• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niespodziewany światowy sukces gdańskiej gry

Piotr Weltrowski
19 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Tak wygląda rozgrywka w grze "Timberborn" - to raczej zabawa dla miłośników strategii. Tak wygląda rozgrywka w grze "Timberborn" - to raczej zabawa dla miłośników strategii.

Gra komputerowa niewielkiego gdańskiego studia Mechanistry stała się jedną z gorętszych światowych premier mijającego tygodnia. Gracze z całego świata pokochali pomysł na stworzenie... postapokaliptycznego symulatora stada bobrów i tuż po premierze wywindowali grę na drugie miejsce listy najlepiej sprzedających się gier na platformie Steam.



Grasz w gry wideo?

Polska branża gier wideo ma już ugruntowaną pozycję na świecie. Największe studia tworzące gry - takie jak CD Projekt (autorzy serii o Wiedźminie oraz "Cyberpunka 2077") czy Techland (druga część ich "Dying Light" to jedna z najbardziej wyczekiwanych tegorocznych premier na świecie) - sprzedają po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt milionów sztuk swoich produktów.

Istnieje także grupa studiów, które choć mniejsze i wyspecjalizowane w bardziej niszowych formach tej rozrywki, to wciąż są na świecie rozpoznawalne. Mowa tu chociażby o 11 Bit Studios - twórcach strategicznego "Frostpunk" czy wstrząsającego, antywojennego "This War of Mine" - a także o "People Can Fly" czy "Flying Wild Hog".

Czy do tej grupy dołączy niewielkie gdańskie studio Mechanistry? Jest na to szansa. Dość niespodziewanie stworzona przez nie gra - "Timberborn" - stała się jedną z najgorętszych premier mijającego tygodnia.

Symulator stada bobrów. Życie po apokalipsie



W branży gier wideo bardzo ważny jest oryginalny pomysł. To on może zapewnić sukces. W przypadku "Timberborn" sam pomysł na rozgrywkę jest na tyle surrealistyczny, że z pewnością przykuwa uwagę.

- Ludzkość zamieniła Ziemię w wyschnięte pustkowie i wyginęła. Niektóre gatunki jednak przystosowały się i ewoluowały w nowych, surowych warunkach. Dołącz do jednej z frakcji bobrów i sprawdź, jak długo przetrwa twoja kolonia - można przeczytać w opisie gry.
I cóż, co by nie mówić, to nie jest to sztampowy punkt wyjścia. Bawiąc się w "Timberborn", dołączamy do frakcji postapokaliptycznych bobrów, budujemy potęgę naszego stada, walczymy o kontrolę - w końcu o bobry chodzi - nad rzekami, a wszystko to w ramach raczej strategicznej rozgrywki.

Niespodziewany sukces



Gra zadebiutowała 15 września i do tego stopnia spodobała się graczom z całego świata, że już dzień później znalazła się na drugim miejscu listy bestsellerów platformy Steam (największej platformy oferującej cyfrową sprzedaż gier). Ustąpiła tylko jednej z najbardziej wyczekiwanych tegorocznych premier - grze "Deathloop" uznanego francuskiego Arkane Studios.

Co prawda platforma nie podaje dokładnych danych dotyczących sprzedaży, niemniej samo wejście na listę bestsellerów to szczyt marzeń dla setek growych deweloperów z całego świata.

Sukces gdańskiego studia jest tym bardziej imponujący, że gra zadebiutowała w tzw. wczesnym dostępie. Oznacza to, że gracze nie otrzymali w pełni gotowego produktu, a grę, nad którą twórcy wciąż pracują. Tego typu gry są przeważnie nieco tańsze, a gracze - bawiąc się - zarazem pomagają twórcom w dalszych pracach.

Opinie (108) 9 zablokowanych

  • A pamięta ktoś ASF i np. Miecze Valdigra? (1)

    Gdańska szkoła twórców gier ma swoją historię. Jeśli jest tu ktoś z tej firmy to pozdrawiam.

    • 12 4

    • ja namiętnie we Freda tłukłem

      • 0 0

  • Tak (14)

    Po latach niszczenia i wyprzedawania wszystkiego Polska może się pochwalić tylko sukcesami w grach. To bardziej powód do płaczu niż do dumy.

    • 44 213

    • Wyprzedaz ??

      Co takiego twojego sprzedał rząd i co twojego ci zniszczył ??

      • 0 0

    • cooooooooooooooooooooooooooooooo

      JAK TO

      • 0 0

    • zdecydujcie się wreszcie.. (1)

      ...to wstaliśmy z tych kolan czy nie?

      • 7 0

      • Wstalismy, ale zaraz upadlismy na tylek

        • 2 0

    • Lekka brednia. Byłem ostatnio na Cyprze i (1)

      widziałem sklep z AGD Amica oraz polskie sery mlekovity. Za to na Santorini były w sklepie zupki TANVietu, a barman przy basenie polał mi do kawy Łaciate. Nic nie wiesz...

      • 26 1

      • Pinakolada w ayia napie z łaciatym robi robotę :)

        • 0 0

    • bo to jest strefa biznesu której komuchy nie ogarniają

      możesz pracować gdzie chcesz, wytwarzasz coś z niczego, a jak trafisz w niszę to wygrywasz lepiej niż w totka ale do czasu, zrobią takie regulacje, że się przestanie opłacać

      • 14 0

    • No i zobacz

      Na zgliszczach państwowych molochow zarzadzanych przez niekompetentnych ludzi z politycznego nadania powstały prywatne firmy które robią coś dobrze.

      • 23 1

    • Janusz (1)

      Janusz idź sobie kup kustosza na uspokojenie i niech ci stara nagotuje bigosu

      • 27 1

      • to konfederat frustrat

        • 18 7

    • To raczej pokazuje jak się robi pieniądze

      w prywatnych firmach bez polityków w zarządzie. To typowa strategia i rozwój przez innowacje, bez koncesji urzędniczych.

      • 43 0

    • Towarzysz zażywa za dużo tow. Holeckiej. Stanowczo za dużo.

      • 44 4

    • Gorący rosół poprawi ci humor.

      • 33 1

    • To wyłącz komputer, czy tam telefon i idź chlipać do kącika.

      • 56 6

  • (1)

    Szacun! Pewnie nie zagram, bo mam tylko konsolę, ale jesteście wielcy!

    • 9 0

    • Zagrasz pewnie prędzej czy później. Jak jakaś gra małego studia osiągnie sukces na PC to zwykle

      ląduje prędzej czy później na konsolach.
      Tak było np. z Frostpunkiem, Green Hell, Subnauticą, Disco Elysium czy Asseto Corsa

      • 1 0

  • Lepiej czytać książki a nie grać w gry (19)

    • 29 64

    • (3)

      sa ludzie którzy nie potrafia czytac ksiarzek, maja sie powiesic?

      • 0 16

      • To jak czytaja komunikaty w grze?

        • 1 0

      • Yyy

        *to nie namowa*
        Patrząc na twój wpis to chyba jooo

        • 1 0

      • Logika na poziomie Sokratesa. W wersji PL.

        • 5 0

    • Gra to dość ogólny termin (1)

      Są gry, które rozwijają lub doszkalają i w dobie rozwoju VR można zdecydowanie więcej wrażeń przeżyć z innymi ludźmi, niż czytając książkę w rogu pokoju.

      • 6 0

      • nie lubię innych ludzi

        • 0 0

    • Lepiej nic nie napisać niż pisać głupoty. (1)

      Na pewno czytanie dobrych książek jest lepsze niż granie w strzelanki. Jednak czy uważasz że czytanie romansideł jest lepsze niż gry strategiczne?

      • 8 1

      • Strzelanki też rozwijają - mózg, jest sporo badań na ten temat. To po prostu innego rodzaju bodźce dla mózgu i tyle, ale dużo dobrego daje gra w jedne i drugie.
        Nie to co czytanie romansideł typu Harlequin.. To po prostu nie daje nic.

        • 1 0

    • Aha (5)

      A w sumie dlaczego? Jedno i drugie to forma przekazania historii i jakichś mądrości lub po prostu rozrywki. Jedno i drugie jest tworzone przez ludzi dla ludzi. W jednym i drugim trzeba czytać. W jednym autor narzuca 100% wizji, a w drugim można trochę poszaleć. Więc ponawiam pytanie - czemu?

      • 16 2

      • (2)

        Zainteresowało mnie stwierdzenie, że gry wideo przekazują mądrości. A można poznać jakieś przykłady? Jaką to wiedzę i z jakich dziedzin przekazują dry wideo?
        Bo o tym, że są rozrywką lub po prost zabawą to wiem.

        • 2 4

        • mądrość to słowo trochę bez treści, ale wiedzę już tak

          jest tysiąc gier edukacyjnych, właściwie to były pierwsze gry ever. Ale były wiele tytułów z których można było czerpać wiedzę o historii (wszelkiej możliwej), geografii, polityce, technice nawet dziennikarstwie, sztuce itd. itp.

          • 5 0

        • Większość gier na Chiński rynek, osadzonych w realiach czasów Wojny Trzech Królestw, przekazują mądrości ówczesnych filozofów ;) Co do wiedzy, to są gry typu Screeps czy Eve online, gdzie bez bardzo rozległego wachlarza wiedzy i umiejętności, zwyczajnie nie pograsz.
          Niestety większość ludzi w grach wideo widzi platformówki z przełomu lat 70/80 lub naćpanych g*wniarzy, strzleających bezmyślnie w dooma lub quake 2, i wyskakujące czerwone flaki na ekranie - to trochę jak patrzeć na kinematografię, przez pryzmat produkcji porno.

          • 9 1

      • w książce nie masz 100% wizji, absolutnie

        najwięcej dzieje się w wyobraźni, a grach - nietekstowych - wszystko jest na stole, pod nos. Tak samo w filmie.

        • 2 7

      • bo to boomer, nie trać na niego czasu

        • 5 5

    • (1)

      Lepiej iść do teatru, a nie czytać książki.

      • 12 8

      • a dlaczego? W teatrze masz wszystko szlauchem do łba

        i często dość niestrawne (w sierpniu byłem w Szekspirowskim na kompromitującej "Burzy"), w książkach jest więcej w wyobraźni, książki to tylko wyobraźnia czytającego, autor jest tylko cichym suflerem.

        • 4 5

    • Boję się

      Bo sa takie książki jak "Czerwona Książeczka", "Moja walka" czy "Zwierciadło Korony Polskiej" :/

      • 1 0

    • Komputery zue ksionzki dobre

      • 5 3

    • Zdradzę ci pewien sekret: można robić i jedno i drugie, acz niekoniecznie w tym samym czasie.

      • 14 1

  • (5)

    Czy Cyberpunk to taki sukces? Kłocilabym się. Szumne zapawiedzi i na koniec klapa wizerunkowa.

    • 26 17

    • Sprzedaż 13,7 miliona kopii w 2020 i rekordowe zyski, choć niższe niż oczekiwali to jednak sukces.

      Do tego ponad 1,2 miliona sprzedanych kopii w tym roku - po łatkach już jest prawie idealnie, żadnych błędów na PC nie zauważyłem. Jeszcze trochę łatania i wyjście fabularnych DLC, a będzie to drugie No Man's Sky - gra, która też na początku nie przypominała tego co obiecywali twórcy, a teraz jest dokładnie tym, co obiecywali i zbiera doskonałe oceny.

      • 2 0

    • Ale kogo nagoniono na zakup akcji CDA, tego nagoniono:) Dobra marketingowa gadka, odpowiednio doprawiona angielskobrzmiacymi frazesami zdziałała cuda;)

      • 3 3

    • Oj tam

      Odrobią reputację jak No Man's Sky.

      • 8 1

    • Słuszna uwaga, nie jeden aspirujący inwestor giełdowy kupujący akcje CDR po 400 PLN się na tym przejechał :)

      • 9 0

    • Chyba gry ci się pomyliły ;)

      Chyba gry ci się pomyliły ;)

      • 8 7

  • Gdańska gra po angielsku ? (6)

    Fajna reklama. ;)

    • 10 53

    • Czy co? (1)

      Cały świat powinien znać język polski?

      • 12 2

      • Miloby bylo

        • 1 0

    • Skoro gra jest także po Polsku to niema problemu.

      • 13 0

    • W 11 językach wyszła, w tym po polsku, nie wiem gdzie problem

      • 17 0

    • Jak chcesz osiągnąć większy sukces niż tylko w Polsce, to się robi grę po angielsku. CD Projekt Red też robi wiedźmina po angielsku a dopiero potem robi po polsku.

      • 20 3

    • Oczekiwałeś światowego sukcesu gry po kaszubsku?

      • 39 4

  • Panie autorze, super że korzysta Pan z zasobów naszego języka i korzysta z polskich słów, ale "growi deweloperzy" brzmi raczej średnio. Dobrze, że próbował Pan zastąpić anglicyzm, ale nie lepiej byłoby napisać "twórców gier"?

    • 42 2

  • (1)

    ...growi deweloperzy ...?

    • 1 0

    • Pan autor chciał zabłysnąć polszczyzną i brakiem używania anglicyzmów, ale... średnio wyszło :) Nie lepiej użyć wyrażenia "twórcy gier"?

      • 1 0

  • Co tam, jak nie znasz cen chleba, to jesteś nikim (2)

    • 3 9

    • (1)

      Jakoś nasi politycy świetnie sobie bez tego radzą

      • 5 0

      • chyba jednak sobie nie radzą

        • 1 0

  • Jestem dumny, że mamy nasz symulator stada bobrów. (9)

    Kiedy w młodości zabijałem czas grami komputerowymi, za dobry żart uznałbym, że zmierzamy do tego aby największą spółką na polskiej giełdzie został kiedyś producent gier a zarobki programistów od zabawy należały do najwyższych w kraju.

    • 105 4

    • To dalej byłby żart (2)

      O ile CD Projekt momentami mocno wybijał się na giełdzie (po spadku w efekcie premiery CP2077 już mu do szczytu daleko), o tyle zarobki w branży produkcji gier są sporo niższe niż w innych działach IT. Pewnie na zasadzie takiej, że sporo osób chciałoby tworzyć gry i jest jednak większa frajda niż np. pisanie aplikacji dla banków.

      • 10 0

      • Henio (1)

        Jest tak jak kolega wyżej mówi, programiści od gier zarabiają mniej od programistów w innych branżach.

        • 5 0

        • ale za to jaki fun ;)

          • 0 0

    • Ja tam za starego się nie uważam i w czasach gdy zaczynałem grać

      To faktycznie, gdyby ktoś powiedział mi, że polskie gry i studia będą potrafiły tworzyć światowe hity, a taki CD Projekt Red i Techland przerodzą się w międzynarodowe korporacje zatrudniające programistów, grafików itd. z różnych stron świata to też bym go wyśmiał.

      Wtedy za największe osiągnięcia polskiej branży growej uchodziły Franko, Teenagent, Książę i Tchórz i Gorky 17. Chrome i Painkiller miały dopiero nadejść za kilka lat.

      • 2 2

    • Największą spółką na polskiej giełdzie?

      W tej chwili CD Projekt jest gdzieś bliżej dwudziestego miejsca pod względem kapitalizacji, więc jednak nie jest nawet jedną z największych :)

      Choć oczywiście jest to i tak imponująca pozycja, jeśli parę miejsc wyżej jest LPP, a Orlen bodajże na dziesiątym.

      • 0 0

    • a co powiesz na symulator kozy? (3)

      • 15 0

      • Symulator kozy to domena polityków (2)

        Najpierw ją wprowadzają a później usuwają, aby ludzie poczuli ulgę.

        • 25 0

        • Była niedawno taka ustawa : Piątka dla zwierząt (1)

          • 6 2

          • Ale piątka na głowę ?

            Dobry towar ?

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane