- 1 Dziś nocny przejazd rowerowy (95 opinii)
- 2 Czy to pierwszy w dziejach plan Trójmiasta? (26 opinii)
- 3 Agresywny mężczyzna skoczył do Motławy (388 opinii)
- 4 Tatuaż. Wskaźnik bogactwa społeczeństwa (457 opinii)
- 5 Gdańsk: 30 "elektryków" za 90 mln zł (437 opinii)
- 6 Ktoś ostrzelał z wiatrówki okna szkoły (134 opinie)
Niejasności związane z finansowaniem Infoboksu. Zawiadomienie do prokuratury
Członkowie federacji "Gdyński Dialog" twierdzą, że Gdyńskie Centrum Kultury płaciło należącej do miasta Agencji Rozwoju Gdyni za wynajem powierzchni Infoboksu i nie otrzymywało za to zapowiadanego zwrotu od wydziału administracyjnego. - Wbrew oświadczeniu pani wiceprezydent, nigdy nie dochodziło do "refakturowania kosztów" - mówi po wynikach przeprowadzonej kontroli Ireneusz Trojanowicz, radny związany z "Gdyńskim Dialogiem". - Miasto ponosiło koszty, o które pytał Pan radny w interpelacji. Nie zdarzyło mi się dotąd udzielić nieprawdziwej odpowiedzi na jakąkolwiek interpelację i nie miało to miejsca również w tym wypadku - odpowiada Katarzyna Gruszecka-Spychała. Radny złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
- Pytania o funkcjonowanie Infoboksu
- Kontrola po odpowiedzi na interpelację
- Gdyński Dialog: nie dostaliśmy dokumentów potwierdzających zwrot
- Zawiadomienie do prokuratury na wiceprezydent Gdyni
- Władze Gdyni: faktury były opłacane regularnie
Wszystko zaczęło się od interpelacji złożonej przez Ireneusza Trojanowicza pod koniec zeszłego roku.
Pytania o funkcjonowanie Infoboksu
- Prosiłem o wytłumaczenie, na jakich zasadach finansowych funkcjonuje Infoboks i jaką rolę pełni w tym mechanizmie Gdyńskie Centrum Kultury. Z odpowiedzi Katarzyny Gruszeckiej-Spychały wynika, że sytuacja wygląda absurdalnie. Agencja Rozwoju Gdyni całość opłat za wynajem powierzchni InfoBoksu nakładała na Gdyńskie Centrum Kultury, które korzystało tylko z "Culture Boksu", czyli maleńkiego pawiloniku, gdzie sprzedawane były bilety na imprezy kulturalne - tłumaczy Ireneusz Trojanowicz.
Jak dodaje, wiceprezydent Gruszecka-Spychała w odpowiedzi na interpelację stwierdziła również, że GCK wystawiało refaktury za koszty administracyjne, a później wydział administracyjny Urzędu Miasta oddawał te pieniądze.
Kontrola po odpowiedzi na interpelację
Radny nie zadowolił się odpowiedzią i podawanymi kwotami. W marcu zwrócił się do pełniącej obowiązki dyrektor Gdyńskiego Centrum Kultury o dostęp do umów, rozliczeń i korespondencji związanej z Infobokem. 7 kwietnia przeprowadził ich kontrolę.
Warto wiedzieć, że możliwość kontroli dała radnym nowelizacja ustawy o samorządzie publicznym przeprowadzona w 2018 roku. Była to pierwsza w historii Gdyni taka kontrola.
- Kontrola, mimo życzliwości dyrekcji GCK, była skomplikowana i trudna, także z tego powodu, że nikt nie wiedział, o co pytam, jakby w ogóle tych refaktur ani płatności nie było. I mimo kolejnych prób, nigdy dyrekcja GCK nie pokazała ani refaktur, ani przelewów. Nie chodzi, że odmawiała - po prostu ich nie było i nikt o nich nie słyszał. Ponieważ, w toku spotkań oraz przeglądania dokumentacji i braku odpowiedzi na zadawane pytania, można było się naprawdę zagubić, poprosiłem o wsparcie mecenas Aleksandrę Kosiorek - wyjaśnia Trojanowicz.
Gdyński Dialog: nie dostaliśmy dokumentów potwierdzających zwrot
Prawniczka tłumaczy, że przebieg kontroli ujawnił, że, wbrew oświadczeniu pani Katarzyny Gruszeckiej-Spychały, w okresie objętym kontrolą, czyli w latach 2013-2022, w rzeczywistości nigdy nie dochodziło do "refakturowania kosztów" na wydział administracyjny Gminy Miasta Gdyni.
Przeciwnie - analiza dokumentów księgowych prowadzi do wniosku, że Gdynia nigdy nie zwracała kosztów eksploatacji pomieszczeń, zużytych mediów, utrzymania obiektu i otoczenia, ochrony, dostawy energii i wody, usług telefonicznych i internetowych - tłumaczy Aleksandra Kosiorek. - Radny zażądał dokumentów potwierdzających refakturowanie, ale takich dokumentów nie uzyskał. Nie wiemy, czy dlatego, że nie istnieją, czy były ku temu inne powody - dodaje.
Zawiadomienie do prokuratury na wiceprezydent Gdyni
Zdaniem działaczy federacji "Gdyński Dialog", Gdyńskie Centrum Kultury mogło ponieść w tym okresie nieuzasadnione w kontekście jego działalności koszty na łączną kwotę ponad 3 mln zł.
Wobec rozbieżności między deklaracjami pani wiceprezydent a stanem, który wynika z kontroli, radny Ireneusz Trojanowicz złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
- W pierwszej kolejności chcemy, żeby prokuratura przyjrzała się prawdziwości lub nie odpowiedzi pani wiceprezydent. W drugiej, transferom pieniędzy, które przechodziły z Gdyńskiego Centrum Kultury do Agencji Rozwoju Gdyni, która jest spółką miejską. Warto wiedzieć, że spółka miejska była kierowana kiedyś przez panią Spychałę, a w jej radzie nadzorczej zasiada obecnie wiceprezydent Marek Łucyk. W zależności od tego, co ustali prokuratura, nie wykluczamy wniosku o wszczęcie kontroli finansowej - wskazuje.
Władze Gdyni: faktury były opłacane regularnie
Wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała zdecydowanie odpiera zarzuty. Przekonuje, że miasto ponosiło koszty, o które radny pytał w interpelacji.
- Nie zdarzyło mi się dotąd udzielić nieprawdziwej odpowiedzi na jakąkolwiek interpelację i nie miało to miejsca również w tym wypadku. Zgodnie z umową z dnia 6 czerwca 2018 roku, zawartą pomiędzy GCK a UM Gdyni (§5 pkt 2), "Koszty przypadające na przedmiot umowy fakturować będzie na Biorącego [tj. na UM Gdyni] bezpośrednio ponoszący je Wynajmujący [tj. ARG sp. z o.o.]". Postanowienie to znajduje się w umowie, którą w swoim protokole kontroli wprost wymienia pan radny, z czego wnioskuję, że czytał ją i zna jej treść. Tym bardziej więc nie rozumiem konkluzji i zarzutów o udzielenie nieprawidłowej informacji - twierdzi Katarzyna Gruszecka-Spychała.
Dodaje, że faktury były opłacane regularnie.
- Dla przykładu, ostania zapłacona faktura z dnia 18 lipca 2022 opiewała na kwotę 15 634,22 zł i została opłacona przelewem w dniu 29 lipca br. Nie jest ona oczywiście jedyną, w archiwum znajdują się faktury z ubiegłych miesięcy i lat, wystawiane i opłacane regularnie - wskazuje wiceprezydent Gdyni. - Podtrzymuję, że koszty eksploatacyjne są refakturowane na UM Gdyni (wydział administracyjny), który regularnie za nie płaci - kończy wiceprezydent.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-08-24 11:16
Ciekawe:)
Gospodarność jak się patrzy. Może lepiej wydać na jakiś tunel pod torami, niż na kolejne absurdalne inwestycje i pseudo- strefy relaksu. Szkoda tego kiedyś pięknego miasta z marzeń.... Oj szkoda.
- 30 1
-
2022-08-24 05:01
Fajna sprawa z tym infoboxem. (11)
Tak się w Polsce wydaje publiczna kasę.Najpierw budowa za wielką kasę,a po kilku latach cicha rozbiórka.Takie rzeczy tylko w Polsce.
- 141 6
-
2022-08-25 14:52
Witamy w Gdyni
Na krajową skalę państwo okrada pis ale w Gdyni w kręceniu lodów im nie ustępują. Zarządzanie tym miastem to patologia. Czasem myślę że lepiej przestać śledzić te doniesienia, tylko się człowiek irytuje.
- 0 0
-
2022-08-24 11:00
A co, miała być głośna rozbiórka metodą wybuchową czy co? (1)
Z tego co wiadomo, IB został rozebrany i zdeponowany na miejskim składzie ZDiZ.
- 2 4
-
2022-08-24 11:41
za rozbiorkę miał zapłacic nowy własciel czyli skwarek a potem jego kolega. Zapłaciło miasto.
Powinno się sprawdzić słuszność zamiany działek. Miasto oddało skwarkowi duża działkę po infoboksie a wzięło mała bez opcji zabudowy, tam gdzie rośnie parkan na ścianie Hebe
- 9 0
-
2022-08-24 10:50
Przy wyrzuceniu przez Szczurka 100 milionów naszych pieniędzy na lotnisko które nie działa i zadłużeniu miasta na miliard, Infob
- 6 1
-
2022-08-24 10:23
Włodarzom trzeba patrzeć na to jak wydają pieniadze
A i tak mają to "gdzieś" nawet jeżeli przewalają ogromne kwoty. Przykład "Ponad 4 mln zł rocznie za miejski portal Gdańska". Można, można a wyborcy dalej będą stękali na forach internetowych. Przecież w takim kraju jak Polska to powinny być w "departamenty obywatelskie" złożone z fachowców ,które sprawdzałyby rzetelność podpisywanych umów. Tylko pytanie czy oni by byli nieprzekupni ? Co za kraj....
- 9 0
-
2022-08-24 10:20
Gdyby nic nie zbudowali, to oburzałbyś się, że stoi zaniedbany plac i "takie rzeczy tylko w Polsce".
- 3 11
-
2022-08-24 09:53
To są drobne kwoty w porównaniu do finansowania ECS czy stadionu (4)
Ale władze Gdańska mają parasol w tym portalu, więc drążenia nie ma
- 15 2
-
2022-08-24 10:54
Mam wrażenie że wszystkie władze Trójmiasta mają parasol ochronny w tym propagandowym, POwskim portapu (3)
- 12 5
-
2022-08-24 13:31
Dlatego połowa informacji o przewałach PiS znika (1)
Za to wasze insynuacje wiszą.
- 4 4
-
2022-08-24 17:07
insynuacje?
- 0 1
-
2022-08-24 11:20
jak potężny kaczy-parasol ma kryminalista Obajtek - to jest dopiero zagadka
- 6 10
-
2022-08-23 19:19
ten infoboks to w ogóle była jakaś wspaniała sprawa (10)
Zbudowany po to żeby go rozebrać, kosztował z tego co pamiętam chore pieniądze, tak naprawdę był bezsensownym balkonem z windą.
Tu jeszcze jakieś grube pieniądze jedne miejskie spółki płaciły innym miejskim spółkom.
A wiadomo o co chodzi - jak jest przepływ publicznych pieniędzy to jak to w każdym mechanizmie część idzie na pokonanieZbudowany po to żeby go rozebrać, kosztował z tego co pamiętam chore pieniądze, tak naprawdę był bezsensownym balkonem z windą.
Tu jeszcze jakieś grube pieniądze jedne miejskie spółki płaciły innym miejskim spółkom.
A wiadomo o co chodzi - jak jest przepływ publicznych pieniędzy to jak to w każdym mechanizmie część idzie na pokonanie "oporów tarcia" i inne straty.
A im większa kasa się przekłada z jednej kieszeni do drugiej tym więcej z tego można niepostrzeżenie uszczknąć.
Bo te wszystkie miejskie spółki to wszystko jest obstawione wokoło już prywatnymi przedsiębiorstwami którym te spółki płacą duże pieniądze za byle co.- 222 2
-
2022-08-24 21:48
Miś naszych czasów
Wystarczy przypomnieć sobie dialog z Misia pasuje tu jak ulał.Ciekawe co jeszcze wyjdzie Pan Lucyk i Szczurek to bardzo zdolny duet
- 1 0
-
2022-08-24 10:54
Absolutny kryminał
- 7 0
-
2022-08-24 02:53
Bareja uniwersalnie
- Powiedz mi, po co jest ten miś?
- Właśnie, po co?
- Otóż to, nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skale naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie,- Powiedz mi, po co jest ten miś?
- Właśnie, po co?
- Otóż to, nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skale naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu, i co się wtedy zrobi?
- Protokół zniszczenia- 25 1
-
2022-08-23 21:53
Wieża to nie cały Infobox! (2)
Pewnie nigdy nie byłeś tu. Główny pawilon nadal stoi.
- 4 23
-
2022-08-24 10:56
Won z Polski, onu co (1)
- 1 1
-
2022-08-24 18:20
co tu u nas robisz onu co, won
- 0 0
-
2022-08-23 21:07
(3)
I chyba najbrzydszą i najbardziej bezsensowną konstrukcją jaką kiedykolwiek zbudowano. I nie tylko w Gdyni. Po prostu nie do wiary, że można było zaakceptować taki projekt. Powtarzałem to od samego początku.
- 30 2
-
2022-08-24 09:00
(2)
Zaraz po Syf Towers.
Bo też i taras widokowy miał być tym powszechnie dostępnym tarasem zapowiadanym w czasie budowy Syf Towers - ale w wersji dla plebsu...- 19 1
-
2022-08-24 09:37
Przecież tam jest ogólnie dostępny taras. (1)
Dostępny dla wszystkich mieszkańców. Mieszkańców tego budynku. To, że ty zrozumiałeś tą zapowiedź inaczej to tylko twoja wina.
- 4 11
-
2022-08-24 10:36
Ogolnodostępny taras dla mieszkańców w sea towers? prosze o indtrukcję jak się tam przemknąć hahah
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.