- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (171 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (190 opinii)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (51 opinii)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (154 opinie)
- 5 Zajrzyj do międzywojennych witryn (37 opinii)
- 6 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
Nie rozpoczął się proces gangu, który porwał gdańskiego adwokata
W czwartek przed gdańskim sądem miał się rozpocząć proces groźnego gangu, którego członkowie mieli, według ustaleń prokuratury, porwać adwokata z Gdańska oraz m.in. usiłować dokonać zabójstwa dwóch policjantów. Nie rozpoczął się jednak, gdyż jeden z głównych oskarżonych w ostatniej chwili zrezygnował z adwokata i nie zdążył jeszcze wybrać nowego.
Kilkunastu uzbrojonych po zęby antyterrorystów na sali, drobiazgowe kontrole wchodzących na rozprawę trwające przez blisko godzinę - w takich okolicznościach miał się rozpocząć proces gangu Jakuba K. - skazywanego już przestępcy związanego z tzw. Pruszkowem. Na ławie oskarżonych zasiadło łącznie 14 osób, a wśród zarzutów, które usłyszeli podczas trwającego przez cztery lata śledztwa, były m.in. rozboje, porwania i próby zabójstw.
Do odczytania aktu oskarżenia jednak nie doszło, bo jeden z głównych oskarżonych - Maciej B. - w środę wieczorem zrezygnował z dalszej współpracy ze swoim adwokatem, motywując to "konfliktem interesów". W związku z wagą ciążących na nim zarzutów zgodnie z prawem nie mógł on przystąpić do procesu bez adwokata.
Sąd co prawda zadecydował o przyznaniu mu w tej sytuacji obrońcy z urzędu, jednak zmuszony był odroczyć do 28 listopada odczytanie aktu oskarżenia i formalne rozpoczęcie procesu.
W czwartek udało się tylko odebrać od oskarżonych dane osobowe, a zebrani na sali dowiedzieli się m.in., że 43-letni Jakub K., domniemany szef gangu, przed pojmaniem przez policję nigdzie nie pracował, żył z oszczędności, mieszkał z matką i choć był już skazywany, to nie pamięta za co i ile lat odsiadki mu jeszcze pozostało.
Jego adwokaci - bo w przeciwieństwie do Macieja B. ma ich aż dwóch - złożyli wniosek do wyłączenia jego sprawy z procesu i przeniesienia jej do sądu w Warszawie. W stolicy Jakub K. postrzelił dwóch policjantów próbujących go ująć. Sam oskarżony najpierw nie chciał poprzeć tego wniosku, a później - po konsultacji z prawnikami - poparł go. Sąd jednak uznał, że powinien odpowiadać w Gdańsku za wszystkie zarzucane mu przestępstwa.
Porwanie gdańskiego adwokata
Gdański adwokat Krzysztof K. został uprowadzony 29 czerwca 2015 roku. To właśnie wtedy rozpoczęło się śledztwo, które doprowadziło do postawienia przed sądem członków gangu.
Jak ustaliła prokuratura, oskarżeni poruszali się samochodem marki Skoda Superb, ze światłami błyskowymi typowymi dla pojazdu uprzywilejowanego oraz z zamontowanym na tylnej szybie wyświetlaczem sygnalizacyjnym z napisem "policja". Podawali się za funkcjonariuszy CBŚP, używali policyjnego umundurowania oraz kamizelek taktycznych, a także posiadali broń palną.
Pod pozorem kontroli drogowej zatrzymali samochód kierowany przez adwokata, po czym, używając młota z długą rękojeścią, wybili szybę w drzwiach kierowcy. Następnie wyciągnęli Krzysztofa K. z pojazdu, wykręcili mu ręce, założyli na nie kajdanki i wepchnęli go do swojego samochodu.
Bandyci zabrali adwokatowi gotówkę i przedmioty o łącznej wartości 10 tys. zł, grozili mu także obcięciem palca u ręki, a nawet śmiercią, domagając się od niego "załatwienia okupu" w wysokości 1 mln zł.
Instalowali nadajniki GPS w samochodach ofiar
Podczas śledztwa szybko okazało się, że policjanci mają do czynienia z gangiem działającym na terenie całego kraju i mającym na koncie wiele różnych przestępstw.
Odkryto, że członkowie grupy, przygotowując się do przestępstw, prowadzili bardzo skrupulatne rozpoznanie dotyczące pokrzywdzonych. Zbierali informacje nie tylko o tym, kto i kiedy będzie przewoził większe kwoty pieniędzy, lecz również w samochodach wytypowanych osób instalowali urządzenia GPS, aby kontrolować ich aktualne położenie i móc dokonać rozboju w najbardziej dogodnym miejscu.
Niemal zawsze atakowali przebrani za policjantów
O jakie przestępstwa prokuratura oskarża członków gangu? W lipcu 2015 roku gangsterzy mieli zatrzymać na trasie S7 auto, którym jechały trzy upatrzone wcześniej ofiary. Podając się za funkcjonariuszy CBŚP, uprowadzili je i grożąc bronią, zmusili do oddania ponad 700 tys. zł.
W podobny sposób zmusili też w maju 2015 roku przedstawiciela jednej z warszawskich spółek do oddania 530 tys. zł. Tym razem ofiarę zaatakowali, gdy wyszła z banku. Również udawali przy tym funkcjonariuszy CBŚP.
Taki sam schemat miał napad, którego dokonali w lipcu 2014 roku w Wolsztynie, kiedy to swojej ofierze zabrali ok. 300 tys. zł, a poszkodowanego mężczyznę wywieźli do lasu i pozostawili na pastwę losu przykutego kajdankami do drzewa.
Jako fałszywi policjanci zatrzymali też w grudniu 2014 roku w powiecie oleckim ciężarówkę, po czym ukradli jadącym nią przedstawicielom dwóch spółek 210 tys. zł. Tym razem ofiary zamknęli w jednej ze skrzyń ładunkowych znajdujących się w zaparkowanym na poboczu pojeździe.
W nieco inny sposób - bo podając się nie za policjantów, a za przedstawicieli straży granicznej - napadli również w lutym 2015 roku na mężczyznę przewożącego papiery wartościowe (warte ok 36 tys. zł).
W czasie przeszukania miejsca zamieszkania jednego z oskarżonych prawdziwi funkcjonariusze gdańskiego oddziału CBŚP odnaleźli część nielegalnie używanych do napadów akcesoriów (m.in. podrobione odznaki policyjne), udało się także odnaleźć auto stylizowane na policyjny radiowóz.
Dodatkowo policjanci zabezpieczyli przy zatrzymanych członkach grupy sześć sztuk nielegalnej broni palnej, w tym też broń maszynową.
Trzy usiłowania zabójstwa
Jakub K. odpowiada też za trzy usiłowania zabójstw. W sierpniu 2015 roku razem z Maciejem B. miał kilkukrotnie postrzelić z broni palnej Andrzeja B., byłego reprezentanta Polski w zapasach, a zarazem również posiadacza opasłej policyjnej kartoteki.
"Kuba" - bo pod takim pseudonimem występuje pochodzący z Pruszkowa Jakub K. - dodatkowo odpowie za próbę zabójstwa dwóch policjantów. Podczas dwóch prób jego zatrzymania otwierał bowiem ogień do policji, za każdym razem raniąc poważnie jednego z funkcjonariuszy.
Gdy ostatecznie udało się go zatrzymać, znaleziono przy nim podrobione dokumenty - każdy miał jego zdjęcie, ale zawierał zupełnie inne dane osobowe. Były wśród nich dokumenty zagraniczne - bułgarskie i litewskie.
Opinie (116) ponad 20 zablokowanych
-
2019-11-10 10:24
Wyrok
25lat bezwzględnego i koniec
- 0 0
-
2019-11-07 13:06
Skoro tak .. (1)
po co mu adwokat? Niech sam się broni!
- 124 1
-
2019-11-09 12:38
Łatwo powiedzieć...
Przecież sędzia mógł się nie zgodzić na przesunięcie.... A później zaskarżenie procesu bo został prowadzony nie zgodnie z procedurą... Więc znowu proces i krzyk kto za to płaci... Wszyscy (większość) chcą przyspieszenia rozpraw, skrócenia papierologi, jeżdżenia do sądu po 4 razy żeby powiedzieć jedno zdanie, ale do obrony muszą mieć prawo wszyscy równo stety i niestety. Dużo krzyku było o sądy i po jeden i drugiej stronie ale kto z Was poda mi chociaż jedną propozycję zmiany chociaż jednego przepisu żeby to usprawnić? Mam marzenie żeby wszyscy sami czytali analizowali porównywali propozycję zmian, patrzyli jak głosują poszczególni posłowie, żeby być świadomym co niestety w ilości informacji, często sprzecznych jest teraz trudne.
- 0 0
-
2019-11-07 13:03
Smiech na sali (13)
Powinien być adwokat z urzędu A nie luka w prawie i przedłużony czas do rozprawy cwaniak
- 361 6
-
2019-11-07 23:09
To są tzw. Wolne Sondy. (2)
- 3 2
-
2019-11-09 12:19
Wolne Sądy wg. PIS
- 0 1
-
2019-11-08 23:11
Co to jest sonda?
Sonda morska, sonda żołądkowa, sonda na marsa, czy sonda odbytnicza?
- 2 0
-
2019-11-08 07:00
nawet z urzędu
Adwokat nawet z urzędu musi się zapoznać z aktami sprawy a tego nie da się zrobić w 5 min. czasami potrzeba nawet kilku tygodni aby to uczynić , w tej sprawie akta zawierają kilkanaście tomów . Zatem zanim coś napiszesz to pomyśl . A najlepiej zastanów się czy Ty chciałbyś aby bronił Cię adwokat który nie zna akt sprawy????????????????
- 6 6
-
2019-11-07 23:16
Bo
Sędzią powinien być policjant, który złapał na gorącym uczynku szumowinę jakiegokolwiek pokroju i karać adekwatnie do winy z góry ustaloną karą, ( przykład średniowieczny, jak coś dobre po co zmieniać?)
- 2 2
-
2019-11-07 14:53
PiS w jedną noc przejął sądy od TK po TS (2)
ale żeby było w Polskich Sądach normalnie ... to już czasu nie miał i nie znalazł przez 4lata ani chwiluni, ni chu chu
- 25 13
-
2019-11-07 23:10
Fajny miałeś sen.
- 3 1
-
2019-11-07 16:51
Wolne sondy
- 7 4
-
2019-11-07 18:29
Na export z nimi..
Czy nie taniej dla społeczeństwa było odesłanie ich do Putina do kolonii karnych ???
- 9 0
-
2019-11-07 15:35
Jak zrezygnował to jego problem
Termin był ustalony i jazda z kur.. :)
- 35 0
-
2019-11-07 15:20
Trzeba poprosić
Pana szanownego z groźnego gangu,może się zdecyduje
Faktycznie śmiech na sali ( sądowej też )- 17 0
-
2019-11-07 13:10
(1)
mierny prawnik na czele tej instytucji to i reszta mierna
- 22 2
-
2019-11-07 14:53
nie mówi się "pajace i złodzieje" a mówi się kryształy i złodzieje
- 9 0
-
2019-11-07 18:01
Postkomusze prawo: "a może", "być może", "powinien"... itd... albo kwiatki typu odczytywanie wyroku (1)
albo zmienił adwokata i nie można go sądzić : ) żenujące. A teraz wszyscy razem: KON-STY-TU-CJA! KON-STY-TU-CJA!
- 14 5
-
2019-11-09 12:13
Mamy nowe ustawy...
Mamy noce i dnie na kolejne... I co się zmieniło? Czym się straszyło Polaków? Czytałeś chociaż streszczenie ustaw czy tylko powtarzasz za innymi?
- 0 0
-
2019-11-07 13:55
będą przedłużać w "wolnych sądach" (1)
dobry adwokat wie jak to zrobić
- 23 3
-
2019-11-09 12:08
Wolne sądy?
Przecież ustawa przeszła i co jest lepjej ?
- 0 0
-
2019-11-08 23:50
Brak odwagi
Nie luka w prawie, tylko pewnie sędziowie boją się konsekwencji i następstw aresztowań...
- 2 0
-
2019-11-08 15:45
Przykuwanie do drzewa można uzasadnić walką o ekologię i lasy.
Pieniądze jakie zabierali pewnie czyste nie były. Okaże sie ze tak na prawdę to byli współcześni Zorro i Robin Hood. Pochowają ich w Bazylice Mariackiej.
- 2 0
-
2019-11-08 15:39
Teraz będzie rezygnował z adwokata na każdej rozprawie.
Za 10 lat obejmie go przedawnienie albo wcześniej amnestia dla więźniów politycznych. Skoro chciał zabić policjantów to walczy z dyktaturą o wolność waszą, nie?
- 1 0
-
2019-11-07 23:11
sędziowie dorabiają w nocy (2)
w gdyni w sądzie jest taka sędzina strasznie brzydka jeżewska jola się wabi i normalnie pracuje w agencji towarzyskiej w nocy na 100 proc. nie wiem czy aż tak mało im płacą ze dorabia jako dziwex w nocy ale z takim ryjem to nie ma chyba klientów.
- 3 1
-
2019-11-08 15:36
Nie robią tego dla pieniędzy tylko żeby odreagować stres. Do tego nie wystarczy jeden nawet jurny mąż.
- 1 0
-
2019-11-08 00:12
Nie jest taka zła
W której agencji pracuje ?
- 1 0
-
2019-11-07 14:13
Ciekawe kto teraz trzyma 3miasto (10)
A kto teraz rozdaje karty w gd?
- 14 4
-
2019-11-08 15:34
Może OTUA?
- 0 0
-
2019-11-07 15:38
Olgierd i tygrys (4)
- 5 6
-
2019-11-08 09:44
chyba kubuś, tygrysek i krzysio
drobni szopenfeldziarze ale szum trzeba zrobić, że sukces policji
- 0 0
-
2019-11-08 09:08
Tygrys?
Janek dawno sie skonczyl , a olgierd to zawse byla popierdulka , po smierci zagara troche urusl , ale po chwili i tak trafil na seoje miejsce , zreszta schede po dziupli przejol zaba , tylko sidzi w cieniu
- 3 1
-
2019-11-07 15:42
Co za beka :)
- 4 0
-
2019-11-07 15:39
Od lat jedna najmocniejsza ekipa.
- 2 1
-
2019-11-07 15:47
(2)
Gustaw
- 1 3
-
2019-11-08 09:13
Gutek
To leszcz, placi za prowadzenie swojego przybytku
- 0 0
-
2019-11-08 01:09
Gutek ma rozi
- 3 0
-
2019-11-07 14:43
vis a vis sądu jest taki budynek w którym urzęduje matka chrzestna, podobno lubi %
- 21 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.