• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niesamowite maszyny: lotniskowy wóz strażacki

Jakub Gilewicz
9 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Potrafi w nieco ponad minutę wyrzucić w kierunku ognia 12 tys. litrów wody. Do tego, mimo że waży 43 tony, przyspiesza do "setki" w 25 sekund. W kolejnym odcinku cyklu Niesamowite maszyny prezentujemy wóz strażacki Ziegler, który dba o bezpieczeństwo w Porcie Lotniczym Gdańsk.



Czy w dzieciństwie marzyłe(a)ś o zostaniu strażakiem?

- W czasie jazdy zachowuje się prawie jak samochód osobowy. Ma przyspieszenie i zwrotność. Tyle że ma większe gabaryty: 12 metrów długości, ponad trzy szerokości i prawie cztery wysokości - wylicza Mariusz Wenta, dowódca trzyosobowej załogi wozu strażackiego Ziegler.
Na co dzień pojazd stacjonuje w budynku Zakładowej Lotniskowej Straży Pożarnej zobacz na mapie Gdańska. Jest najnowszym i zarazem największym z trzech ciężkich wozów strażackich, które czuwają nad bezpieczeństwem w Porcie Lotniczym Gdańsk. W końcu w pełni wyposażony Ziegler waży 43 tony. To mniej więcej tyle co tramwaj Pesa Swing lub 24 potężne hipopotamy nilowe.

- Pojazd ma zbiorniki na 12 tysięcy litrów wody, na półtora tysiąca litrów środka pianotwórczego, a do tego jest jeszcze pół tony proszku gaśniczego. Co ważne możemy podawać wszystkie trzy środki jednocześnie - zaznacza Wenta.
Do wyrzucania środków służą przede wszystkim dwa działka. Główne znajduje się na ruchomym wysięgniku o długości 15 metrów. Działko ma wydajność 5600 litrów na minutę, a jego kolejną zaletą jest spory zasięg. Jak wylicza dowódca plutonu, wynosi on około 80 m.

- Dla przykładu: w starym wozie, który kiedyś używaliśmy zasięg rzutu wody wynosił wprawdzie niewiele mniej, bo trochę ponad 70 metrów, ale proszek można było dostarczyć na odległość 12 metrów. Ziegler natomiast daje możliwość rzutu wody i proszku na około 80 metrów - wyjaśnia Piotr Małkowski, dowódca plutonu Zakładowej Lotniskowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Ochronny parasol i wodospad od ręki

Drugie działko umieszczone jest na zderzaku pojazdu. Ma wydajność 2200 litrów na minutę i może służyć zarówno do gaszenia pożaru, jak i do ochrony wozu.

- Działko ma możliwość regulowania prądów wody. Można na przykład ustawić rozproszony i zrobić sobie ochronny parasol. Dzięki temu jesteśmy osłonięci przed promieniowaniem cieplnym - tłumaczy Wenta.
Do ochrony służą ponadto tryskacze umieszczone na kabinie i pod podwoziem samochodu. Za dostarczanie środków odpowiada zaś nowoczesna autopompa. Jej wydajność to 10 tys. litrów na minutę i co ma ogromne znaczenie dla strażaków, dysponuje ona własnym silnikiem o mocy 480 koni mechanicznych.

- Zaletą takiego rozwiązania jest to, że jadąc z pełną prędkością nie musimy tracić mocy 1000-konnego silnika jezdnego na autopompę. Dzięki temu pojazd ma świetne osiągi i jednocześnie jest w stanie pozbyć się 12 tysięcy litrów w ciągu minuty i dziesięciu sekund. To prawie jak wodospad - porównuje dowódca załogi Zieglera.
Zgodnie z obowiązującymi normami, strażacy - od momentu ogłoszenia alarmu - mają trzy minuty na dojechanie do lotniskowego pasa i rozpoczęcie akcji. Dzięki utrzymywaniu formy i możliwościom pojazdu, dojeżdżają jednak znacznie szybciej.

"Setka" w 25 sekund i joysticki w kabinie

- Ziegler rozpędza się do "setki" w 25 sekund. Ma automatyczną skrzynię biegów i napęd na cztery osie. Prowadzi się ładnie i płynnie - opowiada Michał Kuberna, kierowca wozu, którego prędkość maksymalna wynosi 136 km/h.
- Czas reakcji badany jest co najmniej raz w miesiącu. Osiągamy go zawsze bez żadnych problemów. Co więcej, od momentu ogłoszenia alarmu dojeżdżamy Zieglerem do progu pasa w granicach od minuty i 50 sekund do dwóch minut - wylicza Małkowski.
Załoga wozu może gasić pożar nie ruszając się z kabiny. Dowódca za pomocą dwóch joysticków steruje wysięgnikiem i głównym działkiem, a kierowca działkiem zderzakowym. Wszystkie parametry, takie jak choćby ciśnienie autopompy czy ilość środków gaśniczych, wyświetlane są na ekranie komputera. Ponadto strażacy mogą korzystać z obrazu, jaki zapewnia kamera zamontowana na wysięgniku.

Znajduje się tam również kamera termowizyjna i lanca gaśnicza. Dzięki nim strażacy mogą zlokalizować źródło pożaru, przebić się przez kadłub samolotu i gasić płonące wnętrze. Jednak taki scenariusz byłby możliwy wyłącznie w sytuacji, kiedy na pokładzie nie byłoby ani jednej osoby. Połączenie bardzo wysokiej temperatury we wnętrzu samolotu i wody, która szybko odparowuje jest bowiem niebezpieczne dla ludzi.

Węże i przeszukiwanie samolotu

Załoga Zieglera dysponuje ponadto liniami szybkiego natarcia z wężami o długości ok. 50 i 80 m. Do dyspozycji strażaków są również hydrauliczne rozpieraki, nożyce do cięcia blach i sprzęt do udzielania pierwszej pomocy. Jeśli wymaga tego sytuacja, dowódca i ratownik wyposażeni w aparaty powietrzne i linię szybkiego natarcia ruszają do wnętrza samolotu.

- Chodzi o to, aby przeszukać samolot i sprawdzić, czy znajdują się w nim jakieś osoby. Do środka zawsze wchodzi zastęp, czyli dwóch strażaków. Drugi ubezpiecza pierwszego i przeszukujemy obiekt - wyjaśnia młodszy ratownik Maciej Smolarek.
- Na szczęście, na lotnisku w Gdańsku, od wielu, wielu lat nie było żadnego poważnego zdarzenia lotniczego - dodaje Małkowski.
Ziegler i dwa pozostałe ciężkie wozy strażackie służą więc na co dzień jako zabezpieczenie, na przykład podczas tankowania samolotów.

Zobacz w akcji szlifierkę torową Speno, która pracowała na trasie PKM

Opinie (78) 7 zablokowanych

  • (26)

    Ja tyram po 12 godzin dziennie, za marne 4700 miesiąc w miesiąc. A 3 ludków pierdzi sobie w stołek nie robiąc nic i dostają za to kasę

    • 11 154

    • To popierdz tez , ciekawe po ilu minutach mialbys gacie pelne od tego
      " nicnierobienia"

      • 0 0

    • Oni mają połowę z tego

      To masz 2x tyle co oni. I zapewne nie musisz tyrać do 67 roku życia. W większości cywilizowanych krajów społeczeństwo cieszy się jak służby ratownicze nie pracują i życzy im się by nie pracowali. Wiadomo że jak pracują to komuś dzieje się krzywda i ktoś cierpi. Ale my żyjemy w patologicznej Polsce gdzie społeczeństwo nie ma szacunku do takich służb, a ty pisząc tak człowieczku zaliczasz się do tej patologi . Pewnie byś chciał by spadł samolot i żeby ci ludkowie mieli co robić. A co gdyby w tym samolocie byli twoi bliscy?

      • 0 0

    • Trzeba było się uczyć. ..

      • 0 0

    • (...)

      obys nigdy nie potrzebowal ICH pomocy....
      Bez komentarza

      • 1 0

    • buraku (2)

      oplacasz ich pensje? nie? to won. zywicielem posrednim tych panow jest pasazer. to on placi za bilet w ktorego cene wliczone sa oplaty lotniskowe z ktorych wyplacane sa pensje dla lsp. ja jako pasazer i klient lotniska nie mam nic przeciwko dorsuceniu sie na ich pensje. w razie czego beda starac sie zebym sie nie usmazyl zywcem... a ty zajmij sie swoimi sprawami chlopie malorolny.

      • 8 1

      • minus za slownictwo (1)

        • 1 0

        • dziekuje za zwrocenie uwagi i plusuje

          • 0 0

    • Było się kształcić na strażaka. (8)

      I nie musiałbyś w niedzielę od samego rana wylewać frustracji w internetach.

      • 73 2

      • (7)

        Jakiej frustracji? Napisałem tylko że niektórzy ludzie ciężej pracują żeby dzieciakowi kupić wymarzony tornister. A taki polewacz wodą na lotnisku nie robi nic i przyjeżdża nowym samochodem do tej swojej niby pracy.

        • 5 47

        • Polewacze... (1)

          Nie jestem strażakiem ale myślę, że w takich zakładowych strażach pożarnych, mają już czas na służbach zagospodarowany podobnie jak u strażaków PSP. Asysty tankowań samolotów, ćwiczenia, konserwacje sprzętu, utrzymywanie w czystości i porządku swojego terenu. Tego nikt za nich nie robi. A zarzut że nie gaszą 24 godziny na dobę jest śmieszny. I chyba dobrze, że nie muszą gasić... Taki mają charakter te służby, że na codzień coś tam skrobią ale są w ciągłej gotowości do podjęcia działań ratowniczych.

          • 28 0

          • chłopie...

            ...nie dyskutuj z debilem, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.

            • 10 0

        • Polewacze (4)

          Jak się zacznie Tobie palić Twoja obora to będziesz prosił aby te ludki przyjechały i ratowały Twój dobytek

          • 38 5

          • (3)

            Dareczku, jak będzie taka potrzeba żeby ktoś przyjechał to przyjadą do mnie panowie z PSP a nie Janusze z brzuchami od piwska co polewają raz w miesiącu płytę lotniska żeby im sprzęt mie zardzewiał. Masz takie pojęcie o straży jak ci pani w przedszkolu powiedziała.

            • 7 29

            • anonimie cieciu

              jak ci sie chlew zapali to przyjada panowie z psp ale jak wyladujesz i zapali sie samolot to panowie z psp juz nie przyjada tak szybko. bedziesz sie modlil myslac czy zobaczysz jeszcze swoja trzode blagajac zeby ci janusze z brzuchem od piwa wyciagneli cie calego. ot tego oni sa od tego sa oni sloiku.

              • 17 1

            • Akcje poza terenem

              Jakbyś tak dobrze się znał to byś wiedział, że część jednostki zakładowej może wyjechać poza teren zakładu i wspomagać PSP w akcji, ale widocznie spałeś w żłobku jak pani wam czytała do snu

              • 20 1

            • Chyba nie przeczytałes artykułu.

              Ziegler to sprzęt który obsługuje juz tak naprawdę trzech ale nie strażaków a inżynierów. Nie ma wielkiego znaczenia czy maja brzuchy, pochwy czy zmarszczki.
              Ważne że na miejscu są ludzie którzy wiedzą co mają robić i jak. A to że ty musisz zapierdzielać po 12h to jest tylko i wyłącznie twoja sprawa i wina. Nikogo innego.

              • 38 2

    • chyba za 1700...

      ...brutto.
      4700 to może przed denominacją zarabiałeś.

      • 0 0

    • to znaczy, że zarabiasz dwa razy tyle, co kasjer i jeszcze narzekasz? Ty kułaku! Ty dorobkiewiczu!

      • 6 2

    • (1)

      Mój drogi trzech ludków to jest na jednej zmianie, więc w sumie jest ich o wielu więcej, pewnie ponad dziesięciu. Zastanów się i policz, jak zaczniesz to może nie będziesz musiał siedzieć w robocie po 12h, czego Ci życzę :-)

      • 18 1

      • Właśnie przez taki sprzet sporo strażaków traci pracę bo staja się zbędni. Jest plus ale sa i minusy.

        • 7 3

    • Zapytaj (2)

      lepiej jaka i w jakim systemie pracy...
      i wtedy się wypowiadaj. Ze służba w PSP, systemem trójzmianowym, przywilejami i wcześniejszą emerytura, zakladowka nie ma nic wspólnego.

      • 18 0

      • (1)

        No i zapytaj się o pensję, bo też nie ma nic wspólnego z PSP...

        • 3 3

        • porównywalne lub niższe

          • 3 2

    • oni zarabiaja po 1400 netto ;-) (1)

      • 8 4

      • Jasne.

        • 3 3

    • Zostań kapusiem policyjnym dorobisz do pensji ! Zaszwoń na na komende i się zapytaj o stawki i wymogi . Napiasz CV wyślij na adres policja.gov@informatorzy.com i zarabiaj szmal :-D

      • 5 5

  • Fajne wozy strażackie na lotniskach (6)

    w 99% nigdy niczego nie gaszą

    • 29 5

    • Możesz coś podpalić na lotnisku to zgaszą

      I trzeba się cieszyć że nie muszą

      • 0 0

    • (3)

      i dobrze !

      • 12 0

      • Nie dobrze (2)

        bo gdynskie lotnisko takiego nie ma.

        • 11 5

        • ale mają infobutik czy jak to się zawało

          • 1 0

        • Ale Wy macie szczura na lotnisku!

          • 4 4

    • No i... ? To chyba dobrze że nie gaszą. I nie chciałby, żeby gasili w razie czego 30 letnimi Tatrami albo innymi Ziłami...

      • 13 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Niesamowite maszyny: wóz do gaszenia pożarów samolotów

    Czy straż pomoże przy pożarze po za lotniskiem ? (1)

    Jest taka opcja ?

    • 0 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Niesamowite maszyny: wóz do gaszenia pożarów samolotów

      Taka jest opcja

      Poza lotniskiem-myślę, że pomoże; "po za" to już niekoniecznie.

      • 1 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Niesamowite maszyny: wóz do gaszenia pożarów samolotów

    Przydałby się taki do podlewania działki.

    • 0 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Niesamowite maszyny: wóz do gaszenia pożarów samolotów

    hm same dziadki

    widać ciepła posada po znajomości....nic nie trzeba robić kasa leci

    • 0 1

  • Dlaczego strażacy zakładowi są gorsi? (1)

    Czy ktoś w tym kraju jest mi w stanie wytłumaczyć dlaczego strażacy z lotnisk, rafinerii nie maja uprawnień emerytalnych jak w Państwowej Straży Pożarnej. Porównując zagrożenia, zakres obowiązków i pracy w tych strażach jest nie do porównania ze strażą w byle jakim powiecie, a i nie jedno miasto nie może się do tych straży równać. Mówienie, że tam jest praca, a tu jest służba jest demagogią. Służba jest też pracą. Znając te środowiska nie widzę żadnych istotnych różnic w charakterze wykonywanej pracy, przy czym praca w lotniskach, rafineriach wymaga większej wiedzy z uwagi na złożoność procesów produkcyjnych i zagrożeń. Tak sobie myślę, że byłby to dobry temat dla redaktora Jakuba Gilewicza. Dla porównania strażacy z PSP mogą iść na emeryturę praktycznie mając 55 lat, a zakładowi 67 lat.

    • 3 0

    • EEE tam ..

      Eee tam zakładowi ...a 67-letni ratownicy medyczni ?? :)

      • 1 0

  • pracowalem w strazy pozarnej w wrzeszczu na partyzantow robilem tam remont rok temu (1)

    po co w garazu tyle maja aut osobywch ktore wogle prawie nie jezdza przeciez te auta nie gasz pożarow Polska to bogaty kraj biurokracja kradna wszyscy dokladnie co steruja i na stolkach siedza i pierdza wszystkich bym wyslal na syberie bilet w jedna strone

    • 4 5

    • Wpisz w necie SLRr albo SLOp i się dowiesz do czego służą takie auta.

      Nie każdy wóz strażacki musi gasić pożary.

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Niesamowite maszyny: wóz do gaszenia pożarów samolotów

    Dobre!

    Ciekawe czy będą jakieś hejty na to. Może, że samochód był za tanio kupiony.

    • 1 1

  • (6)

    Ciekawy wóz strażacki , naprawdę inponujące osiągi i parametry. Tak z ciekawości zapytam jakiej jest produkcji ten super ziegler , bo nie jest napisane w tekście. Fajnie byłoby się przejechać ze znajomymi takim wozem.

    • 26 2

    • zigler und sohn

      • 0 0

    • Ziegler jest produkowany w Niemczech na podwoziu MAN i posiada silniki Deutz i MAN

      • 1 0

    • jest produkcji niemieckiej

      Zbudowany jest przez firmę ziegler która nie istnieje

      • 0 0

    • Produkcji czechosłowackiej :-D

      • 1 0

    • (1)

      Google prawdę powie

      • 3 3

      • Google kłamie ! Tylko podsłuch w moim domu prawde powie :-D

        • 4 1

  • My w Gdyni

    będziemy mieli większe i lepsze maszyny niż te w Gdańsku.
    Na pewno bo Gdynia z morza i marzeń.

    • 4 7

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane