• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nietypowe Budowle Trójmiasta. Lokomotywownia wachlarzowa na Grabówku

Ewa Budnik
12 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Obracająca się lokomotywa waży 80 ton. W ciągu kilku sekund kierowana jest na właściwe stanowisko.

W cyklu Nietypowe Budowle Trójmiasta przybliżamy czytelnikom historię i działanie niestandardowych obiektów, które rozlokowane są w różnych częściach Gdańska, Sopotu i Gdyni. W ubiegłym miesiącu opowiadaliśmy o Sali Okrągłej przy Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku, tym razem pokazujemy lokomotywownię wachlarzową z obrotnicą na bocznicy kolejowej w Gdyni-GrabówkuMapka. Za miesiąc odwiedzimy drewniany dworek w Sobieszewie, tzw. forsterówkęMapka.



Czy jako dziecko fascynowałe(a)ś się pociągami?

Lokomotywownia wachlarzowa z obrotnicą to jeden z ciekawszych obiektów kolejowych i technicznych w Trójmieście.

Znajduje się ona na zamkniętym, kolejowym terenie, więc mieszkańcy Trójmiasta nie mają okazji oglądać obracanych przed halami lokomotyw. Tymczasem dwa lata temu używany przez PKP Intercity SA obiekt skończył 90 lat. A znajdują się tu jeszcze starsze elementy, na przykład pochodzące z 1889 roku szyny wyprodukowane przez koncern Kruppa.

Rozwój na potrzeby Portu Gdynia



Lokomotywownie ze stanowiskami do przeglądów i napraw lokomotyw na Grabówku są dwie.

Pierwsza z nich działać zaczęła w 1929 roku. Prace przygotowawcze do budowy obiektu o takiej funkcji rozpoczęły się już w 1921 roku. Potrzeby przewozowe dotąd małej stacji w Gdyni znacząco się zmieniały w związku z budową Portu Gdynia oraz transportem węgla nowo budowaną Magistralą Węglową łączącą Śląsk z portem.

Wraz z lokomotywownią wybudowano także osiedle dla kolejarzy oraz ich rodzin. Do dzisiaj ulica, przy której znajdują się obiekty, to Osada KolejowaMapka.

Wszystkie obiekty wchodzące w skład parowozowni były murowane, a halę naprawczą wybudowano w systemie wachlarzowym z obrotnicą. Najpierw powstało 16 stanowisk naprawczych, a w latach 30., w związku z dynamicznie rozwijającymi się przewozami towarów na linii Port Gdynia - Śląsk oraz zwiększającym się ruchem pasażerskim, dobudowano kolejne sześć stanowisk.

Oczywiście w tamtych czasach lokomotywownia wyposażona była w urządzenia do nawęglania parowozów, wieżę ciśnień oraz pięć żurawi do zaopatrywania lokomotyw w wodę.

Czytaj także:

Kolejowa wieża w Gdyni jak postać z Minecrafta



Kolejny etap rozbudowy lokomotywowni przypada na rok 1940, kiedy to okupanci niemieccy zbudowali halę numer 2 mieszczącą kolejne 12 stanowisk. Był to ostatni taki przypadek na terenie kraju - następne parowozownie były budowane w systemie prostokątnym (z różnymi podwariantami).

- Wachlarzowa konstrukcja hali wynika z pewnego rodzaju mody panującej w tym okresie. Taka hala zajmowała mniej miejsca i kiedy projektowano ten obiekt, stwierdzono, że z ekonomicznego punktu widzenia taki system będzie najbardziej uzasadniony. Przy takiej konstrukcji hali łatwiejszy jest też dostęp do wszystkich stanowisk przeglądowo-naprawczych - tłumaczy Rafał Tokarski, naczelnik Sekcji Napraw Taboru w PKP Intercity SA Zakład Północny.
Jest oczywiście jeden mankament: kluczowym elementem całego obiektu jest obrotnica. Lokomotywa na nią wjeżdża i obracana jest w kierunku właściwego stanowiska. W momencie kiedy obrotnica uległaby uszkodzeniu, korzystanie z hali byłoby ograniczone lub niemożliwe. Ta jednak została w ostatnich latach zmodernizowana, dodatkowo nad obrotnicą przed halą nr 1 znajduje się jedyne w naszej części Europy rozwiązanie podziału sieci trakcyjnej na odcinki, co umożliwia wjazd do hali wachlarzowej elektrowozów o własnych siłach.

Od parowozów do lokomotyw elektrycznych



  • Hala numer 1 w trakcie budowy około roku 1928.
  • Pierwszy parowóz przydzielony na stan lokomotywowni w Gdyni - Tki3-231. Rok 1929.
  • Zniszczona obrotnica przed halą nr 1 - marzec 1945. Na zdjęciu widać ułożony na podkładach kolejowych prowizoryczny tor umożliwiający wjazdy parowozów na kanały naprawcze nr 1 oraz nr 2.
  • Widok na tory wachlarzowe przed halą nr 2. Na torach stoją lokomotywy ST44, SU46 oraz wagony spalinowe SN61. Zima 1979/1980.
  • Tory postojowe w hali nr 1. Lato 2004 roku.
W okresie międzywojennym głównym zadaniem nowego zakładu była obsługa magistrali węglowej "Śląsk - Porty" oraz obsługa lokalnego ruchu pasażerskiego.

Podczas II wojny światowej zakład został zniszczony w 95 proc. Po wojnie odbudowywano go w trzech etapach. Jako pierwsza z gruzów podniosła się część hali nr 1 licząca 12 kanałów przeglądowych. W latach 60. odbudowano pozostałe 10 kanałów. Najdłużej trwała odbudowa dzisiejszej hali nr 2. Całość prac (połączonych z modernizacją polegającą m.in. na zabudowie suwnicy o udźwigu 32 ton mającej służyć do wymiany agregatów prądotwórczych lokomotyw spalinowych) zakończyła się dopiero w 1975 roku.

Zarówno przed wojną, jak i w pierwszych latach powojennych w Gdyni stacjonowały wyłącznie parowozy. Dopiero w 1963 roku pojawiły się pierwsze węgierskie manewrowe lokomotywy spalinowe i wagony motorowe.

W 1971 roku, po zakończeniu elektryfikacji Magistrali Węglowej Śląsk - Porty, do lokomotywowni w Gdyni przybyły pierwsze lokomotywy elektryczne (wagony obsługiwane są w obiekcie na Leszczynkach). Dzisiaj "na stanie" w Zakładzie Północ znajduje się około 80 czynnych lokomotyw elektrycznych i spalinowych. Ostatni parowóz pożegnano w Gdyni w 1975 roku.

Zobacz inne Nietypowe Budowle Trójmiasta



Od 2015 roku na Grabówku znajduje się także zaplecze podstawowej obsługi pociągów ED250 Pendolino. Ich przeglądy okresowe i naprawy wykonywane są w bazie serwisowej znajdującej się w Warszawie, ale codzienna obsługa serwisowa (odfekalnianie, uzupełnianie zaopatrzenia wagonu restauracyjnego WARS) odbywa się przy wykorzystaniu zaplecza Intercity na Grabówku.

Po 2015 roku hale wachlarzowe i cały obiekt zostały zmodernizowane, m.in. docieplone, wyremontowane, pojawiły się tu nowe specjalistyczne urządzenia do diagnostyki i napraw lokomotyw. Kolejne inwestycje są w tym miejscu planowane.

Przeglądy, naprawy, czyli bezpieczeństwo



Lokomotywownia na Grabówku to jeden z czterech tego rodzaju ośrodków w Polsce należących do PKP Intercity. Pozostałe trzy zaplecza utrzymaniowo-naprawcze znajdują się w Krakowie Prokocimiu, Wrocławiu Głównym i Warszawie Olszynce Grochowskiej.

Z informacji od PKP Intercity wynika, że lokomotywownia w Gdyni jest najlepiej wyposażonym technicznie zakładem pełniącym w PKP Intercity SA zadania utrzymania technicznego lokomotyw. Pracuje 24 godziny na dobę, przez wszystkie dni tygodnia, zapewniając lokomotywy dla pociągów wyruszających m.in. ze stacji Gdynia, Szczecin, Olsztyn oraz Bydgoszcz.

Zgodnie z przepisami lokomotywy regularnie przechodzą tutaj cztery rodzaje przeglądów:

  • P1 - po każdych 80 godzinach pracy lokomotywy uzupełniane są w niej płyny i materiały eksploatacyjne, wykonywane są oględziny podwozia i urządzeń bezpieczeństwa ruchu;
  • P2 - to przegląd wykonywany co ok. 30 dni bez demontażu podzespołów;
  • P3 - przegląd wykonywany co 200 tys. km wiążący się z demontażem części podzespołów, w tym całych wózków;
  • P4 - co 600 tys. km, czyli co ok. 3 lata, lokomotywa rozbierana jest na części, remontowana i ponownie dopuszczana do eksploatacji.


Aby wszystkie te przeglądy oraz konieczne naprawy mogły się w lokomotywowni odbywać, wydzielone są tu specjalistyczne stanowiska. Część z nich służy kontroli lokomotyw, jest tu także myjnia, kanały służące do przeglądu i napraw lokomotyw spalinowych, dalej jest zapadnia trakcyjna i stanowiska napraw ciężkich. Tu znajdują się specjalne kolejowe podnośniki Kutruffa, które służą do podnoszenia ważącego około 40 ton nadwozia lokomotywy, oraz zapadnia trakcyjna służąca do demontażu z lokomotyw ważących 3,5 tony silników (elektrowóz EP07 ma ich 4 sztuki), zestawów kołowych, przetwornic. Są tu także stanowiska do przeglądów i napraw lokomotyw elektrycznych oraz napiaszczarnia, gdzie do tzw. piasecznic nasypywany jest piasek. W czasie jazdy jest on pneumatycznie podawany pod koła, by zwiększyć tarcie podczas ruszania oraz hamowania lokomotywy.

Tokarka podtorowa skrawa stalowe koła



Oprócz tego na Grabówku, w hali nr 2, znajduje się specjalistyczna, sterowana komputerowo tokarka podtorowa do reprofilacji zestawów kołowych w lokomotywach i wagonach.

- W czasie przeglądów wykonywane są pomiary geometrii zestawów kołowych. Jeśli wykażą one zmiany w profilu koła, wtedy koło trzeba dla bezpieczeństwa przetoczyć. Jedyna maszyna, która wykonuje takie toczenie w Zakładzie Północnym, znajduje się właśnie w lokomotywowni wachlarzowej w Gdyni. Najpierw odbywa się bazowanie koła, a potem toczenie, podczas którego powierzchnia koła skrawana jest niezwykle twardym nożem - wyjaśnia Rafał Tokarski. Moment skrawania pokazujemy w filmie.
W Gdyni-Grabówku jest około 80 czynnych lokomotyw. Tokarka obsługuje także około 200 wagonów. Pojazdy kolejowe eksploatowane w Spółce PKP Intercity SA mają cztery zestawy kołowe, czyli osiem kół. Łatwo zatem policzyć, że pod opieką zakładu w Gdyni są setki kół. To wyjaśnia, dlaczego tokarka pracuje niemal na okrągło.

Lokomotywa - pomnik



Lokomotywa OK127 to jeden z czterech zachowanych parowozów z tej serii. O godzinie 12 gwiżdże, co jest szczególną atrakcją dla dzieci. Lokomotywa OK127 to jeden z czterech zachowanych parowozów z tej serii. O godzinie 12 gwiżdże, co jest szczególną atrakcją dla dzieci.
W latach 1928-1933 poznańskie zakłady Hipolita Cegielskiego wyprodukowały według samodzielnego projektu 122 egzemplarze parowozu z serii OKl27. Były to tzw. tendrzaki, czyli lokomotywy mające skrzynię węglową i wodną zintegrowaną z kadłubem parowozu. Przy wejściu na teren PKP Intercity SA przy Osadzie Kolejowej zobaczyć można egzemplarz wyprodukowany w 1931 r. o numerze fabrycznym 227. Jest to jeden z czterech zachowanych parowozów z tej serii. Codziennie o godzinie 12 gwiżdże, jakby zaraz miał ruszyć w drogę! Mógłby to zrobić po wykonaniu wymaganej przepisami naprawy głównej, ponieważ do dzisiaj zachował się w stanie kompletnym i niemal oryginalnym.


Nietypowa budowla? Zgłoś nam do wyjaśnienia
Zastanawiasz się, czym jest i jaką funkcję pełni dziwna budowla, którą mijasz w drodze do pracy lub która znajduje się w pobliżu twojego miejsca zamieszkania? Napisz do nas! Poinformuj o lokalizacji, napisz, jakie masz pytania. Postaramy się ją sfilmować i wyjaśnić, co to takiego.

inwestycje@trojmiasto.pl


W artykule wykorzystano informacje z opracowania na temat obiektu autorstwa Sławomira Lemana, Jacka Piekarskiego i Rafała Tokarskiego.

Miejsca

Opinie (65) 4 zablokowane

  • Lokomotywa pomnik? W Polsce pomników mamy aż nadto! (3)

    • 14 69

    • (1)

      smutne masz dziecinstwo (miales)

      • 26 9

      • Przecież to nawiedzony troll. Po co mu odpisujesz?

        • 17 4

    • tym pociagiem na wakacje jeżdził sam kirkaczsen

      • 1 0

  • (4)

    W Gdansku tez byla piekna lokomotywownia

    • 37 7

    • Lokomotywownia (1)

      Gdańsk Zaspa Towarowa......kiedyś była....

      • 20 0

      • i przy Żółtym Wiadukcie

        • 0 0

    • a w Bydgoszczy jaka byla

      albo w Gnieznie...

      • 6 2

    • Gdańsk Południowy , miał pierwsze wagony SN 61

      jezdziły głównie wtedy na ekspresach.. do dzis została hala uzytkowana przez ,,drogówkę".

      • 2 0

  • moja fascynacja pociągami (2)

    runęła wraz z pierwszą podróżą pkp i wizytą w tamtejszej toalecie

    • 19 35

    • wniosek taki że na toaletach znasz się najlepiej może zostałbyś szaletowym na skwerku Kościuszki?

      • 14 1

    • Tak brudza pasażerowie , nie wiedzac do czego ona służy.

      • 10 0

  • Właściwy człowiek na właściwym miejscu

    Rafał Tokarski - mówi o toczeniu :)

    • 30 5

  • (6)

    Piękne te konstrukcje, kiedyś to byli wizjonerzy i inżynierowie z wizją.Obecnie niestety Gdynia w stagnacji i maraźmie.

    • 64 17

    • Jak cała. polska za pisuarów (3)

      • 10 11

      • Wolisz wrócić do złodziei i sprzedawczyków (1)

        Parszywa dwudziestka w PE też ci odpowiada jak tak to Polakiem nie jesteś.

        • 2 8

        • obajtki misiewicze piotrowicze króliczkiNBP

          - a wystarczyło nie kraść!

          • 2 0

      • Polska

        Polska piszemy z dużej litery antypolski analfabeto. Poza tym twojego POlitycznego przesłania na równie niskim poziomie co ty sam komentować nie ma sensu - po prostu dno, pół metra mułu i wodorosty.

        • 0 0

    • (1)

      Najbardziej wa marazmie tkwi twoj umysl.

      • 8 2

      • Czyżby?

        W latach 30-tych Gdynia się rozbudowywała. Każdy krok, każda przecznica i aleja były przemyślane. Dzisiaj dzieki tamtym inżynierom i ich tamtejszym dzialaniom mamy piękne miasto, z przemyślanymi rozwiązaniami, dużo przestrzeni, szerokie ulice i piękne nawiązujące do klimatu nadmorskiego kamienice oraz piekny port. Niestety.... obecnie w porcie dalekomorskim stawia się osiedle apartamentowców za 4 mln złotych jeden apartament 70m/2... s.p. inż Kwiatkowski i inż. Wenda się w grobie przywracają.

        • 3 1

  • Farba i pędzel (1)

    Za to teraz Szczurek i deweloperzy...

    • 35 8

    • oooo kolejny malarz o jakiejś farbie pisze, o co tu chodzi ?

      • 0 1

  • Ale blondyna ma pazury o_O (2)

    • 38 1

    • paskudne pazurska do pracy (1)

      • 1 2

      • zadbane, brawo!

        • 0 0

  • Ale jaja

    Ale ta lokotywa się obraca jak bulka z maslem

    • 11 3

  • Gdańsk Zaspa Towarowa.

    Zabytkowa lokomotywownia. Została zaorana przed Euro 2012.

    • 38 4

  • Gdzie sa koleje Zulawskie? (3)

    • 24 1

    • W Stegnie , kursuja latem.

      • 8 0

    • 19 czerwca ruszają.

      • 0 0

    • Większość rozebrana by rowerzyści mieli gdzie pojeździć

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane