• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niesamowite maszyny: obrabiarka karuzelowa

Jakub Gilewicz
28 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Zobacz, jak działa największa obrabiarka karuzelowa w rejonie Morza Bałtyckiego.


Pracuje z dokładnością do setnych części milimetra, mimo że sama waży tyle, co stado ponad 40 afrykańskich słoni. W drugim odcinku cyklu Niesamowite maszyny prezentujemy obrabiarkę karuzelową w nowej hali Energomontażu-Północ Gdynia zobacz na mapie Gdyni.



Najbardziej imponująca maszyna jaką widziałeś na żywo, to:

Stół ma sześć metrów średnicy i jest wytrzymały. Powstawały na nim między innymi potężne wciągarki dla sektora offshore. W końcu stół może przyjąć elementy o masie do 120 ton. Teraz dźwiga pokaźną, stalowa ramę.

- To część wchodząca w skład zespołu, który będzie służył do wydobywania surowców z dna oceanu. Zamówił ją norweski klient z sektora offshore - opowiada o ramie Bernard Korneluk, programista i technolog ds. obróbki mechanicznej w Energomontażu-Północ Gdynia.

Chwilę później operator przygotowuje maszynę do kolejnego zadania. Stół wraz z ramą wjeżdża powoli pod bramownicę. Znajduje się na niej pozioma belka, po której porusza się wózek wraz z suwakiem - kluczowym elementem obrabiarki karuzelowej. - To właśnie dokładny ruch suwaka, który zakończony jest narzędziem, umożliwia niezwykle precyzyjną obróbkę z dokładnością do setnych części milimetra - wyjaśnia Korneluk.

Rozpoczyna się frezowanie jednego z elementów ramy. Narzędzie porusza się z dużą prędkością obróbczą. Na stół opadają setki stalowych wiórów. Aby zachować stabilną pracę narzędzia, zarówno ono, jak i obrabiana powierzchnia chłodzona jest specjalną emulsją. Po kilku minutach maszyna kończy zadanie. Operator sprawdza efekty pracy za pomocą laserowego trakera.

- To urządzenie służące do wykonywania pomiarów po zakończonej obróbce mechanicznej. Laserowy traker, którego używamy, działa z dokładnością do 0,03 milimetra na odcinku pięciu metrów - wylicza programista i technolog ds. obróbki mechanicznej.

Pomiary wykonane. Operator zleca maszynie kolejne zadanie. Tym razem obrabiarka rozpoczyna toczenie. - W przypadku frezowania narzędzie obracało się, a detal, czyli obrabiany element stał w miejscu. Natomiast w przypadku toczenia jest odwrotnie - tłumaczy Korneluk.

Proces toczenia możliwy jest dzięki obrotowemu stołowi. Obrabiarka karuzelowa to bowiem uniwersalna maszyna. Jak wyjaśnia technolog, jest ona połączeniem frezarki bramowej i tokarki karuzelowej. Ponadto została wykonana na specjalne zamówienie i obecnie dzierży miano "największej obrabiarki w rejonie basenu Morza Bałtyckiego". - W końcu waży ponad 220 ton, jest wysoka na ponad 12, długa na 21 i szeroka na 16 metrów - wylicza Bernard Koteluk.

Na co dzień obrabiarka pracuje razem z kilkoma innymi maszynami w nowej hali produkcyjnej Energomontażu Północ-Gdynia. Znajdują się w niej również biura, gdzie pracują technolodzy i programiści. To tu powstaje oprogramowanie, które odpowiada za pracę obrabiarki.

- Otrzymujemy od klienta bądź sami tworzymy model elementu. Następnie projektujemy ścieżki obróbcze, które odpowiadają za to, w jaki sposób narzędzia będą się poruszać i obrabiać daną strukturę materiału - opowiada Jakub Andrys, programista i technolog ds. obróbki mechanicznej.

Projektowanie ścieżek to mrówcza praca, która wymaga ogromnej dokładności. Maszyna pracuje bowiem według wytycznych, które zawarte są w programie. Dlatego wcześniej odbywają się symulacje działania obrabiarki karuzelowej. Jeśli program przejdzie odpowiednie testy, operator maszyny może rozpocząć właściwą obróbkę.

Obrabiarką steruje za pomocą specjalnego panelu, który wyposażony jest w duży monitor i ponad setkę przycisków. Dzięki niemu można decydować na przykład o prostych sprawach, takich jak zmniejszanie i zwiększanie obrotów, ale też daje on możliwość pisania programów.

- Obrabiarka karuzelowa to uniwersalna maszyna, która pozwala zarówno na toczenie, jak i frezowanie. Ponadto w maszynie zastosowane są najnowocześniejsze rozwiązania. Daje nam ona możliwość wykonywania detali w siódmej klasie dokładności obróbczej, a to pozwala nam być konkurencyjnymi na rynku - puentuje Bernard Korneluk.

Zobacz też pierwszy odcinek cyklu "Niesamowite maszyny"

Potężna maszyna z Portu Północnego, która wywraca wagony z węglem.

Miejsca

Opinie (93) 1 zablokowana

  • pewnie, że niesamowite

    bo przemysłu już u nas prawie nie ma

    • 5 1

  • Film po co? (2)

    Czemu artykuł zawiera info a EPG a pokazujecie jakieś kolejki? Co ma piernik do wiatraka?

    • 4 3

    • oj robaczku...

      to taka retrospekcja, przypomnienie poprzedniego odcinka...nawet napisane krowiastymi literami "Zobacz też pierwszy odcinek cyklu "Niesamowite maszyny""

      • 4 0

    • Jakie kolejki?

      Do sklepu czy do magla?

      • 2 1

  • a co w tym takiego niezwyklego

    u mojego meza w pracy na codzien pracuje sie na takiej maszynie :))

    • 0 0

  • wow. fajna maszynka :)

    sam jestem inżynierem mechanikiem i żal patrzeć jak w naszym kraju to już się tylko handluje a prawdziwych firm produkcyjnych z nowoczesnym sprzętem jest jak na lekarstwo.

    • 22 2

  • może wycieczka do elektrociepłowni?

    też fajnie

    • 7 1

  • Kurde, maszyna do wywracania wagonów

    Przecież to demolka.
    Milicja!!!

    • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane