• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nietypowe Budowle Trójmiasta. Dawny zbiornik gazu w Śródmieściu

Ewa Budnik
30 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Dawny zbiornik gazu wyraźnie góruje nad okoliczną zabudową.

Poruszając się po Trójmieście często mijamy budynki o dziwnym kształcie. Będziemy pokazywać je w nowym cyklu Nietypowe Budowle Trójmiasta. Dzisiaj wyjaśniamy czym jest okrągła budowla w rejonie ulicy Wałowej, na terenie gazowni. W następnym odcinku wyjaśnimy czym jest trójkątny budynek obok gdyńskiej plaży.



Okrągła budowla z wysoką, stalową konstrukcją pod adresem Wałowa 41/43 (tak naprawdę tuż obok ulicy Podstoczna) to dawny zbiornik gazu. Znajduje się on na terenie Polskiej Spółki Gazownictwa, która jest jego właścicielem. Związane z gazem tradycje na tym terenie sięgają początku XX wieku: 9 grudnia 1902 roku ówczesna rada miejska podjęła uchwałę o wybudowaniu tzw. Gazowni II w rejonie ujścia Motławy do Wisły, w sąsiedztwie Stoczni Cesarskiej. Druga w Gdańsku gazowania (pierwsza ulokowana była przy ulicy Toruńskiej) działać zaczęła w listopadzie 1904 roku.

Gazownia miejska na zdjęciu lotniczym z lat 1927-1930. Gazownia miejska na zdjęciu lotniczym z lat 1927-1930.
W tym czasie wzniesiony został także zbiornik do magazynowania gazu niskiego ciśnienia. Jest to wolnostojący, stalowy zbiornik o uszczelnieniu wodnym. Jego pojemność to 30 tys. m sześć., powierzchnia zabudowy 1690 m kw., powierzchnia użytkowa 1476 m kw., kubatura 23 350 tys. m sześć., a wysokość do sufitu to 15 metrów.

Zbiornik oparty jest na ceglanym cokole o wysokości ok. 2,8 metra. W czasach kiedy zbiornik był wykorzystywany zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem, na cokole oparty był stalowy basen wodny o średnicy 46,4 metra i wysokości 10 metrów.

Historia miasta, w którym mieszkam:

Zasada działania tego rodzaju zbiorników na gaz była następująca: basen wypełniany był wodą i nakrywany kielichem obróconym do góry dnem. Gaz wpuszczano do zbiorników od spodu, wówczas kielich unosił się, a kiedy gaz wypływał do sieci, kielich zanurzał się w wodzie.

Dno i boki basenu wykonane są z blachy grubości 8-14 mm. Blachy płaszcza basenu oraz okna zamontowane są na zakładkę i nitowane. Samo dno spoczywa na kratowych, promieniście rozłożonych przęsłach wspartych na zewnątrz na wewnętrznej pobocznicy basenu, a w środku na kratowej konstrukcji.

Obecnie obiekt jest nieczynnym zbiornikiem gazu wykorzystywanym jako pomieszczenie magazynowe w celu przechowywania armatury i urządzeń gazowniczych. Wewnątrz ma trzy kondygnacje. W 2014 roku został wykorzystany w nietypowy sposób: jako miejsce pokazu spektaklu filmowo-multimedialnego "Wybuch".

Drugi, podobny zbiornik gazu stał przy ulicy Wałowej do kwietnia 2018 roku, kiedy to został wyburzony.

Nowoczesnym nawiązaniem do historii tego miejsca jest wybudowany także przez Polską Spółkę Gazownictwa okrągły biurowiec na potrzeby pracowników spółki.

Okrągły, nawiązujący do historii tego terenu, biurowiec przy ulicy Wałowej został wybudowany w 2018 roku. Okrągły, nawiązujący do historii tego terenu, biurowiec przy ulicy Wałowej został wybudowany w 2018 roku.

W następnym odcinku opowiemy historię trójkątnego akademika przy gdyńskim bulwarze.


Nietypowa budowla? Zgłoś nam do wyjaśnienia
Zastanawiasz się czym jest i jaką funkcję pełni dziwna budowla, którą mijasz w drodze do pracy lub która znajduje się w pobliżu twojego miejsca zamieszkania? Napisz do nas! Poinformuj o lokalizacji, napisz jakie masz pytania. Postaramy się ją sfilmować i wyjaśnić co to takiego.

inwestycje@trojmiasto.pl

Miejsca

Opinie (125) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • uzupełnienie

    Uzupełniam i poprawiam mój poprzedni wpis. Wspomniany w artykule drugi zbiornik to jest ten , o którym napisałem trzeci. Nie był on podobny do poprzedniego. To mnie zmyliło. Inna konstrukcja, inny sposób uszczelnienia. Ale był rzeczywiście jeszcze jeden zbiornik. Podobny do pierwszego. Ale nie nitowany lecz spawany. Powojenny o całkowitej pojemności 40 tys. m3. Na jego miejscu stoi obecnie okrąglak. Zbiornik ten został rozebrany niedługo potem jak została zlikwidowana gazownia.

    • 1 1

  • Żal

    Trochę żenuje mnie ten opis zbiornika i w ogóle informacje zawarte w artykule. Żal, że przy okazji nie sięgnięto do głębszej wiedzy dotyczącej gazownictwa klasycznego, by przybliżyć (przed Barbórką), choćby epizody z dziejów gdańskiego gazownictwa . W zbiorniku magazynowano gaz miejski, czyli przede wszystkim gaz węglowy, który jednakże mógł mieć jeszcze dodatki innych gazów. Części zbiornika miały swoje nawy. Był basen, teleskop i nie żaden odwrócony kielich ale dzwon. Przy Wałowej był jeszcze trzeci zbiornik, suchy, którego ostatki zostały niedawno rozebrane. itd

    • 1 0

  • Artykuł o gazowni przekształcił się w artykuł o kinach.

    I bardzo dobrze.

    • 0 1

  • Kino Motława (7)

    Niedaleko było kino "Motława". Kto pamięta >

    • 23 1

    • Kino Motława pamiętam. Ale tam nie byłem.

      Gedania - tam obejrzałem wiele filmów.

      • 0 0

    • Kino motlawa, moje ulubione!!!

      • 1 0

    • byłem tam parę razy na poranku

      ale świadomie to raczej do Gedanii, a potem Leningradu. Jak wybudowali to się chodziło już do Domu Harcerza, wtedy już Gedanii nie było.

      • 1 0

    • pamiętam!

      Do kina wpuszczała Pani Sarnowska, Pan Labuda a kierownikiem był Pan Zdziarski. Często jako okoliczna dzieciarnia byliśmy wpuszczani bez biletów. Tylko po kronice jak były wolne miejsca. Wspaniali ludzie a kino Motława to kino z klimatem to cudo mojego dzieciństwa.

      • 8 0

    • Motławę znam z opowieści. (1)

      Ale pamiętam kino Gedania. Bywałem tam często.

      • 3 2

      • to byl w sumie kinoteatr, kolejowy.

        • 3 0

    • ja Stanisław 1950 wtedy z ulicy Wygon, tam oglądałem film Krzyżacy. Ale pamiętam też zbiornik przy ulicy Toruńskiej. Wtedy jako dziecko mieszkałem przy ul. Dobra

      • 6 0

  • Opinia wyróżniona

    Trochę więcej na temat gazu: (21)

    Od początku istnienia do połowy lat 70-tych XX wieku w zbiorniku magazynowano gaz koksowniczy zwany miejskim uzyskiwany z węgla kamiennego. Potem zakład wytwarzający gaz zakończył działalność. Do sieci trafił gaz ziemny. Mój dziadek pamięta, że po wojnie w Dolnym Wrzeszczu ulice oświetlały latarnie gazowe. Zapalane i gaszone były ręcznie przez pracowników gazowni.

    • 130 4

    • Gaz miejski w Gdansku był dłużej stosowany niż piszesz.

      Przynajmniej w niektórych dzielnicach Gdańska. Pamiętam, że na Oruni na pewno jeszcze w 1991 r. w sieci był gaz koksowniczy i z tego powodu rodzice nie mogli zmienić ogrzewania etażowego na gazowe, choć stosowny piec kupili już 3 lata wczesniej (akurat do składu opałowego rzucili).

      • 0 0

    • Zabytki do tersz (1)

      Pospacerujcie ns ul.Twardą od strony stadionu Bałtyku tam na scianach są do dzis elementy od oświetl gazowego

      • 2 1

      • Chyba stadionu Polonii?

        • 1 0

    • (2)

      Nie tylko w Dolnym Wrzeszczu, na Siedlcach wzdłuż Kartuskiej przy torach tramwajowych stały latarnie gazowe. Wieczorem jeździł pan na rowerze i przy pomocy długiej tyczki zapalał te lampy, a rano znowu robił rundkę i gasił. Koło latarni często można było znaleźć przepalone ceramiczne elementy palników, jako dzieci bawiliśmy się nimi.

      • 5 0

      • (1)

        Element ceramiczny w kształcie pierścienia z wypustkami do mocowania to fragment palnika , nad nim znajdował się palnik w postaci bańki z delikatnej siateczki ceramicznej.Przez liczne otworki wydostawał się gaz i zapalony tworzył świecący płomień.Palnik był bardzo delikatny i siateczka od temperatury się kruszyła,dlatego co jakiś czas Pan na rowerze je wymieniał a resztkę w postaci pierścienia zostawiał koło latarni.

        • 9 0

        • nie do końca była to ceramiczna siateczka

          w latarniach ulicznych używano tlenku toru osadzanego na bawełnianym włóknie (w zasadzie to azotanu toru, który podczas pierwszego zapłonu rozkładał się do tlenku toru), ceramiczne siatki żarowe pojawiły się w latarenkach do użytku domowego w momencie, gdy oświetlenie gazowe już zostało wyparte przez elektryczne (i gdy odkryto problemy z azbestem używanym do niektórych siateczek)

          • 1 0

    • Na glownym miescie jeszcze w latach 60-tych byly latarnie gazowe obok elektrycznych.

      • 0 0

    • Moja mama mieszkała na Kościuszki i też opowiadała, jak zapalano latarnie gazowe

      • 2 1

    • pan od latarni rowerem jeździł

      • 1 1

    • Cała Jedności Robotniczej, dzisaj Trakt św . Wojciecha, ul. Biskupia i zapewne wiele innych ulic tak było oswietlanych, nie wiedziałem, że to będzie kiedyś wydarzenie historyczne.

      • 1 1

    • Sory ale.... (1)

      Poznajcie przez Jano kawałek histori i oczywiście są debi...le którzy minusują
      Poziom ameby

      • 9 5

      • że co?

        a teraz napisz po polsku...

        • 4 5

    • Gaz (1)

      Mieszkałem na ul.Modrzewskiego i pamiętam jak zapalano lampy gazowe na ulicach. To był klimat, co młodzi mogą powiedzieć na ten temat nic.

      • 13 5

      • Modrzewskiego...

        Piękna mała uliczka :) Zazdroszczę mieszkania tam...

        • 3 1

    • Jeszcze w 1960 roku latarnie gazowe były na ul. Na stoku. Były codziennie ręcznie zapalane i gaszone przez pracowników gazowni.

      • 3 0

    • Ul. Malczewskiego

      Lampy gazowe były również wzdłuż ul. Malczewskiego w Gdańsku. Zapalał je wieczorem i gasił rano, pracownik poruszający się rowerem. Ech, wspomnienia...

      • 8 1

    • Przy ulicy Jedności Robotniczej też były latarnie gazowe.

      Jeździł na rowerze facet z tyczką zakończoną haczykiem i je włączał.
      A chłopcy z tyłu za nim i je wyłączali.
      No cóż, taż brałem w tym udział...

      • 16 3

    • Na rowerze...

      Latarnie gasił i zapalał jadący na rowerze pracownik. Miał do tego tyczke z odpowiednim wyposarzeniem. Nie wiem jak to działało.

      • 12 2

    • Lampy gazowe

      Dolny Wrzeszcz ul. Klonowicza pamiętam jako dzieciak, Górny Wrzeszcz gazownik na rowerze i lampy na ul. Sienkiewicza. Szkoda , że się nie zachowały w "wersji" elektrycznej.

      • 15 1

    • Co jak co ale

      gaz u mnie musi być

      • 7 4

    • latarnie gazowe są jeszcze we Wrocławiu

      przy katedrze

      • 14 2

  • szkoda, że nie ma schematu (4)

    tego zbiornika na gaz. Bo tłumaczenie jest zawiłe.
    Biurowiec okrągły, nawiązujący swoją bryłą do zbiorników - bardzo udana realizacja.

    • 20 0

    • Tam gdzie okrągły biurowiec też był zbiornik potem parking a teraz biurowiec

      • 1 0

    • dół zbiornika to garnek z podwójnymi ściankami (2)

      między te ścianki wlewano wodę jako uszczelnienie. Czyli taki pierścień wodny w który wkłada się od góry kolejny garnek odwrócony. Gaz go podnosi a on zapewnia stałe ciśnienie w instalacji.

      • 8 0

      • Dobrze napisane

        bardzo fajnie to opisałeś, brakuje tego w artykule który niezbyt jasno wyjaśnia laikom schemat działania. Redakcja mogłaby zrobić jaką wizualizację, wtedy łatwiej sobie to wyobrazić.

        • 2 1

      • teraz jaśniej

        dzięki

        • 4 0

  • Bardzo dziekuje... (7)

    Za wyjasnienie. Dobrze wiedziec i w ogole. Elegancki material, pouczajacy, ciekawy przede wszystkim.

    • 53 4

    • Słoje będą uradowane. (6)

      Będą mogli błysnąć oprowadzając rodzinę po mieście

      • 7 14

      • (3)

        jedyne "nie-słoje" w gdańsku to Kaszubi. Wszyscy inni poczynając od Niemców przyjechali tu jako słoje, tyle że kilkaset lat temu

        • 11 4

        • nie moge byc slojem bo tu dorastalem (1)

          • 3 2

          • No i nie jesteś

            Słoik to ten,który tu przyjechał np. Za pracą,wynajmuje misszkanie a na święta jedzie do domu rodzinnego po czym wraca z zapasami jedzenia,które dali dziadkowie czy rodzice.

            • 1 0

        • Dobrze prawisz.

          Masz rację.

          • 5 4

      • A ty kim jesteś. Pewnie słojem w II lub III pokoleniu podobnie jak ja. (1)

        Większość Gdańszczan to słoje. Po wojnie wyjechała większość rdzennych mieszkańców.
        Pozostali tylko Polacy. To oni i przyjezdni odbudowali Gdańsk.

        • 14 4

        • A rdzenni gdańszczanie,

          to potomkowie tych, którzy wg. teorii pewnego v-ce, złym słowem wywołali II wojnę....

          • 1 1

  • Ja mam! (1)

    Infobox w Gdyni jest nietypową budowlą! Pan Wojciech Szczurek zapłacił za nią z naszych pieniędzy kilka milionów. Dziś okazało się, że jego większa część zostanie rozebrana na rzecz budyku biurowego, który wybuduje prywatny inwestor. Coś pięknego! Może tak CBA by zaczęło cos badać w Gdyni? Robi się kompletna samowolka dla Samorządności.

    • 37 2

    • co się okazało?

      od początku był budowlą tymczasową z powodu nie uregulowania spraw własności gruntu. Nie pisz bzdur jak w przekazie dnia.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (1)

    Z tego typu industrialnych budynkow mozna zrobic super- nowoczesna miejscowke.
    Duzo szkla, swiatlo i jest cos niezwyklego. Ale tylko z dobrym architektem ktory czuje temat.
    Szkoda tego sopockiego zbiornika.

    • 10 1

    • koszty gigantyczne

      • 0 0

  • Tak samo było na Wiązowej (dzisiaj de Gaullea).

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane