• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie żyje Yach Paszkiewicz

Łukasz Stafiej
13 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
aktualizacja: godz. 11:24 (16 grudnia 2017)
Yach Paszkiewicz na gali festiwalu Yach Film w 2015 roku. Yach Paszkiewicz na gali festiwalu Yach Film w 2015 roku.

Nie żyje Yach Paszkiewicz. Nazywany ojcem polskiego teledysku, reżyser setek klipów do utworów polskich muzyków, zmarł w środę w Gdańsku po ciężkiej chorobie.



Aktualizacja, 16 grudnia: Msza pogrzebowa odbędzie się we wtorek 19 grudnia o 12:00 w Kościele św. Jana w Gdańsku. O 14:00 kondukt żałobny przejdzie na Cmentarz Łostowice, gdzie spocznie trumna z ciałem artysty.



Yach (tak naprawdę Jan, ale mało kto zwracał się do niego "nieartystycznym" imieniem) Paszkiewicz urodził się w 4 września 1958 roku w Bydgoszczy. To właśnie tam, zanim przeniósł się na dobre do Trójmiasta, stawiał pierwsze kroki jako reżyser teledysków, pracował również w Toruniu jako plastyk w klubie studenckim Od Nowa.

W ciągu życia wyreżyserował prawie pół tysiąca teledysków. Współpracował z alternatywnymi i popowymi twórcami, m.in. Kazikiem Staszewskim, Maciejem Maleńczukiem, Wojciechem Waglewskim i zespołami, takimi jak De Mono, Kult, Apteka,Golden Life, Hey, Budka Suflera, Formacja Nieżywych Schabuff, Bielizna, Big Cyc czy Czarno-Czarni.

Jednak nie praca z kamerą, a talent zjednywania ludzi, rozsławił jego nazwisko na całą Polskę. W 1989 roku, w jego rodzinnym mieście, odbyła się pierwsza edycja festiwalu Yach Film, pierwszego w Polsce i - podobno - całej Europie festiwalu wideoklipów. Pokazy nagranych na taśmie klipów zorganizowano w kilku lokalnych galeriach, ale nagrody rozdano w prywatnym mieszkaniu. Były to kartonowe litery Y.

Dwa lata później impreza, już pod nazwą Festiwal Polskich Wideoklipów Yach Film, odbyła się w Gdańsku. Organizowana przez Yacha i jego żonę, Magdę Kunicką, szybko stała się również jednym z najważniejszych wydarzeń w polskim show-biznesie. Nagrody przyznano w kilku kategoriach (m.in. reżyseria, scenariusz, montaż, zdjęcia), ale najważniejszy i najbardziej pożądany przez artystów był oczywiście Grand Prix.

Yach Paszkiewicz z żoną - Magdaleną Kunicką - podczas gali Yachów w 1999 roku. Na przełomie wieków impreza była jednym z najważniejszych wydarzeń w polskim show-biznesie. Yach Paszkiewicz z żoną - Magdaleną Kunicką - podczas gali Yachów w 1999 roku. Na przełomie wieków impreza była jednym z najważniejszych wydarzeń w polskim show-biznesie.
W organizowanych z rozmachem galach finałowych brały udział gwiazdy sceny rockowej i popowej, takie jak T.Love, Kult, Varius Manx, Maanam i Cool Kids of Death, Lech Janerka, Reni Jusis, Maryla Rodowicz, Grzegorz Skawiński, Ryszard Rynkowski, Anna Maria Jopek, Kayah czy Michał Wiśniewski. W jury zasiadali m.in. tacy twórcy filmowi, jak Krzysztof Krauze, Juliusz Machulski czy Allan Starski. Gale transmitowane były w TVP.

W rozmowie z Trojmiasto.pl Przemysław Gulda, obecnie dziennikarz muzyczny, a kilkanaście lat temu pracownik ekipy, która festiwal organizowała wspominał:

- To były polskie MTV Video Music Awards. Na Yachy do Gdańska przyjeżdżała cała branża muzyczna z Warszawy. Największe wytwórnie płytowe bardzo aktywnie brały udział w imprezie, wysyłały swoje teledyski, promowały artystów. Jeśli się tworzyło muzykę, na Yachach trzeba było po prostu być.
W ostatnich latach Yach Film stracił na znaczeniu, ale Paszkiewicz się nie poddał i wciąż organizował swój festiwal - z mniejszym rozmachem, kameralnie, ale konsekwentnie. Bez ustanku śledził branżę wideoklipów i był na bieżąco z każdymi nowinkami. Jubileuszowa, 25. edycja imprezy, odbyła się w ubiegłym roku. Okazała się też ostatnią trójmiejską. W tym roku Yachy wręczono podczas pierwszej odsłony festiwalu w Opolu.

Yach na rozdaniu nagród nie mógł się już pojawić. Od jakiegoś czasu ciężko chorował. Nie pojawił się również na rozdaniu nagród Doki, gdzie trójmiejscy dziennikarze przyznali mu statuetkę Starego Palnika dla najbardziej zasłużonych twórców związanych z trójmiejską sceną muzyczną.

Yach Paszkiewicz zmarł w środę. Miał dwoje dzieci - Jana i Rozalię. Jego żona Magda zmarła dwa lata temu.

Opinie (84) ponad 10 zablokowanych

  • Mile wspominam pana Jana i panią Magdę

    Dobrzy ludzie, byli moimi sąsiadami na początku lat 90, na Chałubińskiego..

    • 9 1

  • Yachwe (*)

    • 1 3

  • Ul. Paszkiewicza (2)

    Jemu sie należy uhonorowanie. A nie jakiemuś nic nieznaczacemu kaczyńskiemu

    • 22 18

    • bzdury gadasz a ulica juz ma swoje imie

      matejki.

      • 0 0

    • Po co mieszasz te dwie postaci i wprowadzasz do dyskusji jakieś osobiste wycieczki. Jeden i drugi był godny uznania w swoim fachu

      • 2 0

  • to przez tego palnika co mu przyznali

    jak sie daje nagrode tego typu to tworca ma sie zwijac.

    • 1 5

  • smutne...

    przykra wiadomość. Magda i Yach

    • 5 1

  • To była taka barwna para (2)

    Miałam przyjemność współpracować z nimi kilkanaście lat temu, Magda kolorowy ptak ale dość nerwowa, Yach zawsze stonowany, uśmiechnięty. Mieli takie pulchniutkie dzieci Rozalkę i Jasia i wyglądali na szczęśliwą i strasznie zakręconą artystycznie rodzinkę. Potem się coś popsuło, rozwiedli się, Yach się wyprowadził, ona się rozchorowała. Chorowała długo i przewlekle na chorobę, któr rzadko tak szybko przychodzi. Teraz on... Szkoda, ale zostawili w Trójmieście masę dobrych wspomnień i świetnie ożywiali artystycznie nasz region przez kilkanaście dobrych lat. Za to dziękuję

    • 11 3

    • (1)

      Chyba nie do końca prawdziwa informacja. Yach opiekował się Magada gdy już nawet straciła świadomość.

      • 5 1

      • Oni się nie rozwiedli

        Kłócili się mocno... i mocno kochali. Oboje byli barwni i jacyś. Nie zważali na opinię innych. Na swój sposób kochałem ich oboje i ogromnie przeżywam tę stratę.

        • 4 2

  • Kochany Yach.Pomogl wielu mlodym muzykom,jedna z tych osob ktorą nie obchodzila tylko i wylacznie wlasna osoba w przeciwienstwie do wiekszosci artystow starej daty. Dziekuje mu za to. Buziaki dla Rozi i mlodego Yacha ❤️

    • 4 2

  • Dzieci (1)

    Miał troje dzieci - jeszcze Ludwika - mieszka w Toruniu.

    • 4 2

    • Był też Jordan, który zmarł zanim Rozi się urodziła.

      Smutne, że tyle nieszczęść ich dotknęło.

      • 4 2

  • Miałem przyjemność pracować zarówno z Magda w Gd

    i poza 3mistem jak i z Yachem. Fantastyczni ludzie. Skrajnie różni, ale oboje haryzmatyczni. Wiele się nauczyłem, Yachu pomijając jego słabości-super profesjonalistą. Ten warsztat i podejście do młodych.Magda-człowiek orkiestra. Szkoda ze tak szybko odeszli. To oni wykreowali 3miejska scenę kultury lat 90-tych. Współczucia dla Rozi i Jasia.

    • 6 2

  • Czy ktoś wie kiedy ostatnie pożegnanie Yacha? (1)

    • 1 3

    • Msza pogrzebowa odbędzie się we wtorek 19 grudnia o 12:00 w Kościele św. Jana w Gdańsku. O 14:00 kondukt żałobny przejdzie na Cmentarz Łostowice, gdzie spocznie trumna z ciałem artysty.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane