• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nietypowa inscenizacja na Targu Rybnym

mak
7 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W sobotę Targ Rybny znów powróci na chwilę do czasów, kiedy można było kupić tu świeżą rybę prosto z łodzi rybackiej lub od przekupek. W sobotę Targ Rybny znów powróci na chwilę do czasów, kiedy można było kupić tu świeżą rybę prosto z łodzi rybackiej lub od przekupek.

W najbliższą sobotę plac na Targu Rybnym zobacz na mapie Gdańska znów zatętni życiem i zmieni się w... historyczną wioskę z prawdziwym targiem rybnym, jaki od XIV wieku odbywał się w tym miejscu.



Pierwsza wzmianka o targu odbywającym się na dzisiejszym placu przy Targu Rybnym pochodzi z 1343 r. Od samego początku istnienia zaopatrywał mieszkańców ówczesnego Gdańska w świeże ryby oraz wszelkiego rodzaju owoce morza. Wówczas też narodziła się tradycja handlowania rybami prosto z Bałtyku, która przetrwała z przerwami do lat 30 XX w.

Za sprawą stowarzyszenia Lokalna Grupa Rybacka z Jastarni targ na nowo nie tylko zapełni się świeżymi rybami, ale też powstanie na nim wioska rybacka, a rybacy, przebrani w stroje z początku XX w., przypłyną oryginalnymi pomerankami, które kiedyś dowoziły na targ ryby z m.in. Jastarni czy Pucka.

- W sobotę zapraszamy na Targ Rybny, na którym będzie się wiele działo. Na zieleńcu stanie wioska rybacka, w której będzie można zobaczyć jak kręci się linę czy buduje beczkę - mówi Daniel Lessnau z Lokalnej Grupy Rybackiej. - Oprócz tego powstanie aleja twórców ludowych z malarzami marynistycznymi i rogaczami, którzy wyrabiają z rogu tabakiery, a nawet szkutnik, który jest autorem większości pomeranek (będzie ich 10), czyli łodzi rybackich z czasu największej popularności Targu Rybnego. Oprócz tego zabrzmią tu szanty, a dla dzieci rozmaite konkursy z nagrodami.

To pierwsza reaktywacja gdańskiego Targu Rybnego po dekadach przerwy. Mimo że sobotnia impreza będzie raczej przypominać inscenizację niż żywy targ, będzie tu można degustować, a nawet kupić świeżą rybkę.

- Będziemy mieć pół tony świeżej, bałtyckiej ryby, głównie śledzie i flądry - dodaje Lessnau.

Oprócz tego odbędą się konkursy kulinarne (z rybą w roli głównej oczywiście) czy występy zespołów regionalnych. Nie zabraknie też stoisk z regionalnymi przysmakami.

Sobotnia impreza potrwa od godz. 13 do 21.
mak

Wydarzenia

Fischmarkt (12 opinii)

(12 opinii)
jarmark

Opinie (67) ponad 10 zablokowanych

  • Jak ceny będą takie jak na jarmarku (8)

    To ja podziękuje.

    W tym roku ten jarmark jest droższy i jakiś taki biedny.

    • 86 15

    • Całe życie, wszystko źle.. My Polacy..

      • 20 16

    • nie musisz nic kupować, zobacz po prostu jak było kiedyś, stroje, statki. To bardziej inscenizacja i lekcja historii. (5)

      Poszukaj w tym pozytywnych stron a nie tylko za drogie, za słabe, niech sie wezmą za dziury w drogach.

      • 32 6

      • A ja bym chętnie kupiła świeżą rybkę w dobrej cenie, (3)

        ale o 13.00 to ani ona nie będzie świeża, a ze względu na miejsce nie będzie też z pewnością tania.
        Kiedy patrzę na ceny ryb w Hali Gdańskiej, to na płacz mi się zbiera. Co ta p.... UE ze swoimi limitami połowowymi wziętymi z d.... zrobiła z tego kraju? I jeszcze śmią marnować pieniądze podatników na kampanie pt."Jedzcie ryby". Cyniczne suk...oty.

        • 28 10

        • Dokładnie

          idę na ryby.

          • 1 1

        • Jak chcesz tanią rybę to sobie idź i złap, albo kup chińską pangę. (1)

          Rybak też ma rodzinę i też chce zarobić, a kutry nie są na wiosła. Rybak też chce mieś telewizor, samochód i wczasy w egipcie. A limity połowów muszą być i ostre bo za kilka/kilkanaście lat Bałtyk będzie martwym morzem. No chyba ze chcesz żeby Twoje dzieci zajadały się tanią i świeżą rybką hodowlaną z Chin.

          • 4 3

          • Bałtyk juz jest martwym morzem i to nie tylko z powodu rybołówstwa, ale zanieczyszczenia.

            • 3 1

      • dokladnie niemusisz nic kupowac byłem 2 razy na jarmarku bardzo sie mi podobało mimo ze nic niekupiłem

        • 5 1

    • I tak się nie uda......

      Jakie to Polskie, zawsze źle, ciepło - źle , zimno - źle, pada - źle , nie pada- źle. A do d..py z wami.

      • 13 2

  • Bardzo podoba mi się taki pomysł ożywienia historii. Wspaniała lekcja dla gdańszczan i nie tylko. Powodzenia! :) (4)

    • 102 3

    • Pomysł, owszem, świetny (1)

      O wykonanie, delikatnie mówiąc, się obawiam... Przyznam, że liczę na rekonstrukcję tego, co było na Fischmarkt w międzywojniu - tzw. Fischfrau, ubrane na czarno panie w wielkich kapeluszach, zachęcające do kupna ryb w tutejszej odmianie niemieckiego - ale pewnie będzie typowa cepelia i tandeta, mająca niewiele (poza rybami ;-) ) wspólnego z prawdą historyczną... No ale cóż - pójdę, zobaczę, może się jednak zdziwię na plus :-)

      • 5 6

      • wątpię, żeby się na to szarpnęli. pewnie po prostu będą zwykłe stragany z rybami

        • 3 1

    • świetny pomysł

      • 4 0

    • Jest ok

      Pomysł swietny tak jak napisał Janusz.
      Wykonanie .........
      Jak dla mnie swietne.
      Ja byłem, podobało mi się
      Cieszę się ze w mieście się cos dzieje i sa ludzie którzy chca cos dla miasta zrobic a nie marudzic i siedziec w domu przed telewizorem
      Gratulacje dla pomysłodawców i dla tych którzy poswiecili sobotni czas na przebranie się, zeby tym którzy widzą w tym sens i to rozumieją umilić sobotnie popołudnie. Dziękuję

      • 1 0

  • Grunt że będą śledzie. (1)

    • 54 1

    • wszyscy macie tempe twarze w tych szalikach....

      • 4 3

  • (2)

    przy tej temperaturze pewne efekty węchowe gratis

    • 29 12

    • Efekty węchowe to tam są w tym roku non stop. (1)

      Smród nieświeżej ryby niesie po całym Targu Rybnym, ale turystom to nie przeszkadza. Siedzą i szamają ze smakiem :-)

      • 5 1

      • o! pinia

        to z kuchni hiltona napier...a cały rok starom płastugom!

        • 2 2

  • Zejdą wszystkie niesprzedane stare egzemplarze z lokalnych sklepów... (1)

    Każdy pomysł dobry na pozbycie się śmierdzącego i zalegającego towaru:-) Nie wiem czemu ale ta "okazja" kojarzy mi się z dniem za pół ceny w restauracjach i barach w Gdańsku. O tym już całe księgi napisano.

    • 23 21

    • Masz racje, tyle że nie za pół ceny tylko za 2x więcej

      • 2 1

  • Nudny już jest ten temat ,zajmijcie się poważniejszymi sprawami a nie pitolami

    • 2 33

  • Prawda (4)

    Pomysł wspaniały , tylko nie w naszym pazernym i zawistnym narodzie. Rybacy pewnie planują po tym występie z złowionymi rybami zakupić sobie jachty za pół melona.

    • 7 15

    • (2)

      A ile kosztuje pol melona?

      • 4 0

      • Bańkemiliard:-)

        • 3 0

      • tysionc pińcet sto dziewińcet

        • 1 0

    • no właśnie zawistnym. Dajesz temu wspaniały przykład

      • 5 0

  • zamete kurke! Dorp, Kizax. Mizorp, Lepec & Śledziona (1)

    śledź śliski to i ucieka tak jak zasady pisowni redaktorka, cyt: z Lokalnej Grypy Rybackiej (lokalnie wszyscy chorzy na grypę, współczuję!) , Oprócz tego szanty zabrzmią tu szanty (no wiemy, wiemy- zabrzmią szantyszanty i szanty!).... no i co to jest pół tony ryby na kilkaset tysięcy ludzi! trzeba tu chyba biblijnego cudu rozmnożenia ryb! Fajna impreza ale jedzie śledziem jak nic! ;)

    • 6 9

    • mi pokasowali posty kiedy zwróciłem uwagę na błędy :) grypy i szanty szanty i tp :)))

      • 3 1

  • (2)

    może by wznowili historyczny gdański odpowiednik hamburskiego Reeperbahnu i Ole Amsterdamu? :-)

    może by ktoś wykopał gdzie była tu dzielnica portowych burdelików, nim przeniosła się do Nowego Portu?

    • 9 2

    • na ulicy Pohulanka - granica Śródmieścia z Siedlcami

      stąd zresztą ta nazwa ulicy.

      • 3 0

    • Przy ulicy Zbytki

      • 2 0

  • Śledzie? W Gdańsku??!!! (1)

    • 16 1

    • Tak, i miejscowe flądry

      ;)

      • 12 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane