• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie przyjęto go do schroniska. Trzy dni później już nie żył

Patryk Szczerba
5 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Osoby pod wpływem alkoholu nie mają wstępu do schronisk dla bezdomnych. Podobnie jest z placówką przy ul. Jana z Kolna w Gdyni. Osoby pod wpływem alkoholu nie mają wstępu do schronisk dla bezdomnych. Podobnie jest z placówką przy ul. Jana z Kolna w Gdyni.

W poniedziałek wieczorem nie został przyjęty do schroniska dla bezdomnych przy ul. Jana z Kolna zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, a trzy dni później znaleziono go martwego w jednym z okolicznych pustostanów. - Był pod wpływem alkoholu, więc nie mogliśmy go przyjąć - tłumaczą w schronisku.



Co robisz, gdy widzisz na mrozie pijaną osobę?

Zwłoki 63-letniego mężczyzny odkryto w czwartek, około godz. 13. Jak się dowiedzieliśmy, znaleziono go z butelką wódki w jednym z pustostanów przy ul. Jana z Kolna zobacz na mapie Gdyni, nieopodal schroniska dla bezdomnych uzależnionych od alkoholu.

Ze schroniska korzystał z przerwami od lutego 2013 r.

Zgłosił się do niego także w poniedziałek, ale tym razem nie został przyjęty.

- Był pod wpływem alkoholu, a zgodnie z regulaminem, nie przyjmujemy osób pijanych. Mężczyzna został odesłany do Punktu Interwencyjnego Noclegu przy ul. Janka Wiśniewskiego zobacz na mapie Gdyni. To miejsce przyjmuje właśnie pijanych - informuje jeden z pracowników schroniska.

Schronisko nie ma obowiązku transportować nietrzeźwych do punktu noclegowego. Regulamin mówi jednak, że pracownik ma obowiązek poinformować służby o odmowie przyjęcia pijanego pensjonariusza, jeśli jego zdaniem bezdomny nie jest w stanie samodzielnie dotrzeć do miejsca schronienia.

- Jeśli pracownicy schroniska uznają, że nietrzeźwy będzie w stanie sam dotrzeć do Punktu Interwencyjnego Noclegu, to nie mają obowiązku wzywać służb. Muszą to zrobić dopiero wtedy, gdy z bezdomnym jest naprawdę źle - tłumaczy Bogdan Palmowski, przewodniczący Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego w Gdyni, nadzorującego schronisko.

Tym razem pracownicy nie poinformowali policji ani straży miejskiej o odmowie przyjęcia mężczyzny.

W późniejszych rozmowach z policją pracownicy schroniska przekonują, że mężczyzna był w stanie sam dotrzeć na ul. Janka Wiśniewskiego.

Do Punktu Interwencyjnego Noclegu oddalonego od schroniska o ok. pół godziny drogi pieszo, mężczyzna jednak nie dotarł. Prawdopodobnie zamarzł.

- Po pierwszych oględzinach można stwierdzić, że do śmierci doszło bez udziału osób trzecich. Dokładne przyczyny zgonu będziemy mogli poznać dopiero po sekcji zwłok - tłumaczy kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Czy gdyby interweniowały służby, do zgonu by nie doszło? Nieoficjalnie pracownicy schroniska przyznają, że czasem nawet taki telefon może nie wystarczyć.

- Bywa, że straż miejska czy policja nie reagują, bo okazuje się, że dana osoba nie pochodzi z Gdyni, więc bywa pozostawiana właściwie na pastwę losu - wyjaśnia nasz rozmówca.

Policjanci przekonują, że interwencje podejmują bez względu na pochodzenie nietrzeźwego.

- Właśnie tylko w ostatni poniedziałek, 1 grudnia, policjanci czterokrotnie interweniowali w stosunku do osób nietrzeźwych znalezionych na ulicach Gdyni. Nie ma znaczenia, skąd jest dana osoba. Te kwestie są rozwiązywane później przez miejskie służby. Lokalni bezdomni najczęściej i tak wiedzą, gdzie udać się po pomoc - wyjaśnia Rusak.

Film archiwalny. Pijane osoby w Gdyni miały być zamykane w drewnianych ławach w Gdyńskim Punkcie Interwencyjnego Noclegu. Sprawę badała prokuratura.

Miejsca

Opinie (328) 1 zablokowana

  • i po co nam to wszystko

    Nie żal mi tego zmarłego bo tak umarł jak żył tyko po co nam te wszystkie ośrodki procedury i problemy czy ja za to naprawdę muszę płacić

    • 8 6

  • (4)

    Gdyby chodziło o bezdomnego pieska - to byłaby afera - a to przecież tylko człowiek...

    • 7 13

    • Chodowla pasożytów (1)

      Człowiek ma rozum.Sami sobie winni.Nikt im nie kazała tak żyć.Skoro tak wybrali- wolny kraj.Oni mają za dobrze. Ty stoisz w kolejce do lekarz specjalisty,a on wystarczy że zachlany leży na ulicy to mu wszystkie badania robią.Mają kieszonkowe ,wikt i opierunek i swoją gorzałę.Żyć nie umierać.Wkurza mnie to litowanie się nad draniem.

      • 7 5

      • To idź chlać na ulicy. Będziesz miała wszystkie badania na poczekaniu. Co za baba..-mam nadzieję że nie masz chłopa.

        • 2 3

    • Piesek jest uzależniony od nas. Człowiek ma taki los na własne życzenie jak byś nie widział różnicy.

      Nie mam ochoty płacić na pijaków i nierobów, za to ochoczo wspieram Gdyńskie Ciapkowo.

      • 9 3

    • Bezdomność

      Bezdomny piesek nie byłby pod wpływem alkoholu

      • 10 4

  • aj tam... (1)

    Nie uwierzę.Wszak panstwo PO-PSL to kraina mlekiem i miodem płynąca.Pilnie tvn oglądam!

    • 9 7

    • Jak by rzadzila inna partia na pewno ten czlowiek by nie zamazl...TAAA NA PEWNO.

      Co za naiwne myslenie człowieku.

      • 0 0

  • zostawcie pracowników schroniska w spokoju (2)

    większość bezdomnych ma postawę roszczeniową, tylko "daj i daj". W schronisku mają darmowy dostęp do wszystkiego : ciepłe łóżko, prysznic, pralnia, telewizor, ciepły posiłek wieczorem i porządne śniadanie rano. Menu lepsze niż w niejednym polskim domu. To wszystko z naszych podatków i darowizn dobrych ludzi. A większość z nich tylko marudzi i narzeka "a to ser za żółty, a to bez dziur, a to proszek za tani , ich ten z wyższej półki mniej gryzie". Jeśli ten człowiek nie potrafił uszanować JEDYNEJ zasady która go obowiązywała ( którą na pewno doskonale znał skoro korzystał z usług schroniska prawie 2 lata) i przyjść trzeźwym to w mojej opinii jest tu jedynym winnym.

    • 45 4

    • Werszcie normalna wypowiedź w tym potoku szamba.

      Jak tacy są tu wszyscy litościwi to niech sobie zaadoptują menela.

      • 24 2

    • dokładnie podzielam Twoją

      wypowiedz bardzo mały odsetek bezdomnych jest tam z przyczyn innych niz narkotyki czy alkohol

      • 9 0

  • (1)

    Tylko cienka linia w tym chorym kraju,dzieli co niektórych, tu przemądrzałych,od nedzy i bezdomności.

    • 7 5

    • To emigruj sobie do zdrowego kraju, jak się boisz . Europa stoi otworem.

      • 1 0

  • do punktu interwencyjnego nie dotarl

    za to do monopolu po flaszeczke juz tak

    • 25 4

  • Skoro sam dotarł do schroniska i mógł zdaniem pracownika, udać się w drogę..., (22)

    to oznacza, że nie był zapruty jak ostatnia świnia i w tej sytuacji należało wykazać się odrobiną empatii, wrażliwością, dojrzałością i najzwyczajniej przyjąć człowieka, który jak widać był w pełni świadomy, aby zawalczyć o swoje przetrwanie!
    Na pohybel takim pracownikom. Przepisy i normy trzeba respektować, ale nie mogą one stać wyżej od zagrożonego życia ludzkiego! WSTYD!!!

    • 15 33

    • skoro sam dotarł do schroniska to był w stanie sam dotrzeć do punktu interwencyjnego (3)

      ale wolał walnąć się z flaszką w pustostanie gdzie nikt mu nie będzie marudził

      • 18 5

      • (2)

        Życie człowieka potrafi zepsuć się jak samochód. Albo nagle, abo..., bo o nie(go) nie dbasz. I tylko głupiec żyje w przekonaniu, że jego życie do kresu dni, będzie usłane różami, tym samym gardząc tymi, którym "nie wiedzie się".

        • 5 5

        • "się zepsuć"... gadasz, jakby człowiek nie miał własnej woli i rozumu. Życie się psuje tylko, jeśli mu pozwolić się zepsuć (1)

          • 2 2

          • pogadamy jak się Tobie zepsuje. Chętnie wówczas Ciebie posłucham...

            • 2 2

    • gdyby on zaatakował innego "mieszkańca" schroniska? (4)

      napisałbyś, że nie powinny, bo mają przepisy i normy!!!

      • 7 3

      • (3)

        Ty oczywiście już to przewidziałeś! Pewnie przy okazji zgwałciłby salową.

        • 1 5

        • (2)

          A czemu nie? Skoro można przychodzić pijanym chociaż jest to zabronione w regulaminie to pewnie inne zabronione rzeczy też tak naprawdę można.

          • 4 1

          • (1)

            człowieku kładź się już spać, a jutro przy kawie zastanów się, w kontekście swojej wypowiedzi, czy powinienem bać się bardziej bezdomnego czy jednak ciebie. Spokojnej nocy...

            • 1 3

            • Oczywiście że mnie
              Ich komm wieder in zehn Tagen als dein Schatten und werd dich jagen
              Chociaż mam 167cm wzrostu i 50 kilo wagi
              A taki pijak to przynajmniej kolędę ładnie zaśpiewa, ludzie jak się napiją to lubią śpiewać.

              • 0 0

    • (12)

      Całkowicie się z Tobą zgadzam. Człowiek prosił o pomoc, wszyscy wiedzieli jaka temperatura panuje na zewnątrz. Gdzie ci ludzie mają sumienia, czyżby dopadła ich już całkowita znieczulica? Nie każdy nadaje się do pracy w takich placówkach.

      • 2 9

      • (10)

        Aha, czyli wszystkich pijanych powinni wpuścić i najlepiej wielką libacjo-orgię urządzić w środku bo na dworze za zimno?

        Wiesz z czego wynikają takie przepisy? Dlatego ze grupa pijanych w takim miejscu zaczyna od razu lać się po pyskach albo na noże.

        • 13 1

        • (9)

          Patrz, nie wiedziałem, że to takie dzikie chordy z tych bezdomnych. Od razu po pyskach i na noże. Straszna i mrożąca krew w żyłach jest Twoja opowieść. Dobrze, że Anders Behring Breivik był trzeźwy, bo jakby był pijany, a nie daj boże bezdomny, to zamiast 80, do św. Piotra wysłałby pewnie czterystu. On był spoko chłop, bo miał gdzie mieszkać, ładnie się ubierał, pewnie używał dobrej wody toaletowej i nie chlał wódy, a co innego bezdomny, ... to pijak lejący po pyskach i na noże. Włącz myślenie i nie gdybaj, bo właśnie przez takich mędrców jak ty, ten człowiek teraz leży w lodówce. A wystarczyło dać mu się przespać, nawet na podłodze w korytarzu, zwłaszcza, że o to prosił...

          • 1 5

          • (8)

            Ty masz lat 15 że nie pamiętasz że na początku fukncjonowania tych przybytków każdego pijaka tam zwozili i tak to się kończyło. Były podobne artykuły w innym tonie i też hieny dziennikarskie szukały winnych wszędzie tylko nie w gronie pijaków.

            • 3 1

            • (7)

              Qrfa, ale nie mówimy o stwarzaniu świata, tylko o tym konkretnym przypadku! I nie można przyjąć za pewnik, że gdyby gościa przenocowano, to w nocy wyrżnąłby personel schroniska. Natomiast można już przyjąć za pewnik, że ten konkretny człowiek już więcej o pomoc nie poprosi. Rozumiesz problem i istotę sytuacji, czy nadal będziesz wracał do przeszłości. Z tego znany jest pewien naród, ale jak go wymienię, to mnie za antysemitę wezmą

              • 1 1

              • (6)

                Jest regulamin i należy się do niego stosować a ma on w zasadzie 1 punkt - nie przychodzić nachlanym!
                Jak lubisz mieć do czynienia z naprutymi, nierzadko agresywnymi ludźmi to zbieraj ich z ulic do swojego domu. Nie możesz przyjać za pewnik że Cię taki zarżnie w nocy i wyniesie cały twój dobytek żeby go zamienić na spirytus ; >.

                • 3 2

              • (5)

                Powtórzę już naprawdę po raz ostatni. Mówimy o tym konkretnym człowieku i o konkretnym zdarzeniu! Ten człowiek przyszedł sam i sam poprosił o pomoc. Nie trzeba było go "zbierać" z ulicy. W tym konkretnym przypadku warto było jemu pomóc! Zwłaszcza, kiedy coś jest pod patronatem Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego, a w każdym pomieszczeniu jest obrazek faceta co boso po jeziorze chodził. Zrozum, że ja cały czas mówię o konkretnym przypadku, a nie o pijakach, zabieraniu ich do domu, karmieniu i śpiewaniu kołysanek.

                • 1 1

              • (4)

                Ten konkretny przypadek to jest pijak właśnie. Przyszedłby potem piąty i dziesiąty i każdy z nich byłby odrębną ludzką istotą, pięknym i niepowtarzalnym płatkiem śniegu. Lepiej szykuj już dodatkowe nakrycie bo z pewnością gdy do Towich drzwi zapuka w Wigilię napruty jak bela bezdomny (konkretny przypadek mający do opowiedzenia swoją własną, niepowtarzalną historię np. o laniu żony i dzieci tak długo aż dzieci dorosły i wyrzuciły ochlapusa z domu) z pewnością będziesz go chętnie gościć u siebie rpzez całe 3 dni Świąt.

                • 2 0

              • (3)

                Pier....olisz waćpan jak potłuczony. Sądzę wręcz odwrotnie. To ty jutro pójdziesz do kościółka, zagrasz w koszykówkę, wrzucając srebrnika do kosza, w wigilię będziesz dzielił się opłatkiem, a później oczekiwał na pana księdza "po kolędzie", udając dobrą owieczkę Kościoła Rzymsko Katolickiego. I tak hipokryto będziesz żył, wierząc, że gdzieś czeka na ciebie życie wieczne. I żeby było jeszcze śmieszniej, to ty lub ktoś z twoich najbliższych rozłoży dodatkowe nakrycie stołu wigilijnego, tylko sami nie będziecie wiedzieć po kiego ciula robicie ten cały cyrk.

                • 0 0

              • (2)

                Mylisz się w kilku punktach:
                1) jestem kobietą
                2) nie chodzę do kościoła
                3) nie sponsoruję utrzymanków, nawet przebranych w sukienki
                4) nie przyjmuję kolędy
                5) nie wierzę w życie wieczne

                I tak, nie znoszę żuli i pijaków!
                Teraz musisz zmienić optykę, napisz coś może o mojej niekobiecości albo że ateiści to szuje, dalej, czekam na to :)

                • 1 0

              • (1)

                To zmienia lekko postać rzeczy. Gdybyś czytała ze zrozumieniem, zapewne zauważyłabyś, że naśmiewam się z hipokrytów, którzy wynaturzają się krzycząc "dobrze że zdechł", a jutro pognają z żonami do kościółka... Ateiści mnie zupełnie nie rażą i nie mam powodów tak pisać, zważywszy, że bardzo często są bliżsi moim przekonaniom, aniżeli stado baranów pędzących do kościoła, pośród których jest garstka rozumiejących poco tam pędzi. Również nie znoszę żuli i meneli, co nie zmieni mojej postawy, że w tym konkretnym przypadku, "chrześcijański przytułek..." mógł pokusić się o zrobienie troszeczkę więcej, aniżeli wskazanie drogi... Pozdrawiam, naprawdę szczerze

                • 0 1

              • Napisałeś na samym początku że przepisy w schroniskach dla bezdomnych powinno się ustalać pod widzimisię pijaczyn, dopiero potem sam się zacząłeś nakręcać tym Jezusem.

                Teraz wyszło szydło z worka ze po prostu jesteś jakimś ultra anty katolikiem, nie oczekuj że Cię wesprę w twoich poglądach - mi ludzie nie przeszkadzają o ile stosują się do ogólnie przyjętych zasad współżycia społecznego (np. pracowanie, nie zachlewanie mordy codziennie, nie lanie po pijaku żony i dzieci, nie wzniecanie pożarów w pustostanach, nie przychodzenie nawalonym do schroniska gdzie siedzą inni ludzie którzy potrafili się dostosować do zasad i wcale nie mają ochoty przebywać sam na sam z naprutym typem etc.).

                • 1 0

      • >asia< To tępy naród, prawdziwi polscy katolicy, którzy zagłosują na Adamowicza, mimo, iż wiedzą, że to moralny samorządowy bękart, cieszą się, że bezdomny wyciągnął kopyta i codziennie modlą się, aby każdemu wiodło się przynajmniej dwa razy gorzej aniżeli im samym.

        • 2 2

  • To tylko etap życia

    Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie
    a światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki.
    Niech odpoczywa w Pokoju Wiecznym, Amen.

    • 6 3

  • zdelegalizować wóde, tanie wino i piwsko ponizej 5 zł (1)

    o fajkach juz nie wspomnę

    • 6 6

    • To będą pędzić i przemycać. Polak potrafi...

      • 0 0

  • Ale bzdura... (3)

    Nie widzę najmniejszego sensu utrzymywania takich instytucji z naszych podatków . Dlaczego alkoholików musimy uszczęśliwiać na siłę - jeśli chce się zapić , to proszę bardzo . Pozwólmy naturze regulować populację i przestańmy w końcu bulić na pijusów , ćpunów etc. Instytucje typu odwyk , izba wytrzeźwień , schroniska dla pijaczyn powinny być zlikwidowane .

    • 17 9

    • "rozsądny" również powinien być zlikwidowany, niestety jednak żyje...

      • 4 8

    • Nie umiesz czytać? cała "afera" jest właśnie o tym, że schroniska nie są dla pijaków...

      • 0 0

    • Pożyjemy i zobaczymy...

      ... czy tak samo będziesz śpiewał, gdy ktoś z Twoich bliskich zacznie chlać i ćpać, i będzie potrzebował schronienia... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane