- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (77 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (504 opinie)
- 3 Był senator skazany na więzienie (278 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (128 opinii)
- 6 Sprzątanie świata w sobotę. Przyłączysz się? (54 opinie)
Niesamowite maszyny: obrabiarka karuzelowa
Zobacz, jak działa największa obrabiarka karuzelowa w rejonie Morza Bałtyckiego.
Pracuje z dokładnością do setnych części milimetra, mimo że sama waży tyle, co stado ponad 40 afrykańskich słoni. W drugim odcinku cyklu Niesamowite maszyny prezentujemy obrabiarkę karuzelową w nowej hali Energomontażu-Północ Gdynia .
- To część wchodząca w skład zespołu, który będzie służył do wydobywania surowców z dna oceanu. Zamówił ją norweski klient z sektora offshore - opowiada o ramie Bernard Korneluk, programista i technolog ds. obróbki mechanicznej w Energomontażu-Północ Gdynia.
Chwilę później operator przygotowuje maszynę do kolejnego zadania. Stół wraz z ramą wjeżdża powoli pod bramownicę. Znajduje się na niej pozioma belka, po której porusza się wózek wraz z suwakiem - kluczowym elementem obrabiarki karuzelowej. - To właśnie dokładny ruch suwaka, który zakończony jest narzędziem, umożliwia niezwykle precyzyjną obróbkę z dokładnością do setnych części milimetra - wyjaśnia Korneluk.
Rozpoczyna się frezowanie jednego z elementów ramy. Narzędzie porusza się z dużą prędkością obróbczą. Na stół opadają setki stalowych wiórów. Aby zachować stabilną pracę narzędzia, zarówno ono, jak i obrabiana powierzchnia chłodzona jest specjalną emulsją. Po kilku minutach maszyna kończy zadanie. Operator sprawdza efekty pracy za pomocą laserowego trakera.
- To urządzenie służące do wykonywania pomiarów po zakończonej obróbce mechanicznej. Laserowy traker, którego używamy, działa z dokładnością do 0,03 milimetra na odcinku pięciu metrów - wylicza programista i technolog ds. obróbki mechanicznej.
Pomiary wykonane. Operator zleca maszynie kolejne zadanie. Tym razem obrabiarka rozpoczyna toczenie. - W przypadku frezowania narzędzie obracało się, a detal, czyli obrabiany element stał w miejscu. Natomiast w przypadku toczenia jest odwrotnie - tłumaczy Korneluk.
Proces toczenia możliwy jest dzięki obrotowemu stołowi. Obrabiarka karuzelowa to bowiem uniwersalna maszyna. Jak wyjaśnia technolog, jest ona połączeniem frezarki bramowej i tokarki karuzelowej. Ponadto została wykonana na specjalne zamówienie i obecnie dzierży miano "największej obrabiarki w rejonie basenu Morza Bałtyckiego". - W końcu waży ponad 220 ton, jest wysoka na ponad 12, długa na 21 i szeroka na 16 metrów - wylicza Bernard Koteluk.
Na co dzień obrabiarka pracuje razem z kilkoma innymi maszynami w nowej hali produkcyjnej Energomontażu Północ-Gdynia. Znajdują się w niej również biura, gdzie pracują technolodzy i programiści. To tu powstaje oprogramowanie, które odpowiada za pracę obrabiarki.
- Otrzymujemy od klienta bądź sami tworzymy model elementu. Następnie projektujemy ścieżki obróbcze, które odpowiadają za to, w jaki sposób narzędzia będą się poruszać i obrabiać daną strukturę materiału - opowiada Jakub Andrys, programista i technolog ds. obróbki mechanicznej.
Projektowanie ścieżek to mrówcza praca, która wymaga ogromnej dokładności. Maszyna pracuje bowiem według wytycznych, które zawarte są w programie. Dlatego wcześniej odbywają się symulacje działania obrabiarki karuzelowej. Jeśli program przejdzie odpowiednie testy, operator maszyny może rozpocząć właściwą obróbkę.
Obrabiarką steruje za pomocą specjalnego panelu, który wyposażony jest w duży monitor i ponad setkę przycisków. Dzięki niemu można decydować na przykład o prostych sprawach, takich jak zmniejszanie i zwiększanie obrotów, ale też daje on możliwość pisania programów.
- Obrabiarka karuzelowa to uniwersalna maszyna, która pozwala zarówno na toczenie, jak i frezowanie. Ponadto w maszynie zastosowane są najnowocześniejsze rozwiązania. Daje nam ona możliwość wykonywania detali w siódmej klasie dokładności obróbczej, a to pozwala nam być konkurencyjnymi na rynku - puentuje Bernard Korneluk.
Zobacz też pierwszy odcinek cyklu "Niesamowite maszyny"
Potężna maszyna z Portu Północnego, która wywraca wagony z węglem.
Miejsca
Opinie (93) 1 zablokowana
-
2014-01-28 11:18
pewnie, że niesamowite
bo przemysłu już u nas prawie nie ma
- 5 1
-
2014-01-28 10:30
Film po co? (2)
Czemu artykuł zawiera info a EPG a pokazujecie jakieś kolejki? Co ma piernik do wiatraka?
- 4 3
-
2014-01-28 11:12
oj robaczku...
to taka retrospekcja, przypomnienie poprzedniego odcinka...nawet napisane krowiastymi literami "Zobacz też pierwszy odcinek cyklu "Niesamowite maszyny""
- 4 0
-
2014-01-28 10:54
Jakie kolejki?
Do sklepu czy do magla?
- 2 1
-
2014-01-28 10:55
a co w tym takiego niezwyklego
u mojego meza w pracy na codzien pracuje sie na takiej maszynie :))
- 0 0
-
2014-01-28 10:28
wow. fajna maszynka :)
sam jestem inżynierem mechanikiem i żal patrzeć jak w naszym kraju to już się tylko handluje a prawdziwych firm produkcyjnych z nowoczesnym sprzętem jest jak na lekarstwo.
- 22 2
-
2014-01-28 10:18
może wycieczka do elektrociepłowni?
też fajnie
- 7 1
-
2014-01-28 10:11
Kurde, maszyna do wywracania wagonów
Przecież to demolka.
Milicja!!!- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.