć. Oceniając uczciwie, choć fasady Akademii Sztuk Pięknych czy Teatru Wybrzeże niezbyt pasują do zabytkowego otoczenia, to w konfrontacji z tymi obiektami Wielka Zbrojownia bynajmniej nie traci, a może nawet zyskuje na atrakcyjności. Z drugiej strony - w okresie międzywojennym próbowano przebudować otoczenie cennej kamienicy przy Piwnej, wznosząc po jej obu stronach bliźniacze pseudohistoryczne fasady. Sądzę, że był to jeden z najmniej udanych eksperymentów architektonicznych i dobrze się stało, że w trakcie powojennej odbudowy sięgnięto raczej do wcześniejszych zdjęć, a nie do tych z okresu bezpośrednio przed zniszczeniem.

Nie chciałbym oglądać na miejscu LOT-u kopii "Danziger Hofu" ani żadnego innego budynku historyzującego w stylu np. sopockiego hotelu "Rezydent". Czy zatem architektura współczesna? Problem w tym, że przez ostatnie kilkanaście lat naprawdę trudno dostrzec w śródmieściu Gdańska dobrą, nową architekturę. Chciałbym wierzyć, że jest ktoś, kto taką architekturę stworzy, i że ci, którzy będą o tym decydować, wybiorą naprawdę wartościowy projekt. Mimo to boję się, że nowy budynek, nawet wartościowy architektonicznie, będzie zbyt duży i przesłoni sylwetkę Głównego Miasta oraz przytłoczy Bramę Wyżynną dokładnie tak, jak dawny "Danziger Hof". Dlatego, z mojego punktu widzenia, najlepiej, by LOT istniał jak najdłużej - rozbierzmy go dopiero wtedy, kiedy będziemy mieli naprawdę dobrą koncepcję, co postawić zamiast niego.

O autorze

autor

Marcin Stąporek

- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.

Opinie (301) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • ciekawy artykuł (8)

    popieram

    • 142 96

    • Ludzie żyjący po pierwszej wojnie światowej mieli już inne gusta oraz świadomość, że XIX wiek odszedł. Pragnęli żyć nowocześnie (7)

      i chętnie modernizowali swoje mieszkania, a nawet całe budynki. A my żyjąc w czasach do przesady nowoczesnych dostajemy odruchów wymiotnych na to "unowocześnianie nowoczesności" i darzymy sentymentem historycyzującą zabudowę z przełomu XIX i XX wieku.

      Bo Bogiem a prawdą: czy współczesna architektura zachwyca? Mnie (i wielu moich znajomych) nie zachwyca w n a j m n i e j s z y m stopniu.
      Przecież w tych budynkach nie ma na co oka rzucić! Zero detalu, zero finezyjnych podziałów. Współczesna architektura póki co karmi mnie tandetnymi klockami albo dziwactwami w stylu sopockiego Krzywego Domku.

      Nie bez powodu chce się oglądać zdjęcia sprzed 100 lat, a nie dzisiejsze... Dzisiejsze miasto jest dysfunkcjonalne i nie bez powodu ludzie marzą o powrocie do czasów dopasowania miasta do ich proporcji...

      • 18 11

      • jak dla Ciebie współczesna architektura to tandetne klocki, lub coś w stylu Krzywego Domku, to... (6)

        proponuję abyś pooglądał trochę więcej, a zorientujesz się że istnieje współczesna architektura pełna "finezyjnych podziałów" i ciekawych detali... proponuję też poczytać o Gdańsku, a szybko pryśnie w Twojej głowie mit o funkcjonalnym Gdańsku sprzed 100lat... czy pozostaniesz w tych skrzywionych poglądach jakie wypisałeś wyżej, czy skorzystasz jednak z porady, to już Twój wybór.

        PS
        artykuł świetny, a ostatni akapit zarządzający miastem powinni sobie wziąć do serca!

        • 20 9

        • Wiesz, ja na widok tworów Guggenheima czy Liebeskinda nie padam na kolana... (3)

          ...choćby inni sikali na ten sam widok.

          • 11 8

          • (2)

            na tym polega odbiór sztuki - jest subiektywny. nie ma żadnej siły, która przekona oponenta.

            • 10 2

            • w tym subiektywnym odbiorze warto dostrzegać jakość lub jej brak, nawet jeśli czegoś nie lubimy (1)

              ...a nie wrzucać wszystko do jednego wora np. pod tytułem "architektura współczesna"

              • 11 0

              • Jestem za nowoczesna, wysokoestetyczna imponujaca architektura w najnowszych technologiach.

                • 2 7

        • Współczesna architektura w Gdańsku (1)

          To pokaż mi przykład wybitnej współczesnej architektury w Gdańsku, choć jeden.
          City Forum ? Madison ? ECS ? Muzeum II Wojny Światowej ? Hilton ? Długie Pobrzezę od Hiltona do Żurawia ? Apartamentowce przy Marinie ? A może 3 Żagle, 4 Oceany lub inne śmieci ?
          SORRY, ALE DLA MNIE TO "ALLES ZUSAMEN DO KUPY" TO NIESTETY ŚMIECI.

          • 10 2

          • przed wojną także nie było wybitnej ówczesnej architektury

            • 1 0

  • odbudujmy właśnie ! (4)

    albo zostawmy pustą przestrzeń, może z jakąś zielenią tak aby był widok na kamienice

    • 173 48

    • Ja bym wolał, żeby odkopali fosę, zrobili zwodzone mosty, wały, bastiony, reduty itd. (1)

      Jak pięknie by mogło być?

      • 31 10

      • Nie!!! Spalić wszystko i wybudować pierwotny gród z palisadą!!!

        • 11 10

    • Danziger Hof nie wyglądał ciekawie, choć lepiej niż np. Hilton... (1)

      czy jak go tam zwą nad Motławą. Ale Zdecydowanei nie chcemy koszmarków architektury z lat panowania cesarza, oni nie szanowali gdańskich zabytków, chcieli zatrzeć splendor polskiego gdańska (większość zabuytków powstała za panowania polskiego w mieście) budując domki rodem ze Schwarzwaldu...

      Nie, zdecydowanie lepiej zbudować coś lepszego albo nie budować NIC. To miasto samo podcina sobie żyły, nie mając aie jednego dużego placu - poza Targiem Węglowym. Jeżeli go zabudują - nie będzi eimprez masowych w śródmieściu... Nie to żebym lubił nasze koszmarki "artystyczne" ale co roku jest transmisja Sylwestra w TV z Wawy, Wrocławia, Poznania... A my?

      • 8 6

      • SPLENDOR POLSKIEGO GDAŃSKA?

        Zabawne... naprawdę zabawne, ten splendor to chyba właśnie LOT, NOT i Organika...

        • 0 1

  • LOT (6)

    Budynek LOT-u to integralana cześc miasta, która od zawsze służyła za miejsce spotkani innych.Każdy kto przyjeżdzał do lub przez Gdańsk, wie gdzie jest LOT...Ja powiem, że bardzo bym był rad, gdyby ten budynek został, jest to stały fragment Gdanska, i osobiście nie chce kolejnego centrum handloweg, hotelu czy Bóg wie czego innego.....LOT-to-LOT :)

    • 91 152

    • LOT to nie jest zła architektura (2)

      ale nie w tym miejscu. LOT pasowałby np we Wrzeszczu.

      • 15 4

      • Lot integralną częścią ? hahahah

        Komunistyczny klocek który nigdy nie powinien stanąć w takim miejscu, bo to istny profan.

        • 15 14

      • zamiast galerii centrum i cristala:)

        • 2 0

    • ale powód (1)

      zostawić takie szkaradztwo tylko dlatego, bo ludzie się tam kiedyś spotykali... trzeba żyć teraźniejszością a nie sentymentami, miasto musi się rozwijać!

      • 10 4

      • miasto jest dla ludzi czy dla adamowiocza?

        • 0 2

    • LOT -

      Lot - to nie Gdańsk . Niech ten szkaradny budynek Lotu rozbiorą , choćby po to by zobaczyć z trasy arcydzieło - Wielką Zbrojownię .
      Dziś jest tam Lot - jutro może być inny czort .

      • 6 0

  • Architektura w Gdańsku to tragedia (3)

    Winni są oczywiście ludzie ich beznadziejna wizja a raczej jej brak.

    • 127 20

    • w twoim Baninie jest lepiej, co?

      :)

      • 6 20

    • architektura Gdańska to cud (1)

      Cud dlatego, że Gdańsk jak wiadomo był kompletnie zniszczony i były zakusy odbudowy Gdańska w socrealistycznym stylu. Gdyby nie upór i spryt pewnej grupy ludzi to zamiast starówki mieli byśmy dzisiaj blokowisko z Kokoszek.
      Cieszmy siętym co mamy i spróbujmy zrobić więcej i lepiej

      • 17 2

      • Gdańsk jest odbudowany w socrealistycznym stylu miejscami historyzującym bardziej czy mniej ale nie jest ot wierna

        rekonstrukcja

        • 5 3

  • (19)

    Brama Wyżynna była osią pomiędzy dwoma bliźniaczymi budynkami - Danziger Hoffem i Reichs Bankiem (dziś PKO BP). Skoro Danzigar Hoff jest przytłaczający to może rozwalmy też PKO ??? idąć tym tropem kazdy budynek coś przesłania, może wyburzmy wszystkie :)
    Co by nie rzec o Niemcach to architekturę i planowanie miasta mieli w małym palcu w przeciwieństwie do naszych "architektów i planistów" z Bożej łaski. Właśnie Danziger Hoff powinien zostać odtworzony po to by zaistniała równowaga na pierzei od ulicy Okopowej.... przez to właśnie Brama Wyżynna będzie ładniej eksponowana bo będzie budowlą spinającą dwa bliźniacze budynki stojace po obu jej stronach.

    • 232 44

    • komentator z bożej łaski (11)

      Wymądrzasz się, a nie wiesz podstawowych rzeczy. Budynek bankowy o którym piszesz (wcale nie "bliźniaczy") to nie żadne PKO tylko NBP. PKO jest trochę dalej.
      Hoff to pseudonim pewnej projektantki, a słowo Hof w języku Niemców których tak cenisz pisze się z jednym "f". A jeśli uważasz, że na głównym zdjęciu w artykule Brama Wyżynna jest wyeksponowana, no to mogę tylko zalecić wizytę u okulisty.

      • 21 46

      • gratuluję poziomu argumentacji

        może by oprócz okulisty użyć bardziej rzeczowego uzasadnienia....

        • 24 8

      • a jakie dla dyskusji ma znaczenie czy to PKO czy NBP

        ???????

        • 22 3

      • hmmm (2)

        myślę że Laslo miał na mysli pewną harmonię i zachowanie proporcji, czego kolega raczył nie zauważyć

        • 17 7

        • proporcje to nie tylko jedna oś

          "pewna harmonia" była zachowana, bo Gdańsk od Podwala był niezatłoczony, czego teraz nie da się zachować!

          • 4 3

        • Harmonia-tak, choć nie odbudowa stricte w pruskim stylu

          • 1 2

      • słowo Hof w języku Niemców których tak cenisz pisze się z jednym "f" (1)

        Ani nie są w tym konsekwentni, ani zasada ta nie jest historycznie zbyt stara.

        • 6 0

        • "moja culpa"

          macie rację, HOF przez jedno F. Ale jedno czy dwa F niech nie zmieniają tematu dyskusji.

          • 8 1

      • jaki bank (2)

        Tak , to bez znaczenia jak się nazywa obecny użytkownik dawnego banku rzeszy . Tu chodzi o architekturę miasta Hanzy !! Tu nie można lepić szklanych domów , nawet jeśli je napisał Stefan Żeromski .
        Przewodnik gdański .

        • 10 5

        • (1)

          Hanza? ten związek kupiecki który upadł w XV wieku?

          • 3 3

          • Ostatni zjazd był w 1669 roku

            Machnąłeś się o ~200 lat.

            Odświeżamy wiedzę, odświeżamy... :)

            • 1 0

      • "cięty riposter" z bożej łaski

        Drogi Satoraljaujhely

        Stanę w obronie "Laslo Gdańsk" i wszystkich zwolenników odbudowywania zabytków. To czy w budynku obok bramy wyżynnej jest obecnie PKO czy NBP raczej nie ma znaczenia prawda? Równie dobrze może tam być siedziba PZPN. Jak również, nasz mistrzu erystyki, to jak się pisze słowo Hof nie ma znaczenia dla dyskusji na poziomie tego co powinno się znaleźć w miejscu LOTu. Zgadzam się w pełni, że odbudowanie Danziger Hofu w miejsce LOTu przywróciłoby pewną równowagę między budynkami w linii wałów jagiellońskich, których osią byłaby brama wyżynna. Ja także zalecam wizytę u okulisty (a później może jakiś seks i dobry posiłek w ramach wyluzowania:)). Zdjęcie jest czarno-białe, więc może dlatego nasza ukochana brama nie jest zbyt dobrze widoczna co? Pewnie wolałbyś biedronkę w tym miejscu, żeby wyeksponować resztę. Przejdź się tam lepiej (spacer też Ci dobrze zrobi), stań przy przejściu podziemnym i staraj się zobaczyć oczami wyobraźni (którą chyba posiadasz?) to o czym mówimy. Aaa i jeszcze jedno; Co jak co, ale Niemcy byli i zawsze będa mistrzami planowania i organizacji. Gdyby nie oni zamiast katedr i kościołów mielibyśmy stadoły, nasz drogi planisto. Odbudujmy Danziger Hof to może będzie szansa, że nie powstanie tam kolejny "office park", "osiedle ostoja" albo "piotr i paweł"

        • 15 1

    • Odbudową zabytków Gdańska zajmowali się architekci i plastycy sprzed wojny lub uczniowie profesorów przedwojennych. To co zrobili i to co wywalczyli dla mnie jest godne podziwu.

      • 27 4

    • sam sie zepnij

      • 0 3

    • Niemcy a Niemcy (1)

      "Architekturę i planowanie miasta mieli w małym palcu w przeciwieństwie do naszych "architektów i planistów" z Bożej łaski" -hmm... Raczej nie tworzyłabym w tym przypadku podziału na Niemców i Polaków, a na zwolenników koncepcji starych i nowych (jak np. Kloeppel kontra Kiessling). Nie ma co gdybać, odtworzenie Danziger Hoff-u nie będzie miało miejsca (w dzisiejszych czasach chyba by już niczego nie przytłoczył; ii tak większość z nas myli neo- i prawdziwymi zabytkami nowożytności). Nie odtwarza się niczego, co nie istnieje już od ponad 60 lat... (jeśli się mylę, podaj mi przykład, Laslo). Stworzenie budynku równoważącego PKO też nie jest raczej możliwe. Pewnie niedługo zobaczymy w tym miejscu kolejny dowcipny klocek udający coś, czym nie jest. Na razie proponuję wyrzucenie budek z piwem za LOT-em ;]

      • 10 3

      • Nie odtwarza się niczego, co nie istnieje już od ponad 60 lat...

        Stare Miasto w Głogowie, Ratusz w Strzelinie, Frauenkirche w Dreźnie...

        • 7 0

    • Symetria: estetyka idiotów

      • 2 11

    • Ej dobry pomysł.

      Jak ja bym tam chętnie zobaczył coś ciekawego. Ale jak już stoi to chyba nie ma co burzyć. Tylko po co budować więcej takich cukierkowych gniotów.

      • 0 3

    • Usunąć Lot - odbudować Danziger Hoff !

      jestem za . Dziękuje za WŁAŚCIWE spojrzenie !
      Przewodnik gdański .

      • 11 7

  • (5)

    Wcale nie podoba mi się Gdańsk przedwojenny, zatłoczony, ciężki, kanciasty, gdzieniegdzie z przybudówkami wygladajacymi jak kurniki. Także się ciesze, że przy odbudowie zabytków siegano do wcześniejszych wzorów.

    Uwagi na temat modernistycznego LOT-u, niepotrzebnie "poprawionego" na kolor miedzi, obstawionego śmietnikami, budkami z grillem i innymi cudami gdańskiego bazaru - tuż przy wejściu na Głowne Miasto - bardzo celne.

    • 56 81

    • Do wcześniejszych wzorów jak najbardziej, ale nie do współczesnej architektury na Głównym mieście i w jej najbliższych okolicach (3)

      Ot co! Artykuł ciekawy i merytoryczny, jednak ja z naciskiem powtarzam - nie wrzucajmy nowoczesnej architektury w miejsca, gdzie pasuje ona jak kwiatek do kożucha. Autor chyba troszkę krzywdzi sympatyków starego Gdańska, żyjącego w jego przeświadczeniu, tylko wspomnieniami i nostalgią za Gdańskiem z czarno-białych zdjęć. Po pierwsze jest wyobraźnia, kształtowana nie tylko zdjęciami, ale i pocztówkami kolorowymi, ale nadto wspaniałe wzorce z rzeczywistości - np taki Amsterdam - którego klimat i architektura bardzo przypomina Gdańsk taki, jakim był i powinien być dalej. Co do Danziger Hof - to jedyny wzór jaki istnieje na zdjęciach stąd pewnie sympatia Czytelników do takiego, w końcu znacznie ładniejszego niż budynek LOTu, wzorca. Wszak nie można usypać tam na nowo wału czy odbudować średniowiecznych budynków przedmurza. Nie jestem architektem, więc ciężko mi zabierać głos na temat jakości i postępowości projektu budynku LOT w momencie jego powstania. Jednak ponad wszelką wątpliwość ten pierwotnie salon meblowy , niezależnie od jego nowatorszczyzny i postępowości NIE POWINIEN ON PRZENIGDY STANĄĆ W TYM MIEJSCU!! Jego zburzenie jest koniecznością - jak się komuś podoba to proponuję go przenieść jemu na podwórko. Osobiście wolałbym chyba nawet przedwojenny styl Gdańska (własny i charakterystyczny czy rozpoznawalny), niż jego całkowity brak, lub nijakość - jak np odnowiony obszar Cityforum. Ale to jest tez kwestia dla poważnych architektów. Nie zgadzam się jednak z trendem mieszania substancji Głównego miasta i najbliższych kwartałów przez architekturę nowoczesną. Moim zdaniem w stylu nowoczesnym powinny powstawać kolejne restaurowane dzielnice, którym całościowo można nadawać nowy charakter, zachowując powab i odmienność, ale na zasadzie kontrastu innej dzielnicy, a nie pojedyńczego rodzynka wrzuconego w starą substancję, burzącą harmonię i ład architektoniczny. Nowa Wałowa, Długie Ogrody czy nawet Dolne Miasto i Wsypa Spichrzów - to są miejsca, które z racji konieczności restauracji czy całkowitej odbudowy olbrzymich obszarów można i należy zrobić w to stylu XXI wiecznym, nawiązującym jakoś do przeszłości, ale bez przesady. Jednak przy bramie Wyżynnej i nna Targu Węglowym, oprócz pomnika Wilhelma to widziałbym właśnie budowle z czasów Danziger Hof i starego Banku Rzeszy. BTW. Rudy budynek LOT jest IMAO ładniejszy niż szkło i aluminium z pierwotnego projektu salonu meblowego.

      • 19 3

      • Dolne Miasto to perła XIX - wiecznej architektury - niestety sponiewierana przez władze miasta Gdańska. (1)

        • 11 0

        • Stąd też wymaga gruntownej rewitalizacji

          Przy okazji kompleksowej restauracji można by z sensem zagospodarować tu i ówdzie trochę nowocześniejszą architekturą, ale zrobić to z głową, kompleksowo z wizją urbanistyczną, ze style i smakiem.

          • 5 0

      • Na kolorowych pocztówkach widać, że przed hotelem było wiele pustej przestrzeni, co sprawiało, że na przełomie wieku nie był aż tak przytłaczający, jak stałby się w tym miejscu dziś.

        • 4 2

    • Zgadzam się !!! Chwała architektom, którzy mieli wpływ na decyzje odnośnie odbudowy Gdańska!!!

      • 6 1

  • odbudowywac albo zostawic lot (2)

    precz z nowa architektura. ,nowa, za 20 lat jest zenujaco stara

    • 77 12

    • (1)

      trawę, ławki i fontannę

      • 4 1

      • na Przymorzu albo na Zaspie

        • 2 0

  • danziger hof (4)

    przeszkadza wam danziger hof (piękny ) a nie przeszkadza paskudny teatr szekspirowski ;muzeum 2 wojny i inne brzydoty np ECS

    • 168 38

    • co za porównanie?

      mnie nie podoba się wszystko co wymieniłeś

      • 5 9

    • ECS to nawet nie zla architektura to koszmar

      • 20 2

    • a czy "teatr szekspirowski", "muzeum 2 wojny" albo ECS mają stanąć tuż przy Bramie Wyżynnej? (1)

      To czy Danziger Hof był piękny czy też nie to już kwestia subiektywnej oceny oceniającego.

      Moim zdaniem był ładny (choć całkiem przeciętny jak na swoją epokę) i pasował do innych budynków z tego okresu w okolicy. Rzeczywiście jednak przytłaczał nieco prawdziwe gdańskie zabytki.

      Dla mnie współczesny hotel zbudowany w tym miejscu na wzór oryginału choć sam w sobie wyglądał by lepiej niż "LOT" to jednak wcale nie poprawił by wyglądu i odbioru Targu Węglowego jako całości.

      • 3 3

      • teatr szekspirowski

        ma byc niedaleko...

        • 1 2

  • Gdańszczanin (1)

    Nie ma dobrej nowej architektury. Te wszystkie szklane i betonowe pudła nie przetrwają dłużej niż ok. 50 lat jak dobrze pójdzie. Są tanie,mało estetyczne a jedynie nieco bardziej funkcjonalne. To bezcenne miejsce i trzeba je wykorzystać tak aby nasze dzieci nie miały z nim kłopotu jak my z budynkiem teatru,który nie jest ozdobą tego placu ale też nie zachwyca. Weźmy sobie na wstrzymanie i miasto niech się zastanowi czy lecieć prędko na kasę sprzedając tą działkę byle komu czy postawić tu coś bardziej ambitnego może później gdy będziemy nieco bogatsi. Pośpiech jest wskazany jedynie przy łapaniu pcheł a miasto a szczególnie Gdańsk to bezcenny skarb i tak już znacznie oszpecony przez pseudo nowoczesne koszmarki typu hotel i apartamentowiec przy baszcie.

    • 101 8

    • przede wszystkim to nie miasto ma sprzedawac te dzialke tylko PLL LOT...

      • 2 0

  • Nie budujmy tam szklano aluminowego klocka (3)

    Nowoczesna architektura jest ok ale na Starym Mieście nie pasuje koniec i kropka.

    • 126 8

    • (1)

      w Polsce 'nie pasuje koniec i kropka.', w rozwiniętych krajach świata świetnie daje rade. why?

      • 4 13

      • Bo kraje rozwinięte popełniły już nie jedną gafę...

        ... w każdej dziedzinie życia i nie musimy po nich powtarzać tych samych nieudanych eksperymentów.

        • 8 0

    • Jakie Stare Miasto?

      1. Budynek LOTu nie znajduje się na Starym Mieście, tylko na Głównym (lub Prawym) Mieście.
      2. Danziger Hof w momencie zniszczenia miał 47 lat, budynek LOTu ma obecnie 55 lat - co jest większym zabytkiem i na jakiej podstawie to oceniać?
      3. Budynków w stylu Danziger Hofu w Gdańsku pozostało sporo (Nowy Ratusz, Dworzec PKP itd.).

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane