- 1 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (410 opinii)
- 2 Dwóch 29-latków z narkotykami (47 opinii)
- 3 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (161 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (232 opinie)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (107 opinii)
- 6 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (307 opinii)
Nie znasz życia, jeśli nie pracowałeś w sklepie
- Kradną wszystko, nawet bezpłatne torebki na pieczywo oraz owoce. Są niemili, roszczeniowi i zachowują się niemal tak, jakby byli królami i zrobili nam zaszczyt, że możemy ich obsługiwać - wieloletnia ekspedientka sklepu spożywczego opisuje nam, jacy klienci są najgorsi.
Od razu zaznaczę, że może to specyfika miejsca, bo pracuję w centrum Gdańska. Nie jest to sklep osiedlowy, gdzie większość stanowią stali klienci, a po prostu przypadkowe osoby. Może to ma znaczenie, a może po prostu ludzie się w ostatnim czasie zmienili. Bo problemów w zwykłej, kiedyś bezproblemowej pracy, jest coraz więcej.
Kradną wszystko - nawet darmowe torebki
Pierwsza rzecz to kradzieże. Fakt - kiedyś też były. Ale skala w ostatnich miesiącach wręcz zdumiewa. I nie giną już rzeczy tylko małe i drogie. Obecnie kradną, jak leci. Rano musimy pilnować dosłownie wszystkiego: łącznie z darmowymi torebkami na pieczywo i owoce, bo giną całe rolki. Nie wiem, może ludzie biorą je jako worki śniadaniowe, a może na śmieci? Fakty są takie, że ginie to bardzo często. Nie mówiąc już o innych rzeczach.
Oczywiście mamy monitoring, ale chyba nikt nie ma złudzeń, że ktoś go cały czas ogląda. Szef zerka co jakiś czas, ale nagranie głównie jest dowodem w kradzieżach, przy których uda nam się złapać kogoś na gorącym uczynku.
Masz im służyć - przecież nie będą chodzić
Osobna kategoria doczekała się nawet już w naszym wewnętrznym żargonie swojej nazwy. To książęta. Księżna i Księciunio zawsze mają daleko.
- Pani mi poda te ciastka.
- Tę kawę mi pani jeszcze wrzuci.
I nie, to nie są pytania, nie są prośby. Zawsze są to rozkazy. Często tonem nie znoszącym sprzeciwu. Zdarza się, że z pretensjami, że nie ta, ta obok i tak dalej. Dodam, że oczywiście nie trzeba do tego drabiny ani choćby stołeczka, bo te towary leżą zazwyczaj na wysokości wzroku.
Przebierają, wybierają, przecież posprzątasz
Kolejna kategoria to poszukiwacze. A dodam od razu, że mamy w sklepie porządek. Wszystko jest na swoim miejscu, ale z jakiegoś, bliżej mi nieznanego powodu, wciąż nie brakuje takich, którzy chcą coś odkopać. Nie wiem, czego oni szukają na tych regałach i lodówkach, ale wystarczy jedna taka osoba, by doszło 10 minut dodatkowej pracy, a to 10 minut bez dwóch osób na kasie i wydłużająca się kolejka...
Złota zasada: nie bądź za miła
Dlatego od pewnego czasu staram się trzymać jednej zasady: nie jestem przesadnie miła. Oczywiście pełna kulturka, ale kiedyś zobaczyłam, jak starsza, pewnie niedowidząca pani wybiera ogórki i bierze akurat tego najbardziej pomarszczonego, który już był na granicy możliwości do sprzedania.
- Przepraszam, on nie jest pierwszej świeżości - powiedziałam.
- A jakiej, paniusiu? - usłyszałam z uśmiechem wyższości.
Od tamtej pory: Dzień dobry, proszę, dziękuję i do widzenia. Jak widać, nawet bycie miłym nie zawsze popłaca...
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (383) ponad 10 zablokowanych
-
2022-10-29 18:27
Opinia wyróżniona
Zasada (20)
Pracuje w sklepie spożywczym z klientami ponad 30 lat. Do czynienie miałem już z prawie wszystkim. Jednak uważam ze na wzajemny szacunek trzeba sobie zasłużyć. Należy być uprzejmym ale nie robić z siebie milutkiego wariata. Ponadto nie przesadzać z zasada klient nasz Pan. Tutaj jest zasada transakcji . Ja mam ofertę towaru ty pieniądze. Nie dostaje od ciebie pieniędzy za nic wiec nie klecze przed klientem tylko zawieram transakcje . Tak jest miło przejrzyście .
- 505 26
-
2022-10-31 06:01
Transakcje to możesz zawierać przy negocjacyjnym stole, a subiekt od obsługi klienta!!
- 1 2
-
2022-10-30 12:02
Popieram w sto procentach.
- 4 0
-
2022-10-30 10:37
W ub. miesiącu pojechałem 15 minut na inne osiedle, aby znajomemu (rencista, prawie nie wychodzący z domu) zakupy zrobić (10)
200 zł na nie dostałem, w jednym banknocie. Listę mi podyktował. Sklepu nie znam (raz byłem miesiąc wcześnie), a to średni market. Łaź i szukaj to tu, to tam. Towarów, co (niektóre) nie wiem, gdzie leżą i jak wyglądają. No cóż, nieraz mi pomagał, żywnością, trochę kasą, przyszedł czas rewanżu, moja kolej. Ale zauważyłem potrzebne mi materiały
200 zł na nie dostałem, w jednym banknocie. Listę mi podyktował. Sklepu nie znam (raz byłem miesiąc wcześnie), a to średni market. Łaź i szukaj to tu, to tam. Towarów, co (niektóre) nie wiem, gdzie leżą i jak wyglądają. No cóż, nieraz mi pomagał, żywnością, trochę kasą, przyszedł czas rewanżu, moja kolej. Ale zauważyłem potrzebne mi materiały biurowe, a miałem przy sobie banknot 50 zł. To kilka rzeczy sobie kupiłem, ze 2 margaryny. Przy kasie stanąłem, gdzie kasjerem był facet w średnim wieku. Kupowałem na dwa paragony, duża kupka dla znajomego - z przodu, moje za nimi. Wszystko zliczył, dałem 200 zł. Dał paragon. Liczy moje, sięgam po to 50 zł, ale tak patrzę, a obok w kalendarzyku tylko 30 zł (20+10), a powinno być 130. No i do faceta, że się pomylił, przy pierwszej partii. Nie zwróciłem w mig uwagi, bo byłem zajęty przesuwaniem dwóch "kupek" towarów, pierwsza, ta "spożywka", to dość duża. Gościu do mnie, że nie, dałem 100, wydał prawidłowo. No się zaparłem, bo uprzednio miałem tylko 2 banknoty przy sobie, to jak mogłem nie pamiętać. No nic, zliczył mi drugie zakupy, zapłaciłem 50-tką, wydał resztę i telefon po kogoś. Przyszła babeczka, ja mówię, co było. A gościu: "a to pana wersja, jest słowo przeciw słowu, ja mówię, że płacił pan setką". A płaciłem 200-tką nówką. No to zabranie kasetki, długie zliczanie przez babeczkę, na całe moje szczęście (chyba) okazało się, że jest w kasetce nadmiar 100 zł. I mi oddała. Ale ktoś starszy o 7-8 lat i źle się czujący, a mający kilka stów i 50-tek w portfelu może by się poddał. I co, znajomy ma wsparcie dzieci, może by mi tę brakującą stówę i odpuścił, no ale jaki wstyd, idziesz zrobić przysługę, płacisz za jedzenie 70, a tracisz 100, bo nie dopilnowałeś. A to jeszcze przed południem było, nie że po wielu godzinach pracy kasjera. Czy pomyłka, czy kombinował, że coś nie najlepiej wyglądam i się uda- nie wiem. Tylko że jeszcze rok albo 4 lata temu taki numer w sklepie i utrata 100 zł przez kasjera to dla mnie byłaby tragedia !!
- 27 7
-
2022-11-01 12:35
Teraz rozumiem
Dlaczego chcą wprowadzić obrót bezgotówkowy ;)
- 0 0
-
2022-10-31 09:13
(2)
Z drugiej strony klienci nieraz też takie wałki odwalają - nie raz i nie dwa ktoś tam chciał 200 zł rozmienić, tu mi pan da na 2 x 100 zł, a w sumie nie, dam panu te 100 zł i mi je pan na dwie pięćdziesiątki, albo może drobniej coś pan ma, i jeszcze tu jakąś monetę, dziękuję, do widzenia - i okazuje się na koniec dnia, że mi 100 zł w kasetce brakuje.
- 2 0
-
2022-10-31 13:12
Dlatego płacę kartą.
- 2 0
-
2022-10-31 11:25
Nie osądzam człowieka, nie wiem, czy chciał mnie oszukać czy się pomylił
Może tam pracował od miesiąca, bo wcześniej był sprzedawcą w sklepie o profilu technicznym, który padł. No ale mi niezgorszy stres i nerwy zafundował. Jeszcze miałem przepychankę słowną z tym znajomym u niego w domu, bo po mojej relacji chciał mi część zakupów dać mi jako, nazwijmy, "odszkodowanie za cierpienia moralne" :-) "Walka" szła o każdy kefir, banana czy słodycze, no bo nic nie chciałem. Ale dla świętego spokoju coś musiałem wziąć.
- 0 0
-
2022-10-30 18:34
Trzeba być czujnym w momencie otrzymywania reszty, zawsze pilnuję (1)
- 4 0
-
2022-10-30 22:12
Pierwszy raz przez 25 lat ktoś "na kasie" mnie tak "zażył", zresztą nigdy w życiu 200-tką za jedzenie nie płaciłem
Na poczcie, ale nie w sklepie za jedzenie. Skąd u mnie taka kasa na to, niemożliwe. Co to, ja emeryt czy rencista? Za fakturę za prąd, to tak, płaciłem 200-tką. Zresztą częściej się kiedyś kartą płaciło, w tym na kasach samoobsługowych. Jednak z pewnych względów (maf!a mieszkaniowa w tle) od blisko 2-ch lat zmuszony zostałem przejść na płacenie
Na poczcie, ale nie w sklepie za jedzenie. Skąd u mnie taka kasa na to, niemożliwe. Co to, ja emeryt czy rencista? Za fakturę za prąd, to tak, płaciłem 200-tką. Zresztą częściej się kiedyś kartą płaciło, w tym na kasach samoobsługowych. Jednak z pewnych względów (maf!a mieszkaniowa w tle) od blisko 2-ch lat zmuszony zostałem przejść na płacenie tylko gotówką. Wrzuciłem opis, nie aby się wyżalać (to już dawno za mną), no ale przez te opowieści jak to jakoby tylko klienci past wią się nad kasjerkami i kasjerami. No nie tylko, w drugą stronę też. /a poza tym z kasą u mnie powoli robi się lepiej, choć też z różnymi perturbacjami.
- 0 2
-
2022-10-30 11:20
Minusującym mój tekst serdecznie życzę, aby też znaleźli się w sytuacji, że mogliby stracić 1/4 miesięcznych przychodów (3)
Przez kasjera czy sprzedawcę. To wtedy poczujecie, co to znaczy. Bo dla mnie to akurat byłaby 1/4 z 400 zł wpływów na wrzesień. No, tylko przy posiadaniu ostatnio z 600 zł oszczędności, których np. rok temu nie miałem.
- 13 2
-
2022-10-30 18:32
Ma Pan przychody na poziomie 400 zł miesięcznie i kupuje Pan artykuły biurowe? (2)
Sorki, wiem, że to Pana sprawa. Jednak gdybym miała tak nieduże przychody, uważałabym w sklepie ze zdwojoną uwagą, a choć nie zarabiam źle, zawsze kontroluję ile reszty wydają mi w kasie
- 4 4
-
2022-10-31 11:19
A poza tym nie "kupuje", co sugeruje czynność ciągłą i niemal stałą, a pierwszy raz od dwóch lat kupiłem, no za 20 zł.
Ale u kobiet to częste, naście lat temu kupiłem ładny i niezłej jakości T-shirt z sklepie sportowym za 50% ceny, za 26 zł (wiedząc, że poprzednio może nie była 52, a 40 zł) i już tekst starszej znajomej: "Coo, to ty sobie kupujesz T-shirty za... 26 !! złotych ??! " A kupiłem jeden. Było, jakbym kupował jeden co każde pół roku.
- 0 0
-
2022-10-30 22:04
Tak, bo: 1. ze 3 nowe teczki i blok karteczek były mi bardzo potrzebne; 2. bo miałem w domu te 600 zł oszczędności
Przecież 30 zł na rzeczy biurowe nie wydałem, a kilkanaście. Plus 2 margaryny sobie kupiłem, ponad złotówkę tańsze, niż niedaleko mnie. Uważanie "ze zdwojoną uwagą" ? No właśnie ja miałem oczopląs po lataniu po całym sklepie i szukaniu tych różnych towarów do kupienia. Jogurty, mleko do kawy, ser żółty, słodycze, jakieś buraczki itp. itd. Jakiś
Przecież 30 zł na rzeczy biurowe nie wydałem, a kilkanaście. Plus 2 margaryny sobie kupiłem, ponad złotówkę tańsze, niż niedaleko mnie. Uważanie "ze zdwojoną uwagą" ? No właśnie ja miałem oczopląs po lataniu po całym sklepie i szukaniu tych różnych towarów do kupienia. Jogurty, mleko do kawy, ser żółty, słodycze, jakieś buraczki itp. itd. Jakiś b\dziew, co zaprotestowałem (w myśli), że nie będę 10 minut szukał. A, wiem, dżem z czarnego bzu. Skupiłem się na nie zgubieniu długawego paragonu, no bo kasę się dostało na zakupy jedzenia, to - znajomy nie znajomy - wypadało się paragonem rozliczyć z wydatków. I miałem 4 rzeczy naraz do zrobienia - popychanie pierwszej górki towarów do zagłębienia za kasjerem, odbieranie reszty i paragonu oraz chowanie tego do kalendarzyka, chowanie kalendarzyka do kieszeni koszuli, na klatce piersiowe,j do tego podsuwanie mojej "kupki", teczki biurowe na tej margarynie. A za mną już kolejka, z 5 osób przebierających nogami. I braku setki przy trzech zadaniach naraz i zmęczonych oczach nie zauważyłem. Ale czy by to coś dało? Gościu wklepał do kasy i było na wydrukowanym paragonie: wpłata 100 zł.
- 2 1
-
2022-10-30 09:22
Zupełna zgoda trzeba miec szacunek do samego siebie.
Sam pracuje ponad 20 lat dużym hipermarkecie w Gdańsku. To co odwalają klienci to woła o pomste do nieba.
Najgorsi są tzw nowobogaccy, którym się wydaje ze jak maja parę złotych to są bogami i mogą ci dosłownie nas...ć na głowę. Konsumpcja w sklepie bez płacenia to juz norma a pracownicy udają ze nie widzą by po zwróceniu uwagi nie narazićSam pracuje ponad 20 lat dużym hipermarkecie w Gdańsku. To co odwalają klienci to woła o pomste do nieba.
Najgorsi są tzw nowobogaccy, którym się wydaje ze jak maja parę złotych to są bogami i mogą ci dosłownie nas...ć na głowę. Konsumpcja w sklepie bez płacenia to juz norma a pracownicy udają ze nie widzą by po zwróceniu uwagi nie narazić się na wulgarne obrażanie i groźby. Naprawde praca w handlu to ciężka harówka w nieprzyjaznym środowisku.
Tak wiem...mogę zmienić pracę...ale to nie zmienia faktu, że jest chamstwo w sklepach.- 50 0
-
2022-10-29 23:29
Tak bylo. Jestem tym sklepem
- 11 5
-
2022-10-29 22:32
(2)
Nie pracowałam dlugo w handlu ,ale wystarczajaco aby wiedzoec, ze nie chce juz w tym byc.Nie rozumiem frustracji, ktora ludzie przynosza ze soba do sklepów i wyladowuja na ludziach, ktorzy czesto ciezej pracuja niz oni i tez maja swoje problemy w domu, a mimo tego z usmiechem sie wita kazdego klienta.
- 50 1
-
2022-10-30 18:27
Nie wszyscy sprzedawcy się uśmiechają, znak kilka sklepów, w których pracują panie ciągle obrażone na cały świat,
pracują tam za karę?
- 10 5
-
2022-10-30 12:15
Od lat jestem emerytką, z dawnych czasów pamiętam sytuację, jeszcze były lady w sklepie, klient staje przed ladą i okazuje wielkie niezadowolenie, więc pytam go dlaczego pokłócił się z żoną a w stosunku do wyraża wielkie niezadowolenie, więc on pyta ~ a skąd wiem że on pokłócił się z żoną?
- 7 0
-
2022-10-29 21:05
(1)
I fajnie, fajniusio, po koleżeńsku...
- 25 3
-
2022-10-31 04:50
W trakcie studiów w wakacje dorabiałem w Makro na kasie. Makro w wakacje było wtedy całodobowe i można było bez ich karty zrobic zakupy. Szeroki przekrój klientów od bogatych co ledwo portfel z kieszeni wyciągał, po biednych co kupowali dużo bo tanio. I jedno i drudzy mili i kłótliwi. Wtedy stwierdziłem że każdy student psychologii powinien mieć pół roku praktyki w sklepie by poznać przekrój społeczeństwa nie tylko na papierze ;)
- 15 0
-
2022-10-29 19:33
Opinia wyróżniona
(18)
Niestety takie sytuacje są coraz częstrze.
A wystarczy wzajemny szacunek.
Ja osobiście mam takie podejście, gdy sprzedawca jest uprzejmy to po co ja mam być dla niego niemiły.
Lody jeśli są poukładane nie rozumiem po co kopać i przewracać je. Są takie same na górze jak i na dole.
Szanujmy się wzajemnie a wszystkim będzie żyło się lepiej.
Pozdrawiam- 178 17
-
2022-11-01 20:01
Kasy samoobslugowe
W związku z tą roszczeniowa postawa prawie zawsze korzystam z kas samoobsługowych, aby do minimum zmniejszyc kontakt z ekspedientkami i ich humorami
- 1 1
-
2022-10-30 16:41
Pod spodem jest zawsze układany świeży towar gamoniu! Nie wiedziałeś?
- 6 2
-
2022-10-30 09:34
Trochę rozumiem osoby szukające towaru pod spodem. Wiadomą jest rzeczą, że sprzedawcy u góry umieszczają towar z najkrótszym terminem ważności.
- 16 0
-
2022-10-30 08:28
Częstsze, a nie częstrze. Litości!
- 15 0
-
2022-10-30 04:49
(5)
A ja się z tym nie zgodzę ponieważ często z przodu są rzeczy stare, na granicy ważności bo sklep chce się ich pozbyć. Zawsze biorę z tyłu, z dołu a nie pierwsze na półce.
- 42 7
-
2022-10-30 23:22
Racja
100% racji! Z krótką datą na wierzchu lub jeden dzień po terminie!!!
- 5 0
-
2022-10-30 07:55
(1)
A dlaczego są stare lub z krótką datą ważności? Właśnie przez takich jak ty. Jakby każdy brał produkt który leży z przodu to nie byłoby problemu z terminem i świeżością.
- 10 19
-
2022-10-31 14:21
Mam grzecznie kupic przeterminowany produkt, albo taki co ma date do jutra, bo inaczej jestem burak?
- 3 1
-
2022-10-30 07:31
I dlatego te z lepszą data leżą na zapleczu a ty jak dzika świnia ryjesz w tej lodówce
- 12 11
-
2022-10-30 06:30
O, to to
A do tego na wierzchu są rozmrożone - ktoś wziął i się rozmyślił, poleżało godzinę przy kasie i odłożyli do lodówki
- 27 2
-
2022-10-29 23:31
Kto kopie lody? Jak mi ktos kopie lody, to
Gościa zamykam w lodówce. Niech umiera pomiędzy magnumami
- 17 4
-
2022-10-29 20:42
Lody (1)
Też kopię, bo zazwyczaj te na dnie są bardzo zamrożone, a te z góry w kolejce do kasy potrafią się roztopić , bo części mają kontakt ciepłym powietrzem podczas otwierania zamrażarki
- 55 14
-
2022-10-31 14:18
Nie raz jest tak, ze jeden smak jest u gory, a drugi pod spodem.
- 4 0
-
2022-10-29 20:22
U góry są obmacane i mają połamaną polewę.
Kopię do dołu i UJ.
- 31 13
-
2022-10-29 19:39
Jeśli dużym sieciom nie opłaca się prowadzenie sklepu samoobsługowego (3)
to wolny rynek sam sprawi, że znów zaczną być jakby modne sklepiki osiedlowe. Ot i takie prawo rynku. Są wady i zalety sklepików osiedlowych i sklepów sieciowych. Największym minusem sklepików osiedlowych jest właśnie zatajona jakość i trudność z reklamowaniem. W sieciówkach nikt łaski nie robi. Ale sprzężeniem zwrotnym jest właśnie przesadne księciowanie się w sieciówkach.
- 6 9
-
2022-10-29 23:32
Ekspertom po podstawowce dziekujemy (1)
- 6 4
-
2022-10-30 02:15
sam sobie dziękujesz???
- 4 4
-
2022-10-29 20:22
Raczej ceny są tu problemem.
- 14 2
-
2022-10-29 19:14
Opinia wyróżniona
Aneta ma rację. Ludzie to bydło (29)
A najłatwiej wyżyć się na kasjerce. Oj ileż to razy stawałem w obronie kasjerek. Kasjerka nic nie powie, bo ma zakaz. Nie znaczy to, że można po niej jeździć jak po szmacie podłogowej. Pokazujecie jakimi jesteście bucami wyżywając się na kasjerkach.
- 506 42
-
2022-10-30 19:44
Kasjerka reprezentuje firmę w której pracuje.
Czy jak kasjerka mnie oszuka na 10 zł to mam skarżyć na nią do kierownika? Odda dychę to po sprawie,
- 1 0
-
2022-10-30 15:51
Dostawcy jedzenia (1)
Tak samo na dostawca z jedzeniem, wyżyć się bo jedzenie nie takie, oni też mają zakaz odpowiedzieć gburom, a jaka ich wina???
- 3 0
-
2022-10-30 19:57
To dostawca nie wie co dostarcza?
- 0 2
-
2022-10-30 10:57
Akurat. Opisałem obok, gościu na kasie pomylił się na moją niekorzyść 100 zł przy płaceniu 70 zł. I nawet nie raczył
rzucić "przepraszam". Przepraszała potem jego koleżanka, co zliczała na sąsiedniej kasie wyjętą kasetkę z tej jego kasy. Ile nerwów, ile czasu straciłem. I tylko jego aroganckie "a to pańska wersja, jest słowo przeciw słowu, ja mówię że dał pan 100" /a nie 200, jak było/. Banknotu 100 zł przy sobie nawet nie posiadałem, a tylko dwa: 200 oraz 50.
rzucić "przepraszam". Przepraszała potem jego koleżanka, co zliczała na sąsiedniej kasie wyjętą kasetkę z tej jego kasy. Ile nerwów, ile czasu straciłem. I tylko jego aroganckie "a to pańska wersja, jest słowo przeciw słowu, ja mówię że dał pan 100" /a nie 200, jak było/. Banknotu 100 zł przy sobie nawet nie posiadałem, a tylko dwa: 200 oraz 50. 200-tkę nówkę. I jeszcze nieprzyjazne łypanie na mnie ludzi z kolejki do tej kasy. Nie na kasjera, a na mnie. "O, jakiś, co problemy robi i czas przez niego tracimy". Nie wiem, może za 10-15 minut planował dyskretnie tę nadmiarową stówę przełożyć z kasetki do swojej kieszeni. Było jeszcze przed południem, to jeszcze nie powinien być zmęczony.
- 8 1
-
2022-10-30 07:55
To prawda.
Tak to prawda. Ja pracuje w sieci już kilkadziesiąt lat. To co teraz wyprawiają nowobogadcy to przekracza wszelkie granice.
Sprzedawca jest traktowany przez klientów jak najgorszy sort człowieka. Do naszego sklepu przychodzi kilka lekarek i zawsze jest problem za długo pani czeka w kolejce. A w przechodni... Albo przychodzi pani z urzędem iTak to prawda. Ja pracuje w sieci już kilkadziesiąt lat. To co teraz wyprawiają nowobogadcy to przekracza wszelkie granice.
Sprzedawca jest traktowany przez klientów jak najgorszy sort człowieka. Do naszego sklepu przychodzi kilka lekarek i zawsze jest problem za długo pani czeka w kolejce. A w przechodni... Albo przychodzi pani z urzędem i musi szybko być odsluzona6bo wyszła z pracy. A jej szef wie że w czasie pracy robi zakupy. A petenci którzy tam czekają jak zostali potraktowani.
Pracownicy marketów nie mają żadnych praw a statut społeczny to gorzej ja menele.- 18 5
-
2022-10-30 06:19
No suweren dobrej zmiany
Idzie po swoje bo mu się należy
- 14 2
-
2022-10-29 21:23
niestety (13)
działa to w obie strony. nie rzadziej w sklepie ludzie są traktowani przez obsługę jak natręci...
- 21 9
-
2022-10-29 21:50
(8)
Jak masz być traktowany gdy z samego rana posądza się Ciebie o bycie złodziejem, albo ktoś w godzinach szczytu blokuje całą kase, bo chce płacić pieniędzmi i rzuca 200zł za paczkę tiktaków, a na odpowiedź, że nie ma z czego wydać to chce rozmawiać z kierownikiem? Podaję te dwie sytuację, bo akurat niedawno byłem świadkiem, ale tych sytuacji jest
Jak masz być traktowany gdy z samego rana posądza się Ciebie o bycie złodziejem, albo ktoś w godzinach szczytu blokuje całą kase, bo chce płacić pieniędzmi i rzuca 200zł za paczkę tiktaków, a na odpowiedź, że nie ma z czego wydać to chce rozmawiać z kierownikiem? Podaję te dwie sytuację, bo akurat niedawno byłem świadkiem, ale tych sytuacji jest więcej i bardzo często pracownik za kasą dostaje zjby za coś, za co on nie odpowiada - ale nie może wdać się w dyskusję, bo "klient nasz pan" i boi się wylecieć z roboty. Bądź niczym wycieraczka dla buraków w gumofilcach przez chociażby jeden dzień i zadaj sobie to pytanie, czy miałbyś siłę się cały czas uśmiechać i być w 100% pozytywnie nastawiony do każdego nowego klienta.
- 22 18
-
2022-10-30 19:52
Obowiązkiem kasjera jest wydać resztę. (1)
Jak akurat nie ma drobnych, to powinien interweniować kierownik. Do banku nie odprowadza się wszystkich pieniędzy, zawsze w kasie zostaje trochę gotówki właśnie by wydawać resztę,
- 1 7
-
2022-10-31 07:49
Nie.
Obowiązkiem kupującego jest zapłacić. Wydawanie reszty to tylko dobra wola.
- 1 0
-
2022-10-30 06:43
Kasjer NIE MA obowiązku wydawać ci reszty, gdy rzucasz dużym nominałem (3)
Swoją drogą skąd biorą się tacy idioci? Masz kilka opcji płatności i musisz koniecznie gotówką i jeszcze sie rzucasz.
- 19 9
-
2022-10-30 11:00
Taak, nie mogę zapłacić banknotem 200 zł za zakupy 70 zł? (2)
I to w dużym sklepie z ilomaś kasami?
- 7 6
-
2022-10-30 11:52
(1)
Tu była mowa o 200 zł i pudełku tic-tac
- 12 3
-
2022-10-30 13:59
Zdaje się w ogóle nie zauważyłeś, na który koment odpowiadałem
Tik-taki były w komencie na górze, tu jest zupełnie inna wypowiedź. I to jeszcze z dwoma słowami wypisanymi dużymi literami ! Zresztą ile razy słyszałem w średniej wielkości sklepie: "nie ma pan drobniej?", gdy płaciłem 100 czy 50-tką za zakupy kilkanaście zł? No moja odpowiedź brzmiała: "proszę pani/pana, ja nie kupuję za kilka złotych". Zresztą
Tik-taki były w komencie na górze, tu jest zupełnie inna wypowiedź. I to jeszcze z dwoma słowami wypisanymi dużymi literami ! Zresztą ile razy słyszałem w średniej wielkości sklepie: "nie ma pan drobniej?", gdy płaciłem 100 czy 50-tką za zakupy kilkanaście zł? No moja odpowiedź brzmiała: "proszę pani/pana, ja nie kupuję za kilka złotych". Zresztą kiedyś akurat płaciłem 50-tką za sam chleb i margarynę rano, zakup na śniadanie. Tylko tego mi brakowało. Ok. 6 zł to było. Powiedziałem: "no przykro mi, ale tylko to 50 zł mam, też wolałbym nie rozmieniać, bo raz rozmienione jakoś z portfela szybciej znika". Pani z kasy na to: "też tak mam". Uśmiechnęliśmy się do siebie i poszedłem.
- 5 3
-
2022-10-30 01:17
Poczytaj o zasadach (1)
nie moge wydac reszty odstepujemy od transakcji.
- 16 3
-
2022-10-30 12:27
Raz typ na stacji benzynowej, któremu nie mieli jak wydać zaczął dzwonić na policję, bo łamie się jego prawa. Nie ważne, że prawo jest po stronie sprzedawcy, "on chce, on płaci, on ma to dostać" i blokuje kasę na stacji. Użeraj się z takimi i pozostań uśmiechnięty.
- 12 1
-
2022-10-29 21:46
Ale wtedy masz wybór i tam nie idziesz (3)
A w drugą stronę to nie działa - kasjerka nie wybiera sobie klientów
- 43 6
-
2022-10-30 19:49
Jak klienci przejdą do konkurencyjnego sklepu to trzeba będzie niedochodowy zamknąć.
Właścicielowi zależy na dużych obrotach, wtedy jest większy zysk. W dużych sieciach to też działa tylko trochę wolniej. Niektóre sieci uciekły z Polski.
- 0 1
-
2022-10-30 05:39
Co tu mnie będziesz doradzal,ze mam isc precz.sugetiujesz jakieś pielgrzymki . (1)
Ty możesz, kupować sobie na bazarku, przy czym nie wysyłając innych.
- 5 14
-
2022-10-30 10:37
i tu wyszla....
....Twoja wrednosc i bucowatosc, i jak to pieknie zwracasz sie do personelu w sklepie.
- 12 0
-
2022-10-29 19:19
Masz bujną chorą wyobraźnię anonimie. (8)
W małych sklepach nie ma kasjerek. A w dyskontach, marketach, supermarketach nigdy nie widziałem ataków nawet słownych na kasjerki.
- 9 127
-
2022-10-30 15:52
W biedrze
Ostatnio gość krzyczał żeby pampersy znowu zaczęli zakładać, chamstwo się panoszy w tym kraju
- 12 0
-
2022-10-30 13:11
Załóż okulary i aparat słuchowy.
- 1 0
-
2022-10-30 08:01
Bzdura (1)
To chyba jesteś ślepy.
Klienci w stosunku do sprzedawców są nastawieni agresywnie. Ja widziałem kilkadziesiąt razy jak kasjerka jest obrażana zeszmacona a wręcz atakowana. Takie zachowanie klientów jest codziennością. Życzę klientom takiego samego przezycia- 37 2
-
2022-11-04 10:19
kasjerki są obrażane gdyż to przemądrzałe peezdy które robią łaskę że ci odpowiedzą na pytanie albo wypełnią swój obowiązek w postaci podejścia do kasy samoobsługowej. w 80% to wszystko sfrustrowane babska z nadwagą które nienawidzą swojego odbicia w lustrze dlatego mszczą się nawet na bardzo miłych i pogodnych osobach. jakbym mógł to zniósłbym obowiązek wynagrodzenia dla kasjerek, ten zawód powinien wymrzeć totalnie
- 0 0
-
2022-10-30 01:03
Fajo jano z wrzeszcza jesteś nie masz racji
- 9 2
-
2022-10-29 20:41
Podpisał się "jano z wrzeszcza" i już nie jest anonimem.... hahaha :D
- 31 3
-
2022-10-29 20:35
to mało widzisz ,bo nie jesteś każdego dnia
- 33 2
-
2022-10-29 19:58
To mało widziales, ja np. Wczoraj na Hallera w biedzie
- 68 4
Wszystkie opinie
-
2022-10-29 18:03
(11)
Współczuję wykonywania tej niewdzięcznej i mało płatnej pracy...wiadomo ktoś to musi robić ale klienci często niestety zachowują się lekceważąco i kapryszą.To dobra praca na kilka miesięcy,wszak utrzymać się z niej dzisiaj nie da...chyba że ktoś mieszka z rodzicami.
- 61 24
-
2022-10-29 18:07
Roznie to bywa
Ja kiedys na stanowisku kierownika malego dzialu zarabialam tyle, co sprzedawca w Lidlu.
Nie ma co porownywac pensji w korporacjach z pensjami w malych, prywatnych firmach.- 15 2
-
2022-10-29 18:27
Tak wygląda praca z klientem
Cham pozostaje chamem bez względu na to czy jest w sklepie, u lekarza, czy w zoo.
- 28 2
-
2022-10-29 18:35
(1)
Myślałem, że Cię już zablokowali. A tu się okazuje że jedynie spędziłeś dzień na cmentarzach.
- 16 2
-
2022-10-29 18:56
Leżał pijany pod płotem na RODO
- 12 2
-
2022-10-29 18:55
Było się uczyć i iść na dyrektora. (6)
Ale jak ktoś woli w szkołę kamieniami rzucać, to może mieć pretensje tylko do siebie.
- 5 27
-
2022-10-29 20:21
Gdyby wszyscy byli dyrektorami (2)
To pensje byłyby o wiele niższe. Takie zawody też są potrzebne. Gdyby nie rolnik w gumiakach, to pan w garniturku też nie kupiłby sobie masła w sklepie
- 23 2
-
2022-10-29 20:50
Wybrałeś taka ścieżkę kariery to nie narzekaj. (1)
- 1 14
-
2022-10-29 21:01
Ja nie pracuję w sklepie
Tłumaczę Ci tylko, że praca w sklepie to nie jest żaden wstyd
- 28 0
-
2022-10-29 22:18
Takim tropem, to same dyrektory, by były (2)
I by musiały, te dyrektory, sobie ziemniaki kopać i kurę ubić, a prestiż by poleciał na łeb na szyję. Porządny dyrektor szanuje każdy szczebel, bo jest świadom, że dzięki pionkiem on ma czyste ręce, więc dąż do swoich marzeń, ale nie umniejszaj innym.
Ps. Dyrektory odmienione celowo- 22 0
-
2022-10-30 08:30
(1)
Mój mąż jest z zawodu dyrektorem
- 7 4
-
2022-10-30 14:26
Myśl wypowiedziana przez kobietę w "poszukiwany,poszukiwana"co za idioci minusują.Brak poczucia humoru i inteligencji
- 3 0
-
2022-10-29 18:03
Przykre (4)
Żyjemy w ciężkich czasach
Nie ma co się dziwić ludziom
Będzie jeszcze gorzej
Ludzie pracują za grosze- 37 49
-
2022-10-29 18:42
Rząd, korpo czy tv traktują mnie jak plebs (2)
a nie istotę ludzką z jakąś tam godnością - dlaczego więc mam się wychylać ponad stan i być miły?
Jesteśmy traktowani jak bydło, więc zachowujemy się jak bydło - chyba logiczne, nie?- 6 24
-
2022-10-29 20:23
Człowieka od bydlęcia odróżnia samoświadomość. A przynajmniej powinna. Decydując się na bydlęce zachowanie, sam zniżasz się do poziomu zwierzęcia. Rząd, korpo i tv nie mają z tym nic wspólnego.
- 18 3
-
2022-10-30 10:29
Logiczne. Ale dla ciemnego chłopa ze wsi zabitej dechami. Na chłopski rozum. Ale krótki.
- 3 0
-
2022-10-30 07:38
mi zaolali z wycieraczki worki na bio i kogo szukać zwykłe bydło. to tczewiaki
- 3 3
-
2022-10-29 18:04
Najgorszy typ klienteli (20)
Ówczesna młodzież - roszczeniowi, chamscy, zostawiają syf, a jak się im zwróci uwagę to potrafią zarzucić tekstami niegodnymi takiego wieku. Wstyd! Gdzie są rodzice?
Sama wychowuję z mężem 11-latka i do głowy by mi nie przyszło, aby moje dziecko mogłoby się odezwać w tak szczeniacki sposób do osoby starszej od siebie. Paranoja.- 119 29
-
2022-10-29 18:18
mysle ze jednak cwane babcie (1)
to najgorsze cholery
- 34 19
-
2022-10-29 23:37
Najgorszy jest papiesz
Strzez przed nim dzieci
- 3 13
-
2022-10-29 18:20
Najgorsze to są staruchy (1)
- 20 26
-
2022-10-30 08:36
Jako 63letnia starucha, potwierdzam, najgorsze są staruchy.Na emeryturze przez dwa lata pracowałam w kiosku ruchu, myślałam że będzie fajnie i sympatycznie a tu masakra, właśnie głównie ze strony staruchów.Chociaż stali klienci byli naprawdę mili i to wynagradzało to chamstwo
- 11 2
-
2022-10-29 18:25
Nie wie Pani czy tak samo zachowuje się jak go Pani nie widzi (3)
- 16 9
-
2022-10-29 20:36
Jak się dziecko wychowuje (2)
Na młodego człowieka z klasą to nie ma obaw o zachowanie w przestrzeni publicznej.
- 9 2
-
2022-10-30 07:32
Tylko, problem w tym, że obecni rodzice tak ich nie wychowują. (1)
- 6 1
-
2022-10-30 10:22
Taki region
Sami wyborcy tuska
- 6 3
-
2022-10-29 18:30
Przykład idzie z góry
- 10 5
-
2022-10-29 20:24
Problem w tym, że dzieciaki przy rodzicach są zazwyczaj aniołkami (1)
Rodzice nie chcieli uwierzyć, że ich anielscy w domu synalkowie, w szkole wyzywali mnie od k... i obcinali mi włosy. A mieli wtedy 13 lat
- 23 1
-
2022-11-01 09:55
skoro sobie pozwoliłaś ...
... uczęszczałem do szkoły klasy z takimi gagatkami, ale to chyba inny temat. I byli nauczyciele, którzy sobie radzili i nikt nie odważył się na takie ekscesy, a byli i tacy którzy się nie nadawali na to stanowisko.
- 0 0
-
2022-10-29 20:26
Właśnie taki 11 - latek zwyzywał mnie używając tak wulgarnych słów że nawet nie miałem pojęcia że takie są. To że wyzywał to jeszcze nic, on zwyczajnie życzył mi śmierci w bólach . Wydarzyło się to na serwisie Ome.tv czy jak kto woli Omegle. Pilnujcie dzieci przed tym w sieci bo naprawdę po paru minutach słabszy człowiek pomyśli żeby sobie coś zrobić. Internet daje tyle dobra ale niestety chyba więcej zła.
- 18 2
-
2022-10-29 20:36
nie generalizuj bo nie wszyscy
- 3 11
-
2022-10-29 22:46
Ledwo te bachory od ziemi odrosną to juz sa tak rozkapryszone i bezczelne ze sie to nie mieści w głowie!
A to własnie dlatego ze czuja sie bezkarnie !!A powinny byc karane .To jest własnie wynik skrajnych przykładów
bezstresowego wychowania.
Kiedys nie było mowy by które kolwiek tak sie zachowywało jak obecnie!!- 19 1
-
2022-10-29 23:47
Ówczesna czy współczesna?
- 7 1
-
2022-10-30 08:32
"Ówczesna młodzież" (2)
Mam nadzieję, że nie uczy pani dziecka mówić i pisać.
- 0 6
-
2022-10-30 08:41
Proszę się zapoznać
Z definicjami obu słów
- 4 0
-
2022-10-31 14:01
Lepiej napisac "ufczesna mlodziesz"
- 1 0
-
2022-10-31 14:00
Ówczesna, czyli z jakich lat? Z reszty tekstu wynika jakby chodzilo o obecna.
- 0 0
-
2022-11-01 11:03
Nie tylko młodzież....
Dorośli, a nawet movno starsi w sklepach są o wiele gorsi....
- 1 0
-
2022-10-29 18:05
(4)
Bezstresowe wychowanie zaczyna zbierać żniwa. To jeszcze nie koniec...
- 126 21
-
2022-10-29 18:13
byle co jesz i byle co piszesz ,kończ z kaszanką (1)
- 1 30
-
2022-10-29 18:28
A ty zacznij przygodę ze swoim rozumem
O ile go posiadasz, oczywiście.
- 19 3
-
2022-10-29 22:15
stresowe wychowanie powoduje problemy i nie ma beztresowego - zawsze sa stresy
stresowe wychowanie powoduje problemy i nie ma beztresowego - zawsze sa stresy
- 3 3
-
2022-10-31 10:24
Co za bzdety. Uważasz, że nauczyć kogoś, żeby nie kradł i był miły dla innych można tylko w stresie? Nie znasz podstaw psychologii.
- 0 0
-
2022-10-29 18:08
(10)
Pani Anecie życzę (jeśli jest ajentką), aby przy rozwiązywaniu umowy naliczyli jej czterdzieści tysięcy za braki w towarze. Wtedy dopiero doceni uprzejmość klientów.
- 13 177
-
2022-10-29 18:21
(2)
Zanim wy, sprzedawcy, zaczniecie biadolić jacy to klienci są roszczeniowi, spójrzcie najpierw na siebie: brak cen przy towarach, inne cena na półce i na kasie, wieczne "będę winna grosika"
- 13 51
-
2022-10-29 18:29
I to jest powód żeby komuś naubliżać? (1)
- 36 4
-
2022-10-29 18:49
To ty chyba nie wiesz, w jaki sposób sprzedawcy odświeżają mięso. Wtedy dopiero byś naubliżał.
- 9 22
-
2022-10-29 18:27
Uprzejmość klientów to oksymoron.
Byłaby szansa na uprzejmość klientów, gdyby tym kradnącym dowalali regulaminowo mandaty po 40 tysięcy i skutecznie je egzekwowali z odsetkami.- 20 2
-
2022-10-29 18:47
Widzę instalacja nawaliła ostro
- 7 1
-
2022-10-29 18:53
Trafiasz kulą w płot. Franczyzobiorcy maja polisę na biznes! (2)
Ubezpieczenie na wypadek niedoboru finansowego na zakończenie współpracy. Płaca udział własny ok 5 tyś a reszte pokrywa ubezpieczyciel. Tak więc nie demonizuj Żabki tylko zadaj sobie fatygę zebrać fakty a nie mity!
- 12 3
-
2022-10-29 21:04
Co to za bzdety? Comiesięczne faktury korygujące też pokrywa ubezpieczyciel? Ubezpieczyciel zwróci kasę po przeprowadzonym śledztwie w sprawie kradzieży towarów.
- 3 2
-
2022-10-30 08:42
Nie opowiadaj bzdur,po 7miesiącach prowadzenia żabki miałam prawie 30tys.braków w towarze.Kradną pracownicy, kradną klienci i system.Trzeba zapłacić za przeterminowany towar -to tylko przykład.Do tego gdy tylko zatrudniłam dwie dziewczyny na umowę o pracę, dosłownie na drugi dzień pognały na miesiąc na zwolnienie lekarskie . Brak słów
- 6 1
-
2022-10-29 18:55
Patologia
A tobie żebyś zniknął będzie przyjemniej
- 4 2
-
2022-10-29 19:25
Dlaczego tak życzysz?
- 3 1
-
2022-10-29 18:10
Społeczenstwo jest bardziej pretensjonalne i roszczeniowe (1)
A kradzieże będą coraz większe. Cofamy się gospodarczo do lat 90
- 93 8
-
2022-10-31 07:57
ale przeciez tego chcielismy a wystarczylo wlaczyc mozg zamaist paplac za banderowcami
- 2 1
-
2022-10-29 18:13
Nie zna życia ten co w gastro nie pracował (3)
Zwłaszcza w Sopocie przy pełni sezonu
- 108 8
-
2022-10-29 18:16
Albo
w prosektorium.
- 24 5
-
2022-10-30 14:07
Ten nie zna życia, kto nie służył w Marynarce, te nocne harce na pogłębiarce :-)
- 3 0
-
2022-11-01 13:29
Zaklęte rewiry
- 0 0
-
2022-10-29 18:16
Praca z ludźmi, to najgorsze co może się przytrafić (5)
Fajnie jest pracować w ZOO, zwierzaki są wdzięczne za opiekę.
- 174 11
-
2022-10-29 18:32
Jesteś wyalienowany ze społczeństwa i nie umiesz żyć wśród ludzi (4)
Zapewne jesteś też miłośnikiem dzików w mieście.
- 3 50
-
2022-10-29 19:11
Ależ to szczera prawda, praca z ludźmi to najgorszy syf . Przychodzi im...yl do sklepu , nie wie co chce , czego , nie potrafi nazwać A potem że sprzedawca nie miły i na googlach opinia .
- 34 1
-
2022-10-29 20:26
(1)
Dziki w mieście nierzadko zachowują się lepiej od co poniektórych mieszkańców...
- 23 3
-
2022-11-01 13:30
Że nie ryją w lodach?
- 0 1
-
2022-11-04 10:23
zebys ty chociaz rozumial slowo "wyalienowany" a nie rzucał nim bo w telewizji pokazali...naród polski jest stracony, polacy sami się zaje*ią własną głupotą, butą i przemądrzałością.
- 0 0
-
2022-10-29 18:21
A może obsługa sklepu wynosi na boku i obwinia klientowów. (3)
Jak mawiał klasyk;
Naród kradnie na potege jak ja daje to trzeba wziasc i podziękować,- 12 91
-
2022-10-29 19:36
to, że kradłeś / kradniesz u siebie w robocie, nie znaczy, że wszyscy tak robią.
- 14 0
-
2022-10-29 22:07
Źle się dzieje, naród już nie pamięta klasyki
- 6 1
-
2022-10-29 22:21
wsiąść
albo wziąć
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.